-
61. Data: 2010-08-26 06:53:53
Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 26-08-2010 o 08:16:45 Andrzej Lawa
<a...@l...spam_precz.com> napisał(a):
> W dniu 25.08.2010 17:31, Robert Tomasik pisze:
>
>>>> co do samochodu, to i może, chociaż co do kradzionego to nie jestem
>>>> pewien.
>>>> co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje
>>>
>>> To jakiś idiotyzm... A co z np. kupionym kradzionym obrazem pędzla
>>> Picassa albo jakiegoś współczesnego pacykarza?
>>
>> Mylisz prawa autorskie z prawami majątkowymi wynikającymi z posiadania
>> konkretnego dzieła.
>>
>
> Nie tyle mylę, ile pokazuję absurd przepisów tworzonych de facto za
> łapówki (w takiej czy innej formie - niekoniecznie dosłownej).
To możesz się wykazać: http://orka.sejm.gov.pl/projustall6.htm
Pierwsze z brzegu: http://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/2547.htm
;)
--
Tomek
-
62. Data: 2010-08-26 13:02:52
Temat: Re: Zamówiony program a oryginalność narzędzi
Od: Kotlet Mielony <m...@m...mail>
W dniu 2010-08-24 22:41, Andrzej Lawa pisze:
> Kotlet Mielony pisze:
>
>> no jak potrzebuja notatnika to Open Office wystarczy ale jezeli
>> potrzebuja pakietu office do ciezszych zadan to oo na pewno sie do tego
>> nie nadaje.
>
> Jak ktoś jest, ahem, "powolny" i inny kształt jakiejś ikonki go peszy,
> to owszem - ale wtedy zmiana na nową wersję to też dramat ;)
>
> A poważniej: bredzisz.
nie bredze, raz chcialem wykorzystac OpenOffice (calc) do czegos
bardzoiej skomplikowanego (banalnegO), podlaczyc przez odbc zwykla
tabele zwyklej bazy, ZAWSZE PRZY OTWIERANIU TABELI OO SIE WIESZAL. ZAWSZE!
--
http://program.do.wystawiania.faktur.dumpingowiec.pl
/ - rewelacja !
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://programdofakturowania.info.pl/
-
63. Data: 2010-08-26 13:10:20
Temat: Re: Zamówiony program a oryginalność narzędzi
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 26-08-2010 o 15:02:52 Kotlet Mielony <m...@m...mail> napisał(a):
> W dniu 2010-08-24 22:41, Andrzej Lawa pisze:
>> Kotlet Mielony pisze:
>>
>>> no jak potrzebuja notatnika to Open Office wystarczy ale jezeli
>>> potrzebuja pakietu office do ciezszych zadan to oo na pewno sie do tego
>>> nie nadaje.
>>
>> Jak ktoś jest, ahem, "powolny" i inny kształt jakiejś ikonki go peszy,
>> to owszem - ale wtedy zmiana na nową wersję to też dramat ;)
>>
>> A poważniej: bredzisz.
>
> nie bredze, raz chcialem wykorzystac OpenOffice (calc) do czegos
> bardzoiej skomplikowanego (banalnegO), podlaczyc przez odbc zwykla
> tabele zwyklej bazy, ZAWSZE PRZY OTWIERANIU TABELI OO SIE WIESZAL.
> ZAWSZE!
>
A ja chciałem w MSO zrobić to czy tamto i się nie dało bo nie było
wrappera.
Tylko co z tego wynika dla przeciętnego użytkownika.
--
Tomek
-
64. Data: 2010-08-26 13:13:55
Temat: Re: Zamówiony program a oryginalność narzędzi
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
Kotlet Mielony pisze:
> W dniu 2010-08-24 22:41, Andrzej Lawa pisze:
>> Kotlet Mielony pisze:
>>
>>> no jak potrzebuja notatnika to Open Office wystarczy ale jezeli
>>> potrzebuja pakietu office do ciezszych zadan to oo na pewno sie do tego
>>> nie nadaje.
>>
>> Jak ktoś jest, ahem, "powolny" i inny kształt jakiejś ikonki go peszy,
>> to owszem - ale wtedy zmiana na nową wersję to też dramat ;)
>>
>> A poważniej: bredzisz.
>
> nie bredze, raz chcialem wykorzystac OpenOffice (calc) do czegos
> bardzoiej skomplikowanego (banalnegO), podlaczyc przez odbc zwykla
> tabele zwyklej bazy, ZAWSZE PRZY OTWIERANIU TABELI OO SIE WIESZAL. ZAWSZE!
Wiesz, to tak samo jak z jedną z pierwszych wersji w95, jak włączył się
wygaszacz na 486, to komputer zawsze się wieszał, a zdarzało się, że
uszkadzał partycję systemową... Wg Twojego widzenia świata powinienem
powiedzieć, że systemy Windows nie nadają się do pracy i nie można im
pozwolić na włączenie się wygaszacza, bo to zawsze powiesi system...
Problem mógł być zarówno w oo, jak i w sterowniku do odbc. Nie mnie
rozstrzygać. Ja raczej bym się przyczepił do tego, że niezbyt wygodnie
obsługuje się tabelki, bo nie można umieścić (no przynajmniej do
niedawna nie można było - ostatnio nie używałem) bez kombinacji tabeli
obróconej o 90 stopni i żeby w ten sposób przenosiły się dane na kolejne
strony. Ale cóż - nie ma programów idealnych. Jeśli któregoś programu
rzeczywiście potrzebuję, to go kupuję, nie mam przed tym oporów, no ale
msoffice jakoś nie potrzebowałem do tej pory, zresztą jak wielu innych
użytkowników komputerów....
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
65. Data: 2010-08-26 15:12:01
Temat: Re: Zamówiony program a oryginalność narzędzi
Od: Kotlet Mielony <m...@m...mail>
W dniu 2010-08-26 15:10, Tomek pisze:
> Dnia 26-08-2010 o 15:02:52 Kotlet Mielony <m...@m...mail> napisał(a):
>
>> W dniu 2010-08-24 22:41, Andrzej Lawa pisze:
>>> Kotlet Mielony pisze:
>>>
>>>> no jak potrzebuja notatnika to Open Office wystarczy ale jezeli
>>>> potrzebuja pakietu office do ciezszych zadan to oo na pewno sie do tego
>>>> nie nadaje.
>>>
>>> Jak ktoś jest, ahem, "powolny" i inny kształt jakiejś ikonki go peszy,
>>> to owszem - ale wtedy zmiana na nową wersję to też dramat ;)
>>>
>>> A poważniej: bredzisz.
>>
>> nie bredze, raz chcialem wykorzystac OpenOffice (calc) do czegos
>> bardzoiej skomplikowanego (banalnegO), podlaczyc przez odbc zwykla
>> tabele zwyklej bazy, ZAWSZE PRZY OTWIERANIU TABELI OO SIE WIESZAL.
>> ZAWSZE!
>>
>
> A ja chciałem w MSO zrobić to czy tamto i się nie dało bo nie było
> wrappera.
> Tylko co z tego wynika dla przeciętnego użytkownika.
>
no pisalem juz w innym poscie, jezeli ktos uzywa OO jako notatnika to
moze byc
--
http://program.do.wystawiania.faktur.dumpingowiec.pl
/ - rewelacja !
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://programdofakturowania.info.pl/
-
66. Data: 2010-08-27 19:15:07
Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 25 Aug 2010, witek wrote:
> On 8/25/2010 1:21 AM, Andrzej Lawa wrote:
>> W dniu 25.08.2010 01:13, witek pisze:
>>
>>> no wlasnie to rostrzsygnie sad.
>>> Owszem kupils i zaplaciłeś, ale niestety nie jest twój.
>>> Analogicznie z kradzionym samochodem.
>>> kupiłeś, zapłaciłeś, fakture masz, ale nie pojeździsz.
>>
>> A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadziała, hmm?
>>
>> [ciach]
>
> co do samochodu, to i może, chociaż co do kradzionego to nie jestem pewien.
Kupionego, w przypadku jeśli kupujący mógł nie wiedzieć :> że jest
kradziony, to w .pl jest taka forma "przedawnienia", 3 letnia.
Art.169KC:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
"§ 2. Jednakże gdy rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona
przez właciciela zostaje zbyta przed upływem lat trzech od chwili jej
zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca może uzyskać własnoć dopiero
z upływem powyższego trzyletniego terminu[...]"
I niemało takich "zasiedzonych" "właścicieli" samochodów się zdziwiło,
jak wjechawszy np. do Niemiec dowiedzieli się że w tamtejszym prawie
takiego wynalazku nie ma.
"Kradzione jest kradzione", zwrot do właściciela a ten kto kupił od
złodzieja lub pasera idzie i szuka sobie sprzedawcy.
pzdr, Gotfryd