-
1. Data: 2006-01-17 09:47:05
Temat: Zameldowanie w postępowaniu administracyjnym
Od: "Marek" <d...@p...onet.pl>
Witam !
Mam pytanie odnośnie następujacej sytacji .
Rodzice mojej żony za czasów panieńskich ustanowili na jej rzecz służebnosć
osobistą bepłatnego mieszkania w dolnej części domu którego są włascicielami
. Po ślubie rodzice skutecznie uniemożliwiają je zamieszkanie z mężem wraz z
niedopełnieniem obowiązku zameldowania męża . W wyniku czego po 15
miesiacach żona wystapiła w postepowaniu administracyjnym o moje
zameldowanie z prawa jej przysługującego.
Pytanie brzmi czy w efekcie takigo postępowania następuje zamldowanie męża ?
Czy należy również liczyć się z negatywnym rozstrzygnięciem czyli
niezameldowaniem ?
Czy żona może się odwołąć od negatywnej decyzji postępowania
administracyjnego ?
Pozdrawiam !
I z góry dziękuje za odpowiedzi !
Marek
-
2. Data: 2006-01-17 17:54:02
Temat: Re: Zameldowanie w postępowaniu administracyjnym
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Marek wrote:
> Po ślubie rodzice skutecznie uniemożliwiają je
> zamieszkanie z mężem wraz z niedopełnieniem obowiązku zameldowania męża .
Rodzice nie mają obowiązku ani możliwości zameldowania Ciebie. To twój
obowiązek.
> Czy żona może się odwołąć od negatywnej decyzji postępowania
> administracyjnego ?
A co ma żona do Tojego obowiązku meldunkowego (poza zapisanym w prawie
obowiązkiem donosu że go niedopełniłeś)?
--
Paweł Sakowski <p...@s...pl>
-
3. Data: 2006-01-17 18:27:26
Temat: Re: Zameldowanie w postępowaniu administracyjnym
Od: "Akulka" <s...@g...pl>
Użytkownik "Paweł Sakowski" <p...@s...pl> napisał w wiadomości
news:dqjavr$f6v$1@inews.gazeta.pl...
> Rodzice nie mają obowiązku ani możliwości zameldowania Ciebie. To twój
> obowiązek.
A czy nie prościej powiedzieć gościowi, że ma prawo, a nawet obowiązek się
zameldować tam gdzie żona po ślubie (jeśli z nią mieszka), tylko musi
przedstawić jakiś dokument potwierdzający małżeństwo? Domniemywam, że teraz
nikogo nie wprowadzam w błąd, w razie czego poprawcie.
Ale idąc dalej tokiem rozumowania z poprzedniego topiku "Policjant i
zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni", to sam meldunek nie jest jeszcze
prawem do przebywania w miejscu zamieszkiwania. Więc jak ma się to do Marka?
Ma prawo tam przebywać? Bo ja sądzę, że ma jako małżonek córki, która ma
podstawę prawną do zamieszkiwania w danym domu.
Rozumiem, że to grupa dyskusyjna prawnicza/prawna, ale ludzie lubią z reguły
proste odpowiedzi, a nie poszlaki, które można różnorako zinterpretować w
zależności od posiadanej lub nie posiadanej aktualnie wiedzy. Zwłaszcza, że
gdy ktoś prosi o poradę, nie ma zazwyczaj do swojej sprawy zdrowego
emocjonalnie dystansu.
> A co ma żona do Tojego obowiązku meldunkowego (poza zapisanym w prawie
> obowiązkiem donosu że go niedopełniłeś)?
Dlaczego nie dopełnił? Napisał, że teściowie skutecznie mu utrudniają
zamieszkanie. Skoro nie mieszka, to nie miał co dopełniać. On raczej
oczekuje od grupy pomocy, by ktoś mu powiedział, na jakiej podstawie
legalnie może tam zamieszkać pokazując język teściom.
Osobiście tez myślę, że jak tam mieszkając chce skorzystać z
nieodpłatności-przywileju żony to trochę nie ładnie. Na opłaty powinien
dawać (choć może wysuwam niesprawiedliwe i pochopne wnioski na temat autora
wątku).
Pozdrawiam,
Akulka
-
4. Data: 2006-01-17 20:31:59
Temat: Re: Zameldowanie w postępowaniu administracyjnym
Od: "Marcin" <n...@g...pl>
Użytkownik "Akulka" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dqjcqr$o41$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Paweł Sakowski" <p...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:dqjavr$f6v$1@inews.gazeta.pl...
>> Rodzice nie mają obowiązku ani możliwości zameldowania Ciebie. To twój
>> obowiązek.
>
> A czy nie prościej powiedzieć gościowi, że ma prawo, a nawet obowiązek się
> zameldować tam gdzie żona po ślubie (jeśli z nią mieszka), tylko musi
> przedstawić jakiś dokument potwierdzający małżeństwo? Domniemywam, że
> teraz
> nikogo nie wprowadzam w błąd, w razie czego poprawcie.
>
> Ale idąc dalej tokiem rozumowania z poprzedniego topiku "Policjant i
> zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni", to sam meldunek nie jest
> jeszcze
> prawem do przebywania w miejscu zamieszkiwania. Więc jak ma się to do
> Marka?
> Ma prawo tam przebywać? Bo ja sądzę, że ma jako małżonek córki, która ma
> podstawę prawną do zamieszkiwania w danym domu.
>
> Rozumiem, że to grupa dyskusyjna prawnicza/prawna, ale ludzie lubią z
> reguły
> proste odpowiedzi, a nie poszlaki, które można różnorako zinterpretować w
> zależności od posiadanej lub nie posiadanej aktualnie wiedzy. Zwłaszcza,
> że
> gdy ktoś prosi o poradę, nie ma zazwyczaj do swojej sprawy zdrowego
> emocjonalnie dystansu.
>
>> A co ma żona do Tojego obowiązku meldunkowego (poza zapisanym w prawie
>> obowiązkiem donosu że go niedopełniłeś)?
>
> Dlaczego nie dopełnił? Napisał, że teściowie skutecznie mu utrudniają
> zamieszkanie. Skoro nie mieszka, to nie miał co dopełniać. On raczej
> oczekuje od grupy pomocy, by ktoś mu powiedział, na jakiej podstawie
> legalnie może tam zamieszkać pokazując język teściom.
> Osobiście tez myślę, że jak tam mieszkając chce skorzystać z
> nieodpłatności-przywileju żony to trochę nie ładnie. Na opłaty powinien
> dawać (choć może wysuwam niesprawiedliwe i pochopne wnioski na temat
> autora
> wątku).
>
>
> Pozdrawiam,
> Akulka
>
>
Chodzi o to że teście , z pełną świadomością w okresie naszego narzeczeństwa
taki akt dla swej córy ustanowili !
Druga sprawa jest taka , że żona ma brata a teście po ślubie myśleli , że
ten akt da się odwołać w sposób prosty odwiedzjać notariusz tak aby pozbyć
praw jakichkolwiek swoją córkę a moją żonę . Tym samym , całość
rzeczowo-majatkową scedować w najbliższym czasie na jej brata a nas wygonić
. Dlatego też mieszkamy z żoną ale nie jestem zameldowany bo nie mogę się
wmeldować sam pod czyjś adres. Moze tego dokonać właściciel nieruchomosći
(teście ale nie zrobią tego ) lub żona która ma służebność osobistą
korzystajać z art. 301 KC (postępowanie administracyjne o zameldowanie ) .
Co też uczyniła . Stąd moje pytania i co do decyzji zapadłej w postępowaniu
administracyjnym i ewentualne dalsze kroki jaki może podjąć gdy będzie
negatywna decyzja .
Pytanie brzmi czy w efekcie takigo postępowania następuje zamldowanie męża ?
Czy należy również liczyć się z negatywnym rozstrzygnięciem czyli
niezameldowaniem ?
Czy żona może się odwołąć od negatywnej decyzji postępowania
administracyjnego ?
Pozdrawiam !
I z góry dziękuje za odpowiedzi !
-
5. Data: 2006-01-17 20:47:27
Temat: Re: Zameldowanie w postępowaniu administracyjnym
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
Marcin wyskrobał(a):
> Chodzi o to że teście , z pełną świadomością w okresie naszego
> narzeczeństwa taki akt dla swej córy ustanowili !
> Druga sprawa jest taka , że żona ma brata a teście po ślubie myśleli , że
> ten akt da się odwołać w sposób prosty odwiedzjać notariusz tak aby pozbyć
> praw jakichkolwiek swoją córkę a moją żonę . Tym samym , całość
> rzeczowo-majatkową scedować w najbliższym czasie na jej brata a nas
> wygonić . Dlatego też mieszkamy z żoną ale nie jestem zameldowany bo nie
> mogę się wmeldować sam pod czyjś adres. Moze tego dokonać właściciel
> nieruchomosći (teście ale nie zrobią tego ) lub żona która ma służebność
> osobistą korzystajać z art. 301 KC (postępowanie administracyjne o
> zameldowanie ) . Co też uczyniła . Stąd moje pytania i co do decyzji
> zapadłej w postępowaniu administracyjnym i ewentualne dalsze kroki jaki
> może podjąć gdy będzie negatywna decyzja .
> Pytanie brzmi czy w efekcie takigo postępowania następuje zamldowanie
> męża ? Czy należy również liczyć się z negatywnym rozstrzygnięciem czyli
> niezameldowaniem ?
> Czy żona może się odwołąć od negatywnej decyzji postępowania
> administracyjnego ?
Jak żona pójdzie i Cię będzie chciała zameldować to, jeżeli nie zostanie
uznana za Twojego pełnomocnika, nic nie załatwi. Trzeba przedstawić tytuł do
lokalu, a więc w tym przypadku odpis z księgi wieczystej o ustanowieniu
służebności osobistej oraz ten sam odpis poświadczający, że teściowie są w
ogóle właścicielami domu. Jaka będzie decyzja - tego nie mogę stwierdzić. Na
pewno będziesz się mógł od niej odwołać, jak nie zostaniesz zameldowany.
--
.B:artek.
-
6. Data: 2006-01-17 22:26:40
Temat: Re: Zameldowanie w postępowaniu administracyjnym
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Marcin, a może Marek, trudno dociec, napisał:
> Dlatego też mieszkamy z żoną ale nie jestem zameldowany bo nie
> mogę się wmeldować sam pod czyjś adres.
Ważne stwierdzenie: "mieszkamy". A więc nie pod czyjś adres, tylko pod
własny adres.
> Moze tego dokonać właściciel
> nieruchomosći [...] lub żona
Błąd. Możesz to zrobić jedynie Ty sam. Idź do urzędu miasta z dokumentami na
służebność żony i na wasze małżeństwo, naucz się recytować art. 301 kc na
wypadek, gdybyś trafił na niedouczoną urzędniczkę, powinno pójść od ręki.
> Czy należy również liczyć się z negatywnym rozstrzygnięciem czyli
> niezameldowaniem ?
Tak, z tego powodu, że Twoje zameldowanie możesz załatwić tylko Ty (chyba że
np. nie posiadasz pełnej zdolności do czynności prawnych).
> Czy żona może się odwołąć od negatywnej decyzji postępowania
> administracyjnego ?
Może, ale jeśli decyzja będzie zasadna (patrz wyżej) to będzie to jedynie
strata czasu. Prościej się zameldować jak wszyscy -- przy użyciu druczków
meldunkowych.
--
Paweł Sakowski <p...@s...pl>