Kupiłem samochód.Ponieważ pieniądze na zakup pożyczyłem od brata chciałbym
wiedzieć jak można zapisać samochód na wypadek śmierci.Jestem rozwiedziony i mam
córkę.Proszę o pomoc.Dziękuję

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

skorpion napisał(a):
> Kupiłem samochód.Ponieważ pieniądze na zakup pożyczyłem od brata chciałbym
> wiedzieć jak można zapisać samochód na wypadek śmierci.Jestem rozwiedziony i mam
> córkę.Proszę o pomoc.Dziękuję

napisać testament - własnoręcznie, z datą i podpisem
jeśli chcesz żeby resztę majątku odziedziczyła córka, to napisz, że ona
ma być spadkobiercą, a bratu zapisujesz samochód

KG

do góry

skorpion wrote:
> Kupiłem samochód.Ponieważ pieniądze na zakup pożyczyłem od brata chciałbym
> wiedzieć jak można zapisać samochód na wypadek śmierci.Jestem rozwiedziony i mam
> córkę.Proszę o pomoc.Dziękuję
>
testament

do góry

Nie sporządzałbym testamentu z powodu tego samochodu, bo z tego moga potem dziwne
nieprzyjemności dla córki przy
ewentualnym dziedziczeniu wyniknąć.
(Oczywiście nie zniechęcam do spisywania testamentów jako takich, lecz nie warto
spisywać pod wpływem impulsu i potrzeby
chwili).
Możecie spisać umowę pozyczki z zastawem na samochodzie.
Lub możecie spisac umowę kupna-sprzedazy tego samochodu na rzecz brata, lecz bez
daty, w fatalnym wypadku bedzie można
wpisac date sprzed Twojego zejścia...
JaC


> testament

do góry

666 napisał(a):
> Nie sporządzałbym testamentu z powodu tego samochodu, bo z tego moga potem dziwne
nieprzyjemności dla córki przy
> ewentualnym dziedziczeniu wyniknąć.

jakie niby?

KG

do góry

666 wrote:
> Nie sporządzałbym testamentu z powodu tego samochodu, bo z tego moga potem dziwne
nieprzyjemności dla córki przy
> ewentualnym dziedziczeniu wyniknąć.
> (Oczywiście nie zniechęcam do spisywania testamentów jako takich, lecz nie warto
spisywać pod wpływem impulsu i potrzeby
> chwili).
> Możecie spisać umowę pozyczki z zastawem na samochodzie.
> Lub możecie spisac umowę kupna-sprzedazy tego samochodu na rzecz brata, lecz bez
daty, w fatalnym wypadku bedzie można
> wpisac date sprzed Twojego zejścia...
> JaC
>
jesne, po co prosto skoro można zakombinować jak koń pod górę.

do góry

Testament to sie powinno spisywać tak, aby sens miał zawsze, a nie tylko do czasu
najbliższego dachowania w rowie...
Ciekawe co postanowi sąd, jeżeli przedmiot zapisu nie bedzie istniał (co de facto i
tak nie ma znaczenia, ale jest
bardziej obrazowe), a szanowny tatuś zejdzie po trzymiesiecznej spiączce w szpitalu?
I sąd przy pomocy rzeczoznawcy majątkowego uzna, że na tę datę przedmiotowy pojazd
wyczerpywał 80% wartości masy
spadkowej po tatusiu?
JaC

do góry

* Na datę zapisu.
JaC


> na tę datę *

do góry

666 napisał(a):
> Testament to sie powinno spisywać tak, aby sens miał zawsze, a nie tylko do czasu
najbliższego dachowania w rowie...
> Ciekawe co postanowi sąd, jeżeli przedmiot zapisu nie bedzie istniał (co de facto i
tak nie ma znaczenia, ale jest
> bardziej obrazowe), a szanowny tatuś zejdzie po trzymiesiecznej spiączce w
szpitalu?

zdaje się że kc daje odpowiedź na pytanie

> I sąd przy pomocy rzeczoznawcy majątkowego uzna, że na tę datę przedmiotowy pojazd
wyczerpywał 80% wartości masy
> spadkowej po tatusiu?

nic jeśli testament będzie zawierał wyraźne powołanie spadkobiercy

KG

do góry

> bardziej obrazowe), a szanowny tatuś zejdzie po trzymiesiecznej spiączce w
> szpitalu?
> I sąd przy pomocy rzeczoznawcy majątkowego uzna, że na tę datę
> przedmiotowy pojazd wyczerpywał 80% wartości masy
> spadkowej po tatusiu?

Rzeczoznawca majatkowy nie wycenia aut.

do góry