-
21. Data: 2011-04-19 21:27:59
Temat: Re: Zakup domu i zapłata przed jego wydaniem
Od: "Hades" <w...@v...pl>
> Użytkownik "witek"
>>> Poza wszystkim to zameldowanie nie rodzi skutków prawnych, tylko
>>> niektórzy (w tym część "władzy") tego nie chcą przyjąć do wiadomości.
>> Zameldowanie nie rodzi, ale zamieszkiwanie niestety już
>> tak- w naszej kochanej Bolandii lokator ma większe prawa od
>> właściciela...
> a dlaczego miałby mieć mniejsze?
To pytanie to taki zart. Prawda?
AM
-
22. Data: 2011-04-19 22:00:58
Temat: Re: Zakup domu i zapłata przed jego wydaniem
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:iojuq6$1l6$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-04-18 19:41, Robert Tomasik pisze:
>
>> Dobrze by było, by obecny właściciel przyniósł z Biura Meldunkowego
>> zaświadczenie, kto w tym budynku jest zameldowany. Bo może się w
>> sierpniu okazać, że on się wyprowadził, ale pojawił się jakiś dodatkowy
>> lokator. Ale gdy zakupisz dom, to zablokujesz możliwość domeldowania
>> jakiejś dodatkowej osoby.
>>
> Dość ciekawa teoria. Mógłbyś podać jakąś podstawę prawną powyższego
> twierdzenia o niemożliwości zameldowania się kogoś "w międzyczasie"? Bo
> z tego co mi wiadomo to do zameldowania wystarczy się po prostu ..
> zameldować, składając stosowne oświadczenie o zamieszkiwaniu pod danym
> adresem poparte np. umową najmu. Jeśli sprzedający chciałby w ten sposób
> "oszukać" to nic mu nie stanie na przeszkodzie żeby zameldować
> kogokolwiek nawet w ostatniej chwili.
> Poza wszystkim to zameldowanie nie rodzi skutków prawnych, tylko
> niektórzy (w tym część "władzy") tego nie chcą przyjąć do wiadomości.
Ale umowę najmu można zawrzeć tylko z właścicielem. Jesli pytający nim
będzie, to albo ktoś sfałszuje jego podpis, albo bez jego wiedzy się nie
zamelduje.
-
23. Data: 2011-04-20 05:00:43
Temat: Re: Zakup domu i zapłata przed jego wydaniem
Od: Dominik & Co <d...@c...invalid>
W dniu 19-04-2011 18:01, witek rzecze:
>> Zameldowanie nie rodzi, ale zamieszkiwanie niestety już
>> tak- w naszej kochanej Bolandii lokator ma większe prawa od
>> właściciela...
>>
>
> a dlaczego miałby mieć mniejsze?
No właśnie, przecież mamy równe żołądki, prawda?
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
-
24. Data: 2011-04-21 15:41:26
Temat: Re: Zakup domu i zapłata przed jego wydaniem
Od: kauzyperda <n...@n...com>
W dniu 2011-04-19 13:50, witek pisze:
> wiesz ile sie w sadzie czeka na wpis do ksiag?
a wiesz ile sie czeka w kolejce do kasy w supermarkecie?
Jak słusznie zauwazyl 'Tom N' jest to wielkość zmienna... Te 26 jest
niezłe, ja raz miałem wpis w 4 dni i uznałem że to ekspres.
--
pozdr
luck
-
25. Data: 2011-04-21 15:49:02
Temat: Re: Zakup domu i zapłata przed jego wydaniem
Od: kauzyperda <n...@n...com>
W dniu 2011-04-19 13:53, witek pisze:
> a wlascicielem jest ten kto jest wpisany w ksiegach - przez domniemanie
> prawdziwosci ksiag.
>
> wystarczy googlnac, zeby sie o tym przekonac.
wlascicielem jest ten, komu prawo wlasnoci skutecznie nabyl
domniemanie o ktorym piszesz tylko zalozeniem, ze to co wpisane w KW
jest zgodne ze stanem rzeczywistym; domniemanie ma to do siebie, mozna
je obalic....
wystarczy zajrzec w przepisy zeby sie o tym przekonac
> jak sie wpisze pierwszy w ksiegach to cie sad z twoim aktem noarialnym
> posle do diabla.
chcesz cos sensownego napisac czy tylko piane bic?
--
pozdr
luck
-
26. Data: 2011-04-21 17:35:46
Temat: Re: Zakup domu i zapłata przed jego wydaniem
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 4/21/2011 10:49 AM, kauzyperda wrote:
> W dniu 2011-04-19 13:53, witek pisze:
>> a wlascicielem jest ten kto jest wpisany w ksiegach - przez domniemanie
>> prawdziwosci ksiag.
>>
>> wystarczy googlnac, zeby sie o tym przekonac.
>
> wlascicielem jest ten, komu prawo wlasnoci skutecznie nabyl
> domniemanie o ktorym piszesz tylko zalozeniem, ze to co wpisane w KW
> jest zgodne ze stanem rzeczywistym; domniemanie ma to do siebie, mozna
> je obalic....
> wystarczy zajrzec w przepisy zeby sie o tym przekonac
>
>> jak sie wpisze pierwszy w ksiegach to cie sad z twoim aktem noarialnym
>> posle do diabla.
>
> chcesz cos sensownego napisac czy tylko piane bic?
>
fajna teorie piszesz, ale ma sie ona nijak do praktyki.
bez problemu sprzedam twój dom jeśli ktoś mnie przez pomyłkę w twoje
księgi wpisze.
A potem sobie możesz odkręcać i mnie szukac, ale dom już twój nie bedzie.
Dokładnie na tej podstawie odzyskują kamienice dawni właściciele, bo
panstwo przez 60 lat nie raczyło wmalować sie do ksią wieczystych
pewnych nieruchomosci.