Witam,

Opiszę całą sytuację. Zamówiłem komponenty komputerowe w jednym z
internetowych sklepów, posiadających swoją siedzibę w moim mieście.
Co moim zdaniem ważne, nie poszedłem do siedziby firmy złożyć
zamówienia, a zrealizowałem je w sklepie internetowym. Zakupiony towar
miał do mnie dojść przesyłką kurierską. Ponieważ po 48 godzinach od
złożenia zamówienia (a także jego potwierdzenia) towar cały czas nie
został nawet wysłany do mnie, skontaktowałem się ze sklepem i ustaliłem,
że szybciej będzie jeśli odbiorę towar w siedzibie firmy w moim mieście.
Oczywiście po 72 godzinach w siedzibie firmy znajdowała się tylko część
mojego zamówienia.
Sklep umieścił w swoim regulaminie punkt:
" ...Zwrot towaru do 10 dni obowiązuje jedynie przy sprzedaży
wysyłkowej, osoby odbierające towar w salonach osobiście nie mają w myśl
przepisów takiego prawa."
Moje pytanie do Was, czy jest to zgodne z prawem? Skoro zamówienie
złożyłem w sklepie internetowym (sprzedaż zdalna), czy znaczenie ma fakt
miejsca odbioru? W końcu to też jest sprzedaż wysyłkowa. Czy Waszym
zdaniem mam prawo do zwrotu (tak na prawdę odmowy przyjęcia) zamówionego
towaru, czy nie?

Pozdrawiam,
Andrzej Stamirowski

do góry

Andys pisze:
> Witam,
>
> Opiszę całą sytuację. Zamówiłem komponenty komputerowe w jednym z
> internetowych sklepów, posiadających swoją siedzibę w moim mieście.
> Co moim zdaniem ważne, nie poszedłem do siedziby firmy złożyć
> zamówienia, a zrealizowałem je w sklepie internetowym. Zakupiony towar
> miał do mnie dojść przesyłką kurierską. Ponieważ po 48 godzinach od
> złożenia zamówienia (a także jego potwierdzenia) towar cały czas nie
> został nawet wysłany do mnie, skontaktowałem się ze sklepem i ustaliłem,
> że szybciej będzie jeśli odbiorę towar w siedzibie firmy w moim mieście.
> Oczywiście po 72 godzinach w siedzibie firmy znajdowała się tylko część
> mojego zamówienia.
> Sklep umieścił w swoim regulaminie punkt:
> " ...Zwrot towaru do 10 dni obowiązuje jedynie przy sprzedaży
> wysyłkowej, osoby odbierające towar w salonach osobiście nie mają w myśl
> przepisów takiego prawa."
> Moje pytanie do Was, czy jest to zgodne z prawem? Skoro zamówienie
> złożyłem w sklepie internetowym (sprzedaż zdalna), czy znaczenie ma fakt
> miejsca odbioru? W końcu to też jest sprzedaż wysyłkowa. Czy Waszym
> zdaniem mam prawo do zwrotu (tak na prawdę odmowy przyjęcia) zamówionego
> towaru, czy nie?

Przepisy tyczą się sposobu zamawiania towaru, nie odbierania. Zamawiałeś
internetowo - masz ustawowe 10 dni. Jak sklep nie chce uznać -
postraszyć PIHem, FKą a potem sądem.

--
Semper Fidelis

Adam Klobukowski
a...@g...com

do góry

Adam Klobukowski pisze:

> Przepisy tyczą się sposobu zamawiania towaru, nie odbierania. Zamawiałeś
> internetowo - masz ustawowe 10 dni. Jak sklep nie chce uznać -
> postraszyć PIHem, FKą a potem sądem.

Zacytujesz? Bo imo przepisy tycza sie kupowania na odleglosc badz poza
siedziba sklepu. To ze towar jedynie zarezerwowal przez Internet nie
oznacza ze go zakupil.

IMO zwrot w ciagu 10 dni, w opisywanym wypadku nie przysluguje, bo
sprzedaz de facto nastapila w sklepie.

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Przepisy tycza sie chyba zawarcia umowy k-s a nie odbierania towaru.
Jesli umowe zawarto poza lokalem, to masz 10 dni.

Ale, moze byc tak, ze NOWĄ umowe zawarto wlasnie w lokalu, podczas
odbioru osobistego.

--
tomek nowak
http://rezist.com & http://anvilstrike.com
Notatki przeciwnika spamu: http://icic.pl
[ <----- MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ -----> ]

do góry

Dnia 12.01.2008 Adam Klobukowski <a...@g...com> napisał/a:
> Przepisy tycz? si? sposobu zamawiania towaru, nie odbierania. Zamawia?e?
> internetowo - masz ustawowe 10 dni. Jak sklep nie chce uzna? -

O ile jest konsumentem.

--
Marcin

do góry

rezist.com pisze:
> Przepisy tycza sie chyba zawarcia umowy k-s a nie odbierania towaru.
> Jesli umowe zawarto poza lokalem, to masz 10 dni.
>
> Ale, moze byc tak, ze NOWĄ umowe zawarto wlasnie w lokalu, podczas
> odbioru osobistego.
>
Pytanie, czy będąc jedną ze stron umowy k-s, mogła zostać ona zawarta od
nowa bez mojej wiedzy (zgody)?

Pozdrawiam,
Andrzej Stamirowski

do góry

Marcin Debowski pisze:
> Dnia 12.01.2008 Adam Klobukowski <a...@g...com> napisał/a:
>> Przepisy tycz? si? sposobu zamawiania towaru, nie odbierania. Zamawia?e?
>> internetowo - masz ustawowe 10 dni. Jak sklep nie chce uzna? -
>
> O ile jest konsumentem.
>
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale jestem osobą fizyczną, nie podmiotem
gospodarczym, ostatecznym klientem zamówienia :-)

Pozdrawiam,
Andrzej Stamirowski

do góry

Dnia 12.01.2008 castrol <j...@w...wp.pl> napisał/a:
> Adam Klobukowski pisze:
> Zacytujesz? Bo imo przepisy tycza sie kupowania na odleglosc badz poza
> siedziba sklepu. To ze towar jedynie zarezerwowal przez Internet nie
> oznacza ze go zakupil.

Z czego wnioskujesz, że go tam tylko zarezerwował?

--
Marcin

do góry

>> Ale, moze byc tak, ze NOWĄ umowe zawarto wlasnie w lokalu, podczas
>> odbioru osobistego.
>>
> Pytanie, czy będąc jedną ze stron umowy k-s, mogła zostać ona zawarta od
> nowa bez mojej wiedzy (zgody)?

Chcesz powiedzieć, że byłeś nieobecny przy tym, jak odbierałes ten towar
osobiście w sklepie? :-)

--
Piotr

do góry

Piotr pisze:
>>> Ale, moze byc tak, ze NOWĄ umowe zawarto wlasnie w lokalu, podczas
>>> odbioru osobistego.
>>>
>> Pytanie, czy będąc jedną ze stron umowy k-s, mogła zostać ona zawarta od
>> nowa bez mojej wiedzy (zgody)?
>
> Chcesz powiedzieć, że byłeś nieobecny przy tym, jak odbierałes ten towar
> osobiście w sklepie? :-)
>
Nie, chcę powiedzieć, że ponieważ do wczoraj nie dotarły wszystkie
elementy mojego zamówienia, w ogóle go jeszcze nie odebrałem i
zastanawiam się czy mogę ich zgodnie z przepisami nie odbierać :-)

Pozdrawiam,
Andrzej Stamirowski

do góry