-
1. Data: 2006-02-13 20:55:48
Temat: Re: "Zaklepywanie" miejsc parkingowych
Od: "Marius Horak" <n...@e...con>
Jedyne co mozesz zrobic to zalapac sie do zarzadu wspolnoty i wtedy
zaczac dzialac.
Prawnie nic im nie zrobisz bo to jest teren prywatny czesciowo nalezacy
do wszystkich czlonkow wspolnoty.
Jak chcesz byc zlosliwy to przestan placic jakichkolwiek oplat (nawet
tych za wode) i nakarz zarzadowi rozwiazanie problemu parkowania albo
wskazania ktory kawalek ziemi jest twoj.
MH
-
2. Data: 2006-02-14 08:03:19
Temat: Re: "Zaklepywanie" miejsc parkingowych
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <4...@m...news.uk.tiscali.com>, Marius Horak wrote:
> Jedyne co mozesz zrobic to zalapac sie do zarzadu wspolnoty i wtedy
> zaczac dzialac.
W jaki sposób?
> Prawnie nic im nie zrobisz bo to jest teren prywatny czesciowo nalezacy
> do wszystkich czlonkow wspolnoty.
Myślisz, że zgodne z prawem byłoby postawienie zamykanej bramki na
wspólnej klatce schodowej?
> Jak chcesz byc zlosliwy to przestan placic jakichkolwiek oplat (nawet
> tych za wode) i nakarz zarzadowi rozwiazanie problemu parkowania albo
I czekaj najpierw na spotkanie w sądzie, a potem z komornikiem.
Renata