Witam,
mam zone i synka 5 letniego. Oboje pracujemy. Zona była na zwolnieniu
lekarskim na dziecko. Dostaliśmy z ZUS informacje , iż nie zostanie
wypłacony zasiłek za dwa dni. Nie są to dni następujące po sobie tylko z
dwutygodniowym odstępem. Uzasadnienie powołuje sie na Dz.U.z 2005r. Nr31,
poz.267 art.34
Mieszka z nami też brat żony. Być może to on był widziany w domu w owych
dniach.
Podejrzewamy że cały ten cyrk jest wynikiem donosu "życzliwej" sąsiadki.
W związku z tą sytuacją mam kilka pytań.
Czy ZUS, czy też jakakolwiek inna instytucja nie powinna weryfikowac
donosów? Nikt z Zusu nie był sprawdzic czy faktycznie ktoś jest w domu
oprócz mojej żony i syna. Przecież ludzie mogliby pisac donosy jak im się
zywnie podoba. Jeśliby tego nie weryfikować, nie sprawdzać to istny cyrk
się zrobi.
Moja zona razem z bratem nie rozmawia od kilku lat, jak mozna uważać
takiego człowieka za osobę z którą możnaby zostawić pod opieką dziecko?
W moim przekonaniu to że jest zameldowany w tym samym domu chyba o niczym
nie świadczy. Ani ja , ani moja żona nie pozostawi dziecka pod jego opieką.
Jak wytłumaczyć Zusowi że ten człowiek (brat żony) nie może sie opiekować
naszym dzieckiem, ponieważ jest nieodpowiedzialny i ma ciągotki do
alkoholu?
Proszę mi poradzić czy sa jakieś możliwości aby podwazyć tą decyzje Zusu.

--
**************************
Pozdrawiam
Piotr
2005-12-20 17:28:45
**************************

do góry

Dnia Tue, 20 Dec 2005 17:47:25 +0100, Pietrek napisał(a):

> Witam,
> mam zone i synka 5 letniego. Oboje pracujemy. Zona była na zwolnieniu
> lekarskim na dziecko. Dostaliśmy z ZUS informacje , iż nie zostanie
> wypłacony zasiłek za dwa dni. Nie są to dni następujące po sobie tylko z
> dwutygodniowym odstępem. Uzasadnienie powołuje sie na Dz.U.z 2005r. Nr31,
> poz.267 art.34
> Mieszka z nami też brat żony. Być może to on był widziany w domu w owych
> dniach.
> Podejrzewamy że cały ten cyrk jest wynikiem donosu "życzliwej" sąsiadki.
> W związku z tą sytuacją mam kilka pytań.
> Czy ZUS, czy też jakakolwiek inna instytucja nie powinna weryfikowac
> donosów? Nikt z Zusu nie był sprawdzic czy faktycznie ktoś jest w domu
> oprócz mojej żony i syna. Przecież ludzie mogliby pisac donosy jak im się
> zywnie podoba. Jeśliby tego nie weryfikować, nie sprawdzać to istny cyrk
> się zrobi.
> Moja zona razem z bratem nie rozmawia od kilku lat, jak mozna uważać
> takiego człowieka za osobę z którą możnaby zostawić pod opieką dziecko?
> W moim przekonaniu to że jest zameldowany w tym samym domu chyba o niczym
> nie świadczy. Ani ja , ani moja żona nie pozostawi dziecka pod jego opieką.
> Jak wytłumaczyć Zusowi że ten człowiek (brat żony) nie może sie opiekować
> naszym dzieckiem, ponieważ jest nieodpowiedzialny i ma ciągotki do
> alkoholu?
> Proszę mi poradzić czy sa jakieś możliwości aby podwazyć tą decyzje Zusu.

Może jeszcze jedno pytanie sprecyzuję:
Gdzie znajdę wyjaśnienie, kogo uważa ustawodawca za osobę mogocą sprawować
opiekę nad moim chorym dzieckiem? Oczywiście poza mną i moją żoną.
Czy brat mojej żony jest taką osobą?

--
**************************
Pozdrawiam
Piotr
2005-12-20 17:55:37
**************************

do góry

Użytkownik "Pietrek" <p...@m...de> napisał w wiadomości
news:157jkb481mh4v.1ve6fxnskfq87$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 20 Dec 2005 17:47:25 +0100, Pietrek napisał(a):
A nie podpisywała takiego oświadczenia, ze musi wziąć opiekę nad chorym
dzieckiem, bo nikt inny nie może się nim zaopiekować? Jak przyniosłam kiedyś
zwolnienie na dziecko do pracy to musiałam takie coś napisać.O ile wiem to
muszą zaopiekować się rodzice.Można mieszkać z babcią,ale ona nie ma takiego
obowiązku.Może w tym czasie iść do kina , upić się itp.>
ZUS to dziwny urząd .Dwa lata temu przyszło pismo do mojego znajomego, że
jego żona udaję tylko chorą i dotychczasowy zasiłek był pobierany
nieprawnie.Oczywiście mnóstwo gróżb z paragrafami i oczywiście żadanie
natychmiastowego stawienia się na badanie ZUSowskie. Jakoś to odkręcili, ale
było Bardzo ciężko. Nie przemawiało do nich, że 4 miesiące spędziła na
patologii ciązy, adzień po terminie badania w zusie urodziła
TMK

do góry

Użytkownik "Pietrek" <p...@m...de> napisał w wiadomości
news:g866noicv9jv.1tomnqx0p988g$.dlg@40tude.net...
> Witam,
> mam zone i synka 5 letniego. Oboje pracujemy. Zona była na zwolnieniu
> lekarskim na dziecko. Dostaliśmy z ZUS informacje , iż nie zostanie
> wypłacony zasiłek za dwa dni. Nie są to dni następujące po sobie tylko z
> dwutygodniowym odstępem. Uzasadnienie powołuje sie na Dz.U.z 2005r. Nr31,
> poz.267 art.34
> Mieszka z nami też brat żony. Być może to on był widziany w domu w owych
> dniach.
> Podejrzewamy że cały ten cyrk jest wynikiem donosu "życzliwej" sąsiadki.
> W związku z tą sytuacją mam kilka pytań.
> Czy ZUS, czy też jakakolwiek inna instytucja nie powinna weryfikowac
> donosów? Nikt z Zusu nie był sprawdzic czy faktycznie ktoś jest w domu
> oprócz mojej żony i syna. Przecież ludzie mogliby pisac donosy jak im się
> zywnie podoba. Jeśliby tego nie weryfikować, nie sprawdzać to istny cyrk
> się zrobi.
> Moja zona razem z bratem nie rozmawia od kilku lat, jak mozna uważać
> takiego człowieka za osobę z którą możnaby zostawić pod opieką dziecko?
> W moim przekonaniu to że jest zameldowany w tym samym domu chyba o niczym
> nie świadczy. Ani ja , ani moja żona nie pozostawi dziecka pod jego
opieką.
> Jak wytłumaczyć Zusowi że ten człowiek (brat żony) nie może sie opiekować
> naszym dzieckiem, ponieważ jest nieodpowiedzialny i ma ciągotki do
> alkoholu?
> Proszę mi poradzić czy sa jakieś możliwości aby podwazyć tą decyzje Zusu.
>
> --
> **************************
> Pozdrawiam
> Piotr
> 2005-12-20 17:28:45
> **************************

Art. 34 wymienionej ustawy mówi: " Zasiłek opiekuńczy nie przysługuje,
jeżeli poza ubezpieczonym są inni członkowie rodziny pozostający we wspólnym
gospodarstwie domowym, mogący zapewnić opiekę dziecku lub chorenu członkowi
rodziny. Nie dotyczy to jednak opieki sprawowanej nad chorym dzieckiem w
wieku do 2 lat".

do góry

> Art. 34 wymienionej ustawy mówi: " Zasiłek opiekuńczy nie przysługuje,
> jeżeli poza ubezpieczonym są inni członkowie rodziny pozostający we wspólnym
> gospodarstwie domowym, mogący zapewnić opiekę dziecku lub chorenu członkowi
> rodziny. Nie dotyczy to jednak opieki sprawowanej nad chorym dzieckiem w
> wieku do 2 lat".
Ja wiem jak brzmi dany artykuł. Chodzi mi o to, czy brat mojej zony, z
którym nie ma żadnego kontaktu, może i powinien sprawowac opiekę nad moim
dzieckiem? To że jest zameldowany w tym samym domu nie może tego
przesądzac. Pytanie jeszcze jedno. Jakie są procedury administracyjne w
wypadku donosu. Jesli ZUS został powiadomiony że w domu przebywają "...inni
członkowie rodziny pozostający we wspólnym gospodarstwie domowym....", czy
nie powinni kogos wysłac zeby to sprawdzić. Ponieważ w owych dniach w domu
nie było nikogo poza moją żoną i synem.

--
**************************
Pozdrawiam
Piotr
2005-12-20 19:19:41
**************************

do góry

Tue, 20 Dec 2005 19:16:07 +0100, *mgma*
<news:do9hph$t39$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):


> Art. 34 wymienionej ustawy mówi: " Zasiłek opiekuńczy nie przysługuje,
> jeżeli poza ubezpieczonym są inni członkowie rodziny pozostający we wspólnym
> gospodarstwie domowym, mogący zapewnić opiekę dziecku lub chorenu członkowi
> rodziny. Nie dotyczy to jednak opieki sprawowanej nad chorym dzieckiem w
> wieku do 2 lat".

W mieszkaniu może być niejedno gospodarstwo domowe.
Brat może mieć swoje, a małżeństwo jest drugą rodziną i mieć swoje
gospodarstwo.

--
Kaja

do góry

>
>> Art. 34 wymienionej ustawy mówi: " Zasiłek opiekuńczy nie przysługuje,
>> jeżeli poza ubezpieczonym są inni członkowie rodziny pozostający we wspólnym
>> gospodarstwie domowym, mogący zapewnić opiekę dziecku lub chorenu członkowi
>> rodziny. Nie dotyczy to jednak opieki sprawowanej nad chorym dzieckiem w
>> wieku do 2 lat".
>
> W mieszkaniu może być niejedno gospodarstwo domowe.
> Brat może mieć swoje, a małżeństwo jest drugą rodziną i mieć swoje
> gospodarstwo.

Dobrze, tylko jak to wytłumaczyć głupiemu urzednikowi???
Czy jest jakiś przepis który to precyzuje?
Jak nie będę miał jakiejś podstawy prawnej to durnowaty urzędnik będzie się
wciąż powoływał na w/w artykuł.
--
**************************
Pozdrawiam
Piotr
2005-12-22 15:12:10
**************************

do góry

Thu, 22 Dec 2005 15:16:05 +0100, *Pietrek*
<news:1drkofnxqwyrt.tn5j5ihd8225$.dlg@40tude.net> napisał(a):


> Dobrze, tylko jak to wytłumaczyć głupiemu urzednikowi???
> Czy jest jakiś przepis który to precyzuje?
> Jak nie będę miał jakiejś podstawy prawnej to durnowaty urzędnik będzie się
> wciąż powoływał na w/w artykuł.

Pójdź go GUS-u i poproś o jakiś papierek.
Powołaj się na Spis Powszechny i na druki, które wypełniali rachmistrze.
Na drukach jak wół było o gospodarstwach domowych. W jednym mieszkaniu
bywały nawet po 3 gospodarstwa domowe.

--
Kaja

do góry

Dnia Thu, 22 Dec 2005 21:42:35 +0100, Kaja napisał(a):

>> Dobrze, tylko jak to wytłumaczyć głupiemu urzednikowi???
>> Czy jest jakiś przepis który to precyzuje?
>> Jak nie będę miał jakiejś podstawy prawnej to durnowaty urzędnik będzie się
>> wciąż powoływał na w/w artykuł.
>
> Pójdź go GUS-u i poproś o jakiś papierek.
> Powołaj się na Spis Powszechny i na druki, które wypełniali rachmistrze.
> Na drukach jak wół było o gospodarstwach domowych. W jednym mieszkaniu
> bywały nawet po 3 gospodarstwa domowe.
OK.
A powiedz mi taką rzecz, skoro nikt z urzędu u mnie nie byl to na jakiej
podstawie mogli stwierdzic że ktoś był w domu? Ja przypuszczam ze jest to
donos sąsiadki, ale czy nie powinni tego sprawdzić?


--
**************************
Pozdrawiam
Piotr
2005-12-23 16:01:13
**************************

do góry