W dniu 29.02.2012 18:52, g...@g...com pisze:

>> Zlecenie to nie renta. Nie wiem, skąd ci się takie bezsensowne
>> skojarzenie pojawiło.
>
> Z ludzkiego punktu widzenia jak najbardziej sensowne.
> Chociaż nie zdziwiłbym się aby było zgodne z "prawem"
> zajęcie całego dochodu, a ty człowieku jedz trawe.

Ale zrozum - to jest przychód ze zwykłej umowy cywilnoprawnej. Równie
dobrze dłużnik mógłby się domagać od komornika 50% kwoty, za jaką ktoś
nabył zajęty i zlicytowany przez komornika samochód.

Zlecenia, dzieła, sprzedaż itepe nie podlegają specjalnej ochronie jak
np. renta czy pensja.

PS: i przestań syfić jakimś śmieciowym czytnikiem. Wcześniej odpisywałeś
poprawnie, a teraz robisz bałagan.

do góry

On 29 Lut, 19:01, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> Zlecenia, dzieła, sprzedaż itepe nie podlegają specjalnej ochronie jak
> np. renta czy pensja.

No i tą kwestia pytałem na początku.

> PS: i przestań syfić jakimś śmieciowym czytnikiem. Wcześniej odpisywałeś
> poprawnie, a teraz robisz bałagan.

To rezultaty:
"The old Google Groups will be going away soon.
Switch to the new Google Groups. "
I jak widać nowa wersja jeszcze nie działa jak należy.

do góry

On Wed, 29 Feb 2012, Grandalf wrote:

> Aha, no to w takim razie jakie Państwo ma jeszcze możliwości ściągnąć
> te 200zł?

Tak prześlinęła się mało skomentowana wersja zajęcia przez
komornika *rzeczy*.
Z jednej strony jest lista rzeczy zwolnionych od zajęcia (odzieży
osobistej sztućców i jedynego stołu komornik nie zabierze, no
powiedzmy: "nie powinien próbować zabrać"), z drugiej strony jest
prawo zajmowania rzeczy znajdujących się *w posiadaniu* dłużnika
(komornik nie ma obowiązku "online" sprawdzać czy dłużnik jest
właścicielem, ten kto mu rzecz pożyczył niech się później buja
o zwrot - trochę to ogranicza wersję "ja nic nie mam, a ten
ipod jest brata")

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 01.03.2012 09:40, Gotfryd Smolik news pisze:

> (komornik nie ma obowiązku "online" sprawdzać czy dłużnik jest
> właścicielem, ten kto mu rzecz pożyczył niech się później buja
> o zwrot - trochę to ogranicza wersję "ja nic nie mam, a ten
> ipod jest brata")

Inteligentni migający się będą mieli dostępną fakturę imienną na brata
lub inny podobny dokument ;)

do góry