W dniu 16.04.2023 o 17:25, Shrek pisze:
> W dniu 16.04.2023 o 17:19, Robert Tomasik pisze:
>
>> Moim zdanie ne a za bardzo podstaw do jakiegokolwiek sporu. Zabrania
>> się jeżdżenia wzdłuż przejścia dla pieszych. Gdyby jeszcze dziecko
>> poruszające się rowerem mogło jeździć wzdłuż przejścia, no to może by
>> się zaczął zastanawiać, ale nie znam takie przepisu.
>
> Ale wiesz, że dziecko do 10 lat na rowerze jest... pieszym?

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? To, że może jeździć po chodniku -
moim zdaniem - nie czyni z niego pieszego. Po chodnikach mogą jeździć
pojazdy uprzywilejowane, czy zamiatarki i trudno je za pieszych uznać.
Nawet zwykły samochód do 2,5 tony może jechać, bo przecież parkując
jednak musi jakoś tam wjechać.
>
>>>> i twierdziło, że to nie chodnik lecz jezdnia (bo asfalt) a "na
>>>> jezdni to samochód ma pierwszeństwo przed dzieckiem".
>>> Jeśli to była strefa zamieszkania to nie tylko dzieci ale i każdy
>>> pieszy ma pierwszeństwo przed samochodami zarówno na asfalcie jak i
>>> (a nawet zwłaszcza) poza nim.
>> A wiemy coś o tym, że to była strefa zamieszkania? - po prostu pytam.
> Nie wiemy dlatego napisałem "jeśli". Ale wzmianka o spółdzielni, osiedlu
> i "asfalcie do windy" mi na to wskazuje więc napisałem że "jeśli to
> strefa zamieszkania". Wbrew pozorom dość wiele osób nie zdaje sobie
> sprawy że w strefie piesi mają pierwszeństwo również na jezdniach.

Pewnie masz rację, tym nie mniej w takiej sytuacji dywagacje, czy to
jezdnia, czy chodnik miałyby niewiele sensu. Stąd moje powątpiewanie w
zasadność takiego założenia.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 16.04.2023 o 19:58, Robert Tomasik pisze:

>> Ale wiesz, że dziecko do 10 lat na rowerze jest... pieszym?
>
> Na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Na podstawie definicji pieszego w ustawie PORD.

>>> A wiemy coś o tym, że to była strefa zamieszkania? - po prostu pytam.
>> Nie wiemy dlatego napisałem "jeśli". Ale wzmianka o spółdzielni,
>> osiedlu i "asfalcie do windy" mi na to wskazuje więc napisałem że
>> "jeśli to strefa zamieszkania". Wbrew pozorom dość wiele osób nie
>> zdaje sobie sprawy że w strefie piesi mają pierwszeństwo również na
>> jezdniach.
>
> Pewnie masz rację, tym nie mniej w takiej sytuacji dywagacje, czy to
> jezdnia, czy chodnik miałyby niewiele sensu. Stąd moje powątpiewanie w
> zasadność takiego założenia.

Trzeba spytać ąckiego gdzie to było i się wyjaśni:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

No i sam widzisz, Szrek.
Dla Antka Policmajstra droga pożarowa to droga, elewacja to wzniesienie, park to
miejsce do parkowania, a plac to miejsce w robocie
u Helmuta.
Możesz zapierdalać ile chcesz, bo gdy wtargnie babcia z chodzikiem lub przejedziesz
dziecko to w interesie rodzica postawi mu się
zarzut.


----
> asfaltowy podjazd zapewne miał służyć śmieciarkom, a zatem ma bardziej charakter
jezdni, niż chodnika.

do góry

Spółdzielnia ma to w d..., na początku osiedla jest tabliczka "Strefa ruchu" i ChGW
czego dotyczy (bo nie odróżnisz jezdni od
chodnika).
Szedłem w kodeksową definicję ruchu na placu, ale stójkowym to się kojarzy wyłącznie
z Placem Defilad przed przełożonymi.


-----
> wzmianka o spółdzielni, osiedlu i "asfalcie do windy" mi na to wskazuje więc
napisałem że "jeśli to strefa zamieszkania".

do góry

W dniu 16.04.2023 o 20:03, Shrek pisze:

>>> Ale wiesz, że dziecko do 10 lat na rowerze jest... pieszym?
>> Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
> Na podstawie definicji pieszego w ustawie PORD.

OK! Faktycznie masz rację. Ale dorosły jadący rowerem nadal jest
rowerzystą, zaś przejście dla pieszych nie jest chodnikiem ani drogą dla
pieszych.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 16.04.2023 o 20:25, ąćęłńóśźż pisze:
> Spółdzielnia ma to w d..., na początku osiedla jest tabliczka "Strefa
> ruchu" i ChGW czego dotyczy (bo nie odróżnisz jezdni od chodnika).
> Szedłem w kodeksową definicję ruchu na placu, ale stójkowym to się
> kojarzy wyłącznie z Placem Defilad przed przełożonymi.

Jakby chcieli, to by postawili zamiast tego znak "strefa zamieszkania".
Koncepcja potraktowania osiedla jako placu ze wspólnym ruchem pieszych i
pojazdów też niespecjalnie mi przypada do gustu. I rodzaj nawierzchni
niewiele tu wnosi do sprawy akurat.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 16.04.2023 o 20:27, Robert Tomasik pisze:

> OK! Faktycznie masz rację. Ale dorosły jadący rowerem nadal jest
> rowerzystą, zaś przejście dla pieszych nie jest chodnikiem ani drogą dla
> pieszych.

Sądzę, że w takim przypadku sąd rozstrzygnąłby wątpliwości co do winy
obwinionego kierując się wykładnią celową. Sądzę że każdy rozsądnie
myślący by tak zrobił, choć faktycznie czytając literalnie nie ma takiej
zgody.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 16.04.2023 o 20:44, Robert Tomasik pisze:

> Jakby chcieli, to by postawili zamiast tego znak "strefa zamieszkania".
> Koncepcja potraktowania osiedla jako placu ze wspólnym ruchem pieszych i
> pojazdów też niespecjalnie mi przypada do gustu.

To jest dość typowa koncepcja.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 16.04.2023 o 20:22, ąćęłńóśźż pisze:
> No i sam widzisz, Szrek.
> Dla Antka Policmajstra droga pożarowa to droga, elewacja to wzniesienie,
> park to miejsce do parkowania, a plac to miejsce w robocie u Helmuta.

A jak masz plecak na rowerze to jesteś przewoźnik;)


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 16.04.2023 o 21:01, Shrek pisze:
>> Jakby chcieli, to by postawili zamiast tego znak "strefa
>> zamieszkania". Koncepcja potraktowania osiedla jako placu ze wspólnym
>> ruchem pieszych i pojazdów też niespecjalnie mi przypada do gustu.
> To jest dość typowa koncepcja.
Za typowe uważasz uznanie osiedla za plac? Czyli można samochodami po
trawniku jeździć, to to przecież plac?
--
Robert Tomasik

do góry