W wiadomości news:fc1nl7$cv9$1@inews.gazeta.pl Szymon
<s...@g...pl> pisze:

>>>> Nie jest niezgodne.
> A co jeżeli wykształcenie rodzi dalsze skutki prawne? Np. wyższe u
> pracowników uczelni (nawet jak są na etatach technicznych) zmienia wynik
> jakichś algorytmów, od których zależy kasa z ministerstwa...
> I co? szukają na etat nienaukowy, wymagane średnie, zatajasz wyższe,
> przyjmują Cię i...?
I nic. Wymagane średnie masz. Niczego nie zatajasz, poświadczasz posiadanie
wymaganego poziomu wykształcenia/kwalifikacji.

--
Jotte

do góry

Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał(a):

> I nic. Wymagane średnie masz. Niczego nie zatajasz, poświadczasz
posiadanie
> wymaganego poziomu wykształcenia/kwalifikacji.

Ale potem MNII wyciąga, że pracownik ma wyższe, używa tych zmienionych
danych do algorytmu i daje mniej kasy... I co, dalej nic?
Pozdrawiam
Szymon


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W wiadomości news:fc1pkm$kia$1@inews.gazeta.pl Szymon
<s...@g...pl> pisze:

>> I nic. Wymagane średnie masz. Niczego nie zatajasz, poświadczasz
> posiadanie
>> wymaganego poziomu wykształcenia/kwalifikacji.
> Ale potem MNII
Co to jest MNII?

> wyciąga, że pracownik ma wyższe, używa tych zmienionych
> danych do algorytmu i daje mniej kasy... I co, dalej nic?
Wg mnie nic. Na danym stanowisku należy się tyle a tyle przy danym poziomie
wykształcenia, pracownik zadeklarował takie jakie zadeklarował i
udokumentował, a algorytm nie ma priorytetu nad prawem stanowionym.

--
Jotte

do góry

Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał(a):

> Co to jest MNII?
Sorry, Ministerwstwo Nauki i Informatyzacji.

A czy skoro dla pracodawcy ma to wymierna znaczenie (też oparte w prawie, bo
to nie jest tylko jakiśtam algorytm, ale rozporządzenie do jakiejśam
ustawy), żeby pracownik nie miał wyższego, może o to zapytać wprost podczas
rekrutacji? I czy skłamanie wtedy już rodzi konsekwencje?

Pozdrawiam
Szymon

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W wiadomości news:fc1rkv$sea$1@inews.gazeta.pl Szymon
<s...@g...pl> pisze:

> A czy skoro dla pracodawcy ma to wymierna znaczenie (też oparte w
> prawie, bo to nie jest tylko jakiśtam algorytm, ale rozporządzenie do
> jakiejśam ustawy), żeby pracownik nie miał wyższego,
Daj jakieś konkretne umocowania prawne bo obracamy się w sferze swobodnych
dywagacji.
Co kogo obchodzi czy nocny portier ma ukończona np. filozofię?

> może o to zapytać
> wprost podczas rekrutacji?
Zapytać może o wszystko

> I czy skłamanie wtedy już rodzi konsekwencje?
Szczerze mówiąc - nie wiem i nie bardzo sobie potrafię wyobrazić co by za to
mogło grozić.
Ale po co kłamać skoro można nie odpowiedzieć?

--
Jotte

do góry

> Czasem ujawnienie pełnego wykształcenia jest wykroczeniem :-)
> Szkoła służb specjalnych dla agentów na przykład ;-)
>
> Potem na konferencji prasowej minister Z oskarży o spalenie akcji

ROTFL:)

do góry

Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał(a):

> Co kogo obchodzi czy nocny portier ma ukończona np. filozofię?
Chodzi o pracowaników technicznych w zakładach naukowych.

> > I czy skłamanie wtedy już rodzi konsekwencje?
> Szczerze mówiąc - nie wiem i nie bardzo sobie potrafię wyobrazić co by za
to
> mogło grozić.
> Ale po co kłamać skoro można nie odpowiedzieć?

Np. Gdy nie odpowiedzenie = się odmowa przyjęcia do danej pracy :)

Poszukam podstawy prawnej tych moich pomysłów, bo wiem, że jest tak jak
piszę, gdy znajdę chwilę dziś w pracy. Wiem też, że obchodzi się te przepisy
tworząc jednostki "nienaukowe" w różnych uczelniach czy instytutach.
Pozdrawiam
Szymon

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W wiadomości news:fc2jic$iko$1@inews.gazeta.pl Szymon
<s...@g...pl> pisze:

>> Co kogo obchodzi czy nocny portier ma ukończona np. filozofię?
> Chodzi o pracowaników technicznych w zakładach naukowych.
To oni muszą mieć ukończoną filozofię? ;))))

>> Ale po co kłamać skoro można nie odpowiedzieć?
> Np. Gdy nie odpowiedzenie = się odmowa przyjęcia do danej pracy :)
No nieee, takich motywacji to ja nie rozpatruję.
Po co pracować w czymś takim? I bać się zwolnienia za np. żądanie wydania na
piśmie kontrowersyjnego polecenia służbowego, czy cos podobnego.

> Poszukam podstawy prawnej tych moich pomysłów, bo wiem, że jest tak jak
> piszę, gdy znajdę chwilę dziś w pracy. Wiem też, że obchodzi się te
> przepisy tworząc jednostki "nienaukowe" w różnych uczelniach czy
> instytutach.
Chyba nie rozumiem - jakie przepisy?

--
Jotte

do góry