eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 731

  • 561. Data: 2024-04-28 18:56:27
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.04.2024 o 18:47, Robert Wańkowski pisze:

    > Tak nie widzi to KK.
    >
    > https://episkopat.pl/wskazania-dla-kaplanow-pelniacy
    ch-posluge-egzorcysty/
    >
    > "27. Podczas przeprowadzania egzorcyzmu nie wolno przerywać leczenia
    > medycznego. Jeśli rodzina odrzuca działanie lekarza, nie wolno
    > przeprowadzać egzorcyzmu. Odpowiedzialni za przeprowadzenie egzorcyzmu
    > prezbiterzy powinni unikać działań, które nie należą do ich właściwej
    > misji, lecz do kompetencji psychologów, psychiatrów i innych lekarzy."

    No dobra - ale to diabła eksmituą - aniołów i innych dobrych też?

    > Habitowi ty takie przypisujesz konotacje.

    No habit to po prostu okazywanie przez ubiór przynależności do
    konkretnej organizacji - ze wszystkimi konsekwencjami jak wiara w
    niewidzialne istoty które jak ktoś doświadczy błogosławieństwa
    objawienia to się do niego zwracają. Psychiatria się dla odmiany zajmuje
    leczeniem takich przypadłości. Więc jakby to powiedzieć...

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 562. Data: 2024-04-28 19:12:19
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 28.04.2024 o 18:56, Shrek pisze:
    > W dniu 28.04.2024 o 18:47, Robert Wańkowski pisze:
    >
    >> Tak nie widzi to KK.
    >>
    >> https://episkopat.pl/wskazania-dla-kaplanow-pelniacy
    ch-posluge-egzorcysty/
    >>
    >> "27. Podczas przeprowadzania egzorcyzmu nie wolno przerywać leczenia
    >> medycznego. Jeśli rodzina odrzuca działanie lekarza, nie wolno
    >> przeprowadzać egzorcyzmu. Odpowiedzialni za przeprowadzenie egzorcyzmu
    >> prezbiterzy powinni unikać działań, które nie należą do ich właściwej
    >> misji, lecz do kompetencji psychologów, psychiatrów i innych lekarzy."
    >
    > No dobra - ale to diabła eksmituą - aniołów i innych dobrych też?

    Od tego są sataniści. :)


    >
    >> Habitowi ty takie przypisujesz konotacje.
    >
    > No habit to po prostu okazywanie przez ubiór przynależności do
    > konkretnej organizacji - ze wszystkimi konsekwencjami jak wiara w
    > niewidzialne istoty które jak ktoś doświadczy błogosławieństwa
    > objawienia to się do niego zwracają. Psychiatria się dla odmiany zajmuje
    > leczeniem takich przypadłości. Więc jakby to powiedzieć...
    >

    ...i nie skłamać... :)
    W linku chyba widać jaki stosunek jest do psychiatrii KK.

    Daj już spokój tej zakonnicy, bo czkać się je zacznie. ;)
    I gdzie pójdzie? Do gastrologa? Oby nie do astrologa.



    Robert


  • 563. Data: 2024-04-28 19:13:10
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 28.04.2024 o 18:50, Shrek pisze:
    > W dniu 28.04.2024 o 18:40, Robert Wańkowski pisze:
    >
    >>> Wiec nie gdy prochy zawiodą. Swoją drogą nasz przypadek żeby prochy
    >>> zawiodły a egzoercyzm pomogł?
    >>
    >> Nie, ale z jakiegoś powodu korzystają z egzorcyzmów.
    >
    > Albo z homeopatii.
    >

    Jedno i drugie jak się wierzy to może pomóc.


    Robert


  • 564. Data: 2024-04-28 19:23:11
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.04.2024 o 19:12, Robert Wańkowski pisze:

    >> No habit to po prostu okazywanie przez ubiór przynależności do
    >> konkretnej organizacji - ze wszystkimi konsekwencjami jak wiara w
    >> niewidzialne istoty które jak ktoś doświadczy błogosławieństwa
    >> objawienia to się do niego zwracają. Psychiatria się dla odmiany
    >> zajmuje leczeniem takich przypadłości. Więc jakby to powiedzieć...
    >>
    >
    > ...i nie skłamać... :)
    > W linku chyba widać jaki stosunek jest do psychiatrii KK.

    Do egzorcyzmów.

    > Daj już spokój tej zakonnicy, bo czkać się je zacznie. ;)

    Ja po prostu wyraziłem swoją opinię... To się nie spina.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 565. Data: 2024-04-28 19:23:59
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.04.2024 o 19:13, Robert Wańkowski pisze:

    >>>> Wiec nie gdy prochy zawiodą. Swoją drogą nasz przypadek żeby prochy
    >>>> zawiodły a egzoercyzm pomogł?
    >>>
    >>> Nie, ale z jakiegoś powodu korzystają z egzorcyzmów.
    >>
    >> Albo z homeopatii.
    >>
    >
    > Jedno i drugie jak się wierzy to może pomóc.

    Ale nie na schizofrenie ani na raka. i jedno i drugie to jest placebo.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 566. Data: 2024-04-28 19:58:54
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 28.04.2024 o 19:23, Shrek pisze:
    > W dniu 28.04.2024 o 19:13, Robert Wańkowski pisze:
    >
    >>>>> Wiec nie gdy prochy zawiodą. Swoją drogą nasz przypadek żeby prochy
    >>>>> zawiodły a egzoercyzm pomogł?
    >>>>
    >>>> Nie, ale z jakiegoś powodu korzystają z egzorcyzmów.
    >>>
    >>> Albo z homeopatii.
    >>>
    >>
    >> Jedno i drugie jak się wierzy to może pomóc.
    >
    > Ale nie na schizofrenie ani na raka. i jedno i drugie to jest placebo.
    >

    Na schizofrenie nie stosuje KK egzorcysty, tak ja nawet homeopata na
    raka hemopatii.


    Robert


  • 567. Data: 2024-04-28 20:03:23
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 28.04.2024 o 19:23, Shrek pisze:
    > W dniu 28.04.2024 o 19:12, Robert Wańkowski pisze:
    >
    >>> No habit to po prostu okazywanie przez ubiór przynależności do
    >>> konkretnej organizacji - ze wszystkimi konsekwencjami jak wiara w
    >>> niewidzialne istoty które jak ktoś doświadczy błogosławieństwa
    >>> objawienia to się do niego zwracają. Psychiatria się dla odmiany
    >>> zajmuje leczeniem takich przypadłości. Więc jakby to powiedzieć...
    >>>
    >>
    >> ...i nie skłamać... :)
    >> W linku chyba widać jaki stosunek jest do psychiatrii KK.
    >
    > Do egzorcyzmów.

    Że są na końcu ścieżki, gdy konwencjonalna medycyna nie może nic więcej
    zrobić.

    >
    >> Daj już spokój tej zakonnicy, bo czkać się je zacznie. ;)
    >
    > Ja po prostu wyraziłem swoją opinię... To się nie spina.
    >

    Rozumiem Ciebie, każdemu ateiście to się nie spina?


    Robert


  • 568. Data: 2024-04-28 20:22:50
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.04.2024 o 19:58, Robert Wańkowski pisze:

    > Na schizofrenie nie stosuje KK egzorcysty,

    Nie - jak widzisz matkęboską to nazywają to objawieniam:P

    > tak ja nawet homeopata na
    > raka hemopatii.

    Sprawdzić czy nie mejzy. KK w sumie się od nich nie różni pod tym
    względem za wiele.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 569. Data: 2024-04-28 20:24:30
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.04.2024 o 20:03, Robert Wańkowski pisze:

    >> Do egzorcyzmów.
    >
    > Że są na końcu ścieżki, gdy konwencjonalna medycyna nie może nic więcej
    > zrobić.

    Czyli że są bez sensu. Ale egzocyzmy to pól biedy. Gorzej jak mu się
    matka boska objawi albo aniołowie...

    >> Ja po prostu wyraziłem swoją opinię... To się nie spina.
    >>
    >
    > Rozumiem Ciebie, każdemu ateiście to się nie spina?

    Sądzę że każdemu. Ja to akurat jestem z tych niewojujących.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 570. Data: 2024-04-28 22:05:46
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 28.04.2024 o 16:16, Kviat pisze:

    >>> Nie da się pogodzić wiedzy (naukowej, medycznej...) ze
    >>> zmartwychwstaniem, czy chodzeniem po wodzie - a jednak niektórzy to
    >>> robią, twierdzą, że to pogodzili.
    >> Wiara - to po protu wiara. Z wiedzą naukową nie należy próbować tego
    >> łączyć, bo jak akurat celnie zauważasz robi się z tego bałagan.
    > No właśnie. Nie należy.
    > Lekarz w habicie to bałagan.

    Ale tylko w Twoim umyśle.
    >
    >> Jeśli w Piśmie Świętym napisano, że Jezus przywrócił życie "tchnąwszy"
    >> w usta zmarłego oddech, to nie wykluczone, że to opis "sztucznego
    >> oddychania", które Chińczykom w tym okresie było podobno znane. Możemy
    >> wierzyć w nadprzyrodzone moce albo nie, ale skuteczne reanimacje się
    >> zdarzają i temu nie zaprzeczysz.
    > No to możemy wierzyć w nadprzyrodzone moce, czy nie?

    To, co dla współczesnych Chrystusowi było nadprzyrodzone, dla nas teraz
    jest trochę bardziej powszednie. Poczytaj Bajki robotów. Tam opisano
    nasze telefony komórkowe i to w czasach, gdzie w moim 90-cio
    mieszkaniowym były bodaj 3~4 stacjonarne telefony.

    > Skoro to była reanimacja, to była reanimacja, a nie zmartwychwstanie.
    > Wierni twierdzą, że to było zmartwychwstanie. Cud boski. A nie zwykła i
    > nienadprzyrodzona reanimacja.

    I na tym polega wiara. I właśnie dlatego nie należy nawet próbować tego
    badać metodami naukowymi. Bo Stary i Nowy testament jest po prostu
    instrukcją etyki, a nie kroniką.
    >
    >> Chodzenie po wodzie też było znane w chrystusowych czasach.
    > Nie było. W naszych czasach też nie jest znane.
    > Nikomu to się nie udało. >> Japońscy SCHINOBI używali MIZOGUO.
    > Ale rozumiesz, że wierni (nawet współcześnie!) twierdzą, że chodził po
    > wodzie dzięki boskiej mocy, a nie dzięki małym kajakom na stopach?

    Absolutnie nie czuję się kompetentny w zajmowaniu stanowiska w imieniu
    wszystkich wiernych. To pewnie drobna gra słów, tym nie mniej pytanie,
    czy wierni "twierdzą", czy "wierzą". Bo to nie są synonimy.

    Cud chodzenia Chrystusa po wodzie opisany jest w trzech Ewangeliach
    kanonicznych: Mateusza (14,22-33); Marka (6,45-52) oraz Jana (6,15-21).
    We wszystkich trzech opisach uczniowie Jezusa znajdują się na łodzi na
    Morzu Galilejskim, gdy rozpętuje się burza. Jezus idzie do nich po
    wodzie, a oni początkowo biorą go za ducha. Piotr prosi Jezusa, aby
    pozwolił mu również iść po wodzie, na co Jezus się zgadza. Piotr
    wychodzi z łodzi i początkowo idzie po wodzie, ale gdy zaczyna się bać i
    patrzeć na fale, zaczyna tonąć. Woła o pomoc do Jezusa, który go ratuje.
    Nie kojarzę, by gdziekolwiek napisano tam, że nie miał na nogach
    kajaków, szczudeł albo czegokolwiek innego, choć również nie przypominam
    sobie, by takie coś opisywano. Ale zauważ, że nie tylko Jezus chodził po
    tej wodzie.

    Autorstwo Ewangelii Mateusza jest tradycyjnie przypisywane Mateuszowi
    Lewiemu, celnikowi, który został jednym z dwunastu apostołów Jezusa
    Chrystusa. Data powstania Ewangelii Mateusza nie jest do końca pewna,
    ale najprawdopodobniej została ona napisana w drugiej połowie pierwszego
    wieku naszej ery, między rokiem 50 a 80 n.e. Język oryginalny Ewangelii
    Mateusza jest również przedmiotem dyskusji wśród biblistów. Niektórzy
    uważają, że została ona napisana w języku hebrajskim, podczas gdy inni
    twierdzą, że została napisana w języku aramejskim, który był powszechnie
    używany w Galilei w tamtym czasie. Istnieje również możliwość, że
    została ona napisana w języku greckim, z myślą o greckojęzycznych
    żydach. Należy jednak zaznaczyć, że do naszych czasów nie zachował się
    żaden egzemplarz Ewangelii Mateusza w języku oryginalnym. Najstarsze
    kopie, które posiadamy, są w języku greckim i pochodzą z II wieku naszej
    ery.

    Tradycyjnie autorstwo Ewangelii Marka przypisuje się Janowi Markowi,
    który był towarzyszem apostołów Piotra i Pawła. Data powstania Ewangelii
    Marka nie jest do końca pewna, ale najczęściej przyjmuje się, że została
    ona napisana w latach 60. lub 70. pierwszego wieku naszej ery. Język
    oryginalny Ewangelii Marka to język grecki. Istnieje kilka argumentów na
    poparcie tego twierdzenia. Ewangelia Marka zawiera wiele łacińskich
    zapożyczeń, co sugeruje, że została napisana w Rzymie lub dla
    społeczności rzymskojęzycznej. Styl Ewangelii Marka jest prosty i
    bezpośredni, co jest typowe dla języka greckiego Koine, którym
    posługiwano się w tamtym czasie. Wczesne świadectwa ojców Kościoła
    również potwierdzają, że Ewangelia Marka została napisana w języku
    greckim. Należy jednak zaznaczyć, że podobnie jak w przypadku Ewangelii
    Mateusza, do naszych czasów nie zachował się żaden egzemplarz Ewangelii
    Marka w języku oryginalnym. Najstarsze kopie, które posiadamy, są w
    języku greckim i pochodzą z II wieku naszej ery.

    Autorstwo Ewangelii Jana jest bardziej skomplikowane i budzi więcej
    kontrowersji niż autorstwo Ewangelii Mateusza i Marka. Tradycyjnie
    przypisuje się je Janowi Apostołowi, jednemu z dwunastu apostołów Jezusa
    Chrystusa. Istnieje jednak wiele argumentów, które kwestionują to autorstwo.

    Ewangelia Jana różni się stylem i językiem od pozostałych trzech
    Ewangelii kanonicznych. Jest bardziej teologiczna i filozoficzna, i
    używa bardziej skomplikowanego języka greckiego. Teologia Ewangelii Jana
    również różni się od teologii pozostałych Ewangelii. Kładzie ona większy
    nacisk na boskość Jezusa i na rolę Ducha Świętego. Uważa się, że
    Ewangelia Jana została napisana później niż Ewangelie Mateusza, Marka i
    Łukasza, prawdopodobnie między rokiem 80 a 100 n.e. Z tych powodów
    niektórzy biblijści uważają, że autorem Ewangelii Jana nie był Jan
    Apostoł, ale inny autor, którego określają jako "Jana Ewangelistę" lub
    "Ucznia, którego Jezus miłował".

    Czyli nie mamy żadnego oryginalnego tekstu. Proces kanonizacji
    Ewangelii, czyli uznania ich za część Pisma Świętego, był długi i
    złożony. Rozpoczął się on w I wieku naszej ery, a zakończył się w IV
    wieku.Na Soborze Nicejskim zostaje oficjalnie potwierdzona kanoniczność
    czterech Ewangelii: Mateusza, Marka, Łukasza i Jana.

    Należy jednak zaznaczyć, że nawet po Soborze Nicejskim istniały pewne
    dyskusje co do kanoniczności niektórych innych pism chrześcijańskich.
    Dopiero na Soborze w Hiponie w 393 roku i na Soborze w Kartaginie w 397
    roku ostatecznie ustalono kanon Nowego Testamentu, który znamy dzisiaj.
    Warto również wspomnieć, że Kościoły wschodnie i zachodnie mają nieco
    różne kanony Nowego Testamentu. Różnica ta polega na siedmiu księgach
    deuterokanonicznych, które są uznawane za kanoniczne przez Kościół
    wschodni, ale nie przez Kościół zachodni.

    Pierwszy polski przekład Nowego Testamentu ukazał się drukiem w 1551
    roku w Królewcu. Tłumaczenia dokonał Stanisław Murzynowski, ewangelicki
    pastor i reformator, a zatem osoba spoza Kościoła Katolickiego. Był to
    przekład z języków greckiego i łacińskiego, a nie z oryginalnych języków
    aramejskiego i hebrajskiego.

    A Ty "wybrzydzasz", ze tym całym zamieszaniu o kajakach nie napisali?
    Ja, to nawet nie mam pewności, czy On chodził, czy przemieszczał się, co
    pozwoliłoby na uznanie, ze mógł pływać. Japońscy wojownicy pływali
    pionowo. Tak również szkoli się żołnierzy sił specjalnych, bo pozwala to
    prowadzić ogień podczas pływania - choć to bardzo niecelny ogień.
    Sądzisz, że przesadą byłoby nazwać to chodzeniem? Zwłaszcza, gdy ktoś
    nigdy nie widział takiego czegoś na oczy?
    >
    > Gdyby twierdzili, że to były kajaki na stopach, to nie byłoby tej
    > dyskusji. I lekarzy w habitach.

    Co mają do tego lekarze w habitach? Nie wiem, na ile się orientujesz,
    jak działa lekarz orzecznik. On nawet nie bada pacjentów często, tylko
    opiera się na dokumentacji. W pewnym uproszczeniu, to gdyby nie przepisy
    o tajemnicy lekarskiej, to pewnie byle urzędnik by mógł tu policzyć
    procenciki. Nie mat akurat zbyt wiele miejsca do jakiś etycznych
    dywagacji. Myślisz, że Katolikowi suma 5, 5 i 10% uszczerbku na zdrowi
    odczytanych z tabelki wyjdzie inna, niż Żydowi, czy Muzułmaninowi?
    Osobiście wątpię.
    --
    (~) Robert Tomasik

strony : 1 ... 10 ... 50 ... 56 . [ 57 ] . 58 ... 70 ... 74


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1