-
11. Data: 2012-09-15 15:54:01
Temat: Re: Zadzwonił dziennikarz do sędziego i podszył sie...
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
W dniu 14.09.2012 08:24, Krzysztof 'kw1618' (W-wa) pisze:
> temat mielony w mediach o prowokacji itd itd itd
>
> ale tak własciwie, to jak sędzia powinien się zachować ?
Pytanie dobre, odpowiedz niejasna. Dokładna analiza wskazuje, że
prowokatorzy wcięli się w wymianę telefonów, organizowanie spotkań, o
których mieli jakieś info. Wiec mamy tu wskazówkę, że to jest stała
praktyka a "premierowi się nie odmawia"
-
12. Data: 2012-09-15 16:37:58
Temat: Re: Zadzwonił dziennikarz do sędziego i podszył sie...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 14 Sep 2012, Maciek wrote:
> Czy my już płacimy jakieś odszkodowania za walkę z dopalaczami,
Nie wiem, ale chyba na razie jest faza "ciszy".
Procesy skarbowe, szczególnie o duże kwoty, trwają ładnych parę lat.
pzdr, Gotfryd
-
13. Data: 2012-09-15 19:22:53
Temat: Re: Zadzwonił dziennikarz do sędziego i podszył sie...
Od: m <m...@g...com>
W dniu 15.09.2012 16:37, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Fri, 14 Sep 2012, Maciek wrote:
>
>> Czy my już płacimy jakieś odszkodowania za walkę z dopalaczami,
>
> Nie wiem, ale chyba na razie jest faza "ciszy".
> Procesy skarbowe, szczególnie o duże kwoty, trwają ładnych parę lat.
Ciekawi mnie, czy to w ogóle pomogło na problem dopalaczy?
Bo to że nie słychać ... o niczym nie znaczy. W o dopalaczach zaczęło
być głośno tuż przed Zdecydowanym Ruchem Szeryfa, a problem ponoć
istniał od kilku lat.
p. m.