-
11. Data: 2009-06-29 08:24:30
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: spp <s...@o...pl>
krys pisze:
>>>> Mąż jest współwłaścicielem mieszkania. :(
>>> Były mąż. Czyli obcy człowiek.
>> Właściciel mieszkania.
>
> Nie mieszkający od 10 lat. Do wynajętego mieszkania właściciel też może
> sobie wpaść, kiedy mu fantazja podpowie?
Tak.
--
spp
-
12. Data: 2009-06-29 08:28:48
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: spp <s...@o...pl>
spp pisze:
>> Nie mieszkający od 10 lat. Do wynajętego mieszkania właściciel też
>> może sobie wpaść, kiedy mu fantazja podpowie?
>
> Tak.
Dodatkowo - mąż wcale tego mieszkania nie wynajął.
--
spp
-
13. Data: 2009-06-29 08:30:40
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Mon, 29 Jun 2009 10:10:00 +0200, Michal Jankowski napisał(a):
> Jak wyjade na miesiac/rok/dwa/trzy na urlop/placowke/saksy, to po
> powrocie tez mam pytac zone o zgode na wprowadzenie sie do wlasnego
> mieszkania?
Ty mówisz o żonie, a temat dotyczy obcego faceta. Nie uważasz że to
subtelna, aczkolwiek bardzo istotna różnica?
-
14. Data: 2009-06-29 08:58:17
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: Matt <m...@g...com>
On 29 Cze, 10:24, spp <s...@o...pl> wrote:
> > Nie mieszkający od 10 lat. Do wynajętego mieszkania właściciel też może
> > sobie wpaść, kiedy mu fantazja podpowie?
>
> Tak.
Uważaj, żebyś kiedyś się do własnej rady nie zastosował - wpis o
karalności w papierach nie jest przyjemny.
--
Regards
Matt
-
15. Data: 2009-06-29 09:03:35
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: krys <k...@p...onet.pl>
spp wrote:
> spp pisze:
>
>>> Nie mieszkający od 10 lat. Do wynajętego mieszkania właściciel też
>>> może sobie wpaść, kiedy mu fantazja podpowie?
>>
>> Tak.
>
> Dodatkowo - mąż wcale tego mieszkania nie wynajął.
I nie jest w jego posiadaniu.
Justyna
-
16. Data: 2009-06-29 09:36:22
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: "Tadeusz" <...@s...onet.pl>
Użytkownik "castrol" <> napisał w wiadomości ...
>> na to mieszkanie i zameldować się.
>
> zeby sie zameldowac musialby najpierw zamieszkac. Zeby zamieszkac to
> musialby miec gdzie. Nawet jesli mieszkanie stanowi jego jakas
> wspolwlasnosc to nie ma prawa on tam wlezc i zamieszkac.
a na jakiej podstawie odmawiasz człowiekowi prawa dysponowania swoją
własnością?????
-
17. Data: 2009-06-29 09:37:17
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: spp <s...@o...pl>
Matt pisze:
>>> Nie mieszkający od 10 lat. Do wynajętego mieszkania właściciel też może
>>> sobie wpaść, kiedy mu fantazja podpowie?
>> Tak.
>
> Uważaj, żebyś kiedyś się do własnej rady nie zastosował - wpis o
> karalności w papierach nie jest przyjemny.
roiłem sytuacje. ;)
W naszym przypadku nie ma wale mowy o najmie.
Wystarczy iż mąż powiadomi że n 1 sierpnia wraca do mieszkania.
jakakolwiek próba uniemożliwienia mu tego może być wykorzystana
przeciwko żonie. :)
--
spp
-
18. Data: 2009-06-29 09:38:32
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: spp <s...@o...pl>
krys pisze:
>> Dodatkowo - mąż wcale tego mieszkania nie wynajął.
>
> I nie jest w jego posiadaniu.
Dlatego żona powinna jak najszybciej umożliwić mu objęcie jego własności. :(
--
spp
-
19. Data: 2009-06-29 09:38:36
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: "Tadeusz" <...@s...onet.pl>
Użytkownik "Herald" <> napisał w wiadomości news:net...
> Dnia Mon, 29 Jun 2009 10:10:00 +0200, Michal Jankowski napisał(a):
>
>
>> Jak wyjade na miesiac/rok/dwa/trzy na urlop/placowke/saksy, to po
>> powrocie tez mam pytac zone o zgode na wprowadzenie sie do wlasnego
>> mieszkania?
>
> Ty mówisz o żonie, a temat dotyczy obcego faceta. Nie uważasz że to
> subtelna, aczkolwiek bardzo istotna różnica?
obcy facet - były mąż i ojciec jej dziecka ???
ciekawe, bardzo ciekawe...
tp może podaj jakąś sensowną definicję "obcości" :)
-
20. Data: 2009-06-29 09:40:53
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: spp <s...@o...pl>
Matt pisze:
>>> Nie mieszkający od 10 lat. Do wynajętego mieszkania właściciel też może
>>> sobie wpaść, kiedy mu fantazja podpowie?
>> Tak.
>
> Uważaj, żebyś kiedyś się do własnej rady nie zastosował - wpis o
> karalności w papierach nie jest przyjemny.
Uprościłem sytuacje. ;)
W naszym przypadku nie ma mowy o najmie.
Wystarczy iż mąż powiadomi że np. 1 sierpnia wraca do mieszkania.
Jakakolwiek próba uniemożliwienia mu tego może być wykorzystana
przeciwko żonie. :)