-
31. Data: 2010-06-09 12:51:46
Temat: Re: Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
cyklista napisał(a):
[...]
> Do grupy o prawie bardziej pasuje jego upraszczanie a nie tworzenie
> nowych tworów i papierkologi służącej tylko i wyłącznie kolejnym
> urzędnikom i lepszemu mamieniu nabywcy.
To ogólnik bo nie napisałeś co konkretnie chciałbyś w tej konkretnej
sprawie uprościć. Ot i mógłbyś także uprościć tę dyskusję poprzez
precyzyjne wycinanie zbędnej treści z cytatów.
j.
--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...
-
32. Data: 2010-06-09 14:13:52
Temat: Re: Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2010-06-09 14:13, Użytkownik januszek napisał:
> ps. na czasie:
> http://www.pb.pl/a/2010/06/09/MSWiA_nie_bedzie_mozna
_sprawdzic_czy_pojazd_jest_krad
Będzie można ale nie tak jak sobie niektórzy to wyobrażali.
"W praktyce oznacza to, że osoba logująca się na ePUAP będzie mogła
uzyskać tylko potwierdzenie lub zaprzeczenie czy dane w dokumentach są
prawdziwe."
Jeśli dane w dowodzie nie będą prawdziwe to dostaniesz taką informację.
Pozdrawiam
-
33. Data: 2010-06-09 15:56:21
Temat: Re: Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
RadoslawF napisał(a):
> Będzie można ale nie tak jak sobie niektórzy to wyobrażali.
> "W praktyce oznacza to, że osoba logująca się na ePUAP będzie mogła
> uzyskać tylko potwierdzenie lub zaprzeczenie czy dane w dokumentach są
> prawdziwe."
> Jeśli dane w dowodzie nie będą prawdziwe to dostaniesz taką informację.
Jeżeli byłby widoczny także przebieg - to bylibyśmy w domu ;)
j.
--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...
-
34. Data: 2010-06-09 16:36:27
Temat: Re: Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:huns61$1tc$...@n...onet.pl...
> I tu masz rację, tylko, że nie ma normy, kiedyś do lakiernika podjechał
> samochód, brudny stary, poobdzierany... oczywiście w normie pewnie jak na
> wiek. Klient ten przyjechał po klapkę od wlewu paliwa. Pomyślałem, że pewnie
> gdzieś coś i dorabiał ale po rozmowie z lakiernikiem okazało, się, że chyba
> tylko ta klapka z tego samochodu była cała, reszta auta była cała klepana,
> szpachlowana... jednym słowem wrak, klient samochód kazał wyklepać, pomalować
> na kolor z klapki a następnie "zniszczył" by nie było widać, że tyle co
> robiony.
> Cenę też pewnie przez 2 tygodnie utrzymał na wysokim poziomie by potem opuścić
> bo niby szybko musi sprzedać, a auto przecież widać jakie, ciągle używane
> nawet umyć nie ma kiedy - ale na pewno dobre.
> Co do okazji masz rację - trzeba być naiwnym albo mieć wielkie szczęście.
Też dołączę autentyczną historię. Na osiedlu jest taksówkarz. Starał się
sprzedać swój złom. Przez pół roku nie mógł znaleźć naiwnego. Był tak
zdesperowany, że usuwał wszystkie oznaczenia taksówki, a nawet używał parkingu
nie należącego do jego bloku (teren prywatny) wciskając kit, że dbał o auto. Gdy
widziałem chętnego do kupna od razu informowałem, że auto służyło do przewozu
ludzi - od razu uciekali. Minęło kilka lat i nadal nie sprzedał. :)
--
Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity
-
35. Data: 2010-06-09 23:53:07
Temat: Re: Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Od: "zinek" <u...@o...pl>
Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hunpi8$ppc$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-06-09 12:06, Icek pisze:
>>> Toyota Avensis za zachodnią granicą ma najczęściej około 400 tys. km, po
>>> przejechaniu granicy cudownie młodnieje do 200 tys.
>>
>> do 150kkm
> No tak, 120kkm już nie jest "trędi"...:)5 lat temu 90% samochodów w
> okolicach 10-12 lat z giełd w Poznaniu i Szczecinie miało taki +-2kkm
> przebieg. Dodatkowo te całkiem młode z Poznania były (i chyba bywają
> ciągle) tanie. Przy okazji jakiejś przycierki mnie w ubezpieczalni
> uświadomili, że jak orzekają szkodę całkowitą (wywalone poduchy i
> masakra pod maską, brak przodu lub tyłu itp) na względnie nowym autku to
> po wrak właśnie z wielkopolskiego zagłebia metaloplastyki się
> najczęściej lawety pojawiają :]
gniezno itp...
teraz w modzie jest 189 tys ;)
-
36. Data: 2010-06-10 08:39:36
Temat: Re: Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Od: "niusy.pl" <f...@o...pl.invalid>
Użytkownik "Baczek" <m...@p...onet.pl>
>> Teoretycznie tak. W praktyce - jak sam zauważyłeś zostaje kwestia
>> udowodnienia kto oszukał i kogo.
>
> Dlaczego nie ma obowiązku wpisywania stanu licznika do Książki Serwisowej
> przy przeglądzie? Dlaczego odebranie DR przez policje nie jest
> rejestrowane w KS? Sadze ze sposobów byłoby dyzo zęby uprzykrzyć
> "cfaniakom" kombinowanie.
Ależ ... możesz szukać używanego samochodu z wpisami w książce serwisowej.
Wielu właścicieli dba o to. Nakładanie jakiegokolwiek obowiązku musi być
uzasadnione koniecznością. A tu takiej nie ma.
-
37. Data: 2010-06-10 11:13:12
Temat: Re: Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Od: "niusy.pl" <f...@o...pl.invalid>
Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl>
>> Wystarczy że ludzie zaczną kupować samochody wycieniając je na podstawie
>> solidnie sprawdzonego stanu technicznego, a nie jak do tej pory rocznika
>> i przebiegu.
>
> Taa, i w ogóle to tablice rejestracyjne oraz dowody rejestracyjne to
> zamach na wolność.
Tablice bez wątpienia.
>Spalmy je w ramach protestu, zaraz po tym jak
> potniemy nożyczkami pasy bezpieczeństwa ;P
W autobusach jakoś nie ma pasów więc ... dokładnie zamach na wolność
-
38. Data: 2010-06-10 11:36:29
Temat: Re: Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Od: "niusy.pl" <f...@o...pl.invalid>
Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl>
>> Będzie można ale nie tak jak sobie niektórzy to wyobrażali.
>> "W praktyce oznacza to, że osoba logująca się na ePUAP będzie mogła
>> uzyskać tylko potwierdzenie lub zaprzeczenie czy dane w dokumentach są
>> prawdziwe."
>> Jeśli dane w dowodzie nie będą prawdziwe to dostaniesz taką informację.
>
> Jeżeli byłby widoczny także przebieg - to bylibyśmy w domu ;)
Nawet po dachowaniu ?
-
39. Data: 2010-06-10 12:00:19
Temat: Re: Zakup używanego samochodu a zatajenie jego stanu
Od: Rafał <r...@o...pl>
On 09.06.2010 11:16, Ariusz wrote:
> Oczywiście zdaję sobie sprawę, że udowodnienie czegoś takiego było by
> ciężkie, jednak często da się wykazać, że samochód był po wypadku, lub
> krótko przed sprzedażą było coś naprawiane.
> Jakie możliwości ma kupujący, który został oszukany.
>
ja mam takie pytanie, czy poniższe jest wystarczającym dowodem i czy
można coś ugrać, ukarać kanciarza?
kupuje samochód przebieg powiedzmy 120tyś, na umowie jest adnotacja że
"kupujący zapoznał się ze stanem faktycznym..."
już po zakupie będąc przy okazji w serwisie się dowiaduje że za czasów
poprzedniego właściciela samochód miał przebieg powiedzmy 200tyś.
odmłodzenie mógł dokonać tylko ten poprzedni właściciel bo na mojej
umowie kupna jest zapisany przebieg już retuszowany.
Jest to jakimś dowodem? jest o co walczyć? (zwrot różnicy wartości)
Czy jest jakiś czas po którym taka sprawa się przedawnia?