Olgierd pisze:

>
> W ogóle nie spotkałem się z sytuacją kiedy sąd prosiłby kogokolwiek o
> pokazanie dowodu osobistego.
>

Eee, rzadko bywasz w sądzie ... ;)


--
@2007 Johnson

"Mądrość jest córką doświadczenia"

do góry

> W ogóle nie spotkałem się z sytuacją kiedy sąd prosiłby kogokolwiek o
> pokazanie dowodu osobistego.

Ech, a u mnie w rejonowym przewodniczący cywilnego rozpoczyna posiedzenie od
sprawdzenia dowodów WSZYSTKICH obecnych na sali + przepytanie z
pokrewieństwa i stopy znajomości ze stronami....

do góry

William pisze:

>
> Ech, a u mnie w rejonowym przewodniczący cywilnego rozpoczyna
> posiedzenie od sprawdzenia dowodów WSZYSTKICH obecnych na sali

Protokolant też nosi dowód osobisty :) ? Nie wspomnę o mecenasach?

--
@2007 Johnson

"Mądrość jest córką doświadczenia"

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:fl0t3q$m0b$1@nemesis.news.tpi.pl...
> William pisze:
>
>>
>> Ech, a u mnie w rejonowym przewodniczący cywilnego rozpoczyna posiedzenie
>> od sprawdzenia dowodów WSZYSTKICH obecnych na sali
>
> Protokolant też nosi dowód osobisty :) ? Nie wspomnę o mecenasach?
>

Adwokat to z definicji kłamca i kombinator, więc na pewno trzeba go
wylegitymować czy przypadkiem nie jest za kolegę.

do góry

Dnia Thu, 27 Dec 2007 19:56:02 +0100, William napisał(a):

>> W ogóle nie spotkałem się z sytuacją kiedy sąd prosiłby kogokolwiek o
>> pokazanie dowodu osobistego.
>
> Ech, a u mnie w rejonowym przewodniczący cywilnego rozpoczyna
> posiedzenie od sprawdzenia dowodów WSZYSTKICH obecnych na sali +
> przepytanie z pokrewieństwa i stopy znajomości ze stronami....

No to pewnie obyczaj taki tam mają. Ja się jeszcze nie spotkałem.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/

do góry

Dnia Thu, 27 Dec 2007 19:25:01 +0100, Johnson napisał(a):

>> W ogóle nie spotkałem się z sytuacją kiedy sąd prosiłby kogokolwiek o
>> pokazanie dowodu osobistego.
>>
> Eee, rzadko bywasz w sądzie ...

Ostatnio, fakt, rzadko, ale kiedyś bywałem bardzo często. Nigdy nie było
żadnych problemów, a potencjalnie mógłbym być podejrzany, bo pełnomocnik
bez togi itd.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/

do góry

>> Ech, a u mnie w rejonowym przewodniczący cywilnego rozpoczyna
>> posiedzenie od sprawdzenia dowodów WSZYSTKICH obecnych na sali +
>> przepytanie z pokrewieństwa i stopy znajomości ze stronami....
>
> No to pewnie obyczaj taki tam mają. Ja się jeszcze nie spotkałem.
>

Bo może mieszkasz w dużym mieście. W małym masz sytuację taką, że na sali
jest np. 10 osób, na 99% są ze sobą spokrewnione albo chodziły do
podstawówki, albo razem pracują,itd. I tylko biedny sędzia nie zna nikogo bo
jest "przyżeniony" :).

do góry

Dnia Fri, 28 Dec 2007 09:45:09 +0100, William napisał(a):

>>> Ech, a u mnie w rejonowym przewodniczący cywilnego rozpoczyna
>>> posiedzenie od sprawdzenia dowodów WSZYSTKICH obecnych na sali +
>>> przepytanie z pokrewieństwa i stopy znajomości ze stronami....
>>
>> No to pewnie obyczaj taki tam mają. Ja się jeszcze nie spotkałem.
>>
> Bo może mieszkasz w dużym mieście. W małym masz sytuację taką, że na
> sali jest np. 10 osób, na 99% są ze sobą spokrewnione albo chodziły do
> podstawówki, albo razem pracują,itd. I tylko biedny sędzia nie zna
> nikogo bo jest "przyżeniony"

Bywałem w takich sądach, gdzie było widać, że sąd z Panem Mecenasem
herbatę piją przed rozprawą - mogę z nazwy miejscowości napisać, że
skandaliczne dla mnie są wydziały pracy w SR w Kole (daleko na przedzie
negatywnej statystyki), "czwórka" w SR w Gorlicach przedziwna, SR w
Wałbrzychu jest kiepski, SR w Raciborzu niecodzienna.
Ale dowodu osobistego nigdy nie oczekiwali od nikogo.

We Wrocławiu, to fakt, znali mnie już z twarzy i nazwiska, więc żadnych
problemów nie było ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/

do góry

William pisze:

> Ech, a u mnie w rejonowym przewodniczący cywilnego rozpoczyna
> posiedzenie od sprawdzenia dowodów WSZYSTKICH obecnych na sali +
> przepytanie z pokrewieństwa i stopy znajomości ze stronami....

A jakieś podstawy prawne do legitymowania i odpytywania publiczności
Wysoki Sąd przedstawia?

M.

do góry

Olgierd pisze:

> W ogóle nie spotkałem się z sytuacją kiedy sąd prosiłby kogokolwiek o
> pokazanie dowodu osobistego.

Okazanie jak najbardziej - cholernie często. Zawsze jak zeznaję,
okazuję DO.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008

do góry