-
11. Data: 2006-06-07 22:22:48
Temat: Re: Zameldowanie
Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>
You have one message from: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
> osobisty z serwera. Przy czym problem byłby tam, gdzie nie ma dostępu
> do sieci. Przykładowo listonosz z listem poleconym.
Palmtop + GRSM na przykład.
-
12. Data: 2006-06-07 23:23:10
Temat: Re: Zameldowanie
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
Robert Tomasik wrote:
> witek [###w...@s...gazeta.pl.invalid.###] napisał:
>
>> Problem lezy w tym, ze nikt sie nie boi oszukac urzednika.
>> Jakby za takie sprawy dostawalo sie po 4 literach, to wowczas
> moznaby
>> wrecz na slowo meldowac.
>
> Nie, no tutaj zdecydowanie nie masz racji. W celu uzyskania meldunku
> trzeba przedstawić załóżmy umowę najmu albo oświadczenie właściciela
> lokalu. A więc trzeba by było taki dokument sfałszować, a to już jest
> przestępstwo.
Wiem.
Ale mówię o sytuacji, gdyby za próbę meldunku w lokalu bez prawa do
takiego meldunku skazywanoby np. na publiczną karę chłosty :)
to wówczas takich prób by nie było i możnaby wówczas meldować na słowo,
bo jak ktoś przyszedł się zameldować to na 101% ma do tego prawo.
Ale u nas poszanowanie dla prawa jest ujemne, więc dlatego na wszystko
trzeba mieć papierki. Im więcej tym lepiej.
>
>
> No i tak to generalnie obecnie działa. Przy czym, gdybym miał tu coś
> do powiedzenia, to ja bym to urządził to tak:
>
> 1) Każdy ma dowód osobisty z danymi, ale bez adresu. Jest tam odcisk
> kciuka, więc w razie wątpliwości można osobę zweryfikować
> jednoznacznie.
>
> 2) Zmianę adresu zgłasza się bez żadnych obostrzeń, na podstawie
> oświadczenia obywatela, ale i bez jakichkolwiek skutków
> cywilnoprawnych. Dodatkowo mamy jakiś tam przepis karny ścigający
> meldowanie się pod adresem, pod którym się nie przebywa. Ale tylko
> jakieś tam wykroczenie ścigane na wniosek właściciela lokalu. Tak, by
> odfiltrować kretynów, co ze złośliwości się komuś w domu zameldują.
>
> 3) Mamy publicznie dostępne mechanizmy (strona w internecie,
> bezpośrednie zapytanie w BEL), gdzie po wpisaniu wszystkich danych z
> dowodu człowieka system zwraca każdemu, kto o to pyta jego adres.
>
> 4) Pismo czy dokument wysłany na taki adres uważa się za wysłany na
> adres właściwy i jeśli z jakiegoś powodu pod tym adresem osoba nie
> mieszka, to już jest jej problem.
>
> Załatwia to całą masę kłopotów wierzycieli, począwszy na braku
> możliwości doręczenia pism procesowych, a skończywszy na braku
> możliwości przeprowadzenia egzekucji komorniczej. Oszustom w brew pozo
> rom utrudnia, a nie ułatwia życia. Teraz, jak mają jakiś fałszywy
> dokument, to ten dokument żyje własnym życiem, aż nie zostanie
> zastrzeżony we wszystkich możliwych bazach.
>
> Wg mojej koncepcji, jeśli nawet ktoś utraci dowód, to bardzo szybko
> można go zastrzec poprzez odpowiednią wzmiankę w tej bazie adresowej.
> Jest ona powszechnie dostępna, więc jak jakiś idiota da kredyt na
> dowód utracony, to już jest jego problem. Załatwia to problem
> znikających dłużników, którzy nagle wyjeżdżają na drugi koniec Polski.
>
> Kluczowym jest to, że baza danych musi być tak skonstruowana, że
> zwraca adres tylko po wpisaniu pełnych danych poszukiwanej osoby. A
> więc nie ma możliwości wpisania adresu i uzyskania pozostałych danych
> domowników. Nie da się również wpisać Jan KOWALSKI i dostać jego
> danych. Zainteresowani mogą sobie sprawdzić jak to to działa, bo w ten
> sposób na stronach Izb Lekarskich można sprawdzić czy osoba podająca
> się za lekarza jest lekarzem. Ale nie znajdziesz tam danych, których
> nie wpiszesz. I musisz spisać numer dowodu osobistego, więc z
> założenia musisz mieć do niego dostęp.
>
"No i tak powinno być w każdym banku"
-
13. Data: 2006-06-07 23:27:18
Temat: Re: Zameldowanie
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
Paweł Sakowski wrote:
> Robert Tomasik napisał:
>>> Korespondencje wyslana na adres istniejacy w bazie uwaza sie za
>>> doraczona prawidlowo i juz.
>> No i tak to generalnie obecnie działa. Przy czym, gdybym miał tu coś
>> do powiedzenia, to ja bym to urządził to tak:
>> [...]
>
> Jeszcze do kompletu wykreślić obowiązek posiadania dowodu osobistego
> (pozostawiając prawo do tego) i się z ueldo zrobi w ogóle całkiem
> przyjemna ustawa. Aktualnie, jak ktoś ma już prawo jazdy i paszport, to
> w praktyce może po nabyciu DO włożyć go do szuflady i wyciągnąć dopiero
> po 10 latach na okresową wymianę.
>
Wystarczyłoby aby sprawdzanie danych i porównywanie buźki ze zdjęciem
weszło do nawyku za każdym razem, a wówczas to nawet swoje dane możesz z
głowy podać i żaden dokument nie jest ci potrzebny.
-
14. Data: 2006-06-07 23:30:46
Temat: Re: Zameldowanie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Goomich wrote:
> You have one message from: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
>
>> osobisty z serwera. Przy czym problem byłby tam, gdzie nie ma dostępu
>> do sieci. Przykładowo listonosz z listem poleconym.
>
> Palmtop + GRSM na przykład.
A kto funduje?
-
15. Data: 2006-06-07 23:31:07
Temat: Re: Zameldowanie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Goomich wrote:
> You have one message from: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
>
>> osobisty z serwera. Przy czym problem byłby tam, gdzie nie ma dostępu
>> do sieci. Przykładowo listonosz z listem poleconym.
>
> Palmtop + GRSM na przykład.
...i co to jest 'GSRM'? ;->
-
16. Data: 2006-06-08 05:20:00
Temat: Re: Zameldowanie
Od: "SQLwysyn" <sq|vvysyn@sq|wysyn.pI>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e679qb$j2d$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Generalnie zdaniem bardzo mądrze, że prawo poszło w tym kierunku,
> tylko szkoda, że przepis o niedopełnieniu obowiązku meldunkowego jest
> niemal martwym prawem.
Generalnie panie Robert to w cywilizowanych krajach NIE obowiazuje żaden
obowiązek meldunku jako relikt przeszlosci, komunizmu i przywiazania chlopa
do ziemi. Wszedzie wystarcza OŚWIADCZENIE mieszkajacego o miejscu pobytu
przed stosownymi urzedami i instytucjami.
To że nie czujemy juz ucisku chomąta nie oznacza, że chomąto nam zdjeto.
--
SQLwysyn
Przeżylismy trzy zabory, przeżyjemy i kaczory ...
-
17. Data: 2006-06-08 05:28:14
Temat: Re: Zameldowanie
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <k...@g...pl>
Dnia Wed, 7 Jun 2006 22:20:02 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>
> No i tak to generalnie obecnie działa. Przy czym, gdybym miał tu coś
> do powiedzenia, to ja bym to urządził to tak:
>
> 1) Każdy ma dowód osobisty z danymi, ale bez adresu. Jest tam odcisk
> kciuka, więc w razie wątpliwości można osobę zweryfikować
> jednoznacznie.
Czeka nas to w paszportach niestety, zdaje się już trwają prace techniczne
nad tym.
> 2) Zmianę adresu zgłasza się bez żadnych obostrzeń, na podstawie
> oświadczenia obywatela, ale i bez jakichkolwiek skutków
> cywilnoprawnych.
Zdecydowanie popieram!
>
> 3) Mamy publicznie dostępne mechanizmy (strona w internecie,
> bezpośrednie zapytanie w BEL), gdzie po wpisaniu wszystkich danych z
> dowodu człowieka system zwraca każdemu, kto o to pyta jego adres.
Bardzo przydatne.
>
> 4) Pismo czy dokument wysłany na taki adres uważa się za wysłany na
> adres właściwy i jeśli z jakiegoś powodu pod tym adresem osoba nie
> mieszka, to już jest jej problem.
>
> Załatwia to całą masę kłopotów wierzycieli, począwszy na braku
> możliwości doręczenia pism procesowych, a skończywszy na braku
> możliwości przeprowadzenia egzekucji komorniczej. Oszustom w brew pozo
> rom utrudnia, a nie ułatwia życia. Teraz, jak mają jakiś fałszywy
> dokument, to ten dokument żyje własnym życiem, aż nie zostanie
> zastrzeżony we wszystkich możliwych bazach.
>
> Wg mojej koncepcji, jeśli nawet ktoś utraci dowód, to bardzo szybko
> można go zastrzec poprzez odpowiednią wzmiankę w tej bazie adresowej.
> Jest ona powszechnie dostępna, więc jak jakiś idiota da kredyt na
> dowód utracony, to już jest jego problem. Załatwia to problem
> znikających dłużników, którzy nagle wyjeżdżają na drugi koniec Polski.
Własnie, tylko jak to zastrzegać ? Trzeba pojawić się w Urzędzie i wypełnić
druk, czy przez net?? Jak zabezpieczyć się przed tym, aby ktoś inny nie
zgłosił utraty naszego dowodu ?
>
> Kluczowym jest to, że baza danych musi być tak skonstruowana, że
> zwraca adres tylko po wpisaniu pełnych danych poszukiwanej osoby. A
> więc nie ma możliwości wpisania adresu i uzyskania pozostałych danych
> domowników. Nie da się również wpisać Jan KOWALSKI i dostać jego
> danych. Zainteresowani mogą sobie sprawdzić jak to to działa, bo w ten
> sposób na stronach Izb Lekarskich można sprawdzić czy osoba podająca
> się za lekarza jest lekarzem. Ale nie znajdziesz tam danych, których
> nie wpiszesz. I musisz spisać numer dowodu osobistego, więc z
> założenia musisz mieć do niego dostęp.
Własnie... czyli w dowodzie osobistym co powinno być ? Czy wystarczy:
- nazwisko
- imiona
- data urodzenia
- PESEL
- nr dowodu
- data wydania i ważności ?
- foto
- odcisk palca
Czyli właściwie jeśli wejdę w posiadanie takich danych raz... to mogę
śledzić delikwenta, jego adresy, do momentu kiedy klient nie zmieni dowodu
osobistego, a co za tym idzie zmieni się przynajmniej data wydania i
ważności, a może też numer.
A może jeszcze przyszłościowo już dodawać cyfrowo zapisane dane ? a może
chipowo ?
--
Załączam pozdrowienia i życzenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
==>> http://poszukiwane.3mam.net/ !!!! > http://grupy.3mam.net
-
18. Data: 2006-06-08 10:52:34
Temat: Re: Zameldowanie
Od: "Stefan" <fjk1@póćżtą.wp.pł>
Użytkownik "SQLwysyn" <sq|vvysyn@sq|wysyn.pI> napisał w wiadomości
news:4487ac90$0$22595$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
>[...]
>
> Generalnie panie Robert to w cywilizowanych krajach NIE obowiazuje żaden
> obowiązek meldunku jako relikt przeszlosci, komunizmu i przywiazania
> chlopa do ziemi. Wszedzie wystarcza OŚWIADCZENIE mieszkajacego o miejscu
> pobytu przed stosownymi urzedami i instytucjami.
Czyli RFN niecywilizowanym krajem jest.
Strach pomyśleć przed Mundialem :-(
--
H.
-
19. Data: 2006-06-08 16:42:36
Temat: Re: Zameldowanie
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Robert Tomasik napisał:
> > Jeszcze do kompletu wykreślić obowiązek posiadania dowodu osobistego
>
> W sumie na upartego, to gdyby w odpowiedzi system zwracał zdjęcie
> faceta i odcisk kciuka, to dało by się zrobić. Przychodzisz do banku i
> podajesz swoje pełne dane, a bank sobie ściąga de facto Twój dowód
> osobisty z serwera. Przy czym problem byłby tam, gdzie nie ma dostępu
> do sieci. Przykładowo listonosz z listem poleconym.
Niekoniecznie trzeba rozbudowywać serwer dowodów osobistych. Wystarczy
pokazać listonoszowi prawo jazdy. Na dłuższą metę życie bez
jakiegokolwiek dokumentu z danymi osobowymi i zdjęciem tak czy inaczej
byłoby skrajnie uciążliwe (praktycznie nie da się wtedy korzystać z
usług banków, zrobić jakiejkolwiek imiennej rezerwacji, przekroczyć
granicy, zatrzymać się w hotelu, ...). Ale Rzeczpospolita i tak oferuje
dość szeroki wachlarz dokumentów: DO, PJ, książeczka wojskowa,
paszport... Niechaj każdy sobie wybierze najbardziej mu odpowiadający i
tego używa. Znam osobę, która od zawsze bojkotuje obowiązek posiadania
DO i bez problemu przechodzi przez życie posługując się prawem jazdy.
A jak ktoś się nie zdecyduje na kupno żadnego z dokumentów, jego sprawa.
Musi się po prostu liczyć z tym, że pewnych spraw nie załatwi.
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+
-
20. Data: 2006-06-08 17:16:50
Temat: Re: Zameldowanie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
SQLwysyn [###sq|vvysyn@sq|wysyn.pI.###] napisał:
> Generalnie panie Robert to w cywilizowanych krajach NIE obowiazuje
żaden
> obowiązek meldunku jako relikt przeszlosci, komunizmu i przywiazania
> chlopa do ziemi.
Obowiązek meldunkowy obowiązuje w większości europejskich państw. nie
ma go chyba tylko w Wielkiej Brytanii, choć słyszałem o zamiarze
wprowadzenia. Bierze on się raczej z wygody państwa, któremu nie chce
się poszukiwać obywatela, jak ma do niego jakiś tam interes.
> Wszędzie wystarcza OŚWIADCZENIE mieszkajacego o
> miejscu pobytu przed stosownymi urzedami i instytucjami.
> To że nie czujemy juz ucisku chomąta nie oznacza, że chomąto nam
zdjeto.