On 2021-10-08, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 08.10.2021 o 01:12, Marcin Debowski pisze:
> Politycznie może i nie (wszak to elektorat korwina;). No ale wybierając
> zawód czymś tam się kierujesz. Jak idziesz na pałkarza to raczej nie są
> to jakieś ideały:P

No to musiałbyś wiedzieć, że idą na pałkarza, a nie np. obrońcę
niewinnych obywateli przed groźnym przestępcom :)

>> Też już było, MZ treścią (nie formą) nie aż tak daleko od Dżejefa.
>
> Różnica między robertem a dzejefem jest jak stąd do księżyca.

W formie. Zobacz jak się Kviat na JF ostatnio wkurwa :)

>> Tu MZ pierdolił głupoty.
>
> Tu nie ma miejsca na MZ - to jest fakt. Defibrylator służy to
> umiarowienia zaburzeń rytmu serca a nie jego ponownego "odpalania". No
> więc pierdoli od rzeczy czy ma takie specyficzne poczucie humoru, żeby
> namawiać ludzi do nieumyślnego powodowania śmierci? W sumie chyba teoria
> że jest po prostu głupie jest jednak lepsza.
>
>> Zresztą przy migotaniu komorowym nie ma tętna więc w sumie chyba nie aż
>> tak szkodliwy pogląd.
>
> Bardzo szkodliwy.

Nie wygrasz z płaskimi EKG z ekranów kin i telewizorów :) A poważniej,
słychać jak ktoś ma VF? Pulsu na pewno nie wyczujesz, ba, większość nie
wyczuje i prawidłowego bo przeciez nie zmierzy na szyi. A jeśli VF nie
słychać, tak na zasadzie przyłożenia ucha do klatki piersiowej, no to w
odbiorze amatora będzie to i tak zatrzymanie akcji serca.

--
Marcin

do góry

W dniu 09.10.2021 o 01:46, Marcin Debowski pisze:

>> Politycznie może i nie (wszak to elektorat korwina;). No ale wybierając
>> zawód czymś tam się kierujesz. Jak idziesz na pałkarza to raczej nie są
>> to jakieś ideały:P
>
> No to musiałbyś wiedzieć, że idą na pałkarza, a nie np. obrońcę
> niewinnych obywateli przed groźnym przestępcom :)

No więc jak nie wiedzą po co tam idą, to jak to świadczy o ich
inteligancji? :P

>> Różnica między robertem a dzejefem jest jak stąd do księżyca.
>
> W formie. Zobacz jak się Kviat na JF ostatnio wkurwa :)

I w celu, styli i wszystkiego innego - dzejef z roli adwokata diabła
uczynił narzędzie trolingu i doprowadził je do perfekcji. Robert jest po
prostu typowym kulsonem. Porównywanie ich, to jakbyś banksego do gostka
co pociągi marze sprajem porównywał. Choć pewnie są osoby co ich każdy
graficiarz wkurwia;)

>> Bardzo szkodliwy.
>
> Nie wygrasz z płaskimi EKG z ekranów kin i telewizorów :)

Ale ja nie dyskutuje z telewizją, a niedouczonym i głupim kulsonem, co
chwali się że jest mistrzem udzielania pierwszej pomocy i do błędu się
nie przyzna nawet jak dostanie kilkanaście źródeł... Typowy kulson jak
już pisałem jest typowy.

> A poważniej,
> słychać jak ktoś ma VF?

Nie słychać, bo nikt tego nie ma sprawdzać na tym etapie. Masz zdjąć AED
z półki i postępować zgodnie z tym co głośnik mówi. To jest tak
zrobione, żeby nie trzeba było mieć żadnej wiedzy i każdy głupi dał radę
- jak widać oprócz zdufanego w sobie i swoją "wiedzę" kulsona. Masz tu
idealny przykład jak działa kulsońctwo - powinien wiedzieć, chuja wie,
ale najmądrzejszy i w razie czego swoją "wiedzę" pałą będzie obywatelom
tłumaczył.

> Pulsu na pewno nie wyczujesz, ba, większość nie
> wyczuje i prawidłowego bo przeciez nie zmierzy na szyi. A jeśli VF nie
> słychać, tak na zasadzie przyłożenia ucha do klatki piersiowej, no to w
> odbiorze amatora będzie to i tak zatrzymanie akcji serca.

No i właśnie od tego jest AED, żeby niczego nie trzeba było słuchać
oprócz głośnika. Zresztą według nowych wytycznych pulsu się już nie
sprawdza - większość nie umie i się myli, a generalnie nie ma to dużego
znaczenia - jak klient oddycha to i raczej puls ma, jak nie oddycha to i
tak zaraz mieć nie będzie i pompujemy (chyba że mamy AED pod ręką,
sprawdzając wcześniej drożność dróg oddechowych na ile się da itd.). BTW
- od kilku lat uczą na kursach, że oprócz telefonu na 112 i podjęcia
"zwyczajowych" działań - staramy się wysłać jakiegoś konkretnego lokalsa
po AED, jeśli tylko jest blisko obiekt którego o AED podejrzewamy. No i
tego, że jak ktoś nie oddycha to bardziej mu nie zaszkodzisz. Ma jakieś
4 minuty życia na kredyt. Jak mu nie pomożesz to kredyt i tak się
skończy. A profesjonaliści raczej w 4 minuty się nie zjawią nawet jak to
jest na schodach od szpitala.



--
Shrek

do góry

On 2021-10-09, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 09.10.2021 o 01:46, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Politycznie może i nie (wszak to elektorat korwina;). No ale wybierając
>>> zawód czymś tam się kierujesz. Jak idziesz na pałkarza to raczej nie są
>>> to jakieś ideały:P
>>
>> No to musiałbyś wiedzieć, że idą na pałkarza, a nie np. obrońcę
>> niewinnych obywateli przed groźnym przestępcom :)
>
> No więc jak nie wiedzą po co tam idą, to jak to świadczy o ich
> inteligancji? :P

Czy oglądałeś może Zwierzogród (aka Zootopia)? Masz zdaje się dziecko w
wieku właściwym?

>>> Różnica między robertem a dzejefem jest jak stąd do księżyca.
>>
>> W formie. Zobacz jak się Kviat na JF ostatnio wkurwa :)
>
> I w celu, styli i wszystkiego innego - dzejef z roli adwokata diabła
> uczynił narzędzie trolingu i doprowadził je do perfekcji. Robert jest po
> prostu typowym kulsonem. Porównywanie ich, to jakbyś banksego do gostka
> co pociągi marze sprajem porównywał. Choć pewnie są osoby co ich każdy
> graficiarz wkurwia;)

No ja tam tego tak nie widzę. Jak się dyskutuje i zaczyna się dopieprzać
do różnych coraz bardziej zapętlonych argumentów, to stwierdzenie, że
przecież nie jest powiedziane, że powód musi być prawdziwy jest przecież
na poziomie semantycznym prawdziwe, i wcale nie aż tak egzotyczne :)

>>> Bardzo szkodliwy.
>>
>> Nie wygrasz z płaskimi EKG z ekranów kin i telewizorów :)
>
> Ale ja nie dyskutuje z telewizją, a niedouczonym i głupim kulsonem, co
> chwali się że jest mistrzem udzielania pierwszej pomocy i do błędu się
> nie przyzna nawet jak dostanie kilkanaście źródeł... Typowy kulson jak
> już pisałem jest typowy.

Jedyny rzeczywisty problem z takim twierdzeniem, jest potencjalna jego
szkodliwość, a żeby tę szkodliwość ocenić, to rozważamy sytuację typową,
gdzie z AED będzie musiał skorzystać włąśnie taki widz telewizji Polsat.

>> Pulsu na pewno nie wyczujesz, ba, większość nie
>> wyczuje i prawidłowego bo przeciez nie zmierzy na szyi. A jeśli VF nie
>> słychać, tak na zasadzie przyłożenia ucha do klatki piersiowej, no to w
>> odbiorze amatora będzie to i tak zatrzymanie akcji serca.
>
> No i właśnie od tego jest AED, żeby niczego nie trzeba było słuchać
> oprócz głośnika. Zresztą według nowych wytycznych pulsu się już nie
> sprawdza - większość nie umie i się myli, a generalnie nie ma to dużego
> znaczenia - jak klient oddycha to i raczej puls ma, jak nie oddycha to i
> tak zaraz mieć nie będzie i pompujemy (chyba że mamy AED pod ręką,
> sprawdzając wcześniej drożność dróg oddechowych na ile się da itd.). BTW
> - od kilku lat uczą na kursach, że oprócz telefonu na 112 i podjęcia
> "zwyczajowych" działań - staramy się wysłać jakiegoś konkretnego lokalsa
> po AED, jeśli tylko jest blisko obiekt którego o AED podejrzewamy. No i
> tego, że jak ktoś nie oddycha to bardziej mu nie zaszkodzisz. Ma jakieś
> 4 minuty życia na kredyt. Jak mu nie pomożesz to kredyt i tak się
> skończy. A profesjonaliści raczej w 4 minuty się nie zjawią nawet jak to
> jest na schodach od szpitala.

Zgadza się.

W sumie po zastanowieniu przyznam, że jest to jednak trochę szkodliwe
stwiedzenie, bo uzależnia podjęcie akcji od warunku, więc nawet jeśli
ten warunek jest zawsze spełniony to po prostu traci się czas.

--
Marcin

do góry

W dniu 10.10.2021 o 03:10, Marcin Debowski pisze:

>>> No to musiałbyś wiedzieć, że idą na pałkarza, a nie np. obrońcę
>>> niewinnych obywateli przed groźnym przestępcom :)
>>
>> No więc jak nie wiedzą po co tam idą, to jak to świadczy o ich
>> inteligancji? :P
>
> Czy oglądałeś może Zwierzogród (aka Zootopia)?

Nie. Staram się unikać kreskówek z dobrymi policjantami. W mojej ocenie
to indoktrynacja gówniaków - której nie lubisz. No ale na psi patrol nie
poradzę;)

> No ja tam tego tak nie widzę. Jak się dyskutuje i zaczyna się dopieprzać
> do różnych coraz bardziej zapętlonych argumentów, to stwierdzenie, że
> przecież nie jest powiedziane, że powód musi być prawdziwy jest przecież
> na poziomie semantycznym prawdziwe, i wcale nie aż tak egzotyczne :)

Ale mówisz o dzejefie czy o funkcjonariuszu kulsonerii, który jeszcze
dodaje że filozofowie i prawnicy to źle u nich konczą?

>> Ale ja nie dyskutuje z telewizją, a niedouczonym i głupim kulsonem, co
>> chwali się że jest mistrzem udzielania pierwszej pomocy i do błędu się
>> nie przyzna nawet jak dostanie kilkanaście źródeł... Typowy kulson jak
>> już pisałem jest typowy.
>
> Jedyny rzeczywisty problem z takim twierdzeniem, jest potencjalna jego
> szkodliwość, a żeby tę szkodliwość ocenić, to rozważamy sytuację typową,
> gdzie z AED będzie musiał skorzystać włąśnie taki widz telewizji Polsat.

No i ma wziać go z półki i robić co mówi głośnik. Nic więcej. A tu
policjant (czyli jeszcze wtedy człowiek... powiedzmy zaufania
społecznego) mówi, żeby tego nie robić bo zaszkodzi... Rzeczywiście mało
szkodliwe - najwyżej ktoś umrze albo zostanie warzywkiem.

--
Shrek

do góry