Proszę pomózcie, nie wiem co robić
Dwa tygodnie temu dotarła do Polski paczka z Chin z lekami dla mojej
chorej córki. Odesłali ją do Bytomia na urząd celny gdzie w
poniedziałek po moich wyjasnieniach odblokowali mi ją i puscili na
Wrocław. Od dwóch dni dzwonie po wszystkich instytucjach pocztowych,
gdzie udzxielaja mi sprzecznych informacji. Raz twierdzą że paczka
poszła już do nadania, dzis rano stwierdzono że mimo odnotowania
przybycia paczki do Wrocławia, oni nie wiedzą gdzie jest.
Wytłumaczono
mi iż może listonosz pomylił kartki adresowe i do mojej paczki
dołączył adres innej osoby!!!!!!!!!!!! Więc leki otrzyma ktoś inny.
Ludzie to nie kosmetyki bądz biżuteria lecz LEKI, których moje
dziecko potrzebuje!!! Wydałam ostatnie pieniadze na nie, licząc iż
pomogą - specjalna mieszkanka ziół i żenszeni przygotowana przez
profesora hinskiej medycyny naturalnej. Znajomy ze Szwecji, był w
Chinach i mi pomógł. Ileż mnie to kosztowało , prózb, maili,
pieniedzy
I paczka zaginęła
Wiecie może gdzie jeszcze powinnam zadzwonić ???
Sprwdzałam na stronach pocztexu wpisaujac nr przesylki ale program
wogole nie odnajduje mojej .
Co w tej sytuacji robić ???

do góry

Użytkownik "tosiu1" napisał w wiadomości
Proszę pomózcie, nie wiem co robić (...)

Z własnego doświadczenia wiem, że za dużo zrobić nie można, bo nasza poczta
rządzi się swoimi prawami (:
Postaraj się jednak dowiedzieć, gdzie w Twoim rejonie znajduje się magazyn
paczek - magazyn, który rozdziela paczki na poszczególne urzędy pocztowe - i
spróbuj tam zadzwonić, bo oni najprędzej dotrą do Twojej paczki. Sama kiedyś
miałam ten problem i telefon do tego magazynu wyjaśnił opóźnienie. A o numer
telefonu do tego magazynu zapytaj w swoim rejonowym urzędzie
pocztowym.pocztowym.

Życzę powodzenia,

baya

do góry

Dnia Thu, 26 Jul 2007 13:23:57 -0700, tosiu1 napisał/napisała:
> Ludzie to nie kosmetyki bądz biżuteria lecz LEKI, których moje
> dziecko potrzebuje!!! Wydałam ostatnie pieniadze na nie, licząc iż
> pomogą - specjalna mieszkanka ziół i żenszeni przygotowana przez
> profesora hinskiej medycyny naturalnej. Znajomy ze Szwecji, był w

Chiny czy Hiny ? :> Poza tym mylisz lek z ziolkami :)
I reszte pozwole sobie pominac :P

--
* Foto freak: http://portfolio.pomorski.net, http://fotki.pomorski.net *
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

do góry

Papik pisze:
> Chiny czy Hiny ? :> Poza tym mylisz lek z ziolkami :)
> I reszte pozwole sobie pominac :P

Ciekawe, czy też byś był takim formalistą, gdyby to o Twoje dziecko
chodziło.

--
Pozdrowienia
Radek Dobrowolski vel Buster
GG: 1670266
Odpowiadajac na priv, zamien 1 na i w adresie e-mail

do góry

Buster napisał(a):
> Papik pisze:
>> Chiny czy Hiny ? :> Poza tym mylisz lek z ziolkami :)
>> I reszte pozwole sobie pominac :P
>
> Ciekawe, czy też byś był takim formalistą, gdyby to o Twoje dziecko
> chodziło.
>

Jemu pewnie chodzi o to, że uważa takie ziółka za kolejne kosmicznie
drogie placebo...

do góry

Dnia Fri, 27 Jul 2007 09:29:47 +0200, Andrzej Lawa napisał/napisała:
> Jemu pewnie chodzi o to, że uważa takie ziółka za kolejne kosmicznie
> drogie placebo...

Wierze tez w rozum kupujacych, wysylajacych etc/itd.
Nie mozna popadac w paranoje i kupowac za bezcen czegokolwiek a tym bardziej
wierzyc PP :)

Ps. Zeby nie bylo, robilem zakupy w JP i prosilem o kuriera, ktory mi to
dostarczy na terenie PL. Nigdy nie bylo problemow z clem czy innymi akcjami.
Co najwyzej paczka szla tydzien dluzej :)

Ps2. Nie mam chorego dziecka ale z racji kontaktow ze Sluzba Zdrowia wiem
dokladnie na co stac zdesperowanych, niemyslacych (sorry) rodzicow...

--
* Foto freak: http://portfolio.pomorski.net, http://fotki.pomorski.net *
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

do góry

> Ludzie to nie kosmetyki bądz biżuteria lecz LEKI, których moje
> dziecko potrzebuje!!! Wydałam ostatnie pieniadze na nie, licząc iż
> pomogą - specjalna mieszkanka ziół i żenszeni przygotowana przez
> profesora hinskiej medycyny naturalnej. Znajomy ze Szwecji, był w

Pewnie ci nie pomoge ... pewnie tez wielu sie zdenerwuje. Ale moim
zdaniem wydałas pieniadze na kolejną herbatkę ziołową.

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl

do góry

Papik pisze:

> Ps2. Nie mam chorego dziecka ale z racji kontaktow ze Sluzba Zdrowia wiem
> dokladnie na co stac zdesperowanych, niemyslacych (sorry) rodzicow...

To raczej Ty nie myślisz albo raczej brak Ci wyobraźni i pewnych
doświadczeń, których Ci nie życzę. Rodzic dziecka któremu nie potrafi
pomóc medycyna sięga po każde rozwiązanie.
Naprawdę nie życzę Ci tego samego, chociaż pewnie tylko wtedy
zrozumiałbyś cudzą desperację.


--
Pozdrawiam,
Sebcio

do góry

"Sebcio" <s...@n...com> wrote in message
news:f8q6bk$7ra$2@pippin.nask.net.pl...
> Papik pisze:
>
>> Ps2. Nie mam chorego dziecka ale z racji kontaktow ze Sluzba Zdrowia wiem
>> dokladnie na co stac zdesperowanych, niemyslacych (sorry) rodzicow...
>
> To raczej Ty nie myślisz albo raczej brak Ci wyobraźni i pewnych
> doświadczeń, których Ci nie życzę. Rodzic dziecka któremu nie potrafi
> pomóc medycyna sięga po każde rozwiązanie.
> Naprawdę nie życzę Ci tego samego, chociaż pewnie tylko wtedy zrozumiałbyś
> cudzą desperację.

To, że na jakieś zchorzenie nie pomaga medycyna tradycyjna, ani trochę nie
powiększa szansy na to, że pomoże medycyna niekonwencjonalna.

do góry

Sebcio napisał(a):
> Papik pisze:
>
>> Ps2. Nie mam chorego dziecka ale z racji kontaktow ze Sluzba Zdrowia wiem
>> dokladnie na co stac zdesperowanych, niemyslacych (sorry) rodzicow...
>
> To raczej Ty nie myślisz albo raczej brak Ci wyobraźni i pewnych
> doświadczeń, których Ci nie życzę. Rodzic dziecka któremu nie potrafi
> pomóc medycyna sięga po każde rozwiązanie.

Ano. I naciągacze na takich ludziach bezczelnie żerują, sprzedając im
różne "cudowne herbatki".

> Naprawdę nie życzę Ci tego samego, chociaż pewnie tylko wtedy
> zrozumiałbyś cudzą desperację.

Znaczy się co? Jak byś np. miał raka, to dałbyś mi wszystkie swoje
pieniądze jakby ci powiedział, że moja cudowna herbatka cię uleczy?

do góry