Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:21112006.091FBFDE@budzik61.poznan.pl...

> ale jeszcze raz zapytam, o co chodzi z tym mp3-kami? PRzeciez wyraznie
> powiedziano, nawet w tym watku, ze posiadanie mp3 jest jak najbardziej
> legalne. Nielegalne jest czerpanie korzysci z ich sprzedazy, tudziez
> udostepnianie nieznajomym.

O to, że obecnie w tym chorym kraju jest tendencja... pokaż mi
człowieka, a znajdę na niego haka.

Więc wystarczy, że masz komputer więc jesteś przestępcą. Można Ci go
bezkarnie zabrać, bo zawsze coś tam się znajdzie. A jak "przypadkowo" nic
tam nie ma, to prokuratura będzie przeciągać bezkarnie postępowanie w
nieskończoność, nie chcąc przyznać się do błędu. Powoli dochodzi do tego, że
to nie prokurator musi udawadniać Ci, że złamałeś prawo, tylko ty musisz
udawadniać, że nie jesteś wielbłądem.
Dodatkowo wielu prokuratorów ma mentalność jak Tomy, że jak szyfrował, to
znaczy, że jest winny. A przecież do cholery w tym chorym kraju obowiązuje
teoretycznie domniemanie niewinności, więc co nie jest zakazane, jest
dozwolone. To prokurator powinien udawadniać, że dany program jest "lewy",
bo np. jego nr seryjny, nie znajduje się bazie producenta. Natomiast jemu
wystarczy brak nalepki, a prawda jest taka, że tej nalepki wcale nie ma
obowiązku być.

do góry

Budzik wrote:
>
> Osobnik posiadający mail h...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>
> > Niestety RIAA i inni chca to zmienic, zeby bylo jak z softem.
> >
> > Wtedy kazdy bedzie winny - nawet ja, jak sobie przerobie wlasna plyte
> > Audio na MP3... (bo zlamie zabezpieczenia plyty CDAudio)
>
> ale na razie nie zmienili, wiec skad zainteresowanie np. mp3-playerkami?

Nadgorliwosc i... co najgorsze... nieznajomosc prawa!

--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html

do góry

Sowiecki Agent wrote:

> > Zle mnie zrozumieles. Nie nalezy pozwalac. Ale tez nie nalezy wbiegac
> > tam z antyterrorką czy innymi "przewazajacymi" silami. Najlepiej w ogole
> > sie tym nie zajmowac, tylko przeznaczyc sily, srodki, zasoby na sciganie
> > prawdziwych przestepcow (mnp. tych, ktorzy udostepniaja i sprzedaja soft
> > na masowa skale... Per analogia - scigac duze, nielegalne bimbrownie, a
> > jak ktos ma 3 gasiory w szopie - zostawic, a nie ostrzelac w imie prawa.
>
> z ostrzelaniem siei zgodze ale nie z zostawianiem.

A ja mysle, ze 3 gosiarki w szopie to zadna "produkcja" i mozna
zostawic. Obywatel bedzi ezadowolony bo a) bedzi emial trunek b) wladza
sie nie czepia

> > Wiadomo, ze zgarniecie zbysia za nielegalny windows i 3 gierki to
> > "sukces" statystycznie taki sam jak rozbicie gangu zajmujacego sie
> > wymuszeniami (tu 1 sukces i tam jeden sukces). Al eja wole, zeby sie
> > skupiono na gangach, a nei na domoroslych piratach.
>
> inaczcej bys twiedrzil gdybyss robil oprogramowaninie ktore jest nan
> masowa skale rozkradane pozbawiaijac Cie realnych zyskow , jest to forma
> krardziezy.

No wlasnie pisze soft. I wiesz co - nie masz racji. Jesli dzieciaki z LO
beda uzywac mojego softu piracko, to tylko plus - bo pojda w koncu do
pracy i tam sobir zazycza wlasnie kupno miejego softu.

Piracenie mojego softu to zadne realne straty. Bo oni i tak by nie
kupili tego softu. Najwyzej by go nie mieli. ergo, nie stawaloby sie
popularne. A co za tym idzie - patrz wyzej, o tym jak pojda do pracy.

Natomiast realna strata dla mnie jest, jak mi okradna biuro, albo jak
jacys cfanaicy zrobia pirackie kopie mojego softu, tak doskonale, ze
niemal identyczne z oryginalami (plyty, ksiazeczki, certyfikaty) ---
wtedy trace. I Prosze, zeby Policja zajmowala sie przestepstwami
gospodarczymi. A nie na litosc, jak jakis licealista uzywa cichcem w
domku...

--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html

do góry

===Tomy=== wrote:
> Dnia Mon, 20 Nov 2006 17:59:49 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Może ty kradniesz i rozpowszechniasz. Ale nie mierz innych swoją miarką, OK?
>
> Przypisałeś sobie moją analogię wynikającą z treści autora wątku do swojej
> osoby ? Nie spinaj się tak, albo naucz się czytać ze zrozumieniem.
> Nie miało to dotyczyć Ciebie !

A inicjator wątku gdzie napisał, że coś rozpowszechniał? Ach, prawda -
ty masz mentalność czekisty, więc dla ciebie jest "winny póki nie
udowodni niewinności"...

> Osobiście wypraszam sobie tego typu oceny, to nie ja zainicjowałem wątek i
> to nie ja teraz będę się tłumaczył z tej głupiej (jak dla mnie i dla wielu
> grupowiczów) sytuacji.

O czym ty bredzisz??

>> A co mnie obchodzi, czego sie spodziewał inicjator wątku. Ja sobie
>> szyfruję bo lubię. I co mi zrobisz?
>
> Nic, zakończę dyskusję w tym miejscu, bo dalsze ciągniecie obcego smrodu
> nie ma sensu i mało mnie obchodzi jak skończy jego adresat. Nabroił to
> niech się teraz tłumaczy.

O ile nie zauważyłeś, to wątek obecnie nie dotyczy wyłącznie tego, co
się stanie inicjatorowi wątku. Zrobił się nieco bardziej ogólny.

A co do "nabrojenia" to - póki co - wiadomo tylko, że jedyne, co
"nabroił" to miał komputer i zaszyfrowane partycje na dysku. Aha - i
trochę czystych płytek.

To obecnie jakieś przestępstwo?

do góry

Henry (k) wrote:
> Dnia Mon, 20 Nov 2006 18:31:33 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Jak jest nalot i biorą cały komputer, to jak im przeszkodzisz zabrać
>> także kopie rezerwowe?
>
> Moje zdjęcia mam nagrane na dwóch kopiach CD - część z tych kopii leży
> 1000km od siebie, cześć "tylko" 25km. Wiem że jak bomba atomowa walnie w

No, ale w takie sytuacji odtworzenie z kopii zapasowych "troszkę" się
przeciągnie - a tu np. klient tupie za drzwiami, bo mu sie śpieszy...

A jak termin oddania roboty się opóźni przez (jak się - dla ustalenia
uwagi - później okaże nie uzasadniony) "nalot", to kto zapłaci kary
umowne, odszkodowania za utratę klientów (bo przecież z podejrzanymi
typami, do których przychodzi policja i zabiera poufne dane _klientów_,
nie wspominając o opóźnieniach, to interesów prowadzić nie będą).

A w Polsce niestety urzędnicy państwowi są bezkarni - przynajmniej do
czasu, jak przeciwnicy polityczni ich sponsorów postanowią zrobić "czystkę".

do góry

Dnia Tue, 21 Nov 2006 14:15:58 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

> a tam gdzie masz te zdjecia to nie ma jednostki policji?

Na wsi u rodziców? Nie... W Niemczech pewnie jakaś policja
by się znalazła... Ale chyba nie powiesz że wyślą pismo do
niemieckiej policji żeby zarekwirowali kilka płyt?

BTW - zawsze mogę powiedzieć że zakopałem w ogródku ;-)

Pozdrawiam,
Henry

do góry

Hikikomori San wrote:

>
>
> Sowiecki Agent wrote:
>
>> > Zle mnie zrozumieles. Nie nalezy pozwalac. Ale tez nie nalezy wbiegac
>> > tam z antyterrorką czy innymi "przewazajacymi" silami. Najlepiej w
>> > ogole sie tym nie zajmowac, tylko przeznaczyc sily, srodki, zasoby na
>> > sciganie prawdziwych przestepcow (mnp. tych, ktorzy udostepniaja i
>> > sprzedaja soft na masowa skale... Per analogia - scigac duze,
>> > nielegalne bimbrownie, a jak ktos ma 3 gasiory w szopie - zostawic, a
>> > nie ostrzelac w imie prawa.
>>
>> z ostrzelaniem siei zgodze ale nie z zostawianiem.
>
> A ja mysle, ze 3 gosiarki w szopie to zadna "produkcja" i mozna
> zostawic. Obywatel bedzi ezadowolony bo a) bedzi emial trunek b) wladza
> sie nie czepia

ale w przypadku softu producent traci


>> inaczcej bys twiedrzil gdybyss robil oprogramowaninie ktore jest nan
>> masowa skale rozkradane pozbawiaijac Cie realnych zyskow , jest to forma
>> krardziezy.
>
> No wlasnie pisze soft. I wiesz co - nie masz racji. Jesli dzieciaki z LO
> beda uzywac mojego softu piracko, to tylko plus - bo pojda w koncu do
> pracy i tam sobir zazycza wlasnie kupno miejego softu.
>
> Piracenie mojego softu to zadne realne straty. Bo oni i tak by nie
> kupili tego softu. Najwyzej by go nie mieli. ergo, nie stawaloby sie
> popularne. A co za tym idzie - patrz wyzej, o tym jak pojda do pracy.

sratytaty, juz widze uczcnia LO ktory i tak by nie kupil windowsa skoro
zdecydowana wiekszosc gier wlasnie pod ten system jest tworzona a nie
wszystko pod wine uruchomisz, zreszta komu by sie chcialo tracic kilka dni
na wlaczenie programu. Ja siie przez ponad miesiac meczylem z
uruuchomieniniem mojego skryptu napisanego w turbo delphi pod wine az
wkoncu sie wk. i jakims cudem skompilowalem w kylixie

>
> Natomiast realna strata dla mnie jest, jak mi okradna biuro, albo jak
> jacys cfanaicy zrobia pirackie kopie mojego softu, tak doskonale, ze
> niemal identyczne z oryginalami (plyty, ksiazeczki, certyfikaty) ---
> wtedy trace. I Prosze, zeby Policja zajmowala sie przestepstwami
> gospodarczymi. A nie na litosc, jak jakis licealista uzywa cichcem w
> domku...


policja sie tym nie zajmuje, dopiero gdy natkniei sie na nabywanie takiego
softu, a gdyby uczen nie nabywal to by niei bylo komu sprzedawac piratow.
Wiec niezupelnie jest ton bez winy. Szukac po domach nie, ale reagowac na
znalezioine jak najbardzie!



--
--------------------------------------------------
uważam się za człowieka inteligentnego dlatego
ja na PiS juz więcej (!) nie zagłosuje!
>>> ŁŻE ELITA !!!!!!!!!!!!! <<<
http://www.zbigniewziobro.org -> Obrona Konienczna

do góry

"Henry (k)" wrote:
>
> zawsze mogę powiedzieć że zakopałem w ogródku ;-)

...razem z poprzednia ekipa dochodzeniowa ;)

--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html

do góry

Sowiecki Agent wrote:

> ale w przypadku softu producent traci

Tylko to jest taka strata "hipotetyczna".

> sratytaty, juz widze uczcnia LO ktory i tak by nie kupil windowsa skoro
> zdecydowana wiekszosc gier wlasnie pod ten system jest tworzona a nie

Moze wybralby ... konsole, zamiast PC?

A wybralby, gdyby nie to, ze mamy bazary, stadiony i inne gieldy
komputerowe, gdzie za 10-15 zeta mozna kupic spiracone nowosci. I o tym
mowie - policja niech sie zajmie likwidowaniem producentow piratów a nie
odbiorcami koncowymi. A powoli wszystko sie ulozy...

> policja sie tym nie zajmuje, dopiero gdy natkniei sie na nabywanie takiego
> softu, a gdyby uczen nie nabywal to by niei bylo komu sprzedawac piratow.
> Wiec niezupelnie jest ton bez winy. Szukac po domach nie, ale reagowac na
> znalezioine jak najbardzie!

Niech bedzie. Jestem sklonny gdzodzic sie na taki wariant.

--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html

do góry

Hikikomori San wrote:

>
>
> Sowiecki Agent wrote:
>
>> ale w przypadku softu producent traci
>
> Tylko to jest taka strata "hipotetyczna".

ale calkiem realna. ja np kocham gre GTA san Andreas, zakupilem oryginal
poniewaz boje sie odpowiedzialnonsci karnej, Wszystko mam legalne, bo niei
wiem czy po pewnych moich dzialaninach w stosunku do pewnej partii nie
zapuka do mnie o 6 policja z zamiarem szukania 'haka', Gdybym nine ebyl w
stanie zakupic wowczas bym nie gral.

Tak sie sie stalo z osobami z pewnego maista w ktorym poszla plota ze chodza
po mieszkaniach i sprawdzaja legalnosc softu (bylo o tym w gazecie
wyborczcej),
nnagle wtedy wszyscy sobei uswiadooili ze korzystaja z nielegalnego softu, i
wtedy jakos problemu z legalnym jego nabyciem (komp kosztuje okolo 2 tys
win okolo 300 zl) niei bylo.

>
>> sratytaty, juz widze uczcnia LO ktory i tak by nie kupil windowsa skoro
>> zdecydowana wiekszosc gier wlasnie pod ten system jest tworzona a nie
>
> Moze wybralby ... konsole, zamiast PC?

ale wybral pc i konretny program wiedzac ze nalezy za niego placic, a jezlei
nie wiedzial i zdola to udowodnic beda miec zastosowanie byc moze przepisy
o bledzie, leczy mnie takiei tlumaczcenie. nikt nikogo nie zmusza do
uzywania konretnego programu.

>
> A wybralby, gdyby nie to, ze mamy bazary, stadiony i inne gieldy
> komputerowe, gdzie za 10-15 zeta mozna kupic spiracone nowosci.

bez popytu nie ma podazy

> I o tym
> mowie - policja niech sie zajmie likwidowaniem producentow piratów a nie
> odbiorcami koncowymi. A powoli wszystko sie ulozy...

no ale jak juz sie nantkniie na odbiorce to powinna sie nim zajac bo inaczej
utrwala w nim przekonanie ze mozna nabywac nielegalnie soft i popyt rosnie


>
>> policja sie tym nie zajmuje, dopiero gdy natkniei sie na nabywanie
>> takiego softu, a gdyby uczen nie nabywal to by niei bylo komu sprzedawac
>> piratow.
>> Wiec niezupelnie jest ton bez winy. Szukac po domach nie, ale reagowac
>> na znalezioine jak najbardzie!
>
> Niech bedzie. Jestem sklonny gdzodzic sie na taki wariant.
>


spox

--
--------------------------------------------------
uważam się za człowieka inteligentnego dlatego
ja na PiS juz więcej (!) nie zagłosuje!
>>> ŁŻE ELITA !!!!!!!!!!!!! <<<
http://www.zbigniewziobro.org -> Obrona Konienczna

do góry