Sprawa dotyczy bezzasadnego pobrania naleznosci pienieznej w kwocie ponad 50zl
przez pracownikow pogotowaia (szpitala) transportujacych osobe wypisana ze
szpitala pod wskazany adres domowy. Na wymieniona wyzej kwote nie zostal wydany
rachunek, jest to klasyczne wykudzenie pieniedzy (niestety tym bardziej
bezczelne, ze dotknaleo to osobe w podeszlym wieku).

Moje pytanie: pod jaki paragraf podlega tego typu sprawa a takze jakie
czynnosci nalezy przedsiewziac w zwiazku z powyzszym?
Czy wystarczy zlozyc pisemne zawiadomienie o popelnieniu przestepstawa w
podleglym komisaracie Policji i jakie informacje owo pismo powinno zawierac?
Dzieki za porade,
Agata





--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <a...@p...wprost.pl> napisał w wiadomości
news:11f8.000000b7.3e048023@newsgate.onet.pl...
> Sprawa dotyczy bezzasadnego pobrania naleznosci pienieznej w kwocie ponad
50zl
> przez pracownikow pogotowaia (szpitala) transportujacych osobe wypisana ze
> szpitala pod wskazany adres domowy. Na wymieniona wyzej kwote nie zostal
wydany
> rachunek, jest to klasyczne wykudzenie pieniedzy (niestety tym bardziej
> bezczelne, ze dotknaleo to osobe w podeszlym wieku).
>
> Moje pytanie: pod jaki paragraf podlega tego typu sprawa a takze jakie
> czynnosci nalezy przedsiewziac w zwiazku z powyzszym?
> Czy wystarczy zlozyc pisemne zawiadomienie o popelnieniu przestepstawa w
> podleglym komisaracie Policji i jakie informacje owo pismo powinno
zawierac?
> Dzieki za porade,
> Agata
>
>
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Wystarczy pisemne powiadomienie prokuratury bez podawania podstawy prawnej.
W zawiadomieniu należy opisać okoliczności wyłudzenia kwoty, podać datę oraz
ewentualnych świadków.
Pozrdawiam
Michał

do góry

Nie jestem przekonany, czy opłacane m.in. z moich podatków pogotowie ma odwozić
wyleczonych w szpitalu do domów zamiast zbierać połamańców z ulic.
Gdy mój Ojciec wychodził ze szpitala, a sam mógłbym nie dać rady Go zabrać, to po
prostu zaoferował zapłatę za zawiezienie (w tym częściowo wnoszenie po schodach),
nawet nie wiem ile, ale może nawet 70 zł.
Umowa to umowa, nawet ustna.
JaC


> Wystarczy pisemne powiadomienie prokuratury bez podawania podstawy prawnej.
> W zawiadomieniu należy opisać okoliczności wyłudzenia kwoty, podać datę oraz
ewentualnych świadków.

do góry

> Nie jestem przekonany, czy opłacane m.in. z moich podatków pogotowie ma
odwozić wyleczonych w szpitalu do domów zamiast zbierać połamańców z ulic.
> Gdy mój Ojciec wychodził ze szpitala, a sam mógłbym nie dać rady Go zabrać,
to po prostu zaoferował zapłatę za zawiezienie (w tym częściowo wnoszenie po
schodach), nawet nie wiem ile, ale może nawet 70 zł.
> Umowa to umowa, nawet ustna.


Wyleczenie nie zawsze rowna sie mozliwosci samodzielnego (o wlasnych silach)
dotarcia do domu, szczegolnie jezeli ma sie blisko 90 lat a choroba (ktora
konczyla sie operacja) dotyczyla spraw zwiazanych z narzadem ruchu.

To po pierwsze, po drugie Twoj ojciec mogl oferowac cokolwiek w zamian, nikt mu
tego nie zabranial (w dzisiejszych czasach malo jest ludzi ktorzy odwracaja sie
na widok pieniedzy), ale po to wiekszosc z polskiego spoleczenstwa lozy w
formie podatkow na sluzbe zdrowia by tego typu usluga byla realizowana - w
przypadku jakby nie bylo niezbyt milych okolicznosci czyli dolegliwosci
zdrowotnych - bezplatnie (czytaj: bez wyciagania kolejnych pieniedzy z kieszeni
ubezpieczonego).

Poza tym szpital (zreszta nie tylko ten) o ktorym pisalam daje stosowna
dyspozycje na wniosek osoby (badz rodziny) -pacjenta dla specjalnie wydzielonej
jednostki transportowej przeznaczonej w danym dniu wylacznie do transportu osob
opuszczajacych szpital (czy ma wowczas innycyh zakres czynnosci - tego nie wiem
i szczerze powiedziawszy malo mnie to interesuje).
I robi to bez "umow na gebe" czy doplat "ekstra" za wniesie po schodach.
Jest to innymi slowy ich obowiazek a nie "widzimisie" uzaleznione od zasobnosci
portfela hospitalizowanego.

Tak wiec pomysliles pojecia umowy od wyludzenia wnikajacego z wprowadzenia w
blad (i uzyskania w ten sposob korzysci majatkowych) czlonka rodziny
dostarczonego ze szpitala czlowieka.

Agata


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Generalnie podlegałoby to pod oszustwo, jednak przed wszczynaniem awantury
sprawdziłbym dwie kwestie:

1. Czy pracownicy pobrali pieniądze w imieniu pogotowia (może pacjentka nie
chciała rachunku, więc jej nie dali, ale pieniążki skrupulatnie wpłącili do
kasy);

2. Czy domagali się od pacjentki tej opłaty, bo jak im sama dała napiwek, to
też raczej niejest to karalne.

do góry

> 1. Czy pracownicy pobrali pieniądze w imieniu pogotowia (może pacjentka nie
> chciała rachunku, więc jej nie dali, ale pieniążki skrupulatnie wpłącili do
> kasy);

Pacownik szpitala pobral pieniadze "wprost z portfela", byla to kwota uznaniowa
w tym przypadku zalezna od tego co zobaczyl w rekach starszego czlowieka.
Zadnych rachunkow, zadnej podstawy prawnej, dyskretne wyproszenie dwoch
pozostalych pracownikow (tansportujacych na noaszach pacjentke ze szpitala),
uzalanie sie wczesniejsze nad ich (pracownikow) niedola i problemami ze
znalezieniem kogokolwiek chetnego do wykonania tej czynnosci (!), wyjecie
portfela przez czlonka rodziny w ktorym widnial banknot o nominale 50 zl ("tak,
tyle wystarczy") a na koncu powrot od drzwi i zwrocenie sie slowami do meza
pacjentki (zreszta nie bylo nikogo wiecej w domu, pacjentka byla wowczas w
stanie uniemozliwiajacym jakikolwiek sensowny kontakt z otoczeniem): "niech mi
pan da jeszcze dwa zlote na papierosy"
Czy wedlug Ciebie to podelga jakiejkolwiek procedurze zapisanej w masie ustaw
medycznych?

> 2. Czy domagali się od pacjentki tej opłaty, bo jak im sama dała napiwek, to
> też raczej niejest to karalne.

Obawiam sie, ze tak wlasnie beda (a dokladnie bedzie) to interpretowal ten
ktory pobral owe pieniadze zeby uratowac swoja d...
W kazdym razie pokrzywdzony zlozyl wniosek na policje z obszernymi
wyjasnieniami calego zajscia.
"Machina" sprawiedliwosci ruszyla.......ciekawe jak mocno i skutecznie zamiela
jej kola....

Pozdrawiam,
Agata


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> To po pierwsze, po drugie Twoj ojciec mogl oferowac cokolwiek w zamian, nikt mu
tego nie zabranial (w dzisiejszych czasach malo jest ludzi ktorzy odwracaja sie na
widok pieniedzy), ale po to wiekszosc z polskiego spoleczenstwa lozy w formie
podatkow na sluzbe zdrowia by tego typu usluga byla realizowana - w przypadku jakby
nie bylo niezbyt milych okolicznosci czyli dolegliwosci zdrowotnych - bezplatnie
(czytaj: bez wyciagania kolejnych pieniedzy z kieszeni ubezpieczonego).

W czyim imieniu tak piszesz?
"Wiekszosci z polskiego spoleczenstwa"??
Może lepiej byłoby także dla Ciebie, gdyby moja rodzina łożyła na mojego Ojca, a
Twoja na twoją rodzinę???
Przynajmniej nie zywilibyśmy urzedasów-darmozjadów po drodze????
I nie wystarczy Ci, że Tatuś/Mamusia podczas pobytu w szpitalu "za darmo" dostawali
jedzonko okrągłe dni za dniem, i że pewnie dlatego było tak marne, a rodzinka mogła
odłożyć z chlebusia i masełka na transport?????
JaC

do góry

> W czyim imieniu tak piszesz?
> "Wiekszosci z polskiego spoleczenstwa"??
> Może lepiej byłoby także dla Ciebie, gdyby moja rodzina łożyła na mojego
Ojca, a Twoja na twoją rodzinę???
> Przynajmniej nie zywilibyśmy urzedasów-darmozjadów po drodze????
> I nie wystarczy Ci, że Tatuś/Mamusia podczas pobytu w szpitalu "za darmo"
dostawali jedzonko okrągłe dni za dniem, i że pewnie dlatego było tak marne, a
rodzinka mogła odłożyć z chlebusia i masełka na transport?????

Napisalam w imieniu obecnie obowiazujacego w Polsce prawa jakim jest system
lecznictwa - spoleczenstwo (celowo podkreslilam, ze wiekszosc gdyz idealow nie
ma nigdzie) regularnie, co miesiac przekazuje (kwestia wywolywania odruchow
radosci towarzyszacych tej czynnosci jest juz zupelnie inna sprawa) czesc ze
skladki "ZUS" na tzw. "zdrowotne" z ktorego nastepnie jest finansowana sluzba
zdrowia.

Tak wiec nie unos sie gdyz swoimi pogladami odbiegasz od meritum zagadnienia.
Jezeli chcesz zmieniac system - rob to ale w innym watku, dla mnie akurat ta
sprawa w tym momencie nie ma znaczenia, moze poza tym, ze stanowi odnosnik do
przepisow na jakich i o ktore moge oprzec swoje podejrzenia co do popelnienia
przestepstwa.

A.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry