-
11. Data: 2015-08-08 09:11:52
Temat: Re: Zakup z groupona a reklamacja
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-08-08 o 04:03, Sonn pisze:
> Słyszałeś o czymś takim jak swoboda kształtowania umów? Każdy zapis może
> być praktycznie zamieszczony o ile nie jest niezgodny z obowiązującym
> prawem i zasadami współżycia społecznego.
Akurat wątpliwości Budzika mają podstawę. Słyszałem o czymś takim jak
swoboda kształtowania umów, ale nie występuje ona w Polsce.
--
Liwiusz
-
12. Data: 2015-08-09 01:00:53
Temat: Re: Zakup z groupona a reklamacja
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Sonn m...@p...onet.pl ...
> Słyszałeś o czymś takim jak swoboda kształtowania umów? Każdy zapis może
> być praktycznie zamieszczony o ile nie jest niezgodny z obowiązującym
> prawem i zasadami współżycia społecznego.
No to ja własnie wyrazam swoje watpliwości w kontekscie tego kto jest
sprzedawca w opisanej sytuacji. Zgodnie z prawem.
Bo jezeli prawo mowi ze sprzedawca jest groupon, to co mnie interesuje, ze
oni sobie w umowie napisali coś innego. Prawo jest nadrzedne przeciez.
Powtarzam - jeżli.
-
13. Data: 2015-08-09 01:00:54
Temat: Re: Zakup z groupona a reklamacja
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
>> Nie jest posrednikiem a przynajmniej nie do konca.
>> Dlaczego? Ano np. dlatego ze za niezrealizowane grupony czesto nie
>> oddaje kasy ogłoszeniodawcy.
>
> Z tego nie wynika, że nie jest pośrednikiem. Przecież istotą
> pośrednictwa jest sprzedaż kuponu, a nie to, jak się potem strony
> rozliczają.
>
Poczekaj.
To moze inaczej.
Co gdybym kupił groupona ale go nie wykorzystał a wiec kasa poszłaby do
groupona i u niego została. To kto wtedy jest sprzedawca? Ten co dostał
kase czy jednak ktos inny?
Kto wykazuje zysk, płaci podatek?
>
>> Czyli to bardziej wyglada w ten sposób ze ja kupuje od groupona a
>> groupon dalej płaci jakiejs firmie.
>> Wiec jak kupie ale do firmy w sprawie realizacji sie nie zgłosze, to
>> groupon nie musi tej usługi dla mnie kupowac.
>
> Nie ma znaczenia.
>
Hmm, no widze ze bede musiał powoli rozgladnac sie za restauratorem :)
-
14. Data: 2015-08-09 05:50:05
Temat: Re: Zakup z groupona a reklamacja
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-08-09 o 01:00, Budzik pisze:
> Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
>
>>> Nie jest posrednikiem a przynajmniej nie do konca.
>>> Dlaczego? Ano np. dlatego ze za niezrealizowane grupony czesto nie
>>> oddaje kasy ogłoszeniodawcy.
>>
>> Z tego nie wynika, że nie jest pośrednikiem. Przecież istotą
>> pośrednictwa jest sprzedaż kuponu, a nie to, jak się potem strony
>> rozliczają.
>>
> Poczekaj.
> To moze inaczej.
> Co gdybym kupił groupona ale go nie wykorzystał a wiec kasa poszłaby do
> groupona i u niego została. To kto wtedy jest sprzedawca? Ten co dostał
> kase czy jednak ktos inny?
> Kto wykazuje zysk, płaci podatek?
Ale co się tak przyczepiłeś do tego do kogo idzie kasa? Nie to jest dla
ciebie ważne. Nawet jak z tego kuponu 100% zostanie u grupona, to nie
znaczy, że nie może on być tylko pośrednikiem.
>>> Czyli to bardziej wyglada w ten sposób ze ja kupuje od groupona a
>>> groupon dalej płaci jakiejs firmie.
>>> Wiec jak kupie ale do firmy w sprawie realizacji sie nie zgłosze, to
>>> groupon nie musi tej usługi dla mnie kupowac.
>>
>> Nie ma znaczenia.
>>
> Hmm, no widze ze bede musiał powoli rozgladnac sie za restauratorem :)
Nawet jakbyś kupił bezpośrednio od restauratora, to i tak ciężko widzę
jakieś odszkodowanie.
--
Liwiusz
-
15. Data: 2015-08-09 16:00:47
Temat: Re: Zakup z groupona a reklamacja
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
>> Poczekaj.
>> To moze inaczej.
>> Co gdybym kupił groupona ale go nie wykorzystał a wiec kasa poszłaby do
>> groupona i u niego została. To kto wtedy jest sprzedawca? Ten co dostał
>> kase czy jednak ktos inny?
>> Kto wykazuje zysk, płaci podatek?
>
> Ale co się tak przyczepiłeś do tego do kogo idzie kasa? Nie to jest dla
> ciebie ważne. Nawet jak z tego kuponu 100% zostanie u grupona, to nie
> znaczy, że nie może on być tylko pośrednikiem.
>
Tak mi sie jakos kojarzy, ze jak komus płace to de facto od niego kupuje,
on ksieguje przychód i płaci podatek. Byc moze błednie.
>
>>>> Czyli to bardziej wyglada w ten sposób ze ja kupuje od groupona a
>>>> groupon dalej płaci jakiejs firmie.
>>>> Wiec jak kupie ale do firmy w sprawie realizacji sie nie zgłosze, to
>>>> groupon nie musi tej usługi dla mnie kupowac.
>>>
>>> Nie ma znaczenia.
>>>
>> Hmm, no widze ze bede musiał powoli rozgladnac sie za restauratorem :)
>
> Nawet jakbyś kupił bezpośrednio od restauratora, to i tak ciężko widzę
> jakieś odszkodowanie.
O, a to dlaczego?
Bo juz widze pomysł na swietny "biznes"... ;-)
-
16. Data: 2015-08-09 16:03:37
Temat: Re: Zakup z groupona a reklamacja
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-08-09 o 16:00, Budzik pisze:
> Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
>
>>> Poczekaj.
>>> To moze inaczej.
>>> Co gdybym kupił groupona ale go nie wykorzystał a wiec kasa poszłaby do
>>> groupona i u niego została. To kto wtedy jest sprzedawca? Ten co dostał
>>> kase czy jednak ktos inny?
>>> Kto wykazuje zysk, płaci podatek?
>>
>> Ale co się tak przyczepiłeś do tego do kogo idzie kasa? Nie to jest dla
>> ciebie ważne. Nawet jak z tego kuponu 100% zostanie u grupona, to nie
>> znaczy, że nie może on być tylko pośrednikiem.
>>
> Tak mi sie jakos kojarzy, ze jak komus płace to de facto od niego kupuje,
> on ksieguje przychód i płaci podatek. Byc moze błednie.
Od takiego "skojarzenia" jest wiele wyjątków. Pierwszy z brzegu -
kupujesz ubezpieczenie od ubezpieczyciela, a płacisz i zawierasz umowę
"w agencji" (to oddzielny podmiot).
>>>>> Czyli to bardziej wyglada w ten sposób ze ja kupuje od groupona a
>>>>> groupon dalej płaci jakiejs firmie.
>>>>> Wiec jak kupie ale do firmy w sprawie realizacji sie nie zgłosze, to
>>>>> groupon nie musi tej usługi dla mnie kupowac.
>>>>
>>>> Nie ma znaczenia.
>>>>
>>> Hmm, no widze ze bede musiał powoli rozgladnac sie za restauratorem :)
>>
>> Nawet jakbyś kupił bezpośrednio od restauratora, to i tak ciężko widzę
>> jakieś odszkodowanie.
>
> O, a to dlaczego?
> Bo juz widze pomysł na swietny "biznes"... ;-)
Jeśli myślisz o oszustwie, to trzeba by wykazać, że w momencie sprzedaży
kuponów miał zamiar się zwinąć. A tak - no to co najwyżej zwrot części
ceny. Tylko na jakiej podstawie?
--
Liwiusz
-
17. Data: 2015-08-09 20:00:49
Temat: Re: Zakup z groupona a reklamacja
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...
>>>> Poczekaj.
>>>> To moze inaczej.
>>>> Co gdybym kupił groupona ale go nie wykorzystał a wiec kasa
>>>> poszłaby do groupona i u niego została. To kto wtedy jest
>>>> sprzedawca? Ten co dostał kase czy jednak ktos inny?
>>>> Kto wykazuje zysk, płaci podatek?
>>>
>>> Ale co się tak przyczepiłeś do tego do kogo idzie kasa? Nie to jest
>>> dla ciebie ważne. Nawet jak z tego kuponu 100% zostanie u grupona,
>>> to nie znaczy, że nie może on być tylko pośrednikiem.
>>>
>> Tak mi sie jakos kojarzy, ze jak komus płace to de facto od niego
>> kupuje, on ksieguje przychód i płaci podatek. Byc moze błednie.
>
> Od takiego "skojarzenia" jest wiele wyjątków. Pierwszy z brzegu -
> kupujesz ubezpieczenie od ubezpieczyciela, a płacisz i zawierasz umowę
> "w agencji" (to oddzielny podmiot).
>
Ok, ale wtedy agencja kase przekazuje do ubezpieczyciela i zawiera
ubezpieczenie.
A nie, ze raz zawiera, raz nie zawiera...
>
>>>>>> Czyli to bardziej wyglada w ten sposób ze ja kupuje od groupona a
>>>>>> groupon dalej płaci jakiejs firmie.
>>>>>> Wiec jak kupie ale do firmy w sprawie realizacji sie nie zgłosze,
>>>>>> to groupon nie musi tej usługi dla mnie kupowac.
>>>>>
>>>>> Nie ma znaczenia.
>>>>>
>>>> Hmm, no widze ze bede musiał powoli rozgladnac sie za restauratorem
>>>> :)
>>>
>>> Nawet jakbyś kupił bezpośrednio od restauratora, to i tak ciężko
>>> widzę jakieś odszkodowanie.
>>
>> O, a to dlaczego?
>> Bo juz widze pomysł na swietny "biznes"... ;-)
>
> Jeśli myślisz o oszustwie, to trzeba by wykazać, że w momencie
> sprzedaży kuponów miał zamiar się zwinąć. A tak - no to co najwyżej
> zwrot części ceny. Tylko na jakiej podstawie?
Na takiej ze kupon był na dwa lata, a mogłem z niego korzystac tylko rok?
(pomijam, ze w tyk roku z rezerwacjami tez bło roznie, ale to juz inna para
kaloszy...)
Jak wykazać, jakie zamiary miał restaurator?
Skad mam wiedziec, ze chciał prowadzic biznes dalej czy moze nie?