-
401. Data: 2024-04-21 07:02:00
Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.04.2024 o 03:30, Marcin Debowski pisze:
>> Przy okazji - okazało się że pani orzeczniczka w habicie jest...
>> psychiatrą. Dość osobliwy zawód dla osoby która manifestuje wiarę w to
>> że w pokoju z nią i pacjentem znajdują się niewidzialne istoty:P
>
> Zasadniczo to nie wiesz czy się nie znajdują.
Poważnie? ;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
402. Data: 2024-04-21 07:18:31
Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-04-21, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 21.04.2024 o 03:30, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Przy okazji - okazało się że pani orzeczniczka w habicie jest...
>>> psychiatrą. Dość osobliwy zawód dla osoby która manifestuje wiarę w to
>>> że w pokoju z nią i pacjentem znajdują się niewidzialne istoty:P
>>
>> Zasadniczo to nie wiesz czy się nie znajdują.
>
> Poważnie? ;)
To jest właśnie ta cała różnica między ateistą a agnostykiem :)
--
Marcin
-
403. Data: 2024-04-21 08:16:34
Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.04.2024 o 07:18, Marcin Debowski pisze:
>> Poważnie? ;)
>
> To jest właśnie ta cała różnica między ateistą a agnostykiem :)
Za to dokładnie wiemy, że święta książka w którą ona wierzy jest zbiorem
legend i zasadniczo niczym specjalnym nie różni się o mitologii greckiej
czy rzymskiej. Tamtych bogów nawet zweryfikowano - ktoś polazł na Olimp
i stwierdził że ich tam nie ma.
Więc powoływanie się na niewidzialne istoty z książki fantasy... Od
biedy rozumiem tradycyjnych agnostyków - nie wiem czy jakiś bóg istnieje
ale być może istnieje - nie jesteśmy w stanie udowodnić jego istnienia
czy nieistnienia, więc z punktu widzenia nauki nie istnieje. Ale że
istnieje ten bóg bo jest opisany w tej książce, która w zasadzie w
całości jest fikcją? No jak...? ;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
404. Data: 2024-04-21 09:12:53
Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-04-21, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 21.04.2024 o 07:18, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Poważnie? ;)
>>
>> To jest właśnie ta cała różnica między ateistą a agnostykiem :)
>
>
> Za to dokładnie wiemy, że święta książka w którą ona wierzy jest zbiorem
> legend i zasadniczo niczym specjalnym nie różni się o mitologii greckiej
> czy rzymskiej. Tamtych bogów nawet zweryfikowano - ktoś polazł na Olimp
> i stwierdził że ich tam nie ma.
>
> Więc powoływanie się na niewidzialne istoty z książki fantasy... Od
> biedy rozumiem tradycyjnych agnostyków - nie wiem czy jakiś bóg istnieje
> ale być może istnieje - nie jesteśmy w stanie udowodnić jego istnienia
> czy nieistnienia, więc z punktu widzenia nauki nie istnieje. Ale że
> istnieje ten bóg bo jest opisany w tej książce, która w zasadzie w
> całości jest fikcją? No jak...? ;)
Powienieneś postrzegać współczesnego agnostyka jak dojrzałego naukowca
:) Po prostu istnieje taka możliwość, że nie da się stwierdzić ani w te,
ani wew te. Można ewentualnie powiedzieć, że na podstawie obecnego stanu
wiedzy, nie ma przekonywujących dowodów na istnienie. Ale stwierdzenie,
że nie sitnieje czy że istnieje, takie bezwarunkowe jest zwykłą
arogancją jeśli nie głupotą. To, szczególnie wobec faktu ile razy nauka
myliła się na tej przestrzeni dziejów.
Co do książek z legendami to przecież wiadomo, że to jakiś instrument
inżynierii społecznej, tylko, że ma on te 2k lat i nie Ty jesteś jego
adresatem. Ta zakonnica, też nie jest ich adresatem i pewnie nie widzi
tego w kategoriach dosłownych.
Problem z zakonnicą nie jest jej wiara i przywiązanie do jakiejś
ksiązki, a czy da się pogodzić funkcjonowanie według standardów
świeckich z rolą zakonnicy i jak ona tę rolę postrzega. Ale też czy ta
rola nie jest wyłącznie formalna? Chyba nie mówimy o osobie
skoszarowanej, a o kimś kto mieszka poza murami i ma wolną wolę.
Może są jeszcze osoby kościelne o akceptowalnyh standardach etycznych?
Takie, które chcą pomagać innym z potrzeby serca czy włąśnie wiary, nie
zmuszające innych do niczego, poświęcające się dla innych? Kto wie, może
ta zakonnica jest właśnie takim białym krukiem i wtedy nie byłoby nic
złego w jej byciu psychiarą.
--
Marcin
-
405. Data: 2024-04-21 11:33:40
Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem [Rybnik - 100+ dni prosto z Das Onet]
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 20.04.2024 o 18:15, Shrek pisze:
> W dniu 20.04.2024 o 17:11, Kviat pisze:
>
>>> No to wszystko się zgadza - ani murzyni ani rasa czarna.
>>
>> To ile jest tych ras?
>> Wymienisz je?
>
> Trzy główne i kilka dodatkowych
Dlaczego wybrałeś akurat ten fragment historii, a nie inny, gdzie
rozróżniano nawet kilkaset?
Pytałem jak dzieli się na rasy obecnie.
> - zależy kogo spytasz.
Dziękuję za podpowiedź. To bardzo naukowe podstawy.
Zapytam jakiegoś wyznawcę płaskiej Ziemi, chemtrailsów i czipów w
szczepionkach. Albo profesora od smoków wawelskich dowodzącego, że
ludzie i dinozaury żyły w tym samym czasie. A nie... tego nie zapytam,
bo już nie żyje.
> A ile jest ras psów?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rasy_psa
A szury miały rację.
Piotr
-
406. Data: 2024-04-21 15:51:00
Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem [Rybnik - 100+ dni prosto z Das Onet]
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.04.2024 o 11:33, Kviat pisze:
>>>> No to wszystko się zgadza - ani murzyni ani rasa czarna.
>>>
>>> To ile jest tych ras?
>>> Wymienisz je?
>>
>> Trzy główne i kilka dodatkowych
>
> Dlaczego wybrałeś akurat ten fragment historii, a nie inny, gdzie
> rozróżniano nawet kilkaset?
Bo tak właśnie dzieli to nauka?
> Pytałem jak dzieli się na rasy obecnie.
Klasyfikacja i podział
Szczegółową indywidualną typologię rasową wytworzył w antropologii
kierunek morfologiczno-porównawczy. Wyróżniane tam typy elementarne to:
w czarnej odmianie rasowej: typ pigmejski, typ sudański, typ
ekwatorialny,
typ przejściowy między odmiana czarną i białą: typ australoidalny,
w żółtej odmianie rasowej: typ mongoloidalny, typ arktyczny, typ
pacyficzny, typ wyżynny,
typ przejściowy pomiędzy odmianą żółtą a czarną: typ buszmeński,
w białej odmianie rasowej: typ nordyczny, typ kromanionoidalny, typ
ajnuidalny, typ berberyjski, typ śródziemnomorski, typ orientalny, typ
armenoidalny,
typ przejściowy między odmianą białą i żółtą: typ laponoidalny.
Wśród głównych typów rasowych pośrednich w Europie wyróżniono: typ
alpejski, typ południowo-wschodni, typ sublaponoidalny, typ litoralny,
typ bałtycki, typ atlantycki, typ pseudoalpejski, typ czuchoński, typ
subnordyczny, typ dynarski, typ północno-zachodni, typ teutoński.
>> A ile jest ras psów?
>
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Rasy_psa
Czyli ile? Bo wychodzi że zależy od regionu. Co ciekawe - do ras
przypisuje się na podstawie cech danej rasy a nie konstruktów społecznych.
W efekcie sprzecznych poglądów hodowców na temat wyglądu psów
poszczególnych ras[6], w XIX wieku powstały pierwsze kluby kynologiczne.
Wprowadziły wzorce dla każdej z ras, księgi hodowlane (księgi
rodowodowe, wykazujące przodków poszczególnych psów), rodowody
(świadectwa pochodzenia) oraz zakaz wystawiania psów niezarejestrowanych
w księgach hodowlanych. Przyczyniło się to do ukierunkowania hodowli
psów pod kątem spełnienia wymogów wzorca narzuconego przez klub
kynologiczny działający w danym regionie. Selekcjonowanie osobników pod
kątem użytkowości zostało zastąpione dążeniem do podkreślania
zewnętrznych cech budowy (eksterieru
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
407. Data: 2024-04-21 16:00:07
Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.04.2024 o 09:12, Marcin Debowski pisze:
> Powienieneś postrzegać współczesnego agnostyka jak dojrzałego naukowca
> :) Po prostu istnieje taka możliwość, że nie da się stwierdzić ani w te,
> ani wew te.
No istnieje. Dostrzegł to już nijaki Russell i opisał historię z
czajniczkiem;)
> To, szczególnie wobec faktu ile razy nauka
> myliła się na tej przestrzeni dziejów.
Szur! Zawsze widziałem;)
> Co do książek z legendami to przecież wiadomo, że to jakiś instrument
> inżynierii społecznej, tylko, że ma on te 2k lat i nie Ty jesteś jego
> adresatem. Ta zakonnica, też nie jest ich adresatem i pewnie nie widzi
> tego w kategoriach dosłownych.
No to niech jasno powiedzą, że ta ich książka to taka lipa skierowana do
prostaków 2k lat temu a nią nawracają ludzi. Skoro ustaliliśmy że
książka jest inżynierią społeczną (ładnie nazwane;)) to w zasadzie co z
tej całej wiary w tego konkretnego boga zostaje? :P
> Problem z zakonnicą nie jest jej wiara i przywiązanie do jakiejś
> ksiązki, a czy da się pogodzić funkcjonowanie według standardów
> świeckich z rolą zakonnicy i jak ona tę rolę postrzega.
No oczywiście że to jest wlaśnie problem. A jeśli brać obie role
poważnie to... w zasadzie nie da się ich pogodzić.
> Może są jeszcze osoby kościelne o akceptowalnyh standardach etycznych?
> Takie, które chcą pomagać innym z potrzeby serca czy włąśnie wiary, nie
> zmuszające innych do niczego, poświęcające się dla innych? Kto wie, może
> ta zakonnica jest właśnie takim białym krukiem i wtedy nie byłoby nic
> złego w jej byciu psychiarą.
To jedno - a zdaje się że opine o niej są dość jednoznaczne. Ale drugie
jest takie, że bycie zakonnicą i psychiatrą jednocześnie się po prostu
nie klei. A co będzie jak pacjent zacznie widzieć anioły - do leczenia
czy na świętego?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
408. Data: 2024-04-21 16:22:35
Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem [Rybnik - 100+ dni prosto z Das Onet]
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-04-09, Shrek <...@w...pl> wrote:
> Akurat z tego raczej wynik że płcie są dwie, tylko czasem występują
> zaburzenia ich rozwoju. Przez analogię - ktoś twierdzi, że u człowieka
Apropos, ciekawy art. w Rzepie, o rewolucji pożerającej swoje dzieci.
https://www.rp.pl/plus-minus/art40195671-juz-niedlug
o-nie-bedzie-ani-gejow-ani-lesbijek
"Już niedługo nie będzie ani gejów, ani lesbijek Konflikt pomiędzy gejami
i lesbijkami a transseksualistami i fetyszystami stał się jednym z
głównych tematów dyskusji w zachodniej prasie. Spór ten zaczął się także
w Polsce."
[..]
"Podobnych przykładów były setki. Zaatakowany fizycznie i ze względów
bezpieczeństwa zamknięty został francuski bar dla lesbijek w Rennes, bo
nie chciał wpuszczać mężczyzn identyfikujących się jako kobiety.
Organizacja pomagająca kobietom po gwałtach straciła finansowanie, gdyż
uczestniczki grupy wsparcia bały się transseksualistów, chcących
przychodzić na spotkania. Niejeden wykładowca stracił pracę za
nauczanie, że płeć biologiczna istnieje, czego przykładem jest prof.
Kathleen Stock - brytyjska filozofka i lesbijka, a także autorka książki
,,Material Girls". Za krytykę nowomowy nękali ją studenci trans: wieszali
obrażające ją plakaty na kampusie. "
--
Marcin
-
409. Data: 2024-04-21 17:14:57
Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem [Rybnik - 100+ dni prosto z Das Onet]
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 21.04.2024 o 16:22, Marcin Debowski pisze:
> Apropos, ciekawy art. w Rzepie, o rewolucji pożerającej swoje dzieci.
> https://www.rp.pl/plus-minus/art40195671-juz-niedlug
o-nie-bedzie-ani-gejow-ani-lesbijek
>
> "Już niedługo nie będzie ani gejów, ani lesbijek Konflikt pomiędzy gejami
> i lesbijkami a transseksualistami i fetyszystami stał się jednym z
> głównych tematów dyskusji w zachodniej prasie. Spór ten zaczął się także
> w Polsce."
> [..]
> "Podobnych przykładów były setki. Zaatakowany fizycznie i ze względów
> bezpieczeństwa zamknięty został francuski bar dla lesbijek w Rennes, bo
> nie chciał wpuszczać mężczyzn identyfikujących się jako kobiety.
> Organizacja pomagająca kobietom po gwałtach straciła finansowanie, gdyż
> uczestniczki grupy wsparcia bały się transseksualistów, chcących
> przychodzić na spotkania. Niejeden wykładowca stracił pracę za
> nauczanie, że płeć biologiczna istnieje, czego przykładem jest prof.
> Kathleen Stock - brytyjska filozofka i lesbijka, a także autorka książki
> ,,Material Girls". Za krytykę nowomowy nękali ją studenci trans: wieszali
> obrażające ją plakaty na kampusie. "
Nic niespodziewanego. Rewolucje od zawsze pożerały swoje dzieci - po tym
jak pożarły wrogów. BTW - u nas też coraz częściej się mówi o tym, że w
zasadzie gejom i lesbijkom średnio po drodze jest z aktywistami. Jedni
chcą normalnie żyć, drudzy chcą walczyć bo na tym polega ich życie.
Generalnie jak chcesz w spokoju żyć to branie sobie na rzeczników
hałaśliwej grupy młodzieży nie jest najlepszym wyborem. W najlepszym
wypadku będą wokół ciebie robić dużo hałasu, którego nie potrzebujesz, w
najgorszym spykną się z inną hałaśliwą (czytaj atencyjną i
kontrowersyjną) grupą i będziesz kojarzony z kimś z kim nie chcesz.
BTW - trochę podobny efekt jak z LGBT w netfixach i parytetami żeby móc
dostać oskara. Sformulowanie "rzygać tęczą" nabrało nowego znaczenia:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
410. Data: 2024-04-21 22:42:18
Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem [Rybnik - 100+ dni prosto z Das Onet]
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 21.04.2024 o 15:51, Shrek pisze:
> W dniu 21.04.2024 o 11:33, Kviat pisze:
>
>>>>> No to wszystko się zgadza - ani murzyni ani rasa czarna.
>>>>
>>>> To ile jest tych ras?
>>>> Wymienisz je?
>>>
>>> Trzy główne i kilka dodatkowych
>>
>> Dlaczego wybrałeś akurat ten fragment historii, a nie inny, gdzie
>> rozróżniano nawet kilkaset?
>
> Bo tak właśnie dzieli to nauka?
Ale wiesz, że nauka poszła do przodu i już tak nie dzieli?
>> Pytałem jak dzieli się na rasy obecnie.
>
> Klasyfikacja i podział
>
> Szczegółową indywidualną typologię rasową wytworzył w antropologii
> kierunek morfologiczno-porównawczy. Wyróżniane tam typy elementarne to:
Pytałem: obecnie.
A nie o historię.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Typologia_antropologic
zna
****Historyczne koncepcje ras ludzkich i odmian człowieka****
"Współcześnie, większość antropologów odrzuca istnienie rasy u ludzi
(zobacz rasa człowieka)."
A ty tu cytujesz akapit "Klasyfikacja i podział" - czyli jak
klasyfikowano i dzielono wcześniej.
>>> A ile jest ras psów?
>>
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Rasy_psa
>
>
> Czyli ile? Bo wychodzi że zależy od regionu. Co ciekawe - do ras
> przypisuje się na podstawie cech danej rasy a nie konstruktów społecznych.
Czyli sam rozumiesz, że nawet w przypadku psów, gdzie różnice są
gigantyczne, ratlerek, mastiff... jest to trudne.
Zresztą... przecież powyżej fragmentu który zacytowałeś masz wyjaśnione
dlaczego nie ma sensu dzielić ludzi na rasy - różnice są zbyt małe.
Ale nie... przeczytałeś... i postanowiłeś ten fragment zignorować.
I dalej brnąć.
A szury miały rację.
Piotr