-
11. Data: 2008-03-19 21:42:58
Temat: Re: "Zachęta" dla dłużnika
Od: Zby <ybz@localhost>
Dnia 19.03.2008 Johnson <j...@n...pl> napisał/a:
> Dział II. Podmiotowy zakres stosowania ustawy
> Art. 5. 1. Przepisy ustawy stosuje się do dłużników będących
> przedsiębiorcami, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej.
> 2. "Przedsiębiorcą" w rozumieniu ustawy jest osoba fizyczna, osoba
> prawna albo jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej,
> której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, prowadząca we własnym
> imieniu działalność gospodarczą lub zawodową.
Czyli jednak można? Czy coś takiego będzie dużą dolegliwością dla takiego
dłużnika?
--
Zby
-
12. Data: 2008-03-19 21:49:01
Temat: Re: "Zachęta" dla dłużnika
Od: Johnson <j...@n...pl>
Zby pisze:
>
> Czyli jednak można? Czy coś takiego będzie dużą dolegliwością dla takiego
> dłużnika?
Zawsze mnie zastanawia jak osoby bez jakiejkolwiek znajomości prawa
prowadzą działalności gospodarczą.
Za dużo masz kasy? jeśli nie to zapomnij i głowy nie zawracaj.
Sam jesteś sobie winny że dopuściłeś do przedawnienia.
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
13. Data: 2008-03-19 22:34:09
Temat: Re: "Zachęta" dla dłużnika
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Zby pisze:
> Pewien facet mi nie płaci, jest udziałowcem dwuosobowej spółki cywilnej -
Jak się przedawniło, to nie musi.
> stąd pytam, czy mogę wystąpić o upadłość tej spółki. Jakoś trudno mi
Weź się przestań ośmieszać... Prawo upadłościowe wyraźnie mówi, że
upadłość może nastąpić wyłącznie z powodu nieregulowania *wymagalnych*
należności.
Jak ustawa za trudna, to sobie tu poczytaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Upadłość
A zobowiązanie wobec ciebie jest już przedawnione. Było dopilnować
terminu zamiast teraz bić pianę.
[ciach]
> Jak na fakturze mam napisane "XYZ s.c." - to niby o czyją upadłość mam
> wystąpić, jak nie takiej właśnie spółki?
Najlepiej swoją...
-
14. Data: 2008-03-19 22:41:25
Temat: Re: "Zachęta" dla dłużnika
Od: "dekazzze" <d...@g...pl>
Użytkownik "Zby" <ybz@localhost> napisał w wiadomości
news:slrnfu3276.gh5.zbREMOVE_THIS@sarge.my.own.domai
n.no-net...
> Czyli jednak można? Czy coś takiego będzie dużą dolegliwością dla takiego
> dłużnika?
nie możesz, uzyskałeś już odpowiedź! Jeśli tak jak piszesz dług się
faktycznie przedawnił i taki zarzut podniosła druga strona, to nie masz
żadnych prawnych możliwości nacisku. Chyba, że on nie wie, że się
przedawnił - wtedy możesz jeszcze coś działać i poszukaj coś na temat
przerwania biegu przedawnienia.
pzdr,
dkzzzzz.
-
15. Data: 2008-03-19 22:42:49
Temat: Re: "Zachęta" dla dłużnika
Od: "dekazzze" <d...@g...pl>
np. tu:
http://animatek.w.interia.pl/przerwanie.html
pzdr,
dkzzzzzzzzzzz.
-
16. Data: 2008-03-19 23:10:48
Temat: Re: "Zachęta" dla dłużnika
Od: Zby <ybz@localhost>
Dnia 19.03.2008 dekazzze <d...@g...pl> napisał/a:
> nie możesz, uzyskałeś już odpowiedź! Jeśli tak jak piszesz dług się
> faktycznie przedawnił i taki zarzut podniosła druga strona, to nie masz
> żadnych prawnych możliwości nacisku. Chyba, że on nie wie, że się
> przedawnił - wtedy możesz jeszcze coś działać i poszukaj coś na temat
> przerwania biegu przedawnienia.
Na to, to nawet nie mam co liczyć; tacy cwaniacy są bardziej oblatani w te
prawne klocki ode mnie.
A może z innej beczki: słyszałem, że osoby/firmy nie płacące zobowiązań - np.
dopisane do KRD - nie mogą brać udziału w publicznych przetargach (mimo tego
kruczka o "przedawnieniu"). Nie wiem, czy to prawda? Byłaby to jakaś szansa;
przypilnować gościa, aż się gdzieś nie zabierze robić interesów, i zgłosić
do komisji przetargowej: "ten pan nie powinien być w ogóle brany pod uwagę
jako dostawca, bo odnośny przepis go wyklucza...". Dobrze kombinuję?
--
Zby
-
17. Data: 2008-03-19 23:13:06
Temat: Re: "Zachęta" dla dłużnika
Od: Johnson <j...@n...pl>
Zby pisze:
> Dobrze kombinuję?
Nie. Zapomnij.
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
18. Data: 2008-03-19 23:23:36
Temat: Re: "Zachęta" dla dłużnika
Od: Zby <ybz@localhost>
Dnia 19.03.2008 Johnson <j...@n...pl> napisał/a:
> Zby pisze:
>
>> Dobrze kombinuję?
>
> Nie. Zapomnij.
A czemu? Chodzi mi konkretnie o coś takiego:
#v+
art. 22 ustawy "Prawo zamówień publicznych", stanowi wyraźnie, że "o
udzielenie zamówienia mogą ubiegać się wykonawcy, którzy znajdują się w
sytuacji ekonomicznej i finansowej zapewniającej wykonanie zamówienia".
Ktoś, kto ma długi, takiej gwarancji dać nie może.
#v-
A nawet, jeśli go nie wykluczą - to zrobienie mu odrobiny darmowej "reklamy"
(ja mam papiery na poparcie swoich słów - nie boję się sądu) raczej nie
zaszkodzi, prawda? I świadomość, że to samo może być przy następnym
przetargu?
No, bo co mi innego pozostało?
--
Zby
-
19. Data: 2008-03-19 23:24:24
Temat: Re: "Zachęta" dla dłużnika
Od: Johnson <j...@n...pl>
Zby pisze:
>
> No, bo co mi innego pozostało?
Piszę po raz 3 i ostatni: zapomnij.
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
20. Data: 2008-03-19 23:51:12
Temat: Re: "Zachęta" dla dłużnika
Od: Zby <ybz@localhost>
Dnia 19.03.2008 Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał/a:
> Weź się przestań ośmieszać...
> [..]
> Było dopilnować terminu zamiast teraz bić pianę.
> [ciach]
>> Jak na fakturze mam napisane "XYZ s.c." - to niby o czyją upadłość mam
>> wystąpić, jak nie takiej właśnie spółki?
>
> Najlepiej swoją...
Taki jesteś dziarski, bezpośredni i wesolutki - jakbyś był, nie
przymierzając, radcą prawnym tego, co mnie okradł.
Zatem z okazji nadchodzących Świąt życzę Ci serdecznie, aby Cię spotkało
coś takiego, jak mnie. I żebyś potem doznał od kogoś innego podobnej
"życzliwości", jak właśnie ja z Twojej strony. Dzisiaj.
Przypomnij sobie wtedy ten wątek.
--
Zby