-
31. Data: 2016-12-22 18:48:39
Temat: Re: Za szyfrowanie danych - kazamaty. Wkrótce...
Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>
Szły osobne pary przewodów po osobnych łączówkach, a schematy szafek (jeśli były
wspólne) mieli tylko upoważnieni SB-cy.
Być może (a zapewne) omijały też tzw. "pokoje eksterytorialne" (wydzielone
niedostepne dla pracowników central a dostepne dla SB pomieszczenia w centralach
telefonicznych, przez które przechodziły wszystkie pary przewodów w danej centrali).
BTW dzisiaj podobnie jest.
-----
> Czy z wydzielonej sieci telefonicznej ("rządowka")? -
32. Data: 2016-12-22 21:00:47
Temat: Re: Za szyfrowanie danych - kazamaty. Wkrótce...
Od: the_foe <t...@c...pl>
W dniu 2016-12-17 o 11:25, Robert Tomasik pisze:
> Napisanie relatywnie protego programu szyfrującego tekst, którego w
> realnym czasie złamać nie sposób, to problem na poziomie programisty z
> technikum.
jeżeli klucz jest jednorazowy i co najmniej równy wielkością do
materiału szyfrowanego, nie ma matematycznej mozliwosci złamania go.
--
@foe_pl
-
33. Data: 2016-12-23 00:57:45
Temat: Re: Za szyfrowanie danych - kazamaty. Wkrótce...
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2016-12-22 o 16:21, J.F. pisze:
>>> Nie wiem czy wiesz że w połowie rządów Gierka czyli około 1975r na
>>> biurku każdego dygnitarza państwowego i partyjnego stał czerwony
>>> telefon TI (telefonia niejawna), rozmów z którego nie można było
>>> podsłuchiwać na centralach telefonicznych. A PRL było technologicznie
>>> opóźnione o 20 lat.
>
>> Nie wiem czy wiesz ale stosowana tam technologia była znana i używana
>> w czasie II ws czyli trzydzieści lat wcześniej. I nie miała nic
>> wspólnego z kodowaniem czy szyfrowaniem rozmów.
>> Ta niepodsłuchiwalność wynikała tylko i wyłącznie z niekompatybilności
>> z typowym sprzętem telefonicznym.
>
> Czy z wydzielonej sieci telefonicznej ("rządowka") ?
Nie do końca. Centrala była w stolicy i nie było wydzielonych kabelków
międzymiastowych. Więc wydzielenie całej lini było możliwe tylko w
miastach.
> Bo niekompatybilnosc raczej latwo ominac.
>
1. Musisz o niej wiedzieć.
2. Musisz wiedzieć na czym polega.
A te telefony nie były wbrew pozorom na wroga zewnętrznego,
były na własnych obywateli lub na konkurencję wewnątrz partyjną.
Pozdrawiam
-
34. Data: 2016-12-23 09:30:09
Temat: Re: Za szyfrowanie danych - kazamaty. Wkrótce...
Od: "Danusia" <d...@w...pl>
Użytkownik "m" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:585bc157$0$15197$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 22.12.2016 o 08:44, Danusia pisze:
>> No i jak myślisz ile jest w Polsce ludzi którzy bez wahania kupiliby
>> dla siebie, rodziny i "znajomych" komórki z małym przełącznikiem
>> rozmowa "zwykła - kodowana" w sytuacji gdy służby podsłuchują miliony
>> rozmów rocznie? No i dlaczego jeżeli jest taki popyt nie ma podaży?
>
> Dlatego że nie ma na nie popytu.
>
> Szyfrowanie to jest zawsze jakaś upierdliwość. To że się SSL
> upowszechnił to w sumie dlatego że go wymusiły banki i producenci
> przeglądarek. Normalnie nikt tego nie chce i nawet Ci co sobie zdają
> sprawę z zagrożeń często machają ręką w imię bieżącej wygody.
>
No i trzeci przystosowany aparat na połączeniu słyszy jak SSL uzgadnia
protokół i dostosowuje się do niego.
Jeżeli rozmowa ma być podsłuchiwana to SSL pomaga tylko wtedy gdy
podsłuch wchodzi w trakcie trwania rozmowy, czyli podsłuchiwana
jest pojedyncza rozmowa a nie numer telefonu.
-
35. Data: 2016-12-23 09:35:38
Temat: Re: Za szyfrowanie danych - kazamaty. Wkrótce...
Od: "Danusia" <d...@w...pl>
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:o3gm7k$mli$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2016-12-22 o 08:44, Danusia pisze:
>>
>>> Moje pytanie przyniosło efekt zgodny z oczekiwaniem - wiem więcej niż
>>> przed jego zadaniem :)
>>> Mi (i chyba wielu ludziom) się _wydaje_, że praktyczne łamanie AES256
>>> jest obecnie niemożliwe. Ciekawe czy to wydawanie się polega na prawdzie
>>> czy nie?
>>> Większą pewność bym miał gdyby wielkość bloku w AES256 była taka jak
>>> wielkość klucza.
>>>
>> Nie wiem czy wiesz że w połowie rządów Gierka czyli około 1975r na biurku każdego
dygnitarza państwowego i partyjnego stał czerwony telefon TI (telefonia niejawna),
rozmów z którego nie można było podsłuchiwać na centralach telefonicznych. A PRL było
technologicznie opóźnione o 20 lat.
>
> Nie wiem czy wiesz ale stosowana tam technologia była znana i używana
> w czasie II ws czyli trzydzieści lat wcześniej. I nie miała nic
> wspólnego z kodowaniem czy szyfrowaniem rozmów.
> Ta niepodsłuchiwalność wynikała tylko i wyłącznie z niekompatybilności
> z typowym sprzętem telefonicznym.
>
Pozwolę sobie mieć inne zdanie na ten temat. Ta niekompatybilność
robiona była przez mnóstwo układów scalonych znajdujących się w
każdym takim aparacie (podczas II wojny ich nie było).
Temat jest śliski, więc lepiej o tym nie dyskutować.
Pozdrawiam
-
36. Data: 2016-12-23 09:41:10
Temat: Re: Za szyfrowanie danych - kazamaty. Wkrótce...
Od: "Danusia" <d...@w...pl>
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:o3hp8s$49o$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2016-12-22 o 16:21, J.F. pisze:
>
> 1. Musisz o niej wiedzieć.
> 2. Musisz wiedzieć na czym polega.
> A te telefony nie były wbrew pozorom na wroga zewnętrznego,
> były na własnych obywateli lub na konkurencję wewnątrz partyjną.
>
Oczywiście, przede wszystkim przeciw technikom nudzącym sie na
dyżurach i podsłuchującym co sie dało, czy telefonistkom małych
centrali.
-
37. Data: 2016-12-23 11:42:27
Temat: Re: Za szyfrowanie danych - kazamaty. Wkrótce...
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 22-12-2016 o 21:00, the_foe pisze:
> W dniu 2016-12-17 o 11:25, Robert Tomasik pisze:
>> Napisanie relatywnie protego programu szyfrującego tekst, którego w
>> realnym czasie złamać nie sposób, to problem na poziomie programisty z
>> technikum.
>
> jeżeli klucz jest jednorazowy i co najmniej równy wielkością do
> materiału szyfrowanego, nie ma matematycznej mozliwosci złamania go.
>
Ale jest techniczny problem uzgodnienia takiego klucza i potem
przechowywania tak, aby mieć pewność, że zanim nie będzie potrzebny to
nie zostanie skompromitowany.
P.G.
-
38. Data: 2016-12-23 11:45:43
Temat: Re: Za szyfrowanie danych - kazamaty. Wkrótce...
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 23-12-2016 o 09:30, Danusia pisze:
>
>>
> No i trzeci przystosowany aparat na połączeniu słyszy jak SSL uzgadnia
> protokół i dostosowuje się do niego.
Nie znam szczegółów SSL, ale skoro już DH pozwalał w jawnym kanale
uzgodnić niejawny klucz to jakoś w to podsłuchiwanie nie chce mi się
wierzyć.
P.G.
-
39. Data: 2016-12-23 15:32:07
Temat: Re: Za szyfrowanie danych - kazamaty. Wkrótce...
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Piotr Gałka"
>>
> No i trzeci przystosowany aparat na połączeniu słyszy jak SSL uzgadnia
> protokół i dostosowuje się do niego.
Nie znam szczegółów SSL, ale skoro już DH pozwalał w jawnym kanale
uzgodnić niejawny klucz to jakoś w to podsłuchiwanie nie chce mi się
wierzyć.
---
Podsłuchiwanie jak podsłuchiwanie, zawsze da się wpiąć między dwa końce i
grać wzajemnie drugiego.
-
40. Data: 2016-12-23 21:35:39
Temat: Re: Za szyfrowanie danych - kazamaty. Wkrótce...
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 23 Dec 2016 09:30:09 +0100, "Danusia" <d...@w...pl> wrote:
> No i trzeci przystosowany aparat na połączeniu słyszy
> jak SSL uzgadnia
> protokół i dostosowuje się do niego.
> Jeżeli rozmowa ma być podsłuchiwana to SSL pomaga tylko
> wtedy gdy
> podsłuch wchodzi w trakcie trwania rozmowy, czyli
> podsłuchiwana
> jest pojedyncza rozmowa a nie numer telefonu.
Nie wiem co palisz alę proponuję to jednak odstawić.
--
Marek