Jak wygląda od strony prawnej niepłacenie abonamentu RTV. Bo skoro
jest obowiązek i pocztowcy mieli sprawdzać, a płacić nie musi tylko
ten co zgłosił, że tv nie ma, to czy każdemu kto nie zgłosił a nie
płaci rosną jakieś zaległości z tego tytułu?
Jeżeli rosną to ciekawa historia jak połowa obiętych nie płaci i teraz
zalega.
A jak nie rosną to wszyscy którzy płacą mogą czuć krzywde i czuć się
oszukanym, bo miał obowiązek płacić i płacił a gdyby nie zapłacił to
też by było i by nie był nic winien:)

Chodzi mi wyłącznie o podejście prawne do tego tematu.

Bo tak sobie myśle, że PO o tym wie i chyba nie ma innego wyjści jak
ten abonament teraz zlikwidować:). Bo inaczej to i tak źle i tak
niedobrze:)

do góry

coder wrote:
> Jak wygląda od strony prawnej niepłacenie abonamentu RTV. Bo skoro
> jest obowiązek i pocztowcy mieli sprawdzać, a płacić nie musi tylko
> ten co zgłosił, że tv nie ma, to czy każdemu kto nie zgłosił a nie
> płaci rosną jakieś zaległości z tego tytułu?

Płacić ma ten, kto zgłosił, że ma.
Jak nie płaci, to zapłaci z odsetkami.

Kto nie zgłosił i nie ma książeczki radiofonicznej, oficjalnie
stwierdza, że telewizora nie ma, więc za co ma płacić.
Jak go złapią że ma to zapłaci karę.

do góry

witek pisze:


> Jak go złapią że ma to zapłaci karę.


Albo powie, że właśnie kupił telewizor, zdaje się, że trzeba w ciągu
7 dni go "zarejestrować".


--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

Liwiusz wrote:
> witek pisze:
>
>
>> Jak go złapią że ma to zapłaci karę.
>
>
> Albo powie, że właśnie kupił telewizor, zdaje się, że trzeba w ciągu 7
> dni go "zarejestrować".
>

Jeśli już kogoś z poczty wpuścił do mieszkania, to z takiego spotkania
zwykle powstanie protokół, z którego będzie wynikało, czy telewizor był
nowy, właśnie kupiony i zeznania innych osób które to potwierdzają,
tudzież będzie sentencja, że własciciel oświadczył coś innego.
Jak najbardziej to co napisałeś może przejść tylko trzeba być trochę
błyskotliwym już w momencie spotkania.

do góry

>
> Jeśli już kogoś z poczty wpuścił do mieszkania, to z takiego spotkania
> zwykle powstanie protokół, z którego będzie wynikało, czy telewizor był
> nowy, właśnie kupiony i zeznania innych osób które to potwierdzają,
> tudzież będzie sentencja, że własciciel oświadczył coś innego.
> Jak najbardziej to co napisałeś może przejść tylko trzeba być trochę
> błyskotliwym już w momencie spotkania.
>

niestety obywatel musi płacić różne opłaty. Teraz np. chcą wprowadzić opłaty
"denne" dla żeglarzy.
Co do listonosza to po co go wpuszczać do domu?

Nie wiem jak u Was, ale w mojej miejscowości listonosz nie wejdzie do domu,
aby szukać tv. Dlaczego? Bo chłop dostaje napiwki za renty, emerytury,
wcześniej przyniesiony zwrot kasy, więc wyrabia drugą a może i trzecią
pensję. Na swoim rewirze jest znany i co będzie kalał swoje gniazdo? W
przeciwnym razie i tak pocztą pantoflową się rozniesie, że jest taki sku...
i ostatnie słowa jakie wypowie to "dobry piesek, grzeczny piesek";) przy
następnej rozniesionej poczcie

do góry

ciekawski wrote:
>
>
>>
>> Jeśli już kogoś z poczty wpuścił do mieszkania, to z takiego spotkania
>> zwykle powstanie protokół, z którego będzie wynikało, czy telewizor
>> był nowy, właśnie kupiony i zeznania innych osób które to
>> potwierdzają, tudzież będzie sentencja, że własciciel oświadczył coś
>> innego.
>> Jak najbardziej to co napisałeś może przejść tylko trzeba być trochę
>> błyskotliwym już w momencie spotkania.
>>
>
> niestety obywatel musi płacić różne opłaty. Teraz np. chcą wprowadzić
> opłaty "denne" dla żeglarzy.
> Co do listonosza to po co go wpuszczać do domu?

Po nic.
Ale jak się go już wpuści to klamka zapadła.


>
> Nie wiem jak u Was, ale w mojej miejscowości listonosz nie wejdzie do
> domu, aby szukać tv. Dlaczego? Bo chłop dostaje napiwki za renty,
> emerytury, wcześniej przyniesiony zwrot kasy, więc wyrabia drugą a może
> i trzecią pensję. Na swoim rewirze jest znany i co będzie kalał swoje
> gniazdo? W przeciwnym razie i tak pocztą pantoflową się rozniesie, że
> jest taki sku... i ostatnie słowa jakie wypowie to "dobry piesek,
> grzeczny piesek";) przy następnej rozniesionej poczcie

Wejdzie jak mu każą. Nie będzie miał wyboru.
Po za tym niekoniecznie to musi być miejscowy listonosz.
Moga np. wymyśleć trójki klasowe z innego rejonu.
W ten sposob chlop uratuje glowe.

do góry

>
> Wejdzie jak mu każą. Nie będzie miał wyboru.

Ale nie ma obowiązku wpuszczania do domu. Chyba nawet z policjantem nie
może wejść na hasło "sprawdzamy czy ma pan tv". Tak wnioskuje z treści
zawartych wcześniej na grupie w tym temacie.

> Po za tym niekoniecznie to musi być miejscowy listonosz.
> Moga np. wymyśleć trójki klasowe z innego rejonu.
> W ten sposob chlop uratuje glowe.

I one mogą wejść do domu???

do góry

W wiadomości news:g1hoss$lj9$1@inews.gazeta.pl ciekawski
<d...@s...pl> pisze:

>> Wejdzie jak mu każą. Nie będzie miał wyboru.
> Ale nie ma obowiązku wpuszczania do domu.
Nie ma nawet obowiązku owierania drzwi.

> Chyba nawet z policjantem nie może wejść na hasło "sprawdzamy czy ma pan
> tv". Tak wnioskuje z treści zawartych wcześniej na grupie w tym temacie.
Ale to jest Polska.
Z policjantem moga próbować wejść na inne hasło.

>> Po za tym niekoniecznie to musi być miejscowy listonosz.
>> Moga np. wymyśleć trójki klasowe z innego rejonu.
>> W ten sposob chlop uratuje glowe.
> I one mogą wejść do domu???
A skąd.

--
Jotte

do góry

ciekawski wrote:
>
>>
>> Wejdzie jak mu każą. Nie będzie miał wyboru.
>
> Ale nie ma obowiązku wpuszczania do domu. Chyba nawet z policjantem nie
> może wejść na hasło "sprawdzamy czy ma pan tv". Tak wnioskuje z treści
> zawartych wcześniej na grupie w tym temacie.

Nie ma obowiązku wpuszczania go.
Ale on będzie miał obowiązek iść a jak go nie wpuszczą, to sobie pójdzie.
Z tym, że jak go już wpuszczą i telewizor mają to klapa.
No chyba, że listonosz skłamie i napisze w protokole, że telewizora nie
widział.
>
>> Po za tym niekoniecznie to musi być miejscowy listonosz.
>> Moga np. wymyśleć trójki klasowe z innego rejonu.
>> W ten sposob chlop uratuje glowe.
>
> I one mogą wejść do domu???

j.w. jak się ich zaprosi do środka.
Uwaga na radio w samochodzie. Żeby go zobaczyć listonosz nie musi być
zaproszony do samochodu.

do góry

Dnia Mon, 26 May 2008 08:46:41 -0700 (PDT), coder napisał(a):

> Chodzi mi wyłącznie o podejście prawne do tego tematu.

Umknelo mi... pojawilo sie u jednej osoby drugie miejsce zamieszkania
(wybudowala sobie dom). Pojawil sie tam tez nowy telewizor. Czy powinien
placic za oba odbiorniki? Tzn. podwojny abonament czy pojedynczy? I czy
trzeba rejestrowac ten nowy odbiornik albo wyrejestrowywac stary?

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

do góry