eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zapominam czy odmawiam? Co jest skuteczniejsze? (Szyfrowanie)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 115

  • 81. Data: 2012-02-16 16:13:26
    Temat: Re: Zapominam czy odmawiam? Co jest skuteczniejsze? (Szyfrowanie)
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-16, qwerty <q...@p...fm> wrote:

    [...]

    >> Rozumiałbym żale gdyby wymagano jakiegoś dziwnego oprogramowania, które
    >> *nigdzie* się nie przyda. Ale argumentacja z office jest o tyle chybiona,
    >> że tego typu aplikacja/wiedza jest biznesowa i praktyczna z naprawdę
    >> sporymi szansami na wykorzystanie w przyszłości.
    >
    > Gdzie się przyda? Na pewno nie podczas programowania układów mikroprocesorowych,

    Ale podczas czytanie specyfikacji przesłanej od klienta w tym formacie już tak
    (zdarza się).

    > ani do typowych sieciowych rzeczy. Do programowania/naprawy nadajników
    > GSM/GPRS/radiolini VHF też office się nie przydaje. Office się przydaje do
    > typowo (tylko) biurowych rzeczy.

    Zakładasz własną izolację i brak *jakiegokolwiek* kontaktu z jakimkolwiek
    klientem już na etapie studiów? Odważne, ale można i tak.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 82. Data: 2012-02-16 18:25:22
    Temat: Re: Zapominam czy odmawiam? Co jest skuteczniejsze? (Szyfrowanie)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 16 Feb 2012, Wojciech Bancer wrote:

    > Tak argumentując to zejdziemy do ad absurdum, w którym kogoś nie stać
    > na bilet miesięczny wobec czego na uczelnię jeździć nie będzie.

    W sprawie formalnej:
    - nie "nie będzie", lecz będzie
    - tylko chcą go zmusić do autobusu, kiedy on rowerem...
    ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 83. Data: 2012-02-16 18:50:32
    Temat: Re: Zapominam czy odmawiam? Co jest skuteczniejsze? (Szyfrowanie)
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-16, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    [...]

    >> Tak argumentując to zejdziemy do ad absurdum, w którym kogoś nie stać
    >> na bilet miesięczny wobec czego na uczelnię jeździć nie będzie.
    >
    > W sprawie formalnej:
    > - nie "nie będzie", lecz będzie
    > - tylko chcą go zmusić do autobusu, kiedy on rowerem...
    > ;)

    I na rower go stać? ;D

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 84. Data: 2012-02-16 20:52:53
    Temat: Re: Zapominam czy odmawiam? Co jest skuteczniejsze? (Szyfrowanie)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 16 Feb 2012, Wojciech Bancer wrote:

    > On 2012-02-16, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> Tak argumentując to zejdziemy do ad absurdum, w którym kogoś nie stać
    >>> na bilet miesięczny wobec czego na uczelnię jeździć nie będzie.
    >>
    >> W sprawie formalnej:
    >> - nie "nie będzie", lecz będzie
    >> - tylko chcą go zmusić do autobusu, kiedy on rowerem...
    >> ;)
    >
    > I na rower go stać? ;D

    chyba tak, peceta ma ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 85. Data: 2012-02-17 04:47:05
    Temat: Re: Zapominam czy odmawiam? Co jest skuteczniejsze? (Szyfrowanie)
    Od: " " <f...@W...gazeta.pl>

    InzMam <i...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

    > Witam.
    > Mam konkretne pytanie.
    > Sprawa typowa. Podejrzenie posiadania nielegalnego oprogramowania o
    znacznej
    > wartości. Policja robi przeszukanie, nic nie znajduje, konfiskuje komputer.
    > Komputer zabezpieczony TrueCryptem, hasło 50 znaków, niesłownikowe,
    mieszane,
    > szanse na złamanie zerowe. Policja wzywa na przesłuchanie w charakterze
    > podejrzanego i domaga się wydania hasła. Czy w tej sytuacji lepiej jest:
    > a) Odmówić podania hasła,
    > b) Powiedzieć "Z największą przyjemnością podałbym Wielce Szanownym Panom
    > hasło, ale niestety go zapomniałem i nie mam go nigdzie zapisanego. Wierzę
    > jednak głęboko, że specjalistom uda się je odzyskać, ponieważ na moim
    > komputerze nie ma nic nielegalnego" :)
    >
    > Krótko mówiąc, czy lepiej z punktu widzenia podejrzanego bezpośrednio
    odmówić
    > podania hasła, czy zasłonić się niepamięcią? Czy jeśli sprawa dotyczy nie
    > podejrzanego, ale świadka, który za chwilę może być podejrzanym sytuacja ma
    > się tak samo (świadek też nie musi ujawniać informacji, które MOGĄ narazić
    > jego lub jego najbliższych na odpowiedzialność karną)?
    >
    > Bardzo proszę o wypowiedź ludzi ZNAJĄCYCH się na prawie a nie internetowych-
    > teoretyków.
    >
    > Pozdrawiam,
    > IM
    >

    odpowiedz tak, zgodnie z prawdą:

    traktuję was jako zgraje bandytów i debili spasionych na
    kasie i tak wogole to marnie widze waszą przyszłosc,
    oddajcie mi kompa, domagam sie odszkodowania za krzywdy
    i wsadzenia was do wiezienia

    - napisz to na kartce i powtarzaj z kartki nawet w momencie
    zdenerwowania to moze te cwoki to w koncu to pojmą








    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 86. Data: 2012-02-17 04:51:22
    Temat: Re: Zapominam czy odmawiam? Co jest skuteczniejsze? (Szyfrowanie)
    Od: " " <f...@W...gazeta.pl>

    >
    > odpowiedz tak, zgodnie z prawdą:
    >
    > traktuję was jako zgraje bandytów i debili spasionych na
    > kasie i tak wogole to marnie widze waszą przyszłosc,
    > oddajcie mi kompa, domagam sie odszkodowania za krzywdy
    > i wsadzenia was do wiezienia
    >
    > - napisz to na kartce i powtarzaj z kartki nawet w momencie
    > zdenerwowania to moze te cwoki to w koncu to pojmą
    >

    zapomnialem dodac swowa NAWET : nawet te cwoki w koncu to pojmą


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 87. Data: 2012-02-17 05:12:21
    Temat: Re: Zapominam czy odmawiam? Co jest skuteczniejsze? (Szyfrowanie)
    Od: " " <f...@W...gazeta.pl>

    <f...@W...gazeta.pl> napisał(a):

    > >
    > > odpowiedz tak, zgodnie z prawdą:
    > >
    > > traktuję was jako zgraje bandytów i debili spasionych na
    > > kasie i tak wogole to marnie widze waszą przyszłosc,
    > > oddajcie mi kompa, domagam sie odszkodowania za krzywdy
    > > i wsadzenia was do wiezienia
    > >
    > > - napisz to na kartce i powtarzaj z kartki nawet w momencie
    > > zdenerwowania to moze te cwoki to w koncu to pojmą
    > >
    >
    > zapomnialem dodac swowa NAWET : nawet te cwoki w koncu to pojmą
    >

    poniekad jest to zupelnie oczywiste, i moge tylko
    dodac jaki zmeczony, zniszczony i sterany jestem,
    gdyby łeb mi odtajał, i cialo tez mi 'odtajalo'
    poczulbym sie lepiej i zdeczka mniej debilnie
    (absolutny must jak sie zdaje),



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 88. Data: 2012-02-20 12:23:04
    Temat: Re: Zapominam czy odmawiam? Co jest skuteczniejsze? (Szyfrowanie)
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    W dniu 2012-02-16 14:12, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2012-02-16, qwerty<q...@p...fm> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> Office w wersji niekomercyjnej jest akurat tani.
    >> Wiem. Sam kupiłem 2k7 za ~170 zł. Tylko nie każdego stać na taki wydatek.
    >
    > Wybacz ale to jest *bardzo* kiepska wymówka.
    > Nauka kosztuje i zawsze kosztowała.
    >
    > Rozumiałbym żale gdyby wymagano jakiegoś dziwnego oprogramowania, które
    > *nigdzie* się nie przyda. Ale argumentacja z office jest o tyle chybiona,
    > że tego typu aplikacja/wiedza jest biznesowa i praktyczna z naprawdę
    > sporymi szansami na wykorzystanie w przyszłości.

    hmmm kilka naście lat pracy jako programista i wiedza z zakresu
    msoffice'a nie była mi potrzebna ani razu. Upieranie się przy oddawaniu
    pracy w danym narzędziu to pomyłka. Ogólnie jak dla mnie filozofia
    wszelkich wordów jest niewygodna, ale przyjmuje do wiadomości, że wielu
    osobom to odpowiada.


    > Office kosztuje tyle co 3-4 (albo 2 dobre, specjalistyczne).
    > Tak argumentując to zejdziemy do ad absurdum, w którym kogoś nie stać
    > na bilet miesięczny wobec czego na uczelnię jeździć nie będzie.

    Fakt, argument kiepski, ale nie widzę argumentu za upieraniem się przy
    konkretnym narzędziu.



    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 89. Data: 2012-02-20 12:28:42
    Temat: Re: Zapominam czy odmawiam? Co jest skuteczniejsze? (Szyfrowanie)
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    W dniu 2012-02-16 14:35, Wojciech Bancer pisze:
    > On 2012-02-16, mvoicem<m...@g...com> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> Rozumiałbym żale gdyby wymagano jakiegoś dziwnego oprogramowania, które
    >>> *nigdzie* się nie przyda. Ale argumentacja z office jest o tyle chybiona,
    >>> że tego typu aplikacja/wiedza jest biznesowa i praktyczna z naprawdę
    >>> sporymi szansami na wykorzystanie w przyszłości.
    >>
    >> Gdyby ode mnie wymagano zakupu MS Offica, to by było własnie dziwne
    >> oprogramowanie które nigdzie mi się nie przyda.
    >>
    >> Normalnie mam OpenOffice i od 14 lat nie widzę potrzeby kupna MS O.
    >
    > OpenOffice biznesowo w dużej części świata nie istnieje.

    o ciekawe stwierdzenie. Czyli jeśli pracowałem w kilki firmach (i to
    niektórych w miarę dużych) i we wszystkich używano m.innymi open
    office'a (tylko w jednej z firm przeważał ms office), to znaczy, że
    miałem omamy wzrokowe. Może jakieś badania możesz przedstawić?

    > Uczelnie/wykładowcy wymagają też posiadania konkretnych podręczników które *na
    pewno*
    > Ci się poza zajęciami nie przydadzą, a których cena przekroczy wspomniany pakiet
    > office.

    To chyba jakieś kiepskie szkółki niedzielne. U mnie nie wymagano
    posiadania żadnej konkretnej książki - wymagano zdobycia określonej
    wiedzy, a czy znajdę ją w tej czy w innej książce, to moja prywatna
    sprawa. Sugerowano co najwyżej książki, w których powinno być
    zagadnienie właściwie omówione.


    --
    Kaczus
    http://kaczus.republika.pl


  • 90. Data: 2012-02-20 12:44:22
    Temat: Re: Zapominam czy odmawiam? Co jest skuteczniejsze? (Szyfrowanie)
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-02-20, Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> wrote:

    [...]

    > hmmm kilka naście lat pracy jako programista i wiedza z zakresu
    > msoffice'a nie była mi potrzebna ani razu.

    Argumentacja w stylu "misięprzydalizmu" to jednak nie statystyka.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1