Witam,

zastanawiałem się nad prenumeratą Wiedzy i Życia, ale wyczytałem małym
drukiem, że zakup prenumeraty jest równoznaczny ze zgodą na otrzymywanie
przesyłek marketingowych od Prószyńskiego oraz ze zgodą na przekazywanie
moich danych dalej.

Wydaje mi się, że takie posunięcie jest wyjątkowo wredne i że sam fakt
zakupu czegokolwiek nie może się wiązać ze zgodą na spam.... Co o tym
sądzicie?

--
Jego Ponurość Tristan

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Tristan* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> Wydaje mi się, że takie posunięcie jest wyjątkowo wredne i że sam fakt
> zakupu czegokolwiek nie może się wiązać ze zgodą na spam.... Co o tym
> sądzicie?

Rozumiem, że rubryczka bez opcji 'NIE'?
Oczywiście mało elegancki sposób zapisania się na spam. A do tego
niezgodny z przepisami.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota, 30 września 2006 15:56
(autor Olgierd
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <p...@o...wordpress.co
m>):

> Osoba przedstawiająca się jako *Tristan* stuknęła w klawisze i oto co
> powstało:
>
>> Wydaje mi się, że takie posunięcie jest wyjątkowo wredne i że sam fakt
>> zakupu czegokolwiek nie może się wiązać ze zgodą na spam.... Co o tym
>> sądzicie?
>
> Rozumiem, że rubryczka bez opcji 'NIE'?


Jaka rubryczka? Prenumeratę się zamawia przelewając kasę na ich konto.
A w gazecie małym drukiem nadrukane, że przelanie kasy = zgoda na spam.


--
Jego Ponurość Tristan

do góry

Tristan wrote:

> zastanawiałem się nad prenumeratą Wiedzy i Życia, ale wyczytałem małym
> drukiem, że zakup prenumeraty jest równoznaczny ze zgodą na otrzymywanie
> przesyłek marketingowych od Prószyńskiego oraz ze zgodą na przekazywanie
> moich danych dalej.
>
> Wydaje mi się, że takie posunięcie jest wyjątkowo wredne i że sam fakt
> zakupu czegokolwiek nie może się wiązać ze zgodą na spam.... Co o tym
> sądzicie?

Hm... aż zajrzałem do WiŻ (wrześniowego, bo w październikowym nie
znalazłem strony o prenumeracie) i rzeczywiście jest taka klauzula.
Co ciekawe, kilka miesięcy temu, jak przedłużałem prenumeratę, brzmiała
ona inaczej i zgoda obejmowała jedynie przetwarzanie przez Prószyński
Media (owszem, także w celach marketingowych, ale mam prenumeratę od
kilku lat i nigdy mi żadnego "marketingu" nie przysłali), nie było mowy
o przekazywaniu danych dalej. Widocznie postanowili sobie dorobić
i sprzedawać dane firmom nimi handlującym. Wobec tego muszę poważnie
przemyśleć kwestię przedłużania prenumeraty, a w ogóle to do nich
napiszę w tej kwestii.

Nie chce mi się wczytywać w ustawę, ale jeśli dobrze pamiętam, to nie
ma w tym niczego nielegalnego - przecież jeśli ktoś się zgadza, to się
zgadza. Są firmy, które żyją z handlowania danymi i radzą sobie całkiem
dobrze, bo wiele osób nie czyta tego, co podpisuje. Inna sprawa, że
rzeczywiście jest to "wyjątkowo wredne".

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Tristan* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> Jaka rubryczka? Prenumeratę się zamawia przelewając kasę na ich konto.
> A w gazecie małym drukiem nadrukane, że przelanie kasy = zgoda na spam.

No to de facto brak zgody. Takich rzeczy nie można domniemywać w sposób
konkludentny.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

Użytkownik "bojster" <bojster@

Nie chce mi się wczytywać w ustawę, ale jeśli dobrze pamiętam, to nie
ma w tym niczego nielegalnego - przecież jeśli ktoś się zgadza, to się
zgadza. Są firmy, które żyją z handlowania danymi i radzą sobie całkiem
dobrze, bo wiele osób nie czyta tego, co podpisuje. Inna sprawa, że
rzeczywiście jest to "wyjątkowo wredne".

--------
Ale ustawa mowi, ze masz prawo do wgladu i zmiany swoich danych oraz prawo
do żądania wykreslenia swoich danych z bazy, listy, zbioru, czy co tam
jeszcze jest. Żądanie mozesz im przekazac w dowolnej chwili.

Administrator bazy danych ma obowiazek poinformowac Cie komu i z jakich
powodow przekazal swoja baze z Twoimi danymi.


--
--pozdr.czes

do góry

mr.all wrote:

> Ale ustawa mowi, ze masz prawo do wgladu i zmiany swoich danych oraz prawo
> do żądania wykreslenia swoich danych z bazy, listy, zbioru, czy co tam
> jeszcze jest. Żądanie mozesz im przekazac w dowolnej chwili.

Owszem, i klauzula zamieszczona przez WiŻ też to mówi. Można w dowolnej
chwili 'wejrzeć' w swoje dane i ew. poprawić je. Mogę też żądać
wykreślenia, ale przecież wtedy przestaną mi przysyłać magazyn. ;-)

> Administrator bazy danych ma obowiazek poinformowac Cie komu i z jakich
> powodow przekazal swoja baze z Twoimi danymi.

A tego już nie wiedziałem. Przy okazji maila do nich, zapytam też o to
(bo wprawdzie nie wyrażałem zgody na przekazywanie moich danych, ale
zawsze lepiej się upewnić).

do góry

W odpowiedzi na pismo z niedziela, 1 października 2006 12:02
(autor mr.all
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <efo3ln$l3r$1@news.onet.pl>):

> Ale ustawa mowi, ze masz prawo do wgladu i zmiany swoich danych oraz prawo
> do żądania wykreslenia swoich danych z bazy, listy, zbioru, czy co tam
> jeszcze jest. Żądanie mozesz im przekazac w dowolnej chwili.


I co z tego? Jeśli wcześniej przekażą dalej, to będę se tak gonił za
spamerami? Ustawa ustawą, a spamerzy mają ją gdzieś.

--
Jego Ponurość Tristan

do góry

Użytkownik "bojster" <b...@u...net> napisał w
>Owszem, i klauzula zamieszczona przez WiŻ też to mówi. Można w dowolnej
>chwili 'wejrzeć' w swoje dane i ew. poprawić je. Mogę też żądać
>wykreślenia, ale przecież wtedy przestaną mi przysyłać magazyn. ;-)

Osobiscie watpie, bo wykreslenie z bazy danych przekazywanej innym nie
powinno wiazac sie z wykresleniem z prenumeraty.

>A tego już nie wiedziałem. Przy okazji maila do nich, zapytam też o to
>(bo wprawdzie nie wyrażałem zgody na przekazywanie moich danych, ale
>zawsze lepiej się upewnić).

Mysle tez, ze masz prawo niezyczyc sobie przekazywania swoich danych poza
baze uzywana do prenumeraty.
--
--pozdr.czes

do góry

Użytkownik "Tristan" <niechce@
> I co z tego? Jeśli wcześniej przekażą dalej, to będę se tak gonił za
> spamerami? Ustawa ustawą, a spamerzy mają ją gdzieś.

Nie reagowanie prowadzi do rozprzestrzeniania sie procederu.

Ja, niejednokrotnie pisalem do nadawcy spamu i juz nie dostaje od nich
emaili. Wystarczylo zapytac o pochodzenie bazy, czy adresu w bazie.
Faktem jest, ze wiele tego dostaje z zagranicy, gdzie adresy nadawcy sa
utajnione lub przekrecone. Tam niewiele mozna zrobic.
--
--pozdr.czes

do góry