-
11. Data: 2005-12-06 15:17:33
Temat: Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w bloku
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Kaja" <k...@n...ma.wp.pl> napisał w wiadomości
news:5xaddxqcd69r$.dlg@konto.kaji...
> Tue, 6 Dec 2005 13:04:35 +0100, *Mirek*
> <news:dn3uqp$lp1$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
>
>> Witam
>> Proszę Was o radę bo juz sam nie wiem co robić. Kupilismy z żoną niedawno
>> mieszkanie w bloku 4 piętrowym na parterze i wrescie zamieszkaliśmy
>> samodzielnie. Niestety radość nasza nie trwała długo - okazało się że na
>> górze mieszka sąsiadka która ciągle nas nachodzi twierdząc że jest za
>> łośno - a u nas się nic nie dzieje, normalne rozmowy bez podnoszenia
>> głosu.
>> Nie wiemy co mamy robić - przeciez nie będziemy rozmawiać szeptem.
>> Niestety
>> nie da się z tą panią porozmawiać - twierdzi że robimy to na złość.
>> Ostatnio wezwała policję - przyjechali i ... "nie stwierdzili zakłócania
>> spokoju". Nachodzi nas dość regularnie z pretensjami, dzwoni do
>> administracji osiedla ze skargami.
>
>> Macie jakiś pomysł - jak sobie z nią poradzić?
>> Czy można zastosować jakieś kroki prawne wobec takiej osoby za zakłocanie
>> spokoju rodziny?
>
> Mnie się zdaje , że tej pani bardziej o rozklekotane wyro chodzi, ale
> wstydzi się powiedzieć. Zmieńcie sobie łóżko.Pomyślcie czasem, że w tym
> bloku mieszkaja jeszcze ludzie, którym może się niedobrze robić jak są
> zmuszeni słuchać tego co się w mieszkaniu "nad", czy "pod" dzieje.
> W blokach niestety wszystko słychać, nawet rozmowy i nie jest to
> przyjemne,
> wręcz obrzydliwe.
Ty masz jakis kompleks dziewczyno? u NICKa zakladasz ze syn biega z
buciorami I ODRAZU
zaczynasz prawic moraly podobnie tutaj, nie wiesz jak jest z gory zakladasz
i bez potwierdzenia zaczyansz prawic moraly.
Cos chyba nei tak
P.
-
12. Data: 2005-12-06 15:29:12
Temat: Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w bloku
Od: "slonzok62" <s...@a...de>
witanko
powiedz jej ze dostanie wpier.........
na osiedlu w ciemna zimowa noc od osiedlowej mafii
alojzy
-
13. Data: 2005-12-06 15:40:16
Temat: Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w bloku
Od: "Maria" <m...@n...pl>
Użytkownik "Mirek" <mireklak@interia_nospam_.pl> napisał w wiadomości
news:dn3uqp$lp1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
> Proszę Was o radę bo juz sam nie wiem co robić. Kupilismy z żoną niedawno
> mieszkanie w bloku 4 piętrowym na parterze i wrescie zamieszkaliśmy
> samodzielnie. Niestety radość nasza nie trwała długo - okazało się że na
> górze mieszka sąsiadka która ciągle nas nachodzi twierdząc że jest za
> łośno - a u nas się nic nie dzieje, normalne rozmowy bez podnoszenia
głosu.
> Nie wiemy co mamy robić - przeciez nie będziemy rozmawiać szeptem.
Niestety
> nie da się z tą panią porozmawiać - twierdzi że robimy to na złość.
> Ostatnio wezwała policję - przyjechali i ... "nie stwierdzili zakłócania
> spokoju". Nachodzi nas dość regularnie z pretensjami, dzwoni do
> administracji osiedla ze skargami.
>
> Macie jakiś pomysł - jak sobie z nią poradzić?
> Czy można zastosować jakieś kroki prawne wobec takiej osoby za zakłocanie
> spokoju rodziny?
> --
> Mirek
>
Należałoby zoriętować się dlaczego to mieszkanie opuścili poprzedni
lokatorzy, może ze względu na tą panią, bo nie dawała im spokoju.
-
14. Data: 2005-12-06 15:42:20
Temat: Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w bloku
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "slonzok62" <s...@a...de> napisał w wiadomości
news:4395ae44$0$27891$9b4e6d93@newsread4.arcor-onlin
e.net...
> witanko
>
> powiedz jej ze dostanie wpier.........
> na osiedlu w ciemna zimowa noc od osiedlowej mafii
?
-
15. Data: 2005-12-06 17:04:38
Temat: Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w bloku
Od: Tomasz Trystula <t...@t...pl>
Dnia 06.12.2005 Kaja <k...@n...ma.wp.pl> napisa?/a:
> Mo?e twój syn biega po pokojach w buciorach zamiast kapciuszkach?
> Na pod?ogach powinny le?eae dywany ( jak Ci? nie staae, to po?ó? jakie? grube
> szmaty).
A kto Cie tak strasznie oklamal? Skad wogole stwierdzenie, jakoby "na podlogach
powinny lezec dywany"? To ich mieszkanie, a to, ?e Tobie sie wydaje inaczej
jest tu bez najmniejszego znaczenia.
--
Tomasz Trystula
-
16. Data: 2005-12-06 17:06:41
Temat: Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w bloku
Od: "Slawek" <s...@i...pl>
Eeee... chyba mieszkasz poniżej ? ;-)
A tak na poważnie to wytłumacz 2 lub 3 letniemu dziecku, żeby nie biegało i
nawet kapciuszki nie pomogą, bo dzieci uderzają piętkami i stąd robi się
pogłos.
Pozdro Sławek
-
17. Data: 2005-12-06 17:51:12
Temat: Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w bloku
Od: "Zbigniew B." <Z...@...co.komu.do.tego>
Dnia 06.12.2005 Tiger <c...@c...pl> napisał/a:
> Znajomemu w podobnej sytuacji pomogla kulturalna rozmowa i argument "Niech
> Pani/Pan zrozumie roznice pomiedzy blokiem, a domkiem jednorodzinnym -
> mieszkajac w bloku musi Pani/Pan brac pod uwage prawo do normalnego zycia
> innych ludzi.". Sporo ludzi nie rozumie tego prostego faktu i trzeba im to
> uswiadamiac. [..]
Znaczy: tylko ta sąsiadka "musi brać pod uwagę prawo do normalnego życia
innych ludzi"? Owi "inni ludzie" już nie są zobowiązani do "brania pod uwagę
prawa do normalnego życia" wspomnianej sąsiadki?
--
pozdrowienia
Z.
-
18. Data: 2005-12-06 18:35:33
Temat: Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w bloku
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
>> Znajomemu w podobnej sytuacji pomogla kulturalna rozmowa i argument
>> "Niech
>> Pani/Pan zrozumie roznice pomiedzy blokiem, a domkiem jednorodzinnym -
>> mieszkajac w bloku musi Pani/Pan brac pod uwage prawo do normalnego zycia
>> innych ludzi.". Sporo ludzi nie rozumie tego prostego faktu i trzeba im
>> to
>> uswiadamiac. [..]
>
> Znaczy: tylko ta sąsiadka "musi brać pod uwagę prawo do normalnego życia
> innych ludzi"? Owi "inni ludzie" już nie są zobowiązani do "brania pod
> uwagę
> prawa do normalnego życia" wspomnianej sąsiadki?
Prawda lezy po srodku... kwestia zdolnosci do kompromisu jest dogadanie sie
z sasiadami. Niestety niektorych sasiadow trzeba tego kompromisu uczyc sila.
Pozdrawiam,
Tiger
-
19. Data: 2005-12-06 19:06:03
Temat: Re: Zakłócanie spokoju - mieszkanie w bloku
Od: "slonzok62" <s...@a...de>
witanko
czemu ??
na upierdliwcow to dziala
alojzy
-
20. Data: 2005-12-06 19:31:40
Temat: Re: Zak3ócanie spokoju - mieszkanie w bloku
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Tue, 6 Dec 2005 17:04:38 +0000 (UTC), *Tomasz Trystula*
<news:slrndpbh4u.jra.zzz@august.V-LO.krakow.pl> napisał(a):
> A kto Cie tak strasznie oklamal? Skad wogole stwierdzenie, jakoby "na podlogach
> powinny lezec dywany"? To ich mieszkanie, a to, ?e Tobie sie wydaje inaczej
> jest tu bez najmniejszego znaczenia.
Ludzie powinni się liczyć z tym, że to jest blok i nie mieszkają tu sami.
Dywany wygłuszaja stukot butow, zresztą w mieszkaniu nie powinno się chodzić
w butach, czy tupać. Ludzie mieszkający niżej mają takie wrażenie jakby ich
ktoś po głowie młotkiem walił, czy po głowie chodził. Wiem coś o tym :-(
--
Kaja