eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zadatek?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 21. Data: 2002-12-01 22:41:18
    Temat: Re: Zadatek?
    Od: "Baton" <k...@p...fm>

    Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:asdqn2$ibt$1@absinth.dialog.net.pl...
    > osobiscie nie podarowalabym takiego zachowania dla samej proformy by na
    taka
    > oszustke inni nie trafili kolejnym razem...ja juz bym podeslała kogos by
    > zrobic z kobietka umowe zadatkowa ....wyszloby jej bokiem ...hmm oburzona
    > ,ze ludzie sami toleruja bezprawie eh ...

    Dlaczego uparcie twierdzisz, ze zostalas oszukana. Juz kilka osob napisalo
    Ci ze sprzedawczyni postapila zgodnie z prawem. Sama jestes sobie winna.
    Odnosnie ksiegowania zadatku/zaliczki to expertem nie jestem. Jest to jednak
    sprawa drugorzedna i nie majaca wiekszego znaczenia. Sprzedawczyni rownie
    dobrze moze nie ksiegowac oficjalnej sprzedazy itp. ... nic na to nie
    poradzisz, jedyne co mozesz zrobic to skarge/donos do US...

    pozdrawiam

    Baton



  • 22. Data: 2002-12-01 22:51:17
    Temat: Re: Zadatek?
    Od: "Jarek Dyrkacz" <j...@a...net.pl>

    > A swoją drogą takim oszustwem /dziennie koło 3 osób / niezła kase
    > mozna osiagnac...
    >
    > Sandra

    Witaj Droga Sandro

    Mimo wielkiego szancunku dla Twojej wiedzy pozwolę sobie nie zgodzić się z
    Twoją opinią odnośnie nazywania sprzedawczyni oszustką. Musisz bowiem mieć
    na uwadze fakt, że w momencie przyjęcia zadatku sprzedawczyni zdejmuje towar
    z półki i nie sprzeda go następnemu klientowi, który o ten towar poprosi,
    czyli jeżeli ktoś zrezygnuje z zakupu to poniosła ona stratę w postaci nie
    zrealizowanego zysku - który miałaby sprzedając towar w czasie, kiedy czekał
    on na niesolidnego klienta.

    Pozdrawiam
    Jarek



  • 23. Data: 2002-12-01 23:01:39
    Temat: Odp: Zadatek?
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik Baton <k...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:ase393$9p9$...@n...tpi.pl...
    > Dlaczego uparcie twierdzisz, ze zostalas oszukana.

    ja nie :P bo nie dałabym sie oszukać ...

    Juz kilka osob napisalo
    > Ci ze sprzedawczyni postapila zgodnie z prawem. Sama jestes sobie winna.
    > Odnosnie ksiegowania zadatku/zaliczki to expertem nie jestem. Jest to
    jednak
    > sprawa drugorzedna i nie majaca wiekszego znaczenia. Sprzedawczyni rownie
    > dobrze moze nie ksiegowac oficjalnej sprzedazy itp. ... nic na to nie
    > poradzisz, jedyne co mozesz zrobic to skarge/donos do US...

    wiem :P ale to nie zmienia faktu ,że uważam to i ten nawet art... za wielkie
    nieporozumienie to daje mozliwosc oszusta sie dorabiac na takiej wlasnie
    dziewczynie i wielu innych ,którzy nie znaja sie na rzeczy...

    dla mnie oszustwo i juz...

    Sandra



  • 24. Data: 2002-12-01 23:04:28
    Temat: Odp: Zadatek?
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik Jarek Dyrkacz <j...@a...net.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:ase3pb$1bn$...@k...man.lodz.pl...

    Drogi Panie Jarku .

    > Mimo wielkiego szancunku dla Twojej wiedzy pozwolę sobie nie zgodzić się z
    > Twoją opinią odnośnie nazywania sprzedawczyni oszustką.

    oszustka bo album tak sprzeda

    Musisz bowiem mieć
    > na uwadze fakt, że w momencie przyjęcia zadatku sprzedawczyni zdejmuje
    towar
    > z półki i nie sprzeda go następnemu klientowi, który o ten towar poprosi,
    > czyli jeżeli ktoś zrezygnuje z zakupu to poniosła ona stratę w postaci nie
    > zrealizowanego zysku - który miałaby sprzedając towar w czasie, kiedy
    czekał
    > on na niesolidnego klienta.

    tak go sprzeda i moze dziesiatemu po otrzymaniu zadatku ? ile wtedy cena
    albumu wyniesie jaka poniesie strate hmmm?

    uparta



  • 25. Data: 2002-12-01 23:08:55
    Temat: Re: Zadatek?
    Od: "Baton" <k...@p...fm>

    Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ase44u$vkh$1@absinth.dialog.net.pl...
    > wiem :P ale to nie zmienia faktu ,że uważam to i ten nawet art... za
    wielkie
    > nieporozumienie to daje mozliwosc oszusta sie dorabiac na takiej wlasnie
    > dziewczynie i wielu innych ,którzy nie znaja sie na rzeczy...

    "ignorantia iurus nocet"

    > dla mnie oszustwo i juz...

    coz... ;)

    Pozdrwiam

    Baton



  • 26. Data: 2002-12-01 23:09:47
    Temat: Re: Zadatek?
    Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>

    Baton napisa_(a):
    Zgodnie z art. 394 k.c., jeżeli nie ma odmiennego zastrzeżenia
    > w
    > umowie stron albo zwyczaju, to zadatek wręczany przy zawarciu umowy oznacza,
    > że
    > osoba, która go dała może odstąpić od umowy, gdy druga strona umowy nie
    > wykonała, bez wyznaczania tej drugiej stronie dodatkowego terminu i żądać
    > zwrotu zadatku w podwójnej wysokości.
    > Przykładowo, jeżeli pani Kowalska zapłaciła 50 złotych zadatku za
    > położenie glazury w łazience, a wykonawca nie wykonał umowy, to pani
    > Kowalska
    > może domagać się od niego zwrotu zadatku w podwójnej wysokości (100 zł.) i
    > odstąpić od umowy. Jeżeli natomiast nie wykonała umowy osoba, która sama
    > dała
    > zadatek, to druga strona może odstąpić od umowy i zadatek zachować, a także
    > żądać wypłacenia równowartości zadatku. W naszym przykładzie, jeżeli do
    > wykonania umowy nie doszło z winy pani Kowalskiej, która w międzyczasie
    > zrezygnowała z położenia glazury, to glazurnik może zatrzymać 50 zł i żądać
    > dodatkowo jeszcze 50 zł.

    A ta dodatkowa wypłata równowartości zadatku dla strony która otrzymała
    zadatek i go zachowuje to na jakiej podstawie?

    KG


  • 27. Data: 2002-12-01 23:17:13
    Temat: Re: Zadatek?
    Od: "Baton" <k...@p...fm>


    Użytkownik "Kamil Golaszewski" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:3DEA96BA.4F029883@poczta.onet.pl...
    > > zadatek, to druga strona może odstąpić od umowy i zadatek zachować, a
    także
    > > żądać wypłacenia równowartości zadatku. W naszym przykładzie, jeżeli do
    > > wykonania umowy nie doszło z winy pani Kowalskiej, która w międzyczasie
    > > zrezygnowała z położenia glazury, to glazurnik może zatrzymać 50 zł i
    żądać
    > > dodatkowo jeszcze 50 zł.
    >
    > A ta dodatkowa wypłata równowartości zadatku dla strony która otrzymała
    > zadatek i go zachowuje to na jakiej podstawie?

    hehe, pewnie chodzi o sytuacje kiedy zadatek deponowany jest u osoby
    trzeciej.

    pozdrawiam

    Baton



  • 28. Data: 2002-12-01 23:45:24
    Temat: Re: Zadatek?
    Od: "Jarek Dyrkacz" <j...@a...net.pl>


    > > Mimo wielkiego szancunku dla Twojej wiedzy pozwolę sobie nie zgodzić się
    z
    > > Twoją opinią odnośnie nazywania sprzedawczyni oszustką.
    >
    > oszustka bo album tak sprzeda

    "tak" to znaczy jak?

    > Musisz bowiem mieć
    > > na uwadze fakt, że w momencie przyjęcia zadatku sprzedawczyni zdejmuje
    > towar
    > > z półki i nie sprzeda go następnemu klientowi, który o ten towar
    poprosi,
    > > czyli jeżeli ktoś zrezygnuje z zakupu to poniosła ona stratę w postaci
    nie
    > > zrealizowanego zysku - który miałaby sprzedając towar w czasie, kiedy
    > czekał
    > > on na niesolidnego klienta.
    >
    > tak go sprzeda i moze dziesiatemu po otrzymaniu zadatku ? ile wtedy cena
    > albumu wyniesie jaka poniesie strate hmmm?

    Kurcze, Sandra, ja nie rozumiem tego pytania za grosz!!!
    Cena albumu wyniesie zawsze tyle samo. O czyja strate Ci chodzi? Moglabys
    jasniej sie wyrazic?
    Bo mi chodzi o to ze w momencie kiedy klient zaklepie towar zostawiajac
    zadatek, sprzedawca nie mozee go sprzedac nastepnemu klientowi - czyli gdyby
    ktos chcial nabyc ten sam produkt to sprzedawca nie zarobi na tym towarze.
    Dla mnie oczywisty jest fakt, ze jak ktos zostawia zadatek, to znaczy ze
    decyduje sie w 100% odebrac towar, zadatek jest GWARANCJA dla sprzedawcy ze
    klient sie zglosi po towar - i jezeli klient sie nie zglosi to zadatek
    powinien pokryc straty zwiazane z brakiem mozliwosci sprzedazy towaru.

    jak zawsze..
    >>uparta :-))))))


    broniący niewinnych Pań ze sklepu...
    J.




  • 29. Data: 2002-12-02 00:17:04
    Temat: Re: Zadatek?
    Od: "Jarek Dyrkacz" <j...@a...net.pl>

    Witam Serdeczni

    > dobre pytanie ciekawa jestem również odpowiedzi...
    > a ponadto nie wiem gdzie bylaby ta kwota zaksiegowana na stratach? czy na
    > przychodach,kasa, zysk? bo jak cos kumam na temat prowadzenia to fakt
    > odnotowuje sie 2 razy w takim ukladzie , na jakiej zasadzie pracuja
    > antykwariaty , przychod -rozchod , ale i na przychod nalezy miec jakies
    > pokrycie w dokumentacji?

    Zakladajac ze prowadzi sie ksiegowosc uproszczona czyli ryczalt albo KPiR to
    ja bym robil tak:
    Jezeli przyjmujesz zadateto wystawiasz KP - klient ma wtedy dokument ze
    wplacil Ci pieniadze. Potem w momencie sprzedazy wbijasz w kase fiskalna
    kwote i koniec. A jezeli klient nie odebralby towaru to w swoim picie
    zglosilbym to jako dochod taki sam jak na przykald z wykonania umowy
    zlecenia.

    > natomiast jesli chodzi o ksiegowosc to bez dwoch
    > kont nie da rady zaksiegowac ....koncowy bilans wyszedlby z lekka
    pokrecony?

    Dlaczego
    Na kontach:

    gotowka w kasie na plus
    zobowiazania wobec kontrahentow na plus
    jak odbierze towar to zobowiazania na minus
    gotowka na plus

    i mamy w kasie kase za caly towar i zobowiazania na zero

    A jezeli nie odbierze w terminie
    zobowiazania na minus
    przychodu nadzwyczane na plus (tutaj nie jestem pewny nawy konta, ale
    postaram sie poszukac)

    Potem w rachunku zyskow i strat mamy Zysk(strata) nadzwyczjna - i zadatek
    wchodzi nam do zysku firmy



    Pozdrawiam
    Jarek



  • 30. Data: 2002-12-02 00:21:54
    Temat: Re: Zadatek?
    Od: "Jarek Dyrkacz" <j...@a...net.pl>


    > przychodu nadzwyczane na plus (tutaj nie jestem pewny nawy konta, ale
    > postaram sie poszukac)

    Autokorekta

    Zespol 7 - konto 77 - Zyski nadzwyczajne

    pzdr.
    Jarek


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1