-
1. Data: 2003-01-24 13:13:15
Temat: Re: Zdarzenie na drodze
Od: s...@d...pl (Marcin Surowiec)
----- Original Message -----
From: "Krzys" <k...@p...fm (cut)>
To: <p...@n...pl>
: Zeznanie Pani bylo takie ze ona widziala kierunkwoskaz ale sygnalizujacy
: zamiar skretu w prawa strone.
to się Paniom zdarza :),
gdyby to był amerykański serial mógłbyś wjechać na salę samochodem,
włączyć lewy kierunkowskaz i zapytać czy to lewy czy prawy,
ona by się pomyliła,
sala wydała westchnienie ulgi, sędzia walnął młotkiem
i pojawiłyby się literki :)
: Czego moge sie spodziewac w sadzie, czy warto brac obronce?
w sądzie możesz się spodziewać tego, że sąd będzie badał czy jesteś winny.
Jeśli chcesz wiedzieć na jakiej podstawie idź do sądu i poproś o akta swojej
sprawy,
zobacz jakie mają dowody, pomyśl jak je obalić i już.
mnie się w tej chwili nasuwają takie (niech się biegły martwi):
1) jeśli pani jadąc 80 na godzinę potrzebowała 15m na zatrzymanie się na
Twoich drzwiach,
to z jaką prędkością musiałaby jechać, żeby to było 7m.
2) Jeśli jechała z taką prędkością, to jakie uszkodzenia powinny powstać i
czy na pewno takie jak powstały (głębokość wgnieceń itd)?
3) Sam manewr: kolejnośc (tego nie kwestionują - jak rozumiem)
kierunkowskaz - hamowanie - skręt:
nie wiem jaki masz samochód ale u mnie włączenie lewego kierunkowskazu i
skręt kierownicy w prawo, wyłączy automatycznie kierunkowskaz.
A zatem w jakiej pani była odległości, że nie widziała, że kierunkowskaz się
wyłączył?
czy jeśli była tak blisko to na pewno zachowała bezpieczną odległość (ona
jechała za Tobą czy z przodu, bo nie wiem jak rozumieć, że uderzyła w lewe
drzwi? )
to tak na szybko
marcin
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
2. Data: 2003-01-24 13:46:51
Temat: Zdarzenie na drodze
Od: "Krzys" <krzys(cut)@poczta.fm>
Mam pytanie, gdzy bylem uczestnikiem koilizji drogowej i czeka mnie za 3
tygodnie sprawa w sadzie.
Jadac droga z ograniczeniem predkosci do 60 na terenie wiejskim minalem
oznakowana droge poprzeczna z prawej strony, a jakies 20 m dalej mialem
skrecic w swoja droge w lewo prowadzacej do mojego domu (ta droga nie byla
oznaczona zadnym znakiem). Wlaczylem migacz w lew i upewnilem sie ze nic za
mna nie jedzie i zaczalem manewr skrecania. W tym momencie poczulem
uderzenie w lewe przednie drzwi. Kobitka jadac swoim samochodem zamiast z
prawej chciala mnie wyprzedzic z lewej strony. NIe moglismy sie miedzy soba
dogadac wiec ona zadzwonila po policje.
Po przyjechaniu na miejsce policjant stwierdzil ze to moja wina i nalozyl na
mnie mandat, ktorego nie przyjalem.
Zeznanie Pani bylo takie ze ona widziala kierunkwoskaz ale sygnalizujacy
zamiar skretu w prawa strone. Kobitka jechala okolo 80 o czym swiadczy
dlugosc drogi hamowania, ale policjanci z 15 m skrocili ja do 7 m i na sile
wmawiali mi ze to moja wina, W trakcie rozmowy okazalo sie ze sa dobrymi
znajomymi "poszkodowanej" pani.
W zwiazku z tym pytanie
Czego moge sie spodziewac w sadzie, czy warto brac obronce?
Dodam ze mam jednego swiadka, ktory jechal ze mna i kilkoro ludzi ktorzy
widzieli to z pobocza. Tamta Pani byla sama.
Pozdrawiam Krzysiek
-
3. Data: 2003-01-24 14:22:50
Temat: Re: Zdarzenie na drodze
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Krzys" <krzys(cut)@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:b0rc9i$4u4$1@news.tpi.pl...
>Wlaczylem migacz w lew i upewnilem sie ze nic za mna nie jedzie i zaczalem
>manewr skrecania. W tym momencie poczulem uderzenie w lewe przednie drzwi.
Twój opis wskazuje że coś słabo się upewniłeś.Jesli w momencie rozpoczynania
manewru zostałeś uderzony w przednie lewe drzwi to oznacza że jej samochód
był tuż przy Tobie. Dla sądu właśnie to będzie głównym dowodem przeciwko
Tobie.Wykonując manewr skrętu należy zachować szczególną ostrożność .
Bo to jaki i czy wogóle był włączony kierunkowskaz jest raczej ciężkie do
udowodnienia.Tym badziej że włączenie kierunkowskazu do niczego nie
uprawnia.
Kobitka jechala okolo 80 o czym swiadczy dlugosc drogi hamowania, ale
policjanci z 15 m skrocili ja do 7 m
15m drogi hamowania to ok. 40-50km/h nie 80!!
> Czego moge sie spodziewac w sadzie,
ukarania za spowodowanie kolizji.
> czy warto brac obronce?
Szkoda pieniędzy.
> Dodam ze mam jednego swiadka, ktory jechal ze mna i kilkoro ludzi ktorzy
> widzieli to z pobocza. Tamta Pani byla sama.
Dzięki świadkom możesz doprowadzić do ukarania kobiety za wyprzedzanie
Ciebie z lewej strony ale winnym kolizji zostaniesz Ty. To ty nie ustąpiłeś
pierwszeństwa i zajechałeś drogę wyprzedzającej Cię kobiecie.
--
Pozdrawiam
Leszek
GG 1631219
"Psy szczekają, karawana jedzie dalej"
-
4. Data: 2003-01-24 14:27:28
Temat: Re: Zdarzenie na drodze
Od: "AJA" <n...@w...iie.pz.zgora.pl>
> A zatem w jakiej pani była odległości, że nie widziała, że kierunkowskaz
się
> wyłączył?
> czy jeśli była tak blisko to na pewno zachowała bezpieczną odległość (ona
> jechała za Tobą czy z przodu, bo nie wiem jak rozumieć, że uderzyła w lewe
> drzwi? )
W poscie bylo napisane ze wykonywal skret w lewo wies i drzwi wgniecione po
lewej stronie jako ze pani chciala wyprzedzac po lewej stronie zamiast po
prawej jak mniemam zostawionej dla jadacych z tylu.
A ze pani ma "plecy" to udaje ze widziala co innego. Teraz kwestia swiadkow
co widzieli ze wlaczony byl kierunkowska z w lewo co by podwazylo
wiarygodnosc sprawczyni kolizji.
Pozdrawiam
AJA
>
> to tak na szybko
>
> marcin
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
>
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2003-01-24 15:27:10
Temat: Re: Zdarzenie na drodze
Od: "AJA" <n...@w...iie.pz.zgora.pl>
> >Wlaczylem migacz w lew i upewnilem sie ze nic za mna nie jedzie i
zaczalem
> >manewr skrecania. W tym momencie poczulem uderzenie w lewe przednie
drzwi.
>
> Twój opis wskazuje że coś słabo się upewniłeś.Jesli w momencie
rozpoczynania
> manewru zostałeś uderzony w przednie lewe drzwi to oznacza że jej samochód
> był tuż przy Tobie. Dla sądu właśnie to będzie głównym dowodem przeciwko
> Tobie.Wykonując manewr skrętu należy zachować szczególną ostrożność .
> Bo to jaki i czy wogóle był włączony kierunkowskaz jest raczej ciężkie do
> udowodnienia.Tym badziej że włączenie kierunkowskazu do niczego nie
> uprawnia.
Chyba z kosmosu teoria.
Jezeli wlaczasz kierunkowskaz skretu i zwalniasz a za toba jedzie ktokolwiek
kto nie rozpoczal manewru wyprzedzania to jestes na pierwszenstwie i nie
jestes zobowiazany do przepuszczenia delikwenta.
Jezeli wiec nawet widzial w lusterku wstecznym kogos za soba i przed nim
wlaczym kierunkowaskaz to osoba jadaca za nim nie miala prawa go wyprzedzac
prawa strona.
Co do dlugosci hamowania i predkosci, to wszystko zalezy od warunkow na
drodze ale takze od samochodu (systemy wspomagajace hamowanie + oponki +
itp.)
Inna sprawa to moment wlaczenia kierunkowskazu, czesto widze cos takiego ze
wlaczaja kierowcy kierunkowskaz w momencie lub na chwile przed skretem,
czeste na rondzie przy zjezdzaniu z ronda, wrecz nagminne. Co jest problemem
dla pieszych ktorzy chca przejsc przez ulice na pasach. Osobiscie niemal
przez takiego ... ^&%*^$ zostalem potracony (zjechal z ronda bez wlaczenia
kierunkowskazu)
Ale to kwestia dowodow.
Z mila checia bede czekal na dalsze informacje o tej sprawie :))
AJA
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2003-01-24 15:32:23
Temat: Re: Zdarzenie na drodze
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "AJA" <n...@w...iie.pz.zgora.pl> napisał w wiadomości
news:b0rlrg$n75$1@news.gazeta.pl...
> Chyba z kosmosu teoria.
Nie. Z kodeksu drogowego.
>
> Jezeli wlaczasz kierunkowskaz skretu i zwalniasz a za toba jedzie
ktokolwiek
> kto nie rozpoczal manewru wyprzedzania to jestes na pierwszenstwie
Poproszę o numer artykułu który tak mówi.Jesli nie znajdziesz to następnym
razem dopisuj np."wydaje mi się" albo "uważam że" bo takie zdecydowane
walenie głupot źle o Tobie świadczy.
.
> Co do dlugosci hamowania i predkosci, to wszystko zalezy od warunkow na
> drodze ale takze od samochodu (systemy wspomagajace hamowanie + oponki +
> itp.)
Choćbyś użył wszystkich systemów świata to z 60 km/h nie wyhamujesz w 15
metrów.Krzyś "domniemał" 80km/h ;)
--
Pozdrawiam
Leszek
GG 1631219
"Psy szczekają, karawana jedzie dalej"
-
7. Data: 2003-01-24 16:02:54
Temat: Re: Zdarzenie na drodze
Od: "Karol" <a...@a...poczta.onet.pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b0rm9s$r51$1@topaz.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "AJA" <n...@w...iie.pz.zgora.pl> napisał w wiadomości
> news:b0rlrg$n75$1@news.gazeta.pl...
>
> > Chyba z kosmosu teoria.
>
> Nie. Z kodeksu drogowego.
AFAIK to cos takiego jak "kodeks drogowy" nie obowiazuje w Polsce.
>
> >
> > Jezeli wlaczasz kierunkowskaz skretu i zwalniasz a za toba jedzie
> ktokolwiek
> > kto nie rozpoczal manewru wyprzedzania to jestes na pierwszenstwie
>
> Poproszę o numer artykułu który tak mówi.Jesli nie znajdziesz to następnym
> razem dopisuj np."wydaje mi się" albo "uważam że" bo takie zdecydowane
> walenie głupot źle o Tobie świadczy.
To wytlumacz nam jak ma odbywac sie, zgodnie z przepisami, manewr skretu w
lewo?
Karol
-
8. Data: 2003-01-24 16:05:59
Temat: Re: Zdarzenie na drodze
Od: "ania" <a...@e...pl_#@!%>
> AFAIK to cos takiego jak "kodeks drogowy" nie obowiazuje w Polsce.
tu sie zgodze:-)
> To wytlumacz nam jak ma odbywac sie, zgodnie z przepisami, manewr skretu w
> lewo?
ja mysle ze tak:
najpierw w prawo, pozniej jeszcze raz w prawo i jeszcze raz w prawo i juz
jestesmy po lewej stronie:-)
--
-----------------------------------
ania
www.koncepcja.aem.pl
Krakuf
kompromis F650 CS
-
9. Data: 2003-01-24 16:17:21
Temat: Re: Zdarzenie na drodze
Od: "ssj5" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b0rm9s$r51$1@topaz.icpnet.pl...
>
> Poproszę o numer artykułu który tak mówi.Jesli nie znajdziesz to następnym
> razem dopisuj np."wydaje mi się" albo "uważam że" bo takie zdecydowane
> walenie głupot źle o Tobie świadczy.
>
prosisz, wiec masz:
cytat pochodzi z takiego dokumentu jakim jest "prawo o ruchu drogowym"
Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić
się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez
utrudnienia komukolwiek ruchu,
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania,
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował
zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa
ruchu.
Aja stwierdzil wyraznie "Jezeli wlaczasz kierunkowskaz skretu i zwalniasz a
za toba jedzie ktokolwiek kto nie rozpoczal manewru wyprzedzania to jestes
na pierwszenstwie "
i ma racje w tym co mowi. nie musi dodawac "wydaje mi sie", skoro jest
pewien tego co mowi.
ssj5
-
10. Data: 2003-01-24 16:25:22
Temat: Re: Zdarzenie na drodze
Od: "Piotr Wojcicki" <g...@w...net>
> Dzięki świadkom możesz doprowadzić do ukarania kobiety za wyprzedzanie
> Ciebie z lewej strony ale winnym kolizji zostaniesz Ty. To ty nie
ustąpiłeś
> pierwszeństwa i zajechałeś drogę wyprzedzającej Cię kobiecie.
>
Nie wolno wyprzedzac na skrzyzowaniach.