-
21. Data: 2006-12-18 16:42:24
Temat: Re: Zabranie komputera - jego zwrot a prawo
Od: "Andre NH" <a...@...pro.onet.pl>
> Czyli jeśli dostanie akceptacje tego co zaproponuje (i nie bedzie w jego
> propozycji "konfiskaty" sprzetu) - to komputer odzyska?
Czy przy dobrowolnym poddaniu się karze musi mieć miejsce propozycja
Podejrzanego co do rodzaju kary? Jakiego rodzaju kary w propozycji można
uwzględniać?
Andre NH
-
22. Data: 2006-12-18 16:45:00
Temat: Re: Zabranie komputera - jego zwrot a prawo
Od: "Andre NH" <a...@...pro.onet.pl>
> Ale wówczas musiał by się na to zgodzić przy dobrowolnym poddaniu się
> karze i chyba by nie pytał nas o to.
A niby na co mialbym sie zgodzic przy dobrowolnym poddaniu sie karze? Na
fakt przepadku zabezpieczonego sprzętu?
Andre NH
-
23. Data: 2006-12-18 16:48:00
Temat: Re: Zabranie komputera - jego zwrot a prawo
Od: "Andre NH" <a...@...pro.onet.pl>
> Prokurator nie może wnioskować inaczej, niż zgodę wyraził oskarżony. Sąd
> nie może z urzędu tego wyprostować. może się nie zgodzić na dobrowolne
> poddanie się
Jeśli Sąd się nie zgodzi na powyższe to sprzęt muszę odzyskać?
> karze i w toku normalnego procesu zasądzić przepadek narzędzia
> przestępstwa. Nadal nie wiemy, co to za przestępstwo, wiec trudno ocenić,
> na ile komputer mógł być tu narzędziem.
A czy rodzaj przestępstwa ma jakieś znaczenie?
Andre NH
-
24. Data: 2006-12-18 16:55:56
Temat: Re: Zabranie komputera - jego zwrot a prawo
Od: "Andre NH" <a...@...pro.onet.pl>
> Zalozmy, ze wlasciciel kompa faktycznie dokonał przstępstwa
> i komp, jako narzedzie, przepada. Ale przestepca to tez czlowiek,
No właśnie: przepada komputer czy nośnik danych?
A po drugie: Czy istnieje możliwość skopiowania sobie swoich ważnych
prywatnych danych z dysku, który mi "przepadnie"?
Andre NH
-
25. Data: 2006-12-18 16:57:17
Temat: Re: Zabranie komputera - jego zwrot a prawo
Od: "Andre NH" <a...@...pro.onet.pl>
> Jak pokazuje praktyka, można.
> Wszystko można.
Czy nikt się nie spotkał z przypadkiem zwrócenia sprzętu po przebadaniu
go lub po zakończeniu sprawy?
Andre NH
-
26. Data: 2006-12-18 16:59:44
Temat: Re: Zabranie komputera - jego zwrot a prawo
Od: "Andre NH" <a...@...pro.onet.pl>
> Chodzi raczej o zabezpieczenie, ale słuszna uwaga ... przepadek może
> nastąpić raczej w drodze wyroku sądowego.
Raczej, czy na 100%?
Czy taki wyrok może zapaść zaocznie?
Andre NH
-
27. Data: 2006-12-18 18:49:55
Temat: Re: Zabranie komputera - jego zwrot a prawo
Od: " mol" <m...@g...pl>
> Czy w związku z tym, mogę liczyć po zakończeniu badań komputera na jego
> zwrot?
Czytając odpowiedzi widać , ze praktycznie nikomu nie zwraca się komputerów
bez względu na to czy ktoś był winien, czy nie, czy był proces, czy było
oskarżenie...
Wniosek: policja konfiskuje komputery którymi się pewnie bawią, potem
komputer trafia pewnie na jakąś pseudoaukcję, o której wiedzą tylko polcjanci
i mafiozi, i oni kupują taki komputer za 2 gr.
Zwykła grabież w biały dzień.
Państwo popiera bandytów (bo to jest bandytyzm zabrać komuś komputer).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
28. Data: 2006-12-18 19:09:07
Temat: Re: Zabranie komputera - jego zwrot a prawo
Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>
latet napisał(a):
>> Jest takie magiczne slowo 'backup'. Stosuje sie to (i bardzo poleca)
>> nie tylko ze wzgledu na takie jak powyzej problemy.
>
> Wow, nie wpadl bym na to nigdy :-P
Czytajac pytanie na ktore odpowiedzialem, wcale nie potraktowałbym tej
odpowiedzi ironicznie :P
> Backup ma sens, o ile jest trzymany w innym lokalu.
Znasz zasady archiwizowania danych? To jest podstawowa zasada. Choc moze
nie tyle lokalu, co pomieszczeniu. Backup ma nie tylko chronic przed
awaria komputera, ale przed kradzieżą lub czynnikami zewnetrznymi (typu
pozar itp).
> Inaczej, zapewne, moga go skonfiskować razem z komputerem.
>
> Nawiasem mowiac - tak duzo sie pisze o tych kontrolach,
> a nikt nie napisal jak dokladnie oni wtedy przeszukują mieszkanie.
> To bardzo istotne, jesli ktos chce miec backupy...
Bo tych kontroli wcale nie ma tak duzo. W firmach to jest tak, ze
przychodza panowie, sprawdzaja komputery, pokazujesz im spis tego co
masz, ew. licencje i FV. Jak nie masz to zobowiazujesz sie do
przedstawienia ich w jakims tam terminie (srednio tydzien) i po sprawie.
W przypadku jakiegos tam podejzenia moga skonfiskowac sprzet.
Byc moze inaczej to wyglada przy uzytkownikach indywidualnych, ale nie
podejzewam, zeby np. przekopywali ogrodek czy szperali w piwnicy w
poszykiwaniu lewych plytek...
pozdrawiam,
Przemek O.
-
29. Data: 2006-12-18 22:36:31
Temat: Re: Zabranie komputera - jego zwrot a prawo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "===Tomy===" <nic@z_tego.com> napisał w wiadomości
news:6tl1t366c53v$.hvl4csise46i$.dlg@40tude.net...
> Jednak w tej kwestii to chyba organa traktują sprzęt jako narzędzie przy
> pomocy, którego ów biedak popełnił czyn przestępny. W takim przypadku
> orzekną przepadek. Mylę się ?
Umknęło mi, czy nadal nigdzie w tym wątku nie napisano, czego dotyczyło meritum
sprawy. bez tej wiedzy trudno stwierdzić, na ile komputer był narzędziem.
-
30. Data: 2006-12-18 22:38:00
Temat: Re: Zabranie komputera - jego zwrot a prawo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Krzysztof Stachlewski" <s...@f...pl> napisał w wiadomości
news:em61cr$adf$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ale oni sobie zabezpieczają inaczej. ICMPTZ?
> I przy okazji mają okazję pokopiować sobie to i owo, żeby nie szukać
> softu na stadionie. Dzieci policjantów też chcą sobie pograć. :-/
Jeśli komputer zostaje zabezpieczony w ten sposób, ze można coś z niego
skopiować, to nie jest to żaden dowód w sprawie.