eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZdjęcia z fotoradaru w uk
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2005-08-04 00:41:57
    Temat: Re: Zdjęcia z fotoradaru w uk
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Paweł wrote:

    > Nie będzie żadnego śledztwa. Odpowiada właściciel auta. Nawet jeśli nie
    > kierował pojazdem. To w Polsce jest odmiennie.

    Jaaaaaaaaaaaasne. Aktualny czy obecny właściciel? ;)

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 12. Data: 2005-08-04 07:26:52
    Temat: Re: Zdjęcia z fotoradaru w uk
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Leszek napisał(a):
    > Każdemu odpowiedzialnemu w państwie prawa. Twoje pytanie jest czysto
    > polskie.

    Jest jeszcze coś takiego jak uwzględnienie kosztów ścigania i opłacalności.

    KG


  • 13. Data: 2005-08-04 12:46:16
    Temat: Re: Zdjęcia z fotoradaru w uk
    Od: maHo <m...@p...net>

    kam wrote:
    > Leszek napisał(a):
    >
    >> Każdemu odpowiedzialnemu w państwie prawa. Twoje pytanie jest czysto
    >> polskie.
    >
    >
    > Jest jeszcze coś takiego jak uwzględnienie kosztów ścigania i opłacalności.
    >
    Jeżeli koszty ścigania ponosi winny, to nie ma w tym nic nieopłacalnego.

    pozdrav

    maHo


  • 14. Data: 2005-08-04 13:20:00
    Temat: Re: Zdjęcia z fotoradaru w uk
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał w wiadomości
    news:dcsfti$4ab$1@inews.gazeta.pl...

    > Jest jeszcze coś takiego jak uwzględnienie kosztów ścigania i
    opłacalności.

    Tu nawet nie chodzi o koszty, co o przedawnienie. nie wiem jak w UK. W
    Polsce wykroczenie przedawnia się po roku. Pod dwóch po wniesieniu do
    sądu, ale nie da się wnieść do sądu bez znajomości oskarżonego.

    Załóżmy, że mamy fotkę samochodu z numerami z UK. Wysyłamy zagraniczną
    pomoc i mniej więcej po pół roku (tyle to trwa) dostajemy już odpowiedź.
    Są w niej dane właściciela pojazdu, a może, jeśli da się go odnaleźć w
    UK przesłuchanie świadka, w którym wskazuje on osobę lub osoby które
    mogły w czasie pobytu w Polsce kierować pojazdem. I co teraz? Wysyłamy
    celem przesłuchania w charakterze obwinionego? Może wróci przed rokiem,
    ale jest znikomo mało prawdopodobne, by gość mieszkał w Polsce. Jak mu
    doręczyć wezwanie do sądu?

    Tak więc tu już nie chodzi nawet o koszty, co o problemy proceduralne
    nieadekwatne do zagrożenia.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1