Tiger wrote:

> I wyobraz sobie stan wyzszej koniecznosci. Np podjechac po przyjaciolke na
> wozku inwalidzkim, ktorej wlasnie rozwalil sie wozek, a trzeba ja zawiezc na
> rehabilitacje. Nie ma znaczka, nie ma nic. Wchodzisz po przyjaciolke, po
> ktora jechales z drugiego konca miasta, czy nawet po male dziecko, ktore
> trzeba gdzies zawiezc (a targac np. nie mozesz, bo masz przepukline) i gdy
> wracasz - samochodu nie ma.
>
> Wez sie stuknij w czolo ;-)

a teraz policzmy proporcje zle zaparkowanych samochodw z powodu wyzszej
koniecznosci (1) oraz zle zaparkowanych z wygodnictwa
(10000000000000000000000000000000000000).

Jak masz "wyzsza koniecznosc" to podjezdzasz tam gdzie karetki i juz.

Wiec ty sobie wyobraz teraz taka sytucja - podwozisz swoja przyjaciolke
jak wyzej, parkujesz tymczasm w zwiazku z tym, ze zle zaparkowales,
jakis kierowca spowodowal w tym miejscu wypadek drogowy i ktos zginal
badz zostal kaleka...

--
Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
____________________________________________________
________________
Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc

do góry

On 2006-06-20 10:54, Artur Golanski wrote:
> "rajton" <USUŃ_TO_mart74@_I_TO_TEŻ_gazeta.pl> napisał:
>
>> tytulem ZAWIADOMIENIE,
> Kogo zawiadomili ?
>
>> wniosku o ukaranie do Sadu Rejonowego
> Raczej grodzkiego i dopiero PO ustaleniu winnego wykroczenia.
>
W sumie Sąd Grodzki to Sąd Rejonowy w N. Wydział Grodzki ;-)

--
Przemysław Płaskowicki
It is a truth universally acknowledged, that a single man in possession
of a good fortune, must be in want of a wife. (Jane Austen)

do góry

Artur Golanski wrote:
> Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:
>
>> Nie. Zupełnie wystarczająco.
> Co "nie" ? Co jest "zupełnie ... " ?
>
>> Nieprawidłowo zaparkowany - sprawa oczywista.
> I ten "nieprawidłowo zaparkowany" pozwiesz przed sądem ;-)

Raczej jego właściciela, co nie będzie trudne do ustalenia.

>
>> A tłumaczyć się możesz odwołując się od wyroku w ustawowym
>> terminie.
> Ja ? A dlaczego nie ty ? Czyż to nie ty, zdaniem SM zaparkowałeś tam
> samochód?
> Sądzisz, ze sędzia okaże się laikiem i nie zauważy, że nie wezwano
> właściciela, że nie zapytano go co ma do powiedzenia, że nie ustalono
> sprawcy wykroczenia, wreszcie że nie zaproponowano mu MK ?

Nikt nikogo nigdzie nie będzie wzywał.
Jak się właścicielowi samochodu wyrok nie podoba, to na dole jest
wyraźnie napisane gdzie się można odwołać.

do góry

Tiger wrote:
>> No wlasnie. A przydaloby sie, zeby zmienic prawo - wtedy bylo bytaniej
>> dla podatnikow, drozej dla lamiacych przepisy. Sady nie zajmowalyby sie
>> takimi pierdolami. A ktos, komu raz odholuja wozek i bedzi emuzial
>> zaplacic 1500 wszystkich oplat, zeby fgo odebrac jzu wiecej nie stanie
>> nz zakazie, chocby mial maszerowac z parkingu 2 kilometry...
>
> I wyobraz sobie stan wyzszej koniecznosci. Np podjechac po przyjaciolke na
> wozku inwalidzkim, ktorej wlasnie rozwalil sie wozek, a trzeba ja zawiezc na
> rehabilitacje. Nie ma znaczka, nie ma nic. Wchodzisz po przyjaciolke, po
> ktora jechales z drugiego konca miasta, czy nawet po male dziecko, ktore
> trzeba gdzies zawiezc (a targac np. nie mozesz, bo masz przepukline) i gdy
> wracasz - samochodu nie ma.
>
To się kolego parkuje na parkingu schodzi po przyjaciółkę i podjeżdża
samochodem jak psiapsiółka jest już na dole.

do góry

Dobra troche mi sie rozjasnilo, a jeszcze jedno: czy SM ma jakis taryfikator
mandatow podobnie jak policja?

do góry

"rajton" <USUŃ_TO_mart74@_I_TO_TEŻ_gazeta.pl> napisał:

> czy SM ma jakis taryfikator mandatow podobnie jak policja?
Tzw. taryfikator obowiązuje i jednych, i drugich.
Nie jest to kwestia "mania go lub nie mania".
Zajrzyj na stronę adres w stopce :-)

Artur Golański
--
http://artgola.webpark.pl/kodeks

do góry

witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> napisał:

>Raczej jego właściciela, co nie będzie trudne do ustalenia.
Czytaj wątek od początku, bo piszesz, ale nie do konca wiesz o czym.
1. Andrzej Lawa, twierdził, ze wystarczy wezwanie za wycieraczką, a
kolejny krok to sąd.
2. Po ustaleniu własciciela nalezy właśnie wysłac 'wezwanie' do niego,
o którym ja piszę i sprawdziac KTO mógł popełnić to wykroczenie.
3. Dopiero w tym momencie w grę może wchodzić wniosek do sądu.

>Nikt nikogo nigdzie nie będzie wzywał.
Jasne - od razu właściciela się rozstrzela. Tylko dobrzy by było, aby
właścicielem ptrzypadkiem nie był bank lub firma leasingowa.

>Jak się właścicielowi samochodu wyrok nie podoba, to na dole jest
>wyraźnie napisane gdzie się można odwołać.
Oczywiście, że odwoła się. Funkcjonariusz SM (i sędzia przy okazji)
wyjdzie na durnia i nikt nie poniesie konsekwencji takiej zabawy.

--
Artur Golański

do góry