-
31. Data: 2011-11-22 11:24:23
Temat: Re: Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemo?no?? tego wykonania
Od: Adrian <d...@d...ps>
U nas niestety panuje zasada, że klienta ma kupić a później niech się
sam martwi. Sklep zazwyczaj umywa rączki. Bo dla niego klient jest dobry
tylko wtedy, gdy sięga do portfela. A jak przyjdzie składać reklamacje
czy też zwrot pieniędzy wtedy sprawa ciągnie się tygodniami jak nie
miesiącami. Ale o czym my tu mówimy, przecież wszyscy o tym doskonale
wiedzą.
-
32. Data: 2011-11-22 12:34:46
Temat: Re: Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemo?no?? tego wykonania
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "Adrian" <d...@d...ps> napisał w wiadomości
news:4ecb8666$0$5812$65785112@news.neostrada.pl...
>U nas niestety panuje zasada, że klienta ma kupić a później niech się sam
>martwi. Sklep zazwyczaj umywa rączki. Bo dla niego klient jest dobry tylko
>wtedy, gdy sięga do portfela. A jak przyjdzie składać reklamacje czy też
>zwrot pieniędzy wtedy sprawa ciągnie się tygodniami jak nie miesiącami. Ale
>o czym my tu mówimy, przecież wszyscy o tym doskonale wiedzą.
gacek nie wie. Widocznie jest za madry na taka wiedze
-
33. Data: 2011-11-22 12:45:45
Temat: Re: Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożność tego wykonania
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "gacek" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jag0hs$mn8$1@news.task.gda.pl...
> On 2011-11-22 10:10, Ajgor wrote:
>> Użytkownik "gacek" napisał w wiadomości
>> news:jaeo1i$t4m$1@news.task.gda.pl...
>>
>> Wszystkie Twoje bzdurne wypociny mozna podsumowac jednym:
>
> To twoja opinia, bałwanie.
>
>> to KLIENT jest tym laskawca, ktory jak zechce to zrobi łaske, i kupi, a
>> jak
>> nie zechce, to nie kupi. A sklep ma robic wszystko, zeby kupil.
>> Sila go nie zmusza, wiec musza zachecic podejsciem. Jak maja swinskie
>> podejscie, to ONI na tym traca,a nie ON.
>> To nie wynika z przepisow, czy obowiazkow, tylko zwyklego podejscia do
>> biznesu. Chcesz, zeby klient kupil? To klaniaj mu sie w pas,
>> i spelniaj jego zachcianki. A jesli nie chcesz, to spadaj, i bankrutuj.
>> Chce
>> rozpakowac? To mu rozpakuj, i jeszcze przepraszaj za stracony czas. A nie
>> chcesz? To trzymaj nie sprzedany zapakowany towar w magazynie, a jak
>> bedzie
>> trzeba placic czynsz za sklep, to idz zebrac, skoro nie chciales
>> rozpakowac
>> towaru. Takie sa prawa rynku.
>
> I piszesz to z perspektywy kogoś kto prowadził sklep? Pracował w sklepie?
Prowadzilem sprzedaz ciuchow. Na rynku. W miedzyczasie pracowalem.
Ze sprzedazy potrafilem po kilku miesiacach kupic samochod. Ale u mnie
klient byl Panem przez wiekie "P".
Mial prawo wybrzydzac, rozpakowac, zwrocic itd. I mialem wyrobiona opinie
takiego sprzedawcy, u ktorego warto kupic.
Inne stoiska omijali, a do mnie przychodzili. Aha. I jeszcze jedno. Mialem
ceny realne. To znaczy okolo 50-70% NIZSZE, niz inni.
Mi marza do 50% wystarczyla. Nie potrzebowalem 150%. Nie raz mialem przez to
problemy z innymi sprzedawcami, ze im rynek psulem :)
Mowilem wtedy krotko: Jak ci sie nie podoba, to wykup caly moj towar, i
wystaw u sibie drozej :)
> Czy tylko masz jakąś iluzję swojej wielkości bo masz plastik w portfelu?
> Ale nie przejmuj się, nie jesteś sam.
Wystarczy logika, i poczucie, ze to JA jestem w sklepie najwazniejszy, bo
jestem ich zywicielem. Jesli ty tak nie masz, do dawaj sobie wciskac szajs
po cenach z kosmosu. twoja sprawa.
>> Byles kiedys w Turcji? Tam jest calkiem inne podejscie do klienta, niz w
>> Polsce. Jeszcze nie wejdziesz do sklepu, a juz eskpedient stoi obok
>> ciebie,
>> i sie klania. Wyciagniesz reke w strone jakiegos towaru, i w 10 sekund
>> wiesz
>> o nim wszystko. Chcesz rozpakowac? Nie ma problemu. Sam Ci rozpakuje, i
>> to z
>> usmiechem na ustach, zademonstruje towar ze wszystkich stron (a czy
>> uczciwie, to inna sprawa), a jak sie rozmyslisz, to jeszcze przeprosi.
>> Malo
>> tego. W wielu sklepach jeszcze poczestuje Cie mrozona cherbata jablkowa,
>
> że czym?
Mrozona herbata jablkowa. Nie piles? No coz. Wybierz sie do turcji. Tam jest
ona wszedzie. W takich szkaleczkach:
http://turcjawsandalach.pl/files/images/herbata-1.jp
g
Nawet sobie przywiozlem te szklanki do domu :) Nazywają się bardaczki :)
>> I tam handlowcy zyja jak panowie, bo maja sprzedaz. A nie jak u nas
>> wszyscy
>> placza, ze towar nie idzie.
>
> Ale odróżniasz firmę jednorodzinną od sieci marketów?
Odrozniam, tylko widzisz.. Jak kupie artykul (jakikolwiek), i przynose do
domu, to mi WISI, czy kupilem go w sklepie jednoosobowym, czy w sieciowym.
Jak w sieciowych maja klienta w dupie, to niech bankrutuja. Mi to wisi. Jak
sie naucza traktowac klienta jak pana, to beda mieli zyski. Nie raz
rezygnowalem ze sprzedazy na przyklad w Media Expercie, bo mi sie obsluga
nie podobala. I kupowalem sprzet w malych sklepach, gdzie obsluga jest po
prostu taka, jak powinna byc. A jesli ty lubisz byc traktowany w sklepie jak
smiec, to twoja sprawa. Tylko wlasnie przez takich jak ty oni sa nauczeni,
ze to oni rzadza, a ty masz placic i nie dyskutowac. Jak by wszyscy zaczeli
patrzec na obsluge, to oni by chodzili jak zegarki. A tak nie musza. Nie
kupie ja, to przyjdzie taki frajer, co kupi.
> I kto płacze?
Ty
-
34. Data: 2011-11-22 12:59:46
Temat: Re: Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożność tego wykonania
Od: mvoicem <m...@g...com>
(22.11.2011 13:45), Ajgor wrote:
>>> tego. W wielu sklepach jeszcze poczestuje Cie mrozona cherbata jablkowa,
>> >
>> > że czym?
> Mrozona herbata jablkowa. Nie piles? No coz. Wybierz sie do turcji. Tam jest
> ona wszedzie. W takich szkaleczkach:
>
> http://turcjawsandalach.pl/files/images/herbata-1.jp
g
Co to jest herbata jabłkowa to wszyscy wiedzą, gazek pewnie był ciekaw
co to jest "cherbata jabłkowa".
p. m.
-
35. Data: 2011-11-22 13:19:10
Temat: Re: Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożność tego wykonania
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
W dniu 2011-11-22 13:59, mvoicem pisze:
> (22.11.2011 13:45), Ajgor wrote:
>>>> tego. W wielu sklepach jeszcze poczestuje Cie mrozona cherbata
>>>> jablkowa,
>>> >
>>> > że czym?
>> Mrozona herbata jablkowa. Nie piles? No coz. Wybierz sie do turcji.
>> Tam jest
>> ona wszedzie. W takich szkaleczkach:
>>
>> http://turcjawsandalach.pl/files/images/herbata-1.jp
g
>
> Co to jest herbata jabłkowa to wszyscy wiedzą, gazek pewnie był ciekaw
> co to jest "cherbata jabłkowa".
Poprzez analogię z klasyki, pewnie to to samo co "herbata jabłkowa"
tylko z cukrem :P
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
36. Data: 2011-11-22 13:30:40
Temat: Re: Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożność tego wykonania
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:4ecb9cc2$0$8456$65785112@news.neostrada.pl...
> (22.11.2011 13:45), Ajgor wrote:
>>>> tego. W wielu sklepach jeszcze poczestuje Cie mrozona cherbata
>>>> jablkowa,
>>> >
>>> > że czym?
>> Mrozona herbata jablkowa. Nie piles? No coz. Wybierz sie do turcji. Tam
>> jest
>> ona wszedzie. W takich szkaleczkach:
>>
>> http://turcjawsandalach.pl/files/images/herbata-1.jp
g
>
> Co to jest herbata jabłkowa to wszyscy wiedzą, gazek pewnie był ciekaw co
> to jest "cherbata jabłkowa".
To sie nazywa literowka. Jak nie wie, co to jest, to trudno. Nie moja
sprawa.
-
37. Data: 2011-11-22 14:24:35
Temat: Re: Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożność tego wykonania
Od: mvoicem <m...@g...com>
(22.11.2011 14:30), Ajgor wrote:
> Użytkownik "mvoicem"<m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:4ecb9cc2$0$8456$65785112@news.neostrada.pl...
>> (22.11.2011 13:45), Ajgor wrote:
>>>>> tego. W wielu sklepach jeszcze poczestuje Cie mrozona cherbata
>>>>> jablkowa,
>>>>>
>>>>> że czym?
>>> Mrozona herbata jablkowa. Nie piles? No coz. Wybierz sie do turcji. Tam
>>> jest
>>> ona wszedzie. W takich szkaleczkach:
>>>
>>> http://turcjawsandalach.pl/files/images/herbata-1.jp
g
>>
>> Co to jest herbata jabłkowa to wszyscy wiedzą, gazek pewnie był ciekaw co
>> to jest "cherbata jabłkowa".
>
> To sie nazywa literowka. Jak nie wie, co to jest, to trudno. Nie moja
> sprawa.
Jakby to była literówka, to byś nie tłumaczył co to jest herbata
jabłkowa, tylko byś zauważył o co jesteś pytany.
p. m.
-
38. Data: 2011-11-22 16:15:29
Temat: Re: Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożność tego wykonania
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "gacek" <g...@w...pl>
>>> Co mają zrobić ze sprzętem jak go rozpakujesz i powiesz: eeee, taki
>>> niebieski, nie biorę? Prawda jest taka, że sklep musi wyważyć usłużność
>>> wobec klienta i zarabianie.
>>
>> Sprawa też wygląda tak. Produkt, który zamawiałem został wypuszczony do
>> sprzedaży z wadą wyświetlacza, do której nie bardzo się producent
>> przyznaje gdyż wymiana by firmę kosztowała wiele milionów. Osoby, które
>> czytają fora dowiedzą się o tej wadzie, lecz większość i tak kupi kota w
>> worku. Ja o tym fakcie wiem. Jeśli sprawdziłbym po zapłacie telefon
>> wówczas marne szanse, że sklep uzna mi to za usterkę i równie dobrze
>> może mi wmówić, że: eeeee tak musi być itp. Preferowałem zachować
>> ostrożność i zrezygnować z odbioru niżeli później żałować.
>
> No to trzeba było zamówić do domu, a nie automatycznie zakładać, że
> fizyczny sklep da możliwość rozpakowania towaru i uruchomienia telefonu
> przed zapłaceniem.
A sklep ma w ogóle prawo żądać zapłaty przed wydaniem ?
-
39. Data: 2011-11-22 16:32:41
Temat: Re: Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożność tego wykonania
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "gacek" <g...@w...pl>
>
>> I oczywiście znajdzie się
>> usłużny prawnik, który ZINTERPRETUJE jakiś zapis, że mają do tego prawo?
>> Kupowanie kota w worku ma być obowiązkiem kupującego?
>
> Ale jakim obowiązkiem? Zmusili go do czegoś?
>
> Nie kupił i tyle. Po to jest zakup na odległość, żeby z niego korzystać, a
> nie jechać do siedziby firmy i oczekiwać takiego samego podejścia.
Nie, możliwość zwrotu przy sprzedaży na odległość zabezpiecza niemożność
sprawdzenia.
> Nie mówiąc już o tym, że skorzystanie z prawa do zwrotu towaru wymaga
> zapłacenia przed sprawdzaniem towaru.
Ale jakiego zwrotu ? W sklepie się sprawdza towar by nie dokonywać zwrotu. A
zwrot nie zależy od dokonania płatności.
-
40. Data: 2011-11-22 16:59:29
Temat: Re: Zapis o sprawdzenie produktu przy odbiorze i niemożność tego wykonania
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2011-11-22 15:24, mvoicem pisze:
> Jakby to była literówka, to byś nie tłumaczył co to jest herbata
> jabłkowa, tylko byś zauważył o co jesteś pytany.
No więc jest to błąd ortograficzny.
Czy uspokoiło to Twoje wątpliwości i dyskusja może wrócić na właściwy
tor? :)
N.