-
1. Data: 2002-08-27 23:22:00
Temat: Zawyzony rachunek - co dalej ???
Od: "GreG" <g...@w...pl>
Witam.
Dostalem rachunek za prad. Za sierpien do zaplacenia mam 1600zl !!!
Kwoty miesieczne od wielu lat wahaly sie w granicach 40-300zl, wiec
poszedlem do Zakladu Energetycznego wyjasnic sprawe.
Okazalo sie, ze wynika to z ogromnego zuzycia, jakie zanotowal moj licznik
w lipcu. Dodam, ze jest to nowy licznik, wymieniony na zadanie Zakladu
przez ich przedstawiciela pod koniec maja.
Oczywiste jest, ze takie zuzycie jest niemozliwe, moja stara instalacja nie
wytrzymalaby takiego poboru mocy, ktory kreci licznik w miesiac tyle,
co mniej wiecej przez rok.
Mam zamowiona wizyte ich "speca", lecz ten wyznaczyl termin dopiero na poczatku
wrzesnia. Tymczasem od 20 sierpnia leca mi odsetki !!!
Czy moge jakos zapobiec placeniu tych odsetek ? Gdzie mam skierowac pismo?
A co jesli monter powie lakonicznie: "Licznik jest OK" ? Moge zaskarzyc taki
rachunek? Podac mam Energetyke do sadu? Jakie mam szanse na to, ze wygram ?
Ktos mial podobna sytuacje ?
Dziekuje za wszelkie odpowiedzi.
GreG
-
2. Data: 2002-08-28 18:39:39
Temat: Re: Zawyzony rachunek - co dalej ???
Od: "DarkDaro" <D...@e...pl>
Dodam, ze jest to nowy licznik, wymieniony na zadanie Zakladu
> przez ich przedstawiciela pod koniec maja.
> Oczywiste jest, ze takie zuzycie jest niemozliwe, moja stara instalacja
nie
> wytrzymalaby takiego poboru mocy, ktory kreci licznik w miesiac tyle,
> co mniej wiecej przez rok.
A stan licznika ? Czy rzeczywiście daje podstawę do naliczenia takiej kwoty?
Bo jeżeli tak to może być cieniutko. W zakładzie energetycznym nikt nie
będzie zainteresowany wyjaśnieniem tej sprawy.Nawet jeżeli ktoś kradnie prąd
na twój rachunek to zakład poprostu chce kasę a nie bawić się w dochodzenie.
Trochę miałem z nimi kłopotów. Panie spasione do niebotycznych rozmiarów
siedzą i jedzą kanapki, czytaja prasę i chcą się pozbyć petenta, wszystkie
rozmowy z pozycji monopolisty, myślenie z poprzedniej epoki i oczekiwanie na
bombonierki i koniaczki. Jak nic spec nie wykaże to polecam wniosek do sądu
tylko nie wiem o co można ich pozwać - chyba wyłudzenie nienależnej kwoty.
Mój przypadke był trochę inny. Dozorczyni, z którą mam "na pieńku" zerwała
pląbę w liczniku znajdującym się na korytarzu. Zakład odcioł prąd, musiałem
zapłacić za sprawdzenie licznika, montaż i demontarz oraz podłączenie prądu.
Zakład nie zabezpieczył oczywiście licznika przed dostępem osób postronnych
bo nie mają takiego obowiązku! Wniosku nie mogłem złożyć bo umowa z zakładem
nie była na moje nazwisko. Sam założyłem kłudkę i tyle. Przez 3 miesiące
siedziałem przy świecach wieczorem.
Życzę powodzenia
Daro