eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZapowiedzi przedślubne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 61. Data: 2010-03-03 17:16:25
    Temat: Re: Zapowiedzi przedślubne
    Od: "Kynocephalos" <K...@y...com>

    [Andrzej Lawa, 3 marca 2010 11:37:33]

    > Uznałem.... że .... Liwiusz.... nazywa.... postępowanie... wbrew....
    > głoszonym.... zasadom.... "niedomówieniem".

    Moim zdaniem źle uznałeś.

    > czy.... pisać.... jeszcze.... wolniej?

    Wszystkim wyszłoby to na dobre. Miałyś czas przemyśleć słowa współdyskutanta,
    przemyśleć co chcesz napisac oraz sformułować to odpowiednio. Nie musiałbyś
    potem bezradnie powtarzać, że cię źle zrozumiano.

    > Ale mowa była o robieniu jednego a mówieniu czegoś innego.

    Mowa była o niedomówieniach (te początkowo en bloc odrzuciłeś) i o osobie,
    która ich nie uznaje (ją z kolei stawiałeś za wzór, a postępujących inaczej
    nazwałeś wazeliniarzami.)

    >> Na liwiuszowe "Pewien poziom niedomówień w
    >> społeczeństwie jest konieczny" twoje zaczepne "Bo?".
    >> Czyż nie jest to z twojej strony wąpliwość co do potrzeby niewyrażania
    >> głośno niektórych myśli?

    > Stanowcze pytanie, aha...

    Napisałem "zaczepne" i "wąpliwość" a nie "stanowcze". To nie wiesz, że
    wypowiedź może mieć formę pytania? Tak się utarło w naszej kulturze i
    języku. Teraz nie dziwię się, że masz trudności w interpretacji i
    przekazywaniu treści.

    Ale dobrze, przyjmę twoje sprostowanie za dobrą monetę i w dobrej woli
    powtórzę pytanie: Czyż nie była to z twojej strony wąpliwość co do potrzeby
    niewyrażania głośno niektórych myśli? A jeśli nie, to co właściwie chciałeś
    swoim "Bo" osiągnąć?


    Pozdrawiam,
    Kynocephalos


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 62. Data: 2010-03-03 19:59:04
    Temat: Re: Zapowiedzi przedślubne
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Kynocephalos pisze:
    > [Andrzej Lawa, 3 marca 2010 11:37:33]
    >
    >> Uznałem.... że .... Liwiusz.... nazywa.... postępowanie... wbrew....
    >> głoszonym.... zasadom.... "niedomówieniem".
    >
    > Moim zdaniem źle uznałeś.

    Tak, wiem - zmienił kontekst bez sygnalizacji :-P

    >> czy.... pisać.... jeszcze.... wolniej?
    >
    > Wszystkim wyszłoby to na dobre. Miałyś czas przemyśleć słowa współdyskutanta,
    > przemyśleć co chcesz napisac oraz sformułować to odpowiednio. Nie musiałbyś
    > potem bezradnie powtarzać, że cię źle zrozumiano.

    Nie moja wina, jak ja piszę o jednej sprawie, a ktoś podaje zupełnie
    inną jako "przykład".

    >> Ale mowa była o robieniu jednego a mówieniu czegoś innego.
    >
    > Mowa była o niedomówieniach (te początkowo en bloc odrzuciłeś) i o osobie,
    > która ich nie uznaje (ją z kolei stawiałeś za wzór, a postępujących inaczej
    > nazwałeś wazeliniarzami.)

    Jak sama nazwa wskazuje wazeliniarz wazelinuje - czyli musi coś
    robić/mówić. Powyżej niechcący twierdzisz, że milczenie też jest
    wazelinowaniem ;->

    >>> Na liwiuszowe "Pewien poziom niedomówień w
    >>> społeczeństwie jest konieczny" twoje zaczepne "Bo?".
    >>> Czyż nie jest to z twojej strony wąpliwość co do potrzeby niewyrażania
    >>> głośno niektórych myśli?
    >
    >> Stanowcze pytanie, aha...
    >
    > Napisałem "zaczepne" i "wąpliwość" a nie "stanowcze". To nie wiesz, że
    > wypowiedź może mieć formę pytania? Tak się utarło w naszej kulturze i

    Tutaj formę pytania miało pytanie. Lakoniczne.

    > Ale dobrze, przyjmę twoje sprostowanie za dobrą monetę i w dobrej woli
    > powtórzę pytanie: Czyż nie była to z twojej strony wąpliwość co do potrzeby
    > niewyrażania głośno niektórych myśli? A jeśli nie, to co właściwie chciałeś
    > swoim "Bo" osiągnąć?

    Swoim "bo?" chciałem ociągnąć rozwinięcie przez Liwiusza swojej myśli.


  • 63. Data: 2010-03-05 06:17:24
    Temat: Re: Zapowiedzi przedślubne
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    napisał
    >>>> A więc przyjmujesz czy rzeczowo wykażesz że nie jesteś?
    >>>
    >>> Tak szybko, jak ty wykażesz, że nie jesteś jakimś zmutowanym
    >>> wielbądem z przyszłości, przebranym za człowieka ;->
    >>
    >> Tego nikt nie twierdzi
    >
    > Ja twierdzę.

    No właśnie.

    >> a ja nie zapisywałem sie do głosu.
    >
    > Albo grasz, albo nie grasz - nie możesz grać tylko w połowę gry ;->

    Ja nie jestem graczem tylko kibicem.


  • 64. Data: 2010-03-05 07:24:05
    Temat: Re: Zapowiedzi przedślubne
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Alek pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    >>>>> A więc przyjmujesz czy rzeczowo wykażesz że nie jesteś?
    >>>>
    >>>> Tak szybko, jak ty wykażesz, że nie jesteś jakimś zmutowanym
    >>>> wielbądem z przyszłości, przebranym za człowieka ;->
    >>>
    >>> Tego nikt nie twierdzi
    >>
    >> Ja twierdzę.
    >
    > No właśnie.

    To udowadniaj ;->

    >>> a ja nie zapisywałem sie do głosu.
    >>
    >> Albo grasz, albo nie grasz - nie możesz grać tylko w połowę gry ;->
    >
    > Ja nie jestem graczem tylko kibicem.

    To sobie spokojnie kibicuj i nie wcinaj się w grę.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1