eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zameldowanie - problem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 236

  • 211. Data: 2009-07-03 14:44:37
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>

    "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
    news:h2l20o$u0p$1@srv.cyf-kr.edu.pl...

    > Wyrok niekoniecznie, ale jest bardzo prawdopodobne, ze 3 miesiace
    > albo dluzej odsiedziw areszcie. Profilaktycznie. Wydobywczo.

    Na jakiej podstawie?

    > A potem sad i prokuratura stana na glowie, aby cokolwiek mu
    > dopieprzyc,

    Na jakiej podstawie to "cokolwiek"?

    > Kluczowe slowa dla takich oskarzen: pedofilia, molestowanie, gwalt pozno
    > zgloszony, bo
    > po drodze 'szok' byl, wykorzystywanie seksualne. Wystarczy?

    Nie, poproszę dalej, bo zaczyna się robić ciekawie ;-)
    Brzmi jak fabuła hamerykańskiego filmu akcji.
    Rozumiem, że jak moja żona pójdzie na policję i powie, że ją uderzyłem,
    choć nie będzie śladu, to mają mnie prawo zamknąć profilaktycznie na 3
    (sic!) miesiące bez wyroku, a potem oskarżyć o pedofilię, molestowanie i
    gwałt?
    Koniecznie proszę o ciąg dalszy Twoich teorii :)


  • 212. Data: 2009-07-03 21:21:35
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: castrol <j...@w...wp.pl>

    Tadeusz pisze:

    > no i sam się zastrzeliłeś: przecież jak sam piszesz mieszkanie to nie
    > rzecz...

    Przeczytales KC czy tylko obrazki ogladales?

    --
    Pozdrawiam
    Jacek Kustra


  • 213. Data: 2009-07-04 10:22:50
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "Tadeusz" <...@s...onet.pl>


    Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl...
    > Tadeusz pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości pl...
    >>>
    >>> Zatem bez względu na to, czy lokator mieszka w mieszkaniu legalnie,
    >>> czy nie, fakt włamania się do niego pozostanie włamaniem, choćby było
    >>> dokonanym przez właściciela - cbdu.
    >>
    >> bla, bla, bla
    >>
    >> a jako to jest właściciel anie lokator ????
    >
    > Nie rozumiem.

    czego?
    różnicy między właścicielem a lokatorem ?
    hint: właściciel wchodzi do własnego mieszkania którego nikomu nie wynajął
    jak mu się podoba

    >> z samej definicji wlasności wynika, że mogę z moją wlasnością robić
    >> co mi się podoba i jeżeli mam ochotę pociąć palnikiem drzwi do własnego
    >> domu to jest moja i tylko moja sprawa....
    >
    >
    > Bardzo ciekawa teoria. Masz jakieś wsparcie (np. orzeczenia sądu), że
    > wynajmujący komuś lokal może przyjść i mu z drzwi zrobić palnikiem jesień
    > średniowiecza? ;)

    daj spokój z tym wymyślanie wynajmów i innych takich - to nie ma żadnego
    związku z niniejszą sprawą

    Wątek dotyczy sytuacji gdy facet wraca do własnej połowy (części)
    mieszkania, której nikomu nie wynajął, nie przekazał, nie odstąpił, itd.

    Do innych konfabulujących: nikogo tez nie okradł, nie zabił, nie zgwałcił,
    nie sterroryzował - przynajmniej założycielka wątku o tym nie wspomina,
    więc wasze beznadziejne teorie nic nie wnoszą do istoty sprawy...


  • 214. Data: 2009-07-04 19:02:16
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Tadeusz pisze:
    >
    > Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl...
    >> Tadeusz pisze:
    >>>
    >>> Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości pl...
    >>>>
    >>>> Zatem bez względu na to, czy lokator mieszka w mieszkaniu
    >>>> legalnie, czy nie, fakt włamania się do niego pozostanie włamaniem,
    >>>> choćby było dokonanym przez właściciela - cbdu.
    >>>
    >>> bla, bla, bla
    >>>
    >>> a jako to jest właściciel anie lokator ????
    >>
    >> Nie rozumiem.
    >
    > czego?
    > różnicy między właścicielem a lokatorem ?
    > hint: właściciel wchodzi do własnego mieszkania którego nikomu nie wynajął
    > jak mu się podoba

    Ach, zatem zamiast "jako" chciałeś napisać "jak". Teraz jest już
    bardziej zrozumiałe.

    A jakie było pytanie? Właściciel wchodzi do własnego mieszkania
    którego nie wynajął jak mu się podoba? Ma prawo, może wejść nawet z
    włamaniem. Samo włamanie nie jest karalne.
    >
    >>> z samej definicji wlasności wynika, że mogę z moją wlasnością robić
    >>> co mi się podoba i jeżeli mam ochotę pociąć palnikiem drzwi do własnego
    >>> domu to jest moja i tylko moja sprawa....
    >>
    >>
    >> Bardzo ciekawa teoria. Masz jakieś wsparcie (np. orzeczenia sądu),
    >> że wynajmujący komuś lokal może przyjść i mu z drzwi zrobić palnikiem
    >> jesień średniowiecza? ;)
    >
    > daj spokój z tym wymyślanie wynajmów i innych takich - to nie ma żadnego
    > związku z niniejszą sprawą
    >
    > Wątek dotyczy sytuacji gdy facet wraca do własnej połowy (części)
    > mieszkania, której nikomu nie wynajął, nie przekazał, nie odstąpił, itd.

    Wątek dotyczy wejścia do mieszkania, które w całości jest w
    posiadaniu innej osoby.

    --
    Liwiusz


  • 215. Data: 2009-07-06 06:55:23
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "Tadeusz" <...@s...onet.pl>


    Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl...
    >>
    >> Wątek dotyczy sytuacji gdy facet wraca do własnej połowy (części)
    >> mieszkania, której nikomu nie wynajął, nie przekazał, nie odstąpił, itd.
    >
    > Wątek dotyczy wejścia do mieszkania,

    dokładnie: wejścia do WŁASNEGO mieszkania czy też własnej części M

    > które w całości jest w posiadaniu innej osoby.

    właśnie że nie - nie było przeniesienia posiadania...
    przeczytaj pierwszy post i wskaż czynność przeniesienia posiadania,
    uprzedzając: z pewnością nie jest nią jakikolwiek wyjazd


  • 216. Data: 2009-07-06 07:03:58
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Tadeusz" <...@s...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:h2s751$8hs$1@pippin.nask.net.pl...

    > właśnie że nie - nie było przeniesienia posiadania...

    wlasnie ze bylo, wyprowadzil sie, a do tego po drodze nastapil rozwod, ma
    pecha, on ma pecha, tak dla scislosci


  • 217. Data: 2009-07-06 07:07:16
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Baloo" <b...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:h2l578$3ka$1@news.onet.pl...

    > A może się nie będzie ciskał :) Będzie grzeczny, miły i będzie powtarzał,
    > że włamał się tylko w jednym celu - zamieszkania w swoim własnym
    > mieszkaniu.

    to niczego nie zmienia, wlamal sie i poniesie konsekwencje tego czynu

    > Mogła, ale to nie są dowody tylko jej oświadczenie.

    oswiadczenie poszkodowanej przeciw oswiadczeniu wlamywacza, nie zapominaj o
    tym fakcie ;)

    > Co innego, gdyby przedstawiła rzetelny dowód posiadania tej kasy czy
    > biżuterii w mieszkaniu, a ona istotnie zniknęła.

    a jaki to jest wg ciebie rzetelny dowod, miala oszczednosci i juz, takie
    oswiadczenie sklada i policja sie bedzie glowic co dalej, jesli tylko miala
    mozliwosci posiadac taka kase, to znaczy ze mogla ja miec


    zreszta to tylko dywagacje w co sie mozna jeszcze wpakowac, wlamujac sie do
    mieszkania, nawet wlasnego, ale w posiadaniu innej osoby


  • 218. Data: 2009-07-06 07:17:26
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: spp <s...@o...pl>

    szerszen pisze:

    > wlasnie ze bylo, wyprowadzil sie, a do tego po drodze nastapil rozwod,
    > ma pecha, on ma pecha, tak dla scislosci

    Tak dla ścisłości - skąd to 'po drodze'?

    --
    spp


  • 219. Data: 2009-07-06 08:06:47
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Tadeusz pisze:
    >
    > Użytkownik "Liwiusz" <> napisał w wiadomości .pl...
    >>>
    >>> Wątek dotyczy sytuacji gdy facet wraca do własnej połowy (części)
    >>> mieszkania, której nikomu nie wynajął, nie przekazał, nie odstąpił, itd.
    >>
    >> Wątek dotyczy wejścia do mieszkania,
    >
    > dokładnie: wejścia do WŁASNEGO mieszkania czy też własnej części M

    To ma tutaj niewielkie znaczenie. Fakt, że mieszkanie należy do
    kogoś, nie implikuje, że zawsze może do niego wejść.

    >
    >> które w całości jest w posiadaniu innej osoby.
    >
    > właśnie że nie - nie było przeniesienia posiadania...
    > przeczytaj pierwszy post i wskaż czynność przeniesienia posiadania,
    > uprzedzając: z pewnością nie jest nią jakikolwiek wyjazd


    Już pisałem, że posiadanie, to nie jakaś umowa, tylko stan faktyczny,
    który dodatkowo podlega ochronie prawnej. Jesteś w posiadaniu swojego
    komputera nie dlatego, że zawarłeś umowę sprzedaży, tylko dlatego, że
    masz go we władaniu. Komputer nadal byłby w Twoim posiadaniu, jeśli
    dostałbyś go do używania od mamy, choćby nie należał do Ciebie, jak
    również komputer przestałby być w Twoim posiadaniu, gdybyś Ty zostawił
    go u swojej mamy, choćbyście żadnej umowy dotyczącej przeniesienia
    posiadania nie zawierali.

    Zostawiając komputer u swojej mamy nie oznacza, że przestałeś mieć do
    niego prawo. Jednakże jeśli mama nie zechce oddać komputera, to nie masz
    prawa włamać się do niej i go zabrać. Odpowiednią drogą będzie droga
    sądowa, podobnie jak w przypadku przywrócenia posiadania związanego z
    mieszkaniem.

    --
    Liwiusz


  • 220. Data: 2009-07-06 08:22:06
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:4a51a505$1@news.home.net.pl...

    > Tak dla ścisłości - skąd to 'po drodze'?

    tak zalozylem ze najpierw byla wyprowadzka a potem rozwod, ale w sumie z
    opisu mozna wywnioskowac ze bylo na odwrot, wiec tym bardziej ma pecha

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 . 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1