-
1. Data: 2004-12-17 19:31:51
Temat: Zaniechanie adwokata?
Od: Maciej <m...@t...nospam.pl>
Temat jest taki. Prawdopodobnie adwokat nie dolaczyl do akt sprawy
istotnego dokumentu, ktory mozliwe, ze wplynalby na wyrok Sadu (sprawa
rozwodowa). Sad wydal wyrok niekorzystny (wczoraj). Czy moge cos z tym
zrobic?
Maciej
-
2. Data: 2004-12-18 07:05:50
Temat: Re: Zaniechanie adwokata?
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik Maciej napisał(a) w wiadomości
news:cpvc87$5jg$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Temat jest taki. Prawdopodobnie adwokat nie dolaczyl do akt sprawy
> istotnego dokumentu, ktory mozliwe, ze wplynalby na wyrok Sadu (sprawa
> rozwodowa). Sad wydal wyrok niekorzystny (wczoraj). Czy moge cos z tym
> zrobic?
Apelacja.
A na adwokata skarga do Okręgowej Rady Adwokackiej.
--
JOHNSON :)
-
3. Data: 2004-12-20 20:42:45
Temat: Re: Zaniechanie adwokata?
Od: Maciej <m...@t...nospam.pl>
Użytkownik Johnson napisał:
> użytkownik Maciej napisał(a) w wiadomości
> news:cpvc87$5jg$1@atlantis.news.tpi.pl:
>
>>Temat jest taki. Prawdopodobnie adwokat nie dolaczyl do akt sprawy
>>istotnego dokumentu, ktory mozliwe, ze wplynalby na wyrok Sadu (sprawa
>>rozwodowa). Sad wydal wyrok niekorzystny (wczoraj). Czy moge cos z tym
>>zrobic?
>
>
> Apelacja.
> A na adwokata skarga do Okręgowej Rady Adwokackiej.
>
> --
> JOHNSON :)
>
Nie mam sily ani ochoty sadzic sie z adwokatem. W kazdym razie chodzi mi
o sama idee. Czy podczas apelacji moge "dorzucic" cos, co zostalo z
takich czy innych wzgledow pominete. Bo w sumie apelacja to zaskarzenie
wyroku, czyz nie? A Sad wydal wyrok na podstawie tego, co wiedzial, a
napewno nie na podstawie tego, czego NIE wiedzial. Czy wogole w takiej
sytuacji mam podstaw do apelacji, i czy nie wyjde na glupka, ze nie
dopilnowalem,z eby wsyztskie istotne dokumenty wyladowaly w sadzie?
Maciej
-
4. Data: 2004-12-21 17:50:29
Temat: Re: Zaniechanie adwokata?
Od: Tomasz Waszczyński <w...@w...org>
Użytkownik "Maciej" <m...@t...nospam.pl> napisał w wiadomości
news:cq7dh7$47u$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >>Temat jest taki. Prawdopodobnie adwokat nie dolaczyl do akt sprawy
> >>istotnego dokumentu, ktory mozliwe, ze wplynalby na wyrok Sadu (sprawa
> >>rozwodowa). Sad wydal wyrok niekorzystny (wczoraj). Czy moge cos z tym
> >>zrobic?
> >
> >
> > Apelacja.
> > A na adwokata skarga do Okręgowej Rady Adwokackiej.
> >
> > --
> > JOHNSON :)
> >
>
> Nie mam sily ani ochoty sadzic sie z adwokatem. W kazdym razie chodzi mi
> o sama idee. Czy podczas apelacji moge "dorzucic" cos, co zostalo z
> takich czy innych wzgledow pominete. Bo w sumie apelacja to zaskarzenie
> wyroku, czyz nie? A Sad wydal wyrok na podstawie tego, co wiedzial, a
> napewno nie na podstawie tego, czego NIE wiedzial. Czy wogole w takiej
> sytuacji mam podstaw do apelacji, i czy nie wyjde na glupka, ze nie
> dopilnowalem,z eby wsyztskie istotne dokumenty wyladowaly w sadzie?
> Maciej
Zawsze możesz spróbować, ale nie nastawiaj się nadto na sukces. Trzeba się
było o to martwić w pierwszej instancji, bo w drugiej można przedstawiać
tylko takie dowody, których nie mogło się przedstawić w pierwszej lub nie
były wówczas potrzebne. A jeśli nieprzedstawienie wynika z wtopy adwokata,
to niestety nie jest to okoliczność usprawiedliwiająca stronę.
--
Pozdrawiam,
Washko