-
21. Data: 2003-09-04 10:29:55
Temat: Re: Zatrzymanie ?wiadka na 48 godzin przed rozprawš.
Od: Arek <a...@e...net>
Boguslaw Szostak rzecze:
> A co tu jest do zapisywania sie...
> Albo sie jest czegos swiadkiem, albo nie....
Mogło się BYĆ świadkiem zdarzenia, natomiast nie mieć ochoty zeznawać o tym.
I w NORMALNYM kraju nikt nikogo nie może zmusić do składania zeznań jako świadek.
Oczywiście nasz kraj nie jest normalny, tu ciągle CZŁOWIEK się nie liczy tylko
SYSTEM.
> A robiono i tak, ze doprowadzano...
Ale robiono i tak, że nie doprowadzana.
Arek
--
http://www.hipnoza.info
-
22. Data: 2003-09-04 10:31:27
Temat: Re: Zatrzymanie ?wiadka na 48 godzin przed rozprawš.
Od: Arek <a...@e...net>
SDD rzecze:
> "Każda osoba wezwana w charakterze świadka ma obowiązek stawić się i złożyć
zeznanie..."
> po prostu
Wiem, że tak jest i dlatego właśnie mówię, że to kraj policyjny.
Przypomnia mi to jako żywo system "ja wykonywałem tylko rozkazy po prostu "
Arek
--
http://www.elita.pl/arek
-
23. Data: 2003-09-04 12:42:01
Temat: Re: Zatrzymanie ?wiadka na 48 godzin przed rozprawą.
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:bj746s$b6m$1@news.onet.pl...
> Boguslaw Szostak rzecze:
> > A co tu jest do zapisywania sie...
> > Albo sie jest czegos swiadkiem, albo nie....
>
> Mogło się BYĆ świadkiem zdarzenia, natomiast nie mieć ochoty zeznawać o
tym.
To nie mozna bylo o tym od razu mowic ?
> I w NORMALNYM kraju nikt nikogo nie może zmusić do składania zeznań jako
świadek.
Naprawde ?
No nie wiem, nie bywam w "normalnych krajach",
Moze "bywali" powiedza jak naprawde jest w innych krajach, gdy sad wzywa,
a ktos mysli... nam to w ....... piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii.
Boguslaw
-
24. Data: 2003-09-04 13:51:25
Temat: Re: Zatrzymanie ?wiadka na 48 godzin przed rozprawš.
Od: Arek <a...@e...net>
Boguslaw Szostak rzecze:
[..]
> Moze "bywali" powiedza jak naprawde jest w innych krajach, gdy sad wzywa,
> a ktos mysli... nam to w ....... piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii.
W normalnym kraju nikt nie dostaje zaproszenia do sądu jako świadek,
jeśli dobrowolnie się nie zgłosi na świadka.
Arek
--
http://www.elita.pl/arek
-
25. Data: 2003-09-04 14:11:34
Temat: Re: Zatrzymanie ?wiadka na 48 godzin przed rozprawą.
Od: Dredd<...@...pl>
zastanawia
> mnie co zrobi wtedy sąd?
>
> Sandra
Może stosować omawiane tu już środki przymusu, a nawet jeśli mnie
pamięć nie myli areszt do siedmiu dni (nie mylić z tymczasowym
aresztowaniem), a czasem (wyjątkowo - w sytuacjach ściśle
wskazanych w prawie procesowym) może nawet olać sobie osobiste
stawiennictwo świadka i poprzestać na odczytaniu jego wcześniejszych
zeznań złożonych np. w dochodzeniu
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
26. Data: 2003-09-04 14:12:28
Temat: Re: Zatrzymanie ?wiadka na 48 godzin przed rozprawš.
Od: n...@s...strefa.pl (SDD)
----- Original Message -----
From: "Arek" <a...@e...net>
To: <p...@n...pl>
Sent: Thursday, September 04, 2003 3:51 PM
Subject: Re: Zatrzymanie ?wiadka na 48 godzin przed rozprawš.
> Boguslaw Szostak rzecze:
> [..]
> > Moze "bywali" powiedza jak naprawde jest w innych krajach, gdy sad wzywa,
> > a ktos mysli... nam to w ....... piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii.
>
> W normalnym kraju nikt nie dostaje zaproszenia do sądu jako świadek,
> jeśli dobrowolnie się nie zgłosi na świadka.
>
> Arek
A - i uważasz, że jest to w porządku, tak ???
Tak w ramach walki z przestępczością ?
Pięknie, pięknie...
-
27. Data: 2003-09-04 15:15:48
Temat: Re: Zatrzymanie ?wiadka na 48 godzin przed rozprawš.
Od: Arek <a...@e...net>
SDD rzecze:
> A - i uważasz, że jest to w porządku, tak ???
Tak właśnie uważam, że jest to w porządku, chyba, że Ty czujesz
się niewolnikiem i uważasz, że ktokolwiek może za Ciebie decydować?
> Tak w ramach walki z przestępczością ?
> Pięknie, pięknie...
Tam walczą, dlatego też nie mają obywateli za niewolników.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.elita.pl/arek
-
28. Data: 2003-09-04 15:54:59
Temat: Re: Zatrzymanie ?wiadka na 48 godzin przed rozprawą.
Od: "Ben" <b...@o...pl>
Arku to co piszesz nie jest ..... zbyt mądre. Przecież to oczywiste, że każda
osoba wezwana do sądu w charakterze świadka powinna się tam znaleźć, choćba
nawet nie mogła nic wnieść do sprawy. To sąd będzie oceniał przydatność świadka
w sprawie, a nie sam świadek.
Pisanie o państwie policyjnym w tym kontekscie jest nieporozumieniem. Osobiście
nie słyszałem o żadnym "normalnym kraju", w którym osoba wezwana do sądu mogła
to sobie - mówiąc brzydko - olać.
Spójrz na to w ten sposób. Powtarzające się nieobecności twojego kolegi
powodują opóźnianie postępowania sądowego. Sąd musi o te kilka razy więcej
czytać akta, strony muszą stawiać się do sądu i robią to w nadziei, że sprawa
będzie się mogła kiedyś skończyć, ale nie może, bo jest ktoś kto uważa, że jest
najważniejszy na świecie i nie musi stawiać się do sądu. Jeśli miała miejsce
sytuacja, w której z powodu nieobecności świadka sąd zrezygnował z jego
przesłuchiwania to prawdopodobnie wcześniej zwracał sie o pomoc do Policji, ale
ta ustaliła, że świadek nie przebywa w miejscu zamieszkania i nie można go
odnaleźć. W takiej sytuacji oczywiście trzeba pominąć świadka bo sprawa nogdy
nie mogłaby się zakończyć
Ben
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
29. Data: 2003-09-04 16:54:37
Temat: Re: Zatrzymanie ?wiadka na 48 godzin przed rozprawą.
Od: Arek <a...@e...net>
Ben rzecze:
> Arku to co piszesz nie jest ..... zbyt mądre. Przecież to oczywiste, że każda
> osoba wezwana do sądu w charakterze świadka powinna się tam znaleźć, [..]
Nie chodzi o użyteczność tylko chodzi o WOLĘ. Jak ktoś NIE CHCE być świadkiem
to wara każdemu sądowi od tego. Ale niestety u nas ciągle pokutuje przekonanie,
że ludzie to niewolnicy i można im wchodzić na głowę, pod pierzynę, a nawet do
kibla - a nuż ćpają! - i na konta. Ciągle ważniejsze jest ONO, czyli ideologia,
system, srystem czy jakiś pierdo..na instytucja, tutaj sąd, a nie CZŁOWIEK.
Oczywiście to u nas bo w normalnych krajach nikt nikogo nawet nie próbowałby
zmuszać do zeznań jeśli tego nie chce.
> Pisanie o państwie policyjnym w tym kontekscie jest nieporozumieniem.
Akurat źle się tu wyraziłem i czułem, że zaraz ktoś to wyciągnie.
To akurat jest tylko jeden z elementów państwa policyjnego, a nas występują
praktycznie wszystkie począwszy od braku niezależnego od policji sądownictwa itp.
poprzez totalne bezhołowie, bezkarność i wszystkomożność policjantów i innych
urzędasów - vide służby podatkowe - do przekraczających nawet totalitarną
wyobraźnię praw łamiących prywatność ludzi.
> Osobiście nie słyszałem o żadnym "normalnym kraju", w którym osoba
> wezwana do sądu mogła to sobie - mówiąc brzydko - olać.
W normalnym kraju nawet by nie dostała takiego wezwania bo na etapie
przygotowania sprawy by została wykluczona.
> Spójrz na to w ten sposób. Powtarzające się nieobecności twojego kolegi
> powodują opóźnianie postępowania sądowego. Sąd musi o te kilka razy więcej
> czytać akta, strony muszą stawiać się do sądu i robią to w nadziei, że sprawa
> będzie się mogła kiedyś skończyć, ale nie może, bo jest ktoś kto uważa, że jest
> najważniejszy na świecie i nie musi stawiać się do sądu.
Bo JEST dla SIEBIE najważniejszy na świecie. A ponieważ NIE POPEŁNIŁ żadnego
przestępstwa ani żadnego wykroczenia to w normalnym kraju prokurator może
co najwyżej grzecznie POPROSIĆ taką osobę o pojawienie się w sądzie i po
zobaczeniu równie grzecznie wyciągniętego palca-grzebala nie wracać do tematu.
Niestety u nas ciągle nie ma obywateli są tylko poddani. :((
pozdrawiam
Arek
--
http://www.hipnoza.info
-
30. Data: 2003-09-04 19:02:14
Temat: Re: Zatrzymanie ?wiadka na 48 godzin przed rozprawą.
Od: "Ben" <b...@o...pl>
> Ben rzecze:
> > Arku to co piszesz nie jest ..... zbyt mądre. Przecież to oczywiste, że
każda
> > osoba wezwana do sądu w charakterze świadka powinna się tam znaleźć, [..]
>
> Nie chodzi o użyteczność tylko chodzi o WOLĘ. Jak ktoś NIE CHCE być świadkiem
> to wara każdemu sądowi od tego. Ale niestety u nas ciągle pokutuje
przekonanie,
> że ludzie to niewolnicy i można im wchodzić na głowę, pod pierzynę, a nawet
do
> kibla - a nuż ćpają! - i na konta. Ciągle ważniejsze jest ONO, czyli
ideologia,
> system, srystem czy jakiś pierdo..na instytucja, tutaj sąd, a nie CZŁOWIEK.
> Oczywiście to u nas bo w normalnych krajach nikt nikogo nawet nie próbowałby
> zmuszać do zeznań jeśli tego nie chce.
Doceniam twoją wiedzę z zakresu procedury sądowej w innych "normalnych"
krajach. Jeśli mógłbym cię poprosić o przykłady ustawodawstwa, o którym
piszesz. Problem polega na tym, że żyjemy w państwie złożonym z obywateli,
którzy muszą i powinni mieć pewne obowiązki.
> > Pisanie o państwie policyjnym w tym kontekscie jest nieporozumieniem.
>
> Akurat źle się tu wyraziłem i czułem, że zaraz ktoś to wyciągnie.
> To akurat jest tylko jeden z elementów państwa policyjnego, a nas występują
> praktycznie wszystkie począwszy od braku niezależnego od policji sądownictwa
itp.
> poprzez totalne bezhołowie, bezkarność i wszystkomożność policjantów i innych
> urzędasów - vide służby podatkowe - do przekraczających nawet totalitarną
> wyobraźnię praw łamiących prywatność ludzi.
I znów nie mogę się zgodzić. A na czym twoim zdaniem polega uzależnienie sądów
od policji. Co do kompetencji policjantów to bym się spierał, czy rzeczywiście
są aż tak ogromne.
Widzę, że jesteś typem anarchisty - twoja sprawa...
>
> > Osobiście nie słyszałem o żadnym "normalnym kraju", w którym osoba
> > wezwana do sądu mogła to sobie - mówiąc brzydko - olać.
>
> W normalnym kraju nawet by nie dostała takiego wezwania bo na etapie
> przygotowania sprawy by została wykluczona.
Zakładasz więc, że sędziowie w "normalnych" krajach są jasnowidzami, bo niby
jak bez przesłuchania danej osoby mogą sie przekonać o tym, czy powinna być
świadkiem, czy nie. Twój problem polega - jak sądzę - na tym, że nie widzisz
nic dalej poza czubek swojego nosa. Czy ty naprawdę uważasz, że ważniejsze jest
twoje lenistwo niż ukaranie sprawcy przestępstwa. Zrozum, że jeśli ty się
wypniesz na wymiar sprawiedliwości będąc np. jedyn świadkiem gwałtu to sprawca
zostanie uniewinniony. Czy o to ci chodzi, żeby każdy siedział zamknięty w
swoim domu z armatą w oknie?
Na szczęście mam wrażenie, że twoja postawa jest odosobniona.
> > Spójrz na to w ten sposób. Powtarzające się nieobecności twojego kolegi
> > powodują opóźnianie postępowania sądowego. Sąd musi o te kilka razy więcej
> > czytać akta, strony muszą stawiać się do sądu i robią to w nadziei, że
sprawa
> > będzie się mogła kiedyś skończyć, ale nie może, bo jest ktoś kto uważa, że
jest
> > najważniejszy na świecie i nie musi stawiać się do sądu.
>
> Bo JEST dla SIEBIE najważniejszy na świecie. A ponieważ NIE POPEŁNIŁ żadnego
> przestępstwa ani żadnego wykroczenia to w normalnym kraju prokurator może
> co najwyżej grzecznie POPROSIĆ taką osobę o pojawienie się w sądzie i po
> zobaczeniu równie grzecznie wyciągniętego palca-grzebala nie wracać do tematu.
>
> Niestety u nas ciągle nie ma obywateli są tylko poddani. :((
Idąc dalej tym tropem to urząd skarbowy mógłby tylko prosić o zapłacenie
podatku (odpowiedz oczywista), policjant mógłby tylko prosić pijanego kierowcę
o dmuchanie w balonik (odpowiedź oczywista), a nauczyciel mógłby tylko prosić
ucznia, żeby przyszedł do szkoły.
Ponieważ niestety zdarzają się ludzie o takich poglądach jak ty i twoj kolega
bardzo dobrze, że państwo ma wystarczająco dużo siły aby przywołać do porządku
(np. poprzez zatrzymanie świadka), bo bez dobrze rozumianego aparatu przymusu
kraj by się rozleciał
> pozdrawiam
> Arek
ja również
Ben
>
>
> --
> http://www.hipnoza.info
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl