-
141. Data: 2009-07-01 12:13:48
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Emka" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:h2fhb6$900$1@news.onet.pl...
> Nie piszę o odebraniu prawa własności, tylko prawa do posiadania.
> Jakim cudem decyzja o wyjeździe zagranicę miałaby być równoznaczna z
> odebraniem takiego prawa?
takim, ze zgodnie z prawem i za jego zgoda zamieszkuje tam teraz obca mu
osoba
> I od kiedy konsekwencją wyjazdu jest utrata prawa do posiadania?
tu nie chodzi tylko o wyjazd, czego raczysz nie zauwazac
> Na podstawie czego tak twierdzisz?
miedzy innymi na podstawie lektury tej grupy i identycznej sytuacji w
najblizszym otoczeniu
> Z jakiego konkretnie prawa? Dlaczego uważasz, że sąd miałby rozpatrzyć
> wniosek tego mężczyzny, o przywrócenie posiadania, na jego niekorzyść?
dlatego, ze posiadaczem aktualnym calego mieszkania jest jego zona, sa po
rozwodzie, bedzie, a wlasciwie powinna byc rozprawa o zniesienie wlasnosci i
splate z uwzglednieniem zaleglych alimentow, wraz z odsetkami, i wcale bym
sie nie zdziwil ze i czesci oplat za mieszkanie, bo gdyby nie zona to on
mialby dlugi w spoldzielni/wspolnocie
-
142. Data: 2009-07-01 12:15:35
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: spp <s...@o...pl>
szerszen pisze:
> dlatego, ze posiadaczem aktualnym calego mieszkania jest jego zona, sa
> po rozwodzie, bedzie, a wlasciwie powinna byc rozprawa o zniesienie
> wlasnosci i splate z uwzglednieniem zaleglych alimentow, wraz z
> odsetkami, i wcale bym sie nie zdziwil ze i czesci oplat za mieszkanie,
> bo gdyby nie zona to on mialby dlugi w spoldzielni/wspolnocie
Będzie, powinna być ...
A jak nie było?
--
spp
-
143. Data: 2009-07-01 12:30:31
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4a4b5367$1@news.home.net.pl...
> Będzie, powinna być ...
> A jak nie było?
a jak nie bylo, to sad uzna czy on sie tam moze wprowadzic czy nie, nie
policja, nie on tylko sad
wszystko zalezy od tego kto jakiego prawnika bedzie mial i co bedzie
pierwsze
dlatego twierdze ze zona powinna jak najszybciej wniesc sprawe do sadu o
zniesienie wspolwlasnosci, i zalegle alimenty, troche zaspala temat
-
144. Data: 2009-07-01 12:33:58
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: spp <s...@o...pl>
szerszen pisze:
> a jak nie bylo, to sad uzna czy on sie tam moze wprowadzic czy nie, nie
> policja, nie on tylko sad
>
> wszystko zalezy od tego kto jakiego prawnika bedzie mial i co bedzie
> pierwsze
> dlatego twierdze ze zona powinna jak najszybciej wniesc sprawe do sadu o
> zniesienie wspolwlasnosci, i zalegle alimenty, troche zaspala temat
No właśnie. Nie zmienia to faktu iż groźba wprowadzenia się męża jest
bardzo realna. A jak znam życie suma zaległych alimentów z odsetkami
będzie znacznie niższa niż wartość połowy mieszkania, do tego problem ze
spłatą. Naprawdę trudna sytuacja.
--
spp
-
145. Data: 2009-07-01 12:49:18
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: "Emka" <e...@o...eu>
"szerszen" <s...@t...pl> napisał
>> Nie piszę o odebraniu prawa własności, tylko prawa do posiadania.
>> Jakim cudem decyzja o wyjeździe zagranicę miałaby być równoznaczna z
>> odebraniem takiego prawa?
> takim, ze zgodnie z prawem i za jego zgoda zamieszkuje tam teraz obca mu
> osoba
Nie rozumiesz pytania, więc spytam inaczej :)
Jaki zapis prawny jednoznacznie określa, że wyjazd zagranicę = odebranie
facetowi prawa do posiadania.
>> I od kiedy konsekwencją wyjazdu jest utrata prawa do posiadania?
> tu nie chodzi tylko o wyjazd, czego raczysz nie zauwazac
Ale pisałeś właśnie o wyjeździe, jako przyczynku do utraty prawa do
posiadania.
A o co jeszcze chodzi? O rozwód? Też nie widzę korelacji między rozwodem, a
utratą prawa do posiadania.
>> Na podstawie czego tak twierdzisz?
> miedzy innymi na podstawie lektury tej grupy i identycznej sytuacji w
> najblizszym otoczeniu.
Aha. Myślałam, że posługujesz się jakimiś konkretnymi przepisami.
Więc pozwól, że uznam Twoje zdanie za niewystarczające w tej kwestii :)
>> Z jakiego konkretnie prawa? Dlaczego uważasz, że sąd miałby rozpatrzyć
>> wniosek tego mężczyzny, o przywrócenie posiadania, na jego niekorzyść?
> dlatego, ze posiadaczem aktualnym calego mieszkania jest jego zona,
No dobrze, ale co to ma do rzeczy?
> sa po rozwodzie,
Jak wyżej. Rozwód nie powoduje utraty prawa do posiadania.
No chyba, że istotnie powoduje, ale poproszę w takim razie o przepisy :)
> bedzie, a wlasciwie powinna byc rozprawa o zniesienie wlasnosci
Zniesienie własności czyjej? Jego czy żony? I skąd taki pomysł?
> splate z uwzglednieniem zaleglych alimentow, wraz z odsetkami,
A co ma piernik do wiatraka? Rozmawiamy na razie o kwestii mieszkania, a nie
alimentów.
E.
-
146. Data: 2009-07-01 13:05:55
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: "Tadeusz" <...@s...onet.pl>
Użytkownik "Emka" <> napisał w wiadomości pl...
> "szerszen" <> napisał
>
>>> Na podstawie czego tak twierdzisz?
>
>> miedzy innymi na podstawie lektury tej grupy i identycznej sytuacji w
>> najblizszym otoczeniu.
>
> Aha. Myślałam, że posługujesz się jakimiś konkretnymi przepisami.
> Więc pozwól, że uznam Twoje zdanie za niewystarczające w tej kwestii :)
Emka, szkoda twojego zdrowia - nie przekonasz go bo "nie bo nie"...
a lektura tej grupy może tylko dowodzić że ignorantów niesłusznie
przekonanych
o swoich racjach jest zatrważająco dużo :)
-
147. Data: 2009-07-01 13:07:54
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: "Tadeusz" <...@s...onet.pl>
Użytkownik "spp" <> napisał w wiadomości ne.pl...
> No właśnie. Nie zmienia to faktu iż groźba wprowadzenia się męża jest
> bardzo realna.
w kwestii formalnej: to nie jest groźba, nawet gdyby był chory na świńską
grypę :)
co najwyżej okoliczność czy zdarzenie wprowadzenia się
-
148. Data: 2009-07-01 13:11:49
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: spp <s...@o...pl>
Tadeusz pisze:
>> No właśnie. Nie zmienia to faktu iż groźba wprowadzenia się męża jest
>> bardzo realna.
>
> w kwestii formalnej: to nie jest groźba, nawet gdyby był chory na
> świńską grypę :)
> co najwyżej okoliczność czy zdarzenie wprowadzenia się
Wytłumacz to jego eks-żonie. ;)
Dla niej to coś znacznie gorszego. :(
--
spp
-
149. Data: 2009-07-01 13:56:42
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4a4b57b6$1@news.home.net.pl...
> No właśnie. Nie zmienia to faktu iż groźba wprowadzenia się męża jest
> bardzo realna.
nie tak znowyu bardzo, znajac opieszalosc naszych sadow, moze to dosc dlugo
potrwac a wynik i tak niepewny
> A jak znam życie suma zaległych alimentów z odsetkami będzie znacznie
> niższa niż wartość połowy mieszkania, do tego problem ze spłatą.
a tu juz niebylbym taki pewny, wszystko zalezy od tego co to zamieszkanie i
gdzie, zalegle alimenty z odsetkami moga siegnac 80-100 tysiecy, a to juz na
polowe mieszkania nawet w warszawie moze byc
-
150. Data: 2009-07-01 14:01:40
Temat: Re: Zameldowanie - problem
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Emka" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:h2fm1b$na9$1@news.onet.pl...
> Jaki zapis prawny jednoznacznie określa, że wyjazd zagranicę = odebranie
> facetowi prawa do posiadania.
w tym wypadku taki sam, jak w kwestii wynajmu mieszkania
> Ale pisałeś właśnie o wyjeździe, jako przyczynku do utraty prawa do
> posiadania.
> A o co jeszcze chodzi? O rozwód? Też nie widzę korelacji między rozwodem,
> a utratą prawa do posiadania.
nie pisalem o wszystkich tych czynnikach jednoczesnie
> Aha. Myślałam, że posługujesz się jakimiś konkretnymi przepisami.
> Więc pozwól, że uznam Twoje zdanie za niewystarczające w tej kwestii :)
alez pozwalam ci, to wolny kraj, tylko jestes w bledzie
> No dobrze, ale co to ma do rzeczy?
to to, ze jego wprowadzenie sie tam bez jej zgody bedzie naruszeniem miru
domowego
> Jak wyżej. Rozwód nie powoduje utraty prawa do posiadania.
> No chyba, że istotnie powoduje, ale poproszę w takim razie o przepisy :)
rozwod, jesli sie wczesniej dobrowolnie z mieszkania nie wyniosl, tak,
wespol z wyprowadzka juz daje takie efekty
> Zniesienie własności czyjej? Jego czy żony? I skąd taki pomysł?
niczyjej, po prostu zniesienie wspowlasnosci oraz okreslenie splaty jednej
strony na rzecz drugiej
a pomysl skad, bo to jest jedyne racjonalne rozwiazanie, razem w tym
miekszaniu nie beda mieszkac
> A co ma piernik do wiatraka? Rozmawiamy na razie o kwestii mieszkania, a
> nie alimentów.
zasadniczo duzo, w kwesti mieszkaniowej on sie tam bez zgody zony nie
wprowadzi i tyle