eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZamówiony program a oryginalność narzędzi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 51. Data: 2010-08-25 11:06:59
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?ae narzedzi
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 8/25/2010 1:50 AM, Tomasz Kaczanowski wrote:
    > witek pisze:
    >> Andrzej Lawa wrote:
    >>> W dniu 23.08.2010 20:52, witek pisze:
    >>>
    >>>>> Ale to jest jego zmartwienie.
    >>>> Nie do konca.
    >>>> Bo jak ci freelancer wstawi jaki obrazek sciagniety z netu a potem sie
    >>>> do ciebie zglosi autor tego obrazka, to bulisz ty a nie freelancer.
    >>>> Ewentualnie pozniej freelancera mozesz powiesic za pewna czesc ciala w
    >>>> odwecie i wydebic odszkodowanie, ale na pierwszy ogien ustrzela ciebie.
    >>>>
    >>>
    >>> Podstawa prawna?
    >>>
    >> ustawa o prawie autorskim.
    >> to ty rozpowszechniasz nie swoj obrazek. skad go masz, nikogo nie
    >> obchodzi.
    >>
    >>> Przypominam, że mam fakturę na obrazek - a co ma rzekomy autor?
    >>
    >> rzekomy autor ma obrazek.
    >>
    >> i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych podejsciu.
    >>
    >> analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to
    >> niestety tez nie bedzie twoj.
    >
    > Zgadza się, ale Tobie go co najwyżej skonfiskują (jeśli kupiłeś w dobrej
    > wierze), natomiast odszkodowań dochodzi się od osoby, która Ci sprzedała
    > to auto.
    >


    w prawie autorskim ciezko mowic o konfiskacie, bo dzieło daje się
    powielić, dlatego zamiast kofiskaty masz opłaty, a odszkodowania
    dochodzi się od osoby, która ci to "auto" sprzedała.

    identyczne.


  • 52. Data: 2010-08-25 11:34:05
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 25.08.2010 13:04, witek pisze:
    > On 8/25/2010 1:21 AM, Andrzej Lawa wrote:
    >> W dniu 25.08.2010 01:13, witek pisze:
    >>
    >>> no wlasnie to rostrzsygnie sad.
    >>> Owszem kupils i zaplaciłeś, ale niestety nie jest twój.
    >>> Analogicznie z kradzionym samochodem.
    >>> kupiłeś, zapłaciłeś, fakture masz, ale nie pojeździsz.
    >>
    >> A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadziała, hmm?
    >>
    >> [ciach]
    >
    > co do samochodu, to i może, chociaż co do kradzionego to nie jestem pewien.
    > co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje

    To jakiś idiotyzm... A co z np. kupionym kradzionym obrazem pędzla
    Picassa albo jakiegoś współczesnego pacykarza?

    >> No to udowodnij, że dany (powiedzmy) obrazek jest faktycznie twojego
    >> autorstwa ;->
    >
    > założyłem, że autor jest w stanie to zrobić, inaczej nie ma co podskakiwać.
    >
    > przy czym to akurat nie jest trudne.
    > zwykle masz albo wycinek wiekszej całości, albo ty masz jpg, a ja mam raw.
    >

    Różnie bywa - ostatnio był tu wątek w sprawie tekstu: jakiś cwaniaczek
    wzywał do zapłaty odszkodowania, a potem się okazało, że on też tekst
    kupił i to później ;->


  • 53. Data: 2010-08-25 11:36:33
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?ae narzedzi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 25.08.2010 13:06, witek pisze:

    >> Zgadza się, ale Tobie go co najwyżej skonfiskują (jeśli kupiłeś w dobrej
    >> wierze), natomiast odszkodowań dochodzi się od osoby, która Ci sprzedała
    >> to auto.
    >>
    >
    > w prawie autorskim ciezko mowic o konfiskacie, bo dzieło daje się
    > powielić, dlatego zamiast kofiskaty masz opłaty, a odszkodowania
    > dochodzi się od osoby, która ci to "auto" sprzedała.

    No to niech sobie tę powieloną kopię zabiera w cholerę - ja nie chcę od
    niego za jego cenę kupować.

    Ta ustawa to jak dla mnie jawny przykład sponsoringu w sejmie.


  • 54. Data: 2010-08-25 15:13:25
    Temat: Re: Re: Zamówiony program a oryginalno?ae narzedzi
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1008250004580.2904@quad...
    > On Tue, 24 Aug 2010, Robert Tomasik wrote:
    >
    >> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał
    >
    >>>>> i jak bedzie chcial cie ciagac po sadach to wygra w pierwszych
    >>>>> podejsciu.
    >>>>> analogicznie, jak ktos ci wystawi fakture za kradziony samochod, to
    >>>>> niestety tez nie bedzie twoj.
    >>>>> Mozesz sie co najwyzej boksowac od spore odszkodowanie z wystawca
    >>>>> faktury za ten obrazek.
    >>>> Tylko o ile się poddasz. Autor obrazka będzie musiał dowieść w
    >>>> procesie cywilnym z tym, który Ci to sprzedał, ze to on jest autorem
    >>>> tego zdjęcia. Inaczej, to każdy by mógł każdego o użycie jakiejkolwiek
    >>>> fotki pozwać.
    >>> zakladam, ze jak sie autor zglasza to potrafi udowodnic, ze to jego
    >>> obrazek.
    >>
    >> Założenie słuszne, tylko nie widzę miejsca w tym sporze dla ostatecznego
    >> użytkownika.
    >
    > Znajdzie się w roli kogoś kto kupił kradziony samochód.
    > Tyle, że przy rzeczach materialnych osoba "bez winy" musi co najwyżej
    > oddać kradzioną rzecz (i boksować się z paserem o szkodę w wysokości
    > zapłaty), zaś przy uprawnieniach z PA jest ryczałtowa należność
    > w postaci "2x wynagrodzenia jeśli bez winy".

    Moim zdaniem nie ma tu żadnej analogii.
    >
    >> Użytkownik końcowy ma licencję na korzystanie (takie czynię założenie)
    >> od osoby, od której dzieło dostał. Zapłacił za nią.
    >
    > Kupujący samochód od pasera też zapłacił!

    No ale tu nie ma analogii, bo rzecz materialna nie ma nic wspólnego z
    licencją na jej używanie.
    >
    >> Ale przecież nei każdy z użytkowników, bo żaden z nich nigdy by nie
    >> kupił tego działa od uprawnionego
    >
    > Strzał w stopę ;)
    > Tzw. "piraci" też by nie kupili żadnego dzieła od uprawnionego
    > (z dokładnością do użycia słowa "każdy" przez Ciebie, tj. z tym
    > samym prawdopodobieństwem), a jednak dysponenci praw majątkowych
    > wygrywają sprawy sądowe w oparciu o "cenę rynkową" stosowaną
    > wobec *INNYCH* podmiotów (tych, które jednak kupują).

    To dość drażliwy temat i niechętnie bym go tu poruszał. Więcej w nim
    polityki, niż faktycznie prawa. Generalnie w każdym razie przyjmowanie tej
    wartości na poziomie legalnych egzemplaży utworów wcale takie oczywiste nie
    jest i róznie do tego sądy podchodzą. Nie ma chyba jednolitego
    orzecznictwa.


  • 55. Data: 2010-08-25 15:31:04
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4c74ffad$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 25.08.2010 13:04, witek pisze:
    >> On 8/25/2010 1:21 AM, Andrzej Lawa wrote:
    >>> W dniu 25.08.2010 01:13, witek pisze:
    >>>
    >>>> no wlasnie to rostrzsygnie sad.
    >>>> Owszem kupils i zaplaciłeś, ale niestety nie jest twój.
    >>>> Analogicznie z kradzionym samochodem.
    >>>> kupiłeś, zapłaciłeś, fakture masz, ale nie pojeździsz.
    >>>
    >>> A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadziała, hmm?
    >>>
    >>> [ciach]
    >>
    >> co do samochodu, to i może, chociaż co do kradzionego to nie jestem
    >> pewien.
    >> co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje
    >
    > To jakiś idiotyzm... A co z np. kupionym kradzionym obrazem pędzla
    > Picassa albo jakiegoś współczesnego pacykarza?

    Mylisz prawa autorskie z prawami majątkowymi wynikającymi z posiadania
    konkretnego dzieła.


  • 56. Data: 2010-08-25 17:52:02
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?ae narzedzi
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 8/25/2010 6:36 AM, Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 25.08.2010 13:06, witek pisze:
    >
    >>> Zgadza się, ale Tobie go co najwyżej skonfiskują (jeśli kupiłeś w dobrej
    >>> wierze), natomiast odszkodowań dochodzi się od osoby, która Ci sprzedała
    >>> to auto.
    >>>
    >>
    >> w prawie autorskim ciezko mowic o konfiskacie, bo dzieło daje się
    >> powielić, dlatego zamiast kofiskaty masz opłaty, a odszkodowania
    >> dochodzi się od osoby, która ci to "auto" sprzedała.
    >
    > No to niech sobie tę powieloną kopię zabiera w cholerę - ja nie chcę od
    > niego za jego cenę kupować.
    >
    tylko, ze to juz jest musztarda po obiedzie. miales uzywales, teraz
    pozostało zapłacić.


    > Ta ustawa to jak dla mnie jawny przykład sponsoringu w sejmie.

    z mojego punktu widzenia i bardzo dobrze :)


  • 57. Data: 2010-08-25 18:07:02
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 8/25/2010 6:34 AM, Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 25.08.2010 13:04, witek pisze:
    >> On 8/25/2010 1:21 AM, Andrzej Lawa wrote:
    >>> W dniu 25.08.2010 01:13, witek pisze:
    >>>
    >>>> no wlasnie to rostrzsygnie sad.
    >>>> Owszem kupils i zaplaciłeś, ale niestety nie jest twój.
    >>>> Analogicznie z kradzionym samochodem.
    >>>> kupiłeś, zapłaciłeś, fakture masz, ale nie pojeździsz.
    >>>
    >>> A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadziała, hmm?
    >>>
    >>> [ciach]
    >>
    >> co do samochodu, to i może, chociaż co do kradzionego to nie jestem pewien.
    >> co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje
    >
    > To jakiś idiotyzm... A co z np. kupionym kradzionym obrazem pędzla
    > Picassa albo jakiegoś współczesnego pacykarza?


    tylko, ze jak masz egzemplarz utworu to masz egzemplarz, a nie licencje
    na jego oglądanie, wiec prawo autorskie w tym zakresie nie wchodzi w grę.
    Taki obrazek jest traktowany tak samo jak kradziony samochód.
    Po prostu ci go zabierają.



    >
    >>> No to udowodnij, że dany (powiedzmy) obrazek jest faktycznie twojego
    >>> autorstwa ;->
    >>
    >> założyłem, że autor jest w stanie to zrobić, inaczej nie ma co podskakiwać.
    >>
    >> przy czym to akurat nie jest trudne.
    >> zwykle masz albo wycinek wiekszej całości, albo ty masz jpg, a ja mam raw.
    >>
    >
    > Różnie bywa - ostatnio był tu wątek w sprawie tekstu: jakiś cwaniaczek
    > wzywał do zapłaty odszkodowania, a potem się okazało, że on też tekst
    > kupił i to później ;->
    >
    Różnie bywa.


  • 58. Data: 2010-08-25 23:22:58
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid>

    >>> no wlasnie to rostrzsygnie sad.
    >>> Owszem kupils i zaplaciłeś, ale niestety nie jest twój.
    >>> Analogicznie z kradzionym samochodem.
    >>> kupiłeś, zapłaciłeś, fakture masz, ale nie pojeździsz.
    >>
    >> A czy czasem z czasem zasiedzenie nie zadziała, hmm?
    >>
    >> [ciach]
    >
    > co do samochodu, to i może, chociaż co do kradzionego to nie jestem
    > pewien.
    > co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje

    A musi ?


  • 59. Data: 2010-08-26 06:15:29
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 25.08.2010 20:07, witek pisze:

    >> To jakiś idiotyzm... A co z np. kupionym kradzionym obrazem pędzla
    >> Picassa albo jakiegoś współczesnego pacykarza?
    >
    >
    > tylko, ze jak masz egzemplarz utworu to masz egzemplarz, a nie licencje
    > na jego oglądanie,

    No to ja kupiłem egzemplarz i go pokazywałem. A że kupiłem od kogoś, kto
    nie jest autorem...

    Może swojego samochodu trzeba mieć jaką pie*.*ną licencję, hmm?


  • 60. Data: 2010-08-26 06:16:45
    Temat: Re: Zamówiony program a oryginalno?? narze^dzi
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 25.08.2010 17:31, Robert Tomasik pisze:

    >>> co do samochodu, to i może, chociaż co do kradzionego to nie jestem
    >>> pewien.
    >>> co do obrazka, to prawo autorskie zasiedzenia raczej nie przewiduje
    >>
    >> To jakiś idiotyzm... A co z np. kupionym kradzionym obrazem pędzla
    >> Picassa albo jakiegoś współczesnego pacykarza?
    >
    > Mylisz prawa autorskie z prawami majątkowymi wynikającymi z posiadania
    > konkretnego dzieła.
    >

    Nie tyle mylę, ile pokazuję absurd przepisów tworzonych de facto za
    łapówki (w takiej czy innej formie - niekoniecznie dosłownej).

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1