-
91. Data: 2023-04-22 21:18:56
Temat: Re: Zaraza
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 22.04.2023 o 20:45, Robert Tomasik pisze:
> No i teraz jeszcze jedna uwaga. My to oceniamy przez pryzmat tego, co
> wiemy po dwóch latach, a rząd musiał reagować na bieżąco. Nam się dobrze
> krytykuje, bo nie musieliśmy podejmować tych decyzji.
Dlatego 2020 jestem skłonny "odpuścić". 2021 to już było wiadomo, że coś
idzie nie tak. 2022 to było już wiadomo, że szczepienie na wariant
"alfa" na omikron sprawdza się... słabo, przeywania transmisji nie ma,
po trzech miesiącach odporność na zakażenie objawowe jest zerowa a
następnego bustera nie dają a było to apogeum nagonki na nieszczepów.
Postulowano pozbawianie ich praw obywatelskich, obrzydzanie im życia aż
się zaszczepią, podczas gdy wystarczyło wpisac szczepionkę na kowod na
listę obowiązkową i prawnie byłoby po temacie. Tylko trzebaby było wziąć
odpowiedzialność za przymus a nie zmuszać srodkami pozaprawnymi do
"dobrowolnego" przyjęcia szczepionki.
BTW - kowid jest już wpisany na listę chorób zakaźnych, czy kiedyś okaże
się że żadnej epidemii nie było, bo przecież skoro to nie jest choroba
zakaźna w myśl prawa, to oczywistym jest że wszystkie działania z nią
związane były tylko zaleceniami, bo przecież nie ma mowy o episemi
choriby niezakaźnej;)
Natomiast
> nierozliczenie osób winnych ewidentnych afer (tych z respiratorami
> przykładowo), to proszenie się o podobne akcje w przyszłości.
Dokładnie.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
92. Data: 2023-04-23 01:10:41
Temat: Re: Zaraza
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-04-22, Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> wrote:
> W dniu 22.04.2023 o 11:09, Robert Tomasik pisze:
>> że nie wolno było za to piosenkarki ukarać, to oczywiście w ogóle nie
>> można ludzi karać za obrazę uczuć religijnych.
>
> Oczywiście, że nie wolno.
> Ale w państwie wyznaniowym można, bo religianci wprowadzili taki głupi
> przepis. Aż strach się bać co religianci będą odpierdalać na podstawie
> tego przepisu, gdy już uda im się wyprowadzić nas z UE.
> Cała historia religiantów, to historia czynów, których nie wolno robić,
> a jednak mogli i to robili. I nadal robią.
Smaczku dodaje jeszcze fakt, że tych naprawdę religijnych i
postępujących z duchem swojego wyznania nic takiego by nie obraziło. Z
wielką gębą na pokaz idą do sądów w pierwszych szeregach przeróżni
hipokryci.
--
Marcin
-
93. Data: 2023-04-23 02:16:35
Temat: Re: Zaraza
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 22.04.2023 o 21:18, Shrek pisze:
>> No i teraz jeszcze jedna uwaga. My to oceniamy przez pryzmat tego, co
>> wiemy po dwóch latach, a rząd musiał reagować na bieżąco. Nam się
>> dobrze krytykuje, bo nie musieliśmy podejmować tych decyzji.
> Dlatego 2020 jestem skłonny "odpuścić". 2021 to już było wiadomo, że coś
> idzie nie tak. 2022 to było już wiadomo, że szczepienie na wariant
> "alfa" na omikron sprawdza się... słabo, przeywania transmisji nie ma,
> po trzech miesiącach odporność na zakażenie objawowe jest zerowa a
> następnego bustera nie dają a było to apogeum nagonki na nieszczepów.
> Postulowano pozbawianie ich praw obywatelskich, obrzydzanie im życia aż
> się zaszczepią, podczas gdy wystarczyło wpisac szczepionkę na kowod na
> listę obowiązkową i prawnie byłoby po temacie. Tylko trzebaby było wziąć
> odpowiedzialność za przymus a nie zmuszać srodkami pozaprawnymi do
> "dobrowolnego" przyjęcia szczepionki.
Żeby szczepionkę wpisać na listę obowiązkowych, to zdaje się, że
najpierw trzeba by było przeprowadzić badania, ze to szczepionka. Coś mi
się tłucze po głowie, że z tym był problem. Bo takie badania latami
trwają. Natomiast z tym "obrzydzaniem życia", to właśnie masz rację. To
był powód, ze się zaszczepiłem, a nie to, bym jakoś odczuwał potrzebę,
tudzież uważał, że mnie to uratuje. Natomiast od początku stałem na
stanowisku, ze się na tym nie znam. Jak miałem podjąć decyzję, to
obdzwoniłem kilku kolegów - lekarzy. Oni powiedzieli, ze też się na tym
średni znają, ale oni się zaszczepili. Wiec się zaszczepiłem i
przestałem tym tematem zajmować.
>
> BTW - kowid jest już wpisany na listę chorób zakaźnych, czy kiedyś okaże
> się że żadnej epidemii nie było, bo przecież skoro to nie jest choroba
> zakaźna w myśl prawa, to oczywistym jest że wszystkie działania z nią
> związane były tylko zaleceniami, bo przecież nie ma mowy o episemi
> choriby niezakaźnej;)
Zaintrygowałeś mnie. Sprawdziłem w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z
dnia 25 marca 2022 r. w sprawie chorób zakaźnych powodujących powstanie
obowiązku hospitalizacji, izolacji w warunkach domowych, kwarantanny lub
nadzoru epidemiologicznego i nie ma tam słowa COVID. Nie znalazłem też
żadnej innej nazwy, którą mógłbym podejrzewać, ze jest mniej, czy
bardziej zbliżona do COVID.
--
Robert Tomasik
-
94. Data: 2023-04-23 02:33:06
Temat: Re: Zaraza
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 23.04.2023 o 01:10, Marcin Debowski pisze:
> Smaczku dodaje jeszcze fakt, że tych naprawdę religijnych i
> postępujących z duchem swojego wyznania nic takiego by nie obraziło. Z
> wielką gębą na pokaz idą do sądów w pierwszych szeregach przeróżni
> hipokryci.
Bo wbrew pozorom wcale bym się nie zdziwił, jakby Doda miała sporo racji
w swojej wypowiedzi. Spożycie alkoholu przez ludzi ma długą historię
sięgającą tysiącleci i różniło się w zależności od kultury, okresu
historycznego oraz dostępności surowców do produkcji napojów
alkoholowych. Ale generalnie nie było uważane za coś złego. Początkowo
alkohol był spożywany w niewielkich ilościach, a jego działanie na
organizm ludzki było prawdopodobnie nieznane.
Jednak z czasem ludzie zaczęli umyślnie produkować napoje alkoholowe, co
prawdopodobnie miało miejsce już około 10 000 lat temu, gdy ludzie
nauczyli się uprawy roślin i produkcji żywności. W miarę jak ludzie
rozwijali umiejętności rolnicze, hodowlane i techniczne, zdolność do
produkcji napojów alkoholowych również się rozwijała. W starożytnym
Egipcie, Mezopotamii czy Chinach już w III tysiącleciu p.n.e. znane były
metody produkcji piwa, wina i innych napojów alkoholowych.
W różnych okresach historycznych i kulturach spożycie alkoholu miało
różny charakter. W niektórych społecznościach alkohol był używany w
celach sakralnych, medycznych czy społecznych, a także jako środek
konserwujący żywność. W innych kulturach alkohol był szeroko spożywany
jako napój codziennego użytku. W średniowieczu, na przykład, piwo było
jednym z podstawowych napojów w Europie, ponieważ woda często była
zanieczyszczona i niespożywalna, a piwo uważane było za bardziej
bezpieczne do picia. W XIX i XX wieku spożycie alkoholu w wielu krajach
wzrosło, często jako forma relaksu, zabawy i towarzyskich celebracji,
ale także często związane z problemami związane z nadużywaniem alkoholu
i jego negatywnymi skutkami na zdrowie. Czytałem, że jeszcze w okresie
międzywojennym szoferzy wozili flaszkę pod siedzeniem, by w razie
spowodowania wypadku spożyć. Pozostawanie pod wpływem alkoholu było
okolicznością łagodząca.
Podobnie było z narkotykami, które już były znane od dawna. Z tym, że
stosowanie tych substancji w starożytnym Rzymie miało głównie charakter
medyczny, religijny lub magiczny, a nie rekreacyjny, tak jak obecnie.
Stosowanie narkotyków w celach rekreacyjnych czy nadużywanie ich nie
było akceptowane społecznie i często było surowo karane.
To dopiero teraz uważamy to jako coś złego. Pisanie świętych ksiąg, to
nie jest prowadzenie pojazdu i wydaje mi się, że nawet obecnie trudno by
było znaleźć uzasadnienie do zakazu pisania książki pozostając pod
wpływem alkoholu, czy innych substancji.
Natomiast chyba ktoś po prostu przesadził i uznał, że poddając w
wątpliwość świętość tego przekazu Doda obraża uczucia religijne. A ona
jedynie poddała w wątpliwość źródło pochodzenia zawartych w księgach
informacji. Te zaś pozostają kwestią wiary. Doda może nie wierzyć w
nadprzyrodzone pochodzenie danych zawartych w księgach i to jest jej prawo.
--
Robert Tomasik
-
95. Data: 2023-04-23 03:50:27
Temat: Re: Zaraza
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-04-22, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 21.04.2023 o 12:19, Marcin Debowski pisze:
>
>>>> To tak nie działa. Co jest istotne, że bierze udział w pracach
>>>> związanych z tym tematem (nie kowidem, pediatrią).
>>>
>>> No ale w tym przypadku rozmawiamy własnie o kowidzie.
>>
>> Jakbyśmy rozmawiali o śwince, czy coś by to zmieniło?
>
> Zmieniłoby to że rozmawialibyśmy o śwince. Być może tam pani jest
> specjalistą od świnki.
A jakby to było otarcie naskórka? Jest w ogóle jakiś temat związany z
pediatrią, gdzie kliniczny lekarz akademicki ze specjalnością w
pediatrii i pewnie też doktoratem w tej dzieidzinie miałby się prawo
wypowiedzieć nie mając w tym temacie 30 publikacji w Nature i Science? :)
>>> Niekoniecznie. Nazwiska się powtarzają, część to ten sam wydział na
>>> uniwerku. Po prostu muszą coś publikować, bo są... naukowcami.
>>
>> Nie ma przymusu publikacyjnego ze strony czasopism i pozytywnych
>> recenzji ze strony recenzentów.
>
> Nie ma przymusu, ale z tego żyją. BTW - jak sprawdzić kto go recenzował?
Ja żyję m.in. z malowania samochodów królowej brytyjskiej ale jak raz
nie chcą mi żadnych dać do malowania.
Sprawdzić możesz u edytora (redaktora?). Ale też co chcesz tu sprawdzać?
Przecież to idzie do publikacji i koledzy po fachu, w tym eksperci, będą
to czytać. Jak ukaże się bzdura, i kolejna, i kolejna, to nikt tam nie
będzie chciał publikować. A jak jest to wartościowe to będą cytować i
budować IF. Tak to działa.
> > Jakby byli denni, muszą czy nie muszą,
>> nic by w takich czasopismach nie opublikowali.
>
> Tu się niezgodzę - ten artykuł w zasadzie nic naukowego nie bada,
> wnioski są jak z każdej gazety w tym czasie (trochę się boimy, pfizer
> najlepszy, astra beee, sputnik to ruskie). Zresztą jak już sami napisali
> dane są w zasadzie nic nie warte bo zbiasowane "anonimową ankietą w
> internecie" i wypełnili ją ludzie którzy zostali o niej powiadomieni. W
> sumie jak spojrzeć z boku to jest zły artykuł. Nic nie wnosi, jest
> oparty na kiepskiej jakości danych i jest w zasadzie sondażem i to
> kiepskim. Nawet w odnośnikach odwołują się do CNBOP;) W zasadzie to
> przynosi więcej złego niż dobrego, bo potem taki słaby artykuł na
> gównianych danych jest cytowany w innych i je psuje.
Nie chce mi się tego analizować, dwa, że w tym nie siedzę, ale raczej
spodziewam się, że możesz się mylić co do tej oceny. To, że coś Ci się
wydaje bezwartościowo nie oznacza, że takie jest. Najwyrażniej recenzencji
i redakcja byli innego zdania.
>>> No wystarczy. Ale sam zobacz tą publikację - to już dowolny sondaż
>>> opinii publicznej jest bardziej "naukowy". Tam nie ma nic oprócz ankiety
>>> i opisania wyników.
>>
>> No i co z tego?
>
> Nic - poza tym, że to nie jest artykuł o szczepionkach a o tym co ludzie
> myślą o szczepionkach (i to w bardzo krótkim okresie). To tak jakby
> zrobić pracę o fizyce kwantowej pytając losowych ludzi o fizykę kwantową;)
Albo o wyobrażeniach społecznych zachowań embrionalnych bez wyników
mikroskopii elektronowej.
>> Weźmy ww. świnkę. Masz takiego klinicznego pediatrę, sądzisz, że nic o
>> tej śwince nie wie, bo nie opublikowała antologii wyświńczenia
>> młodzierzy?
>
> Nie. Nie sądzę. Piszę tylko o tym, że śródtytuł jest manipulacją.
> Zresztą dokonaną zapewne nie przez panią Ilonę a przez autora artykułu
> do którego link podał kwiatek i podpiera się autorytetem pani Ilony a
> nie autora pana Piotra Wójcika - redaktora takiego naukowego pisma
> jak... Krytyka Polityczna;)
Ale jeżdzisz po biednej Ilonie a nie redaktorze prasy codziennej.
> Ponieważ artykuł jest dziennikarza a nie pani ilony to trzebaby się
> zastanowić co tak naprawdę powiedziała pani Ilona - cudzysłowów nie ma:)
>
> "Z uwagi na kumulację infekcji, również wirusów RSV, grypy i SARS-CoV-2
> mamy bardzo trudny sezon. Miniony okres świąteczny był najgorszym w
> szpitalach pediatrycznych od kilkunastu lat. Zwykle zwalniamy dzieci do
> domu, a teraz oddziały pediatryczne wprost pękały w szwach - alarmuje dr
> n. med. Ilona Małecka,"
>
> "- W większości rzeczywiście tak jest, ale fala omikronowa pokazała już
> coś innego. Lekarze widzą, że dzieci doświadczają ciężkiego przebiegu
> choroby, nie są w stanie samodzielnie oddychać i po przechorowaniu muszą
> być na respiratorze domowym. Zdarzają się też przypadki zgonów. Trudno
> więc uznać Covid za chorobę, która ma u dzieci zawsze tylko lekki
> przebieg - mówi dr Ilona Małecka.:
>
> Tu już mam wątliwosci czy pierwsze zdanie to pani Ilony czy pana Piotra,
> bo to oczywista bzdura - wszelkie dane pokazują że przebieg omicrona
> jest łagodniejszy więc obstawiam że ona powiedziała tylko: "Trudno więc
> uznać Covid za chorobę, która ma u dzieci zawsze tylko lekki przebieg -
> mówi dr Ilona Małecka." co jest prawdą - pewnie da się znaleźć ciężkie
> przypadki - prawo wielkich liczb.
Nie rozumiem. Skąd wnioskujesz, że ona twierdzi, że każdy przebieg jest
ciężki? "Lekarze widzą, że dzieci doświadczają ciężkiego przebiegu
choroby.." oznacza, że taki przebieg występuje a nie że zawsze
występuje.
> "Z danych statystycznych wynika, ze wsparcia oddechowego wymagało od 6
> do 18 proc. hospitalizowanych dzieci. Na intensywną terapię trafiali
> najczęściej pacjenci najmłodsi. 3 proc. dzieci chorujących na Covid-19
> zmarło." - to zapewne jest nieprawdą - na pewno ogólnie na IC nie
> trafiają najmłodsi - może najmłodsi z dzieci, co miało by sens. Nie jest
> też zapewne prawdą że 3% dzieci chorych n covid zmarło. Może 3% tych z
> IC co byłoby w sumie bardzo dobrym wynikiem.
No mówi o dzieciach, więć chodzi o namłodze dzieci.
> "- Proszę się postawić w sytuacji rodzica takiego dziecka. Żaden zgon
> nie powinien mieć miejsca, zwłaszcza w przypadku choroby, której możemy
> zapobiegać, wykorzystując szczepienia - zwraca uwagę ekspertka w
> dziedzinie pediatrii. Jak dodaje, dzieci doświadczają także long covid."
> Mogła to napisać - żadna nowość - powiedziałbym że truizm.
Ona nie rozmawia ze specjalistą a dla szerszego odbiorcy to nie jest
truizm.
> "- Można powiedzieć, że nasz program szczepień pozostawia wiele do
> życzenia w sensie odsetka wyszczepionej populacji. W krajach takich jak
> Hiszpania czy Portugalia wyszczepiło się około 90 proc. populacji. U nas
> raptem prawie połowa. W grupie nastolatków ten udział jest większy, ale
> tylko dlatego, że tam te szczepienia pojawiły się wcześniej. Nadal jest
> to jednak tylko połowa. To naprawdę niewiele i świadczy to o tym, że nie
> do końca mamy przekonanie, jak wielką rolę to szczepienie ma w ochronie
> dziecka i tworzeniu się odporności populacyjnej - ocenia dr Ilona
> Małecka." Znów nic kontrowersyjnego.
>
> "- Połowa z tego to dzieci. Coraz więcej pacjentów pediatrycznych trafia
> na oddziały szpitalne. Musimy pamiętać też o tym, że dzieci są istotnym
> transmiterem infekcji wirusowych w społeczeństwie. Jeśli w danym
> momencie choruje dużo dzieci, to za chwilę będzie też dużo chorych
> dorosłych - podkreśla dr Ilona Małecka."
>
> Połowa z czego? Co w ty, dziwnego że w sezonie coraz więcej dzieci
> trafia do lekarzy. No i są wektorem - dlatego jak chces ochronić babcię
> to należ ograniczyć z nią kontakty - najlepiej pójść na spacer.
Zapewne połowa/więcej w stosunku do sytuacji z czasów przedkowidowych.
> "- Dzieci do drugiego roku życia porównuje się pod tym względem do
> pacjentów ,,65 plus", którzy mają najczęściej wielochorobowość. W
> przypadku dzieci wystarczy już sam wiek. Nasze oddziały pediatryczne
> były w dużej części zapełnione przez małe dzieci - dodaje pediatra."
>
> Dzieci do lat dwóch to akurat te co nie uczęszczają do placówek
> oświatowych. Dodatkowo mamy "istotną informację" że oddziały
> perdiatryczne są zajmowane w większości przez dzieci;)
No a jakbys chciał to inaczej ująć? Że były zajmowane przez homo
sapiens/pacjentów? Punktujesz naturalną redundancję językową. Ale wtedy
byś się czepiał, że przez kogo miały, chomiki syryjskie? :) Czepiasz się
bez sensu. Do żłobka przy mojej ulicy uczęszcza 40 fizycznych podmiotów
prawa, czy może jednak dzieci, maluchów etc.? :)
> Ogólnie zrób sobie tego dwa artykuły - jeden te akapity co zaczynają się
> od "-" to prawdopodobnie napisała pani Ilona i resztę - to napisał pana
> Piotr - to nie bedą te same artykuły. To jest zwykła manipulacja - na
> która kwatek dał się nabrać - zacytował i jeszcze udaje, że skoro
> zacytował to nie ma z tym nic wspólnego:)
Nie mam przekonania.
>>> Royalties being received by the authors or their institutions
>> $$$
>
> Royalites to kasa?
Tak. Zyski z praw licencyjnych/autorskich np.
--
Marcin
-
96. Data: 2023-04-23 07:58:58
Temat: Re: Zaraza
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 23.04.2023 o 02:16, Robert Tomasik pisze:
> Żeby szczepionkę wpisać na listę obowiązkowych, to zdaje się, że
> najpierw trzeba by było przeprowadzić badania, ze to szczepionka.
No daj spokój. Teraz okazuje się że szczepionka to nie szczepionka?
Przecież to najlepiej przebadana szczepionka na świecie i w historii:P
Powiedz kwiatkowi że nie.
> Natomiast z tym "obrzydzaniem życia", to właśnie masz rację. To
> był powód, ze się zaszczepiłem, a nie to, bym jakoś odczuwał potrzebę,
> tudzież uważał, że mnie to uratuje.
Ja akurat się zaszczepiłem bo uważałem to za słuszne. "Nie chciałem żeby
babcia umarła".
> Natomiast od początku stałem na
> stanowisku, ze się na tym nie znam.
Ja też nie - gdzieś ta do połowy 21 uważałem, że jak ktoś to kwestionuje
to szur. Od mniej więcej roku wiemy napewno, że szczepionka traci
skuteczność po trzech miesiącach (i nie, nie można sobie wziąć busterka)
a jej skuteczność dla przyszłych wariantów jest... powiedzmy
umiarkowana. Tak się składa że największe nasilenie tępienia szurów
przypada właśnie na ten okres.
> Zaintrygowałeś mnie. Sprawdziłem w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z
> dnia 25 marca 2022 r. w sprawie chorób zakaźnych powodujących powstanie
> obowiązku hospitalizacji, izolacji w warunkach domowych, kwarantanny lub
> nadzoru epidemiologicznego i nie ma tam słowa COVID. Nie znalazłem też
> żadnej innej nazwy, którą mógłbym podejrzewać, ze jest mniej, czy
> bardziej zbliżona do COVID.
No właśnie - przez trzy lata nie zdążono wpisać covida na listę chorób
zakaźnych, od dwóch lat szczepionki na listę obowiązkową bo jak
twierdzisz (nie podzielam tej wątpliwości, ale nie sprawdzałem)
szczepionka... nie jest oficjalnie szczepionką. To budzi mój brak
zaufania, że to przypadek. Tym bardziej że już tłumaczono się, że
wszelkie kulawe prawo jest w zasadzie "zaleceniem". Jak dla mnie jakby
jebło, to okaże się że żadnej epidemii ani szczepionek nie było.
Przyjdzie biegły i powie "proszę pańśtwa, nie było epidemii - pan
premier sobie ogłosił, natomiast epidemia to musi być choroby zakaźnej".
Sami sobie wymyśliliście i nie możecie mieć pretensji do państwa:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
97. Data: 2023-04-23 08:01:32
Temat: Re: Zaraza
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 23.04.2023 o 01:10, Marcin Debowski pisze:
> Smaczku dodaje jeszcze fakt, że tych naprawdę religijnych i
> postępujących z duchem swojego wyznania nic takiego by nie obraziło. Z
> wielką gębą na pokaz idą do sądów w pierwszych szeregach przeróżni
> hipokryci.
To trochę tak jak z tymi naukowcami. Jak powiesz naukowcowi, że masz ci
do jego badań wątpliwości, bo tu są źródła z urzędu statystycznego UK i
pokazują co innego to się nie obrazi. Obrazi się kwiatek i nazwie cię
szurem - dlatego twierdzę, że obecnie to bardziej przypomina wiarę na
etapie gdzie ktoś głęboko wierzącemu powiedział, że to wcale nie było
tak jak w jego świętej ksiażce;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
98. Data: 2023-04-23 11:20:37
Temat: Re: Zaraza
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 23.04.2023 o 08:01, Shrek pisze:
> To trochę tak jak z tymi naukowcami. Jak powiesz naukowcowi, że masz ci
> do jego badań wątpliwości, bo tu są źródła z urzędu statystycznego UK i
> pokazują co innego to się nie obrazi.
Oczywiście, że się nie obrazi.
Ale jak ktoś na dowód, że szczepionki nie działają pokazuje dane, że
działają, to po prostu to wyśmieje.
> Obrazi się kwiatek i nazwie cię
> szurem
Sam się nazwałeś szurem.
Znowu zapomniałeś?
>- dlatego twierdzę, że obecnie to bardziej przypomina wiarę na
> etapie gdzie ktoś głęboko wierzącemu powiedział, że to wcale nie było
> tak jak w jego świętej ksiażce;)
I to właśnie jest typowe u szurów.
Szur powiedział głęboko wierzącemu, że Ziemia jest płaska, że to wcale
nie jest tak, jak w jego świętej książce, bo przecież przez okno widać,
że jest płaska... i potem jest bardzo zdziwiony i się obraża, że
traktują go jak szura, bo przecież on już powiedział temu głęboko
wierzącemu, to czego on jeszcze chce?
Szur twierdzi, że wierzysz, że w szczepionkach nie ma chipów, bo
przecież oni mają badania, że są tam chipy. Szwagier mu powiedział, że
jego sąsiad osobiście widział linka do tych badań.
Szur twierdzi, że to wiara, że szczepionki działają, bo przecież on
widzi przez okno, że nie działają, no ewentualnie sam zaszczepi się dla
świętego spokoju, a nie dlatego, że działają, bo po chuj szczepić się
niedziałającą szczepionką?
A weź powiedz takiemu wierzącemu w działanie szczepionki, że szczepionki
nie działają, to się obrazi... i jak tu z takim obrażalskim
niedowiarkiem rozmawiać?
A ludzie którzy się na tym znają nadal zalecają szczepienia nie dlatego,
że szczepionki działają, a tylko dlatego, bo są głęboko wierzący.
A szury miały rację.
Piotr
-
99. Data: 2023-04-23 13:43:20
Temat: Re: Zaraza
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 23.04.2023 o 07:58, Shrek pisze:
>> Żeby szczepionkę wpisać na listę obowiązkowych, to zdaje się, że
>> najpierw trzeba by było przeprowadzić badania, ze to szczepionka.
> No daj spokój. Teraz okazuje się że szczepionka to nie szczepionka?
> Przecież to najlepiej przebadana szczepionka na świecie i w historii:P
> Powiedz kwiatkowi że nie.
Jak będę chciał, by Kviatek zmienił zdanie, to zacznę się upierać, ze ta
szczepionka jest wszechstronni przebadana, a gość sam będzie zaprzeczał.
>> Natomiast od początku stałem na stanowisku, ze się na tym nie znam.
> Ja też nie - gdzieś ta do połowy 21 uważałem, że jak ktoś to kwestionuje
> to szur. Od mniej więcej roku wiemy napewno, że szczepionka traci
> skuteczność po trzech miesiącach (i nie, nie można sobie wziąć busterka)
> a jej skuteczność dla przyszłych wariantów jest... powiedzmy
> umiarkowana. Tak się składa że największe nasilenie tępienia szurów
> przypada właśnie na ten okres.
Nie będę polemizował, bo po prostu nie mam zielonego pojęcia. Ale w
sumie zaprzestano tej nagonki na szczepienia. Przynajmniej w mojej
okolicy. Chyba nawet nikt teraz nie szczepi, albo mało się rzucają w oczy.
>
>> Zaintrygowałeś mnie. Sprawdziłem w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z
>> dnia 25 marca 2022 r. w sprawie chorób zakaźnych powodujących
>> powstanie obowiązku hospitalizacji, izolacji w warunkach domowych,
>> kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego i nie ma tam słowa COVID.
>> Nie znalazłem też żadnej innej nazwy, którą mógłbym podejrzewać, ze
>> jest mniej, czy bardziej zbliżona do COVID.
> No właśnie - przez trzy lata nie zdążono wpisać covida na listę chorób
> zakaźnych, od dwóch lat szczepionki na listę obowiązkową bo jak
> twierdzisz (nie podzielam tej wątpliwości, ale nie sprawdzałem)
> szczepionka... nie jest oficjalnie szczepionką. To budzi mój brak
> zaufania, że to przypadek. Tym bardziej że już tłumaczono się, że
> wszelkie kulawe prawo jest w zasadzie "zaleceniem". Jak dla mnie jakby
> jebło, to okaże się że żadnej epidemii ani szczepionek nie było.
> Przyjdzie biegły i powie "proszę pańśtwa, nie było epidemii - pan
> premier sobie ogłosił, natomiast epidemia to musi być choroby zakaźnej".
> Sami sobie wymyśliliście i nie możecie mieć pretensji do państwa:P
Nie chce mi sie szukać, ale gdzieś był przepis, ze kłamstwo w tym
wypadku nei jest przestępstwem. Taki dodatkowy kontratyp.
--
Robert Tomasik
-
100. Data: 2023-04-23 17:37:22
Temat: Re: Zaraza
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 23.04.2023 o 13:43, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 23.04.2023 o 07:58, Shrek pisze:
>
>> Przecież to najlepiej przebadana szczepionka na świecie i w historii:P
>> Powiedz kwiatkowi że nie.
A nie jest?
Poinformowałeś już o tym ludzi, którzy się na tym znają i mają o tym
pojęcie, którzy twierdzą, że tak właśnie jest, że... że ty twierdzisz,
że tak nie jest?
Co ci odpisali?
Może masz rację, ale daj mi jakikolwiek argument, że to ty masz rację, a
oni się mylą. Jakikolwiek. Jeden. Twoje głębokie przekonanie nie jest
argumentem.
(to do shreka a szury miały rację, bo nie chce mi się drwa razy klikać)
> Jak będę chciał, by Kviatek zmienił zdanie, to zacznę się upierać, ze ta
> szczepionka jest wszechstronni przebadana, a gość sam będzie zaprzeczał.
Czyli nadal do ciebie nie dotarło, że prostuję twoje głupoty tylko
wtedy, gdy piszesz głupoty... a że zwykle piszesz głupoty, to masz mylne
wrażenie, że to norma.
Dlaczego mnie to nie dziwi?
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr