2. Zbiorniki gazu p?ynnego nie moga byç sytuowane
w zag?´bieniach terenu, w miejscach podmok?ych
oraz w odleg?oEci mniejszej ni˝ 5 m od rowów, studzienek
lub wpustów kanalizacyjnych.

IMHO jeśli garaż jest podziemny to można wyciągnąc wniosek, że nie wolno w
nim parkowac auta na gaz.

do góry

LPG to nie wodor ze ulatnia sie nawet z super szczelnej butli, jesli butla
ma homologacje a raczej instalacja gazowa nie widze problemu zeby nie mozna
bylo trzymac auta w garazu podobnie jak butle gazowe do kuchenek !
Pierdniecia dup zarzadu pewnie wiecej metanu wytworza niz jest w stanie
ulotnic sie z butli LPG.
Proponuje olac zarzadzenie zarzadu i zaskarzyc gdziekolwiek byle kogos to
debilne zarzadzenie zainteresowalo.

do góry

news pisze:
> LPG to nie wodor ze ulatnia sie nawet z super szczelnej butli, jesli butla
> ma homologacje a raczej instalacja gazowa nie widze problemu zeby nie mozna
> bylo trzymac auta w garazu podobnie jak butle gazowe do kuchenek !
> Pierdniecia dup zarzadu pewnie wiecej metanu wytworza niz jest w stanie
> ulotnic sie z butli LPG.
> Proponuje olac zarzadzenie zarzadu i zaskarzyc gdziekolwiek byle kogos to
> debilne zarzadzenie zainteresowalo.
>
>
To zaskarż również zarządzenie mówiące o tym iż w budynku w którym
zainstalowana jest instalacja gazowa gazu ziemnego - zabrania się
instalowania, używania i przechowywania butli na propan-butan.

powodzenia

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:g4k2i5-7hf.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> P.H. pisze:
>> Czy taki znak / zakaz jest ważny (skoro nie ma go w PoRD)?
>
> "Taki" to znaczy jaki?

a jest jakikolwiek mówiący o LPG??

>
>> Jakie sankcje mogą grozić mi za nieprzestrzeganie zakazu?
>
> Wywiezienie na twój kosz.
>

nie mog usunąc samochodów prakujących na zakazach, chodnikach, trawnikach z
części wspólnej a mogą wywieźć mój samochód z mojego prywatnego miejsca??

do góry

Dnia Tue, 10 Jun 2008 23:23:11 +0200, William napisał(a):

> 2. Zbiorniki gazu p?ynnego

Przepraszam, ze sie pytam... ale czy ktos moglby mi wyjasnic co to jest
"gaz płynny"? Z jednej strony wiem, ze chodzilo zapewne o LPG ale "L"
oznacza Liquefied a nie Liquid.

Z drugiej strony jest tez LNG i CNG. Czy znak dotyczy LPG i CNG? Tego
drugiego przeciez przepis nie dotyczy... chyba.

do góry

.A r t u r. pisze:

> Nie wszystkie garaże podziemne są pozbawione ścianek działowych.

A to wartoby się zastanowić czy spełniają warunki określone w
rozporządzeniu.

> Stale działająca wentylacja mechaniczna, może niepostrzeżenie przestać
> działać, a ulatniający się gaz jako cięższy od powietrza osiądzie w
> najniższych miejscach budynku tworząc mieszankę wybuchową.

Równie niepostrzeżenie mogą się Talibowie wpakować.


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

P.H. pisze:

>>> Czy taki znak / zakaz jest ważny (skoro nie ma go w PoRD)?
>>
>> "Taki" to znaczy jaki?
>
> a jest jakikolwiek mówiący o LPG??

Się pytam, jaki postawili.

>>> Jakie sankcje mogą grozić mi za nieprzestrzeganie zakazu?
>>
>> Wywiezienie na twój kosz.
>>
>
> nie mog usunąc samochodów prakujących na zakazach, chodnikach,
> trawnikach z części wspólnej a mogą wywieźć mój samochód z mojego
> prywatnego miejsca??

Bezpieczeństwo ponad wszystko.

do góry

scream pisze:
> Dnia Tue, 10 Jun 2008 19:16:25 +0200, stebi napisał(a):
>
>> To mało instalacji gazowych widziałeś. Nie mówię, to o jakiś większych
>> nieszczelnościach, ale chociażby wydobywającego się gazu z rurki
>> łączącej wlew z butlą.
>
> Ale ile go tam jest? Tyle co w zapalniczce, którą nosisz w kieszeni...

Nie wiem ile, ale jak leciał mi na ręce to za wesoło nie było.

pozdr.
stebi

do góry

Dnia Wed, 11 Jun 2008 14:13:46 +0200, stebi napisał(a):

>> Ale ile go tam jest? Tyle co w zapalniczce, którą nosisz w kieszeni...
> Nie wiem ile, ale jak leciał mi na ręce to za wesoło nie było.

A cóż on by ci zrobił? Ludzie, nie popadajmy w paranoję.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

scream pisze:
> Dnia Wed, 11 Jun 2008 14:13:46 +0200, stebi napisał(a):
>
>>> Ale ile go tam jest? Tyle co w zapalniczce, którą nosisz w kieszeni...
>> Nie wiem ile, ale jak leciał mi na ręce to za wesoło nie było.
>
> A cóż on by ci zrobił? Ludzie, nie popadajmy w paranoję.

Widziałeś ręce poparzone gzem LPG? Ja widziałem.

pozdr.
stebi

do góry