-
61. Data: 2019-10-29 07:03:52
Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 29.10.2019 o 04:52, Marcin Debowski pisze:
> To inaczej, serio sadzisz, że ten debil godził się z tym, że kogoś
> zabije? Tak z ręka na sercu?
Sądzisz, że nie wiedział, że trzepniecie pieszego przy tej prędkości
kończy się śmiercią. Myślał, że mu (a raczej pieszym) się uda, ale znał
ryzyko.
> Czy to tez był po prostu bezmózg, który
> uważał, że tyle razu już zapierdalał i nic sie nie stało to co sie może
> stać? Masz takich osobników na pęczki a potem żałują bo już się
> nauczyli.
Przejdź na sąsiednią grupę - poczytaj... "przepis przepisom, fizyka
fizykom!"
> W stosunku do zamiaru bezpośredniego róznica jest de facto
> wyłącznie techniczna a intencje są bardzo podobne.
Właśnie nie - technicznie to to samo, intencje różne.
--
Shrek
-
62. Data: 2019-10-29 09:07:00
Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
No zobacz, a u nas na osiedlu i w całej Europie jakoś nie latają na progach.
Może tamten w BMW to był Święty?
-----
> Ile by nie jechał, to gdyby nie prób, to by nie latał.
-
63. Data: 2019-10-29 11:16:02
Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-10-29, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 29.10.2019 o 04:52, Marcin Debowski pisze:
>
>> To inaczej, serio sadzisz, że ten debil godził się z tym, że kogoś
>> zabije? Tak z ręka na sercu?
>
> Sądzisz, że nie wiedział, że trzepniecie pieszego przy tej prędkości
> kończy się śmiercią. Myślał, że mu (a raczej pieszym) się uda, ale znał
> ryzyko.
Ale to co innego niż godzenie się na. No mówię, starasz się na siłę
dopasować sytuację do przepisu. Niestety nie ma odpowiedniego, a
przydałby się. W niektórych prawodawstwach jest konstrukcja, która
nazywa się rash or negligent act i sprowadza się w omawianym przypadku
do nieodpowiedzialnej jazdy.
>> W stosunku do zamiaru bezpośredniego róznica jest de facto
>> wyłącznie techniczna a intencje są bardzo podobne.
>
> Właśnie nie - technicznie to to samo, intencje różne.
Intencja jest taka, ze ktoś chce zrobić krzywdę ofierze a w sumie zwisa
mu czy ofiara to przeżyje. Zabójstwo jest zawsze intencjonalne.
--
Marcin
-
64. Data: 2019-10-29 11:18:57
Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-10-29, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 29.10.2019 o 05:02, Marcin Debowski pisze:
>
>> Jedziesz samochodem 5km ponad limit i rozjeżdżasz kogoś. Biegli
>> orzekają, że te 5km mogło przyczynić się do zwiększenia stopnia
>> odniesionych obrażeń.
>
> Z tym, że właśnie dlatego prosiłem (nieskutecznie), żeby się skupić na
> konkretnym przypadku (albo od biedy podobnych), tu nie było 55@50 tylko
> coś koło 100-130@50. No i omijanie na przejściu pojazdu, który zatrzymał
> się pieszego przepuścić - nie róbmy pewexu i porównujmy porównywalne.
Ten przykład różni sie od omawianego wyłącznie stopniem
prawdopodobieństwa przy czym to nie jest tak, że mamy tu pewność. Albo
reguły działają uniwersalnie albo nie. Nie da rady inaczej.
>> Nie ulega wątpliwość, że samo uczestnictwo w ruchu
>> drogowym wiąże się z niezerowym prawdopodobieństwem rozjechania kogos.
>> Równiez nie ulaga watpliwości, że szybsza jazda, nawet nieco szybsza
>> może te prawdopodobieństwo zwiększyć. Jesteś tego świadomy. Mamy
>> zabójstwo z zamiarem ewentualnym?
>
> Prawidłowa odpowiedz to moim zdaniem "to zależy". Zależy od tego jak,
> gdzie i w jakich okolicznościach. W tym konkretnym przypoadku wygląda to
> _bardzo_ źle. To co zrobił podnosiło prawdopodobieństwo wypadku (a w
> razie zaistnienia wypadku prawie do 100% śmierci kogoś) o rząd albo dwa.
> Na tyle wysoko, że nie jest to już jakieś hipotetyczne zagrożenia, a
> całkiem realne. I z tego każdy zdaje sobie sprawę. Skoro zdaje sobie i
> dalej to robi, to znaczy ze albo jest niepoczytalny, albo się ze
> skutkami swoich działań godzi.
No ale weź mnie proszę przekonaj, że on ominął tego przepuszczającego bo
jego celem było rozjechanie pieszych.
--
Marcin
-
65. Data: 2019-10-29 13:00:18
Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 28 Oct 2019 20:20:26 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> Ile by nie jechał, to gdyby nie prób, to by nie latał.
Zawiadom ziobroturę, że konstruktorzy progu nie przewidzieli całkowitego
bezmózgowia dresów w BMW.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
66. Data: 2019-10-29 13:02:41
Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 28 Oct 2019 20:21:46 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
>>> Żeby kierowcy na parwdę zaczęli zwracać uwagę na przejścia dla pieszych,
>>> powinno ich być mniej,
>> Najlepiej zakazać chodzenia pieszo; wtedy będziesz mógł odreagować za
>> kierownicą.
>>
> Jak by innych, poza pieszymi użytkowników dróg nie było.
Znaczy się, kiedy na drodze jest dużo samochodów, przestajesz na nie
zwracać uwagę. Gdyby aut było mało, mógłbyś się na nich skoncentrować.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
Niestety, jest to rząd."
Woody Allen
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
67. Data: 2019-10-29 13:07:24
Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Tue, 29 Oct 2019 10:16:02 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
> Zabójstwo jest zawsze intencjonalne.
Załóżmy, że wyrzucam z okna na trzecim piętrze kilogramowe odważniki -
niech będzie że z zawiązanymi oczami - aż w końcu któryś trafia
przypadkowego przechodnia w głowę.
Popełniłem zabójstwo, czy nie?
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Przez stulecia Kościół święty był ofiarą prześladowań, z wolna
pomnażających szeregi bohaterów, którzy wiarę chrześcijańską pieczętowali
własną krwią; ale dzisiaj piekło wspiera straszniejszy jeszcze oręż przeciw
Kościołowi, zdradliwy, banalny i szkodliwy: złowrogą maszynę drukarską."
przedmowa do Indeksu Ksiąg Zakazanych z 1564 roku
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
68. Data: 2019-10-29 13:32:19
Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-10-29, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
> Dnia Tue, 29 Oct 2019 10:16:02 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>
>> Zabójstwo jest zawsze intencjonalne.
>
> Załóżmy, że wyrzucam z okna na trzecim piętrze kilogramowe odważniki -
> niech będzie że z zawiązanymi oczami - aż w końcu któryś trafia
> przypadkowego przechodnia w głowę.
> Popełniłem zabójstwo, czy nie?
A wyrzucałeś bo jesteś bezmózgiem (podnieca Cię ten gwizd i badabum o
glebę) czy bo chciałeś kogoś trafić?
--
Marcin
-
69. Data: 2019-10-29 14:06:26
Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Tue, 29 Oct 2019 12:32:19 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
> A wyrzucałeś bo jesteś bezmózgiem (podnieca Cię ten gwizd i badabum o
> glebę) czy bo chciałeś kogoś trafić?
Chciałem tylko dowiedzieć się, czy z punktu widzenia prawa to jest
zabójstwo. Prawdopodobieństwo trafienia przechodnia odważnikiem pewnie nie
jest mniejsze niż uśmiercenia pieszego, kiedy jedzie się 130 km/h przez
miasto, co dodatkowo utrudnia koncentrację na nader licznych zebrach.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
70. Data: 2019-10-29 14:34:01
Temat: Re: Zabójstwo z zamiarem ewentualnym
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu 29.10.2019 o 13:00, tracz pisze:
> Dnia Mon, 28 Oct 2019 20:20:26 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
>
>> Ile by nie jechał, to gdyby nie prób, to by nie latał.
>
> Zawiadom ziobroturę, że konstruktorzy progu nie przewidzieli całkowitego
> bezmózgowia dresów w BMW.
>
fizyka w PAN zeszła na psy skoro zatrudnili takiego debila jak
tracz:)))))))))))