Widzę, że dyskusja się rozrosła ;), ale to raczej przez niektórych
pieniaczy, gdyż konkrety są wiadome. A moje pytanie jest takie: jeśli
ochroniarz będzie mnie chciał zatrzymać (ale nie na siłę zaprowadzić do
pokoju zwierzeń), po prostu wydaje mu się, że coś ukradłem - ale tylko mu
się wydaje, nie piszczy żadna bramka, to co będzie gdy będę zwyczajnie
próbował wyjść z marketu mimo, że zachodzi mi drogę? Pytam bo dotychczas
miałem sytuacje, gdy bramka piszczała więc nie wychodziłem, tylko czekałem
na przyjazd policji (poza jedną sytucją, ale wtedy nie miałem pojęcia o
prawie i młody byłem). Ja się gdzieś spieszę i nie mam czasu, aż jakiś
psychopata będzie wzywać policję bo ma objawienie, że coś ukradłem. Co w
takim przypadku?
Pozdrawiam

PS. Dalej nie wiem czy policja miała obowiązek wysłać bezzwłocznie patrol do
tego sklepu, a jeśli tak to co mogę z tym zrobić?

do góry

> Otóż jedynym uprawnieniem pracowników ochrony jest możliwość ustalenia
> tożsamości osób, jeśli w myśl prawa przebywanie w takim miejscu wymaga
> uprawnienia (art. 36 ust. 1 pkt 1 ustawy o ochronie osób i mienia). O
> zatrzymaniu przez ochroniarza nie ma nawet słowa.
>
> Zresztą myśmy już z kolegami dywagowali kiedyś o tych sprawach: http://
> tinyurl.com/3f2gsw

źle żeście dywagowali
podałem fragment ustawy i nie ma watpliwości
SJS

do góry

>> Czyli co? aż tylu obrońców złodziei jest tu na grupie i to jak święcie
>> oburzonych
>
> To raczej ty jesteś obrońcą bandytów, złodziei i zboczeńców zatrudnianych
> przez różne szemrane firmy "ochroniarskie".

Oby ci któryś z tych ochroniarzy przez ciebie opluwanych nie zrobił za takie
stwierdzenia procesu
i miałbyś naprawdę nieciekawie
zdrowia życzę jak mawia generał Nowicki, bo na rozum....
SJS

do góry

Użytkownik "SJS" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ft7gm7$pao$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> źle żeście dywagowali
> podałem fragment ustawy i nie ma watpliwości
> SJS

Z tym, że masz problem z interpretacją. A nie, przepraszam, tam nie ma co
interpretować, masz problem z czytaniem ze zrozumieniem :).
Pozdrawiam

do góry

>> Brawo niunie brawo.
>
> Ciemny jestes czy tylko udajesz?
> To jak ja potraktowano w stosunku do tego co zrobila jest ok? Moze tak od
> razu stryczek za kradziez?


Jeśłi ktoś popełnia przestępstwo to musi się liczyć z możliwością
nieprzyjemności - to chyba oczywiste.
Policjantka znalazła u niej kosmetyki i chwała jej za to.

> Nikt nie chwalil zlodziejki za to co zrobila tylko krytykowal zachowanie
> policjantki.

Zachowanie policjantki było prawidłowe natomiast ochroniarz który wyniósł
nagranie i dał do TV popełnił przestęstwo - ukradł czyjąś własność.
Powinien miec proces i trwałe usunięcie z zawodu.
Masz jakieś wątpliwości?
SJS

do góry

Użytkownik "SJS" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ft7gt2$prk$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Oby ci któryś z tych ochroniarzy przez ciebie opluwanych nie zrobił za
> takie stwierdzenia procesu
> i miałbyś naprawdę nieciekawie
> zdrowia życzę jak mawia generał Nowicki, bo na rozum....
> SJS

Hahaha :D. Toś teraz pojechał ;). BTW... Andrzeju, jak się zakończyła Twoja
sprawa, a może dalej trwa? Bo ja nie w temacie od pewnego czasu...
Pozdrawiam

do góry

> A moje pytanie jest takie: jeśli ochroniarz będzie mnie chciał zatrzymać
> (ale nie na siłę zaprowadzić do pokoju zwierzeń), po prostu wydaje mu się,
> że coś ukradłem - ale tylko mu się wydaje, nie piszczy żadna bramka, to co
> będzie gdy będę zwyczajnie próbował wyjść z marketu mimo, że zachodzi mi
> drogę?

Podałem fragmenty ustawy i nie najmniejszej watpliwosci, że ochroniarz na
terenie który ma chronić ma prawo użyć wszlkich środków przymusu
bezpośredniego dla ochrony mienia które chroni.
Powinien cię ostrzec przed mozliwymi konsekwecjami jeśli sie nie
podporzadkujesz ale jeśli będzie biegł, uciekał nie musi cie ostrzegać
On ma prawo cię zatrzymać
stosująć środki adekwatne do potrzeby
i tyle

>Pytam bo dotychczas miałem sytuacje, gdy bramka piszczała więc nie
>wychodziłem, tylko czekałem na przyjazd policji (poza jedną sytucją, ale
>wtedy nie miałem pojęcia o prawie i młody byłem). Ja się gdzieś spieszę i
>nie mam czasu, aż jakiś psychopata będzie wzywać policję bo ma objawienie,
>że coś ukradłem. Co w takim przypadku?

Oni naprawdę starają się interweniować tylko wtedy gdy nie ma watpliwości
Powiem więcej czasami nawet jak znajdą to nie robią z tego sprawy - jednak
dając wyraźnie znać, że tu się nie kradnie

> PS. Dalej nie wiem czy policja miała obowiązek wysłać bezzwłocznie patrol
> do tego sklepu, a jeśli tak to co mogę z tym zrobić?

Nic, reakcja Policji była prawidłowa
a twoja boleśc na złodziejami nie na miejscu
SJS

do góry

>> źle żeście dywagowali
>> podałem fragment ustawy i nie ma watpliwości
>> SJS
>
> Z tym, że masz problem z interpretacją. A nie, przepraszam, tam nie ma co
> interpretować, masz problem z czytaniem ze zrozumieniem :).

Wskaż różnice w interpretacji?
SJS

do góry

On 5 Kwi, 11:42, "SJS" <s...@w...pl> wrote:
> > A moje pytanie jest takie: jeśli ochroniarz będzie mnie chciał zatrzymać
> > (ale nie na siłę zaprowadzić do pokoju zwierzeń), po prostu wydaje mu się,
> > że coś ukradłem - ale tylko mu się wydaje, nie piszczy żadna bramka, to co
> > będzie gdy będę zwyczajnie próbował wyjść z marketu mimo, że zachodzi mi
> > drogę?
>
> Podałem fragmenty ustawy i nie najmniejszej watpliwosci, że ochroniarz na
> terenie który ma chronić ma prawo użyć wszlkich środków przymusu
> bezpośredniego dla ochrony mienia które chroni.
> SJS


Genau!

Czy ktos moglby mi przypomniec bo chyba przespalem albo mi mozg
zlasowalo. Od kiedy to jakakolwiek ustawa jest nadrzedna wzgledem
konstytucji?

do góry

Użytkownik "SJS" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ft7hl2$s1g$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> a twoja boleśc na złodziejami nie na miejscu

Ale zaraz, ja o żadnym złodzieju nie pisałem. Coś Ci się chyba pomyliło?
Pozdrawiam mimo wszystko.

do góry