eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zameldowanie - problem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 236

  • 81. Data: 2009-06-30 09:53:17
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: spp <s...@o...pl>

    szerszen pisze:

    > to jest rowniez jej mieszkanie, ma prawo tam przebywac i nim wladac, a
    > byly maz aktualnie ma prawo tam przebywac tylko jesli ona wyrazi zgode

    A dlaczego nie odwrotnie?

    --
    spp


  • 82. Data: 2009-06-30 10:01:33
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "Tadeusz" <...@s...onet.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl...
    > Tadeusz pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości news:.pl...
    >>
    >>>> czyli idąc tym tokiem rozumowania:
    >>>> żona wraca z pracy później ode mnie - jak mnie wkurzy
    >>>> to mogę jej nie wpuścic do mieszkania i nikt i nic w tym kraju
    >>>> nie może na to poradzić, bo przeciez nie była w posiadaniu? Tak?
    >>>
    >>> Możesz (w sensie jest to wykonalne) jej nie wpuścić. Żona nie może
    >>> wezwać policji i zmusić Cię do wpuszczenia, policja nie jest bowiem do
    >>> rozstrzygania takich sporów.
    >>
    >> to tym razem powiem bez ogródek:
    >> gówno prawda
    >
    > Porażające argumenty. Rozumiem, że jak przyjdę pod Twój dom, wezwę
    > policję i powiem, ze tu mieszkam, to policja mnie wpuści? A może
    > przeprowadzi sprawę sądową w ogródku?

    zastanów się chwilę nad swoim bezsensownym teoretyzowaniem...

    EOT
    nie prowadzę dyskusji z ludźmi którzy nie odóżniają siebie od mojej żony :)


  • 83. Data: 2009-06-30 10:07:59
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "Emka" <e...@o...eu>

    "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h2clo5$6mf$2@news.onet.pl...

    > Jeśli ten złodziej zdążył zamieszkać? Tak.

    A co to znaczy "zdążył zamieszkać"? Od którego momentu to się zaczyna?
    Bo zastanawiam się, czy jak mi kto wlezie podczas mojej nieobecności (np.
    jestem w pracy czy w sklepie), to też będzie można to podciągnąć pod
    zamieszkanie :>
    BTW - a co z hotelem i brakiem chęci do wyprowadzenia się z niego? Zadałam
    już wczoraj to pytanie, ale jakoś nikt się nie skusił na odpowiedź :)

    E.


  • 84. Data: 2009-06-30 10:09:05
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:4a49e08d$1@news.home.net.pl...

    > A dlaczego nie odwrotnie?

    dlatego ze sa po rozwodzie, a ona pod jego nieobecnosc stala sie
    samodzielnym wladajacym, zasada identyczna jak przy wynajmie, wlasciciel tez
    nie ma prawa wejsc do swojego mieszkania bez zgody lokatora, a tym bardziej
    nie ma prawa tam zamieszkac


  • 85. Data: 2009-06-30 10:10:59
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Emka pisze:
    > "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:h2clo5$6mf$2@news.onet.pl...
    >
    >> Jeśli ten złodziej zdążył zamieszkać? Tak.
    >
    > A co to znaczy "zdążył zamieszkać"? Od którego momentu to się zaczyna?
    > Bo zastanawiam się, czy jak mi kto wlezie podczas mojej nieobecności
    > (np. jestem w pracy czy w sklepie), to też będzie można to podciągnąć
    > pod zamieszkanie :>

    Nie wszystko jest uregulowane szczegółowo przez ustawy.


    > BTW - a co z hotelem i brakiem chęci do wyprowadzenia się z niego?
    > Zadałam już wczoraj to pytanie, ale jakoś nikt się nie skusił na
    > odpowiedź :)


    Ja nie wiem. To, że ktoś nie chce się wyprowadzić z mieszkania, to
    norma, ale nie słyszałem, aby taki problem był w hotelu. Może regulują
    to jakieś szczególne przepisy, albo problemu - w praktyce - nie ma?

    --
    Liwiusz


  • 86. Data: 2009-06-30 10:11:18
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Tadeusz" <...@s...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h2cnqq$sth$1@pippin.nask.net.pl...

    > zastanów się chwilę nad swoim bezsensownym teoretyzowaniem...

    dobre :)
    obsmialem sie jak norka

    tylko to ty jestes bezensownym teoretykiem ktory pisze tylko na podstawie
    bomisietakwydaje


  • 87. Data: 2009-06-30 10:11:30
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "Emka" <e...@o...eu>

    "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h2cmef$6mf$6@news.onet.pl...

    > Możesz (w sensie jest to wykonalne) jej nie wpuścić. Żona nie może
    > wezwać policji i zmusić Cię do wpuszczenia, policja nie jest bowiem do
    > rozstrzygania takich sporów.

    Chyba się trochę rozpędziłeś w swoich interpretacjach.
    Na tej zasadzie do mieszkania może wleźć byle kto, nawet w ciągu 15 minut,
    szybko wymienić zamki, a policja rozłoży ręce i "radź se pan sam"? Przecież
    to jakaś horrendalna bzdura.

    E.


  • 88. Data: 2009-06-30 10:14:50
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "Emka" <e...@o...eu>

    "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał

    > Porażające argumenty. Rozumiem, że jak przyjdę pod Twój dom, wezwę policję
    > i powiem, ze tu mieszkam, to policja mnie wpuści?

    No dobra, to sytuacja analogiczna, ale w drugą stronę - włamuje Ci się do
    mieszkania facet, niech będzie, że nawet w Twojej obecności, jak spałeś.
    Wzywasz policję, policja przyjeżdża, a facet twierdzi, że tu mieszka. Mam
    rozumieć, że policja poprzestanie tylko na pokiwaniu głową i stwierdzeniu
    "No skoro tak, to nic tu po nas"?

    E.


  • 89. Data: 2009-06-30 10:17:48
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Emka pisze:
    > "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:h2cmef$6mf$6@news.onet.pl...
    >
    >> Możesz (w sensie jest to wykonalne) jej nie wpuścić. Żona nie może
    >> wezwać policji i zmusić Cię do wpuszczenia, policja nie jest bowiem do
    >> rozstrzygania takich sporów.
    >
    > Chyba się trochę rozpędziłeś w swoich interpretacjach.
    > Na tej zasadzie do mieszkania może wleźć byle kto, nawet w ciągu 15
    > minut, szybko wymienić zamki, a policja rozłoży ręce i "radź se pan
    > sam"? Przecież to jakaś horrendalna bzdura.

    Bezprawne wejście do mieszkania, może włamanie, naruszenie miru
    domowego - jest podstawa do interwencji.

    --
    Liwiusz


  • 90. Data: 2009-06-30 10:17:48
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "Emka" <e...@o...eu>


    Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał

    > normalnie, mieszkala tam,

    Ale on też tam mieszkał.
    Mam rozumieć, że jeśli w tym mieszkaniu zostawił swój zegarek, komputer czy
    pralkę, to one też automatycznie przechodzą w posiadanie tej pani "bo tak"?

    E.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1