Osoba, która zapisała w testamencie swoją nieruchomość żonie, popełniła
zamobójstwo. Ta osoba nie miała własnych dzieci (małżeństwo bezdzietne),
jedyna rodzina oprócz żony to siostra i brat. Własność była wcześniej
dziedziczona po dziadkach. Czy jest tutaj możliwość zaprzeczenia spadku,
jaki kierunek wybrać?

Dziekuję
Derek
--
Return e-mail address have build in antispam "thiswillgonowhere", when
replying remove it.
Adres zwrotny zawiera antyspam "thiswillgonowhere", odpisując proszę to
usunąć.
You have to write in subject: dvdpl or mail will be deleted.
Proszę wpisać w tytule e-maila: dvdpl, bez tego list będzie wyrzucony do
kosza.

do góry

Derek wrote:
> Osoba, która zapisała w testamencie swoją nieruchomość żonie,
> popełniła zamobójstwo. Ta osoba nie miała własnych dzieci (małżeństwo
> bezdzietne), jedyna rodzina oprócz żony to siostra i brat. Własność
> była wcześniej dziedziczona po dziadkach. Czy jest tutaj możliwość
> zaprzeczenia spadku, jaki kierunek wybrać?

Prawo polskie nie zna pojęcia zaprzeczenia spadku. Jak rozumiem chodzi o to,
by żona nie dziedziczyła, to jest o uznanie jej za niegodną dziedziczenia.

Za niegodnego dizedziczenia może zostać uznana osoba która:
1: manipulowała testamentem - ukryła, zniszczyła, przeobiła, posłużyła sie
przerobionym
2: naruszyła swobodę testowania - groziła testatorwi, wprowadzała go
umyslnie w błąd.
3: dopuściła się ciężkiego przestępstwa przeciwko testatorowi.

Aby żona nie dziedziczyła nalezy w postępowaniu (a będzie ono dłuuuugie i
kosztowne) wykazać że albo sfałszowała testament, albo groziła spadkodawcy,
albo go zamordowała. Niestety znęcanie psychiczne i fizyczne prowadzące do
samobójstwa nie jest zbrodnią i nie kwalifikuje się do "cieżkiego
przestępstwa".

Zawsze jednak pozostanie roszczenie o zachowek. Bratu i siostrze przysługuje
prawo do równowartości 1/8 spadku i z takim żądaniem należy wystąpić w ciągu
3 lat od ogłoszenia testamentu

--
Falkenstein
Oderint dum metuant

do góry

Dziękuję za odpowiedź, jeszcze jedno pytanie. Jeżeli osoba zmarła była leczona z
powodu choroby psychicznej (schizofrenia),
czy jest to powód o wnoszenia o unieważnienie testamentu np. brak zdolności
samodzielnego podejmowania decyzji?

Pozdrawiam
Derek

--
Return e-mail address have build in antispam "thiswillgonowhere", when replying
remove it.
Adres zwrotny zawiera antyspam "thiswillgonowhere", odpisując proszę to usunąć.
You have to write in subject: dvdpl or mail will be deleted.
Proszę wpisać w tytule e-maila: dvdpl, bez tego list będzie wyrzucony do kosza.

do góry

Derek wrote:
> Dziękuję za odpowiedź, jeszcze jedno pytanie. Jeżeli osoba zmarła
> była leczona z powodu choroby psychicznej (schizofrenia),
> czy jest to powód o wnoszenia o unieważnienie testamentu np. brak
> zdolności samodzielnego podejmowania decyzji?

Tak, ale nie do końca. Sam fakt, że spadkodawca był leczony psychiatrycznie
nie odbiera mu prawa do sporządzenia ważnego testamentu - o ile nie został
ubezwłasnowolniny. Istotne jest czy w chwili jego sporządzania był zdolny do
świadomego podejmowania decyzji. Konieczne jest zatem ustalenie dokładnej
daty sporządzenia testamentu i stanu psychicznego testatora w tym dniu.
Jeżeli uda się bratu i siostrze podważyc zdolność spadkodawcy do testowania
wtedy sąd uzna testament za nieważny i orzeknie o dziedziczeniu z ustawy -
zona 1/2, brat i siostra po 1/4.

--
Falkenstein
Oderint dum metuant

do góry

Falkenstein wrote:


> Prawo polskie nie zna pojęcia zaprzeczenia spadku. Jak rozumiem chodzi o to,
> by żona nie dziedziczyła, to jest o uznanie jej za niegodną dziedziczenia.

A co z instytucją "odrzucenia spadku"?
Przez pół roku od powiadomienia potencjalnego spadkobiercy o
zaistniałej sytuacji, może on spadek odrzucić. Zmieniło się coś?
--

Pozdrowienia.

Wombi

do góry

Wombi wrote:

> Falkenstein wrote:
>
>
>> Prawo polskie nie zna pojęcia zaprzeczenia spadku. Jak rozumiem chodzi o
>> to, by żona nie dziedziczyła, to jest o uznanie jej za niegodną
>> dziedziczenia.
>
> A co z instytucją "odrzucenia spadku"?
> Przez pół roku od powiadomienia potencjalnego spadkobiercy o
> zaistniałej sytuacji, może on spadek odrzucić. Zmieniło się coś?

A czytal Pan pytanie ?

Nie o to chodzi ze zona dziedziczyc NIE CHE - wiec odrzuca,
lecz o to, ze dzieci sadza, ze zona doprowadzila meza do smierci
celowo naklaniajac wczesniej do zapisania jej wszystkiego.
i chca ja w zwiazku pozbawic tego spadku.

Boguslaw

do góry

bosz wrote:

> Nie o to chodzi ze zona dziedziczyc NIE CHE - wiec odrzuca,
> lecz o to, ze dzieci sadza, ze zona doprowadzila meza do smierci
> celowo naklaniajac wczesniej do zapisania jej wszystkiego.
> i chca ja w zwiazku pozbawic tego spadku.

Rzeczywiście - zawsze można wnieść sprawę o unieważnienie
testamentu. Z różnych powodów. Próbować mogą.

>
> Boguslaw


--

Pozdrowienia.

Wombi

do góry

Falkenstein - dziękuję za bardzo konkretne i szczegółowe wyjaśnie, jesteś bardzo
pomocny,
jeszcze raz dzięki

do góry

> Zawsze jednak pozostanie roszczenie o zachowek. Bratu i siostrze przysługuje
> prawo do równowartości 1/8 spadku i z takim żądaniem należy wystąpić w ciągu
> 3 lat od ogłoszenia testamentu.

Czy wnosi się o to odzielnie czy w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku?

Derek
--
Adres zwrotny zawiera antyspam "thiswillgonowhere", odpisując proszę to usunąć.
Proszę wpisać w tytule e-maila: dvdpl, bez tego list będzie wyrzucony do kosza.

do góry

Derek wrote:

>
>
>> Zawsze jednak pozostanie roszczenie o zachowek. Bratu i siostrze
>> przysługuje prawo do równowartości 1/8 spadku i z takim żądaniem należy
>> wystąpić w ciągu 3 lat od ogłoszenia testamentu.
>
> Czy wnosi się o to odzielnie czy w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku?
>
> Derek

Tylko czy rzecywiscie zachowe sie nalezy ?

Takpatrze na to KC i nie widze, by bylo tam gdzies, ze
nalezy sie zachowek rodzenstwu.

Zstepnym, rodzicom i malzonkowi - owszem art 991 par 1

rodzenstwa nie widze...

Boguslaw

do góry