Witam,
Likwidator Spółdzielni A przekazał dokumenty Spółdzielni B.
Spółdzielnia B wystawiła byłemu pracownikowi Spółdzielni A zaświadczenie
o wynagrodzeniu (tak jest zatytułowane i nie jest to ZUS RP-7).
W zaświadczeniu znajdują się takie dane jak:
1.Okres zatrudnienia,
2.Ostatnie stanowisko pracy i wymiar czasu pracy (pełen - jeśli ma to
znaczenie),
3.Tabela w której podane są składniki stałe wynagrodzenia za dany rok
kalendarzowy.
Jest też taka adnotacja "zaświadczenie zostało wystawione na podstawie
następujących dokumentów - rocznych kart wynagrodzeń przekazanych Nam
przez Likwidatora Spółdzielni A".
Zaświadczenie podpisane jest przez prezesa zarządu i głównego księgowego
Spółdzielni B.

Pytanie:
Czy ZUS miał prawo, a jeśli tak to na jakiej podstawie, odmówić
uwzględnienia wynagrodzeń ujętych w zaświadczeniu nie wliczając ich do
podstawy wymiaru emerytury?

do góry

Przepraszam,że w kliku kawałkach ale być może to ma jakieś znaczenie:
Pracownik Spółdzielni A w 1980r. wyjechał na stałe z Polski.Emeryturę w
Polsce pobiera od 2004r. ale mieszka nadal poza granicami.

do góry

Użytkownik "wombi" <j...@d...pl> napisał w wiadomości
news:eglre0$mkc$1@mx1.internetia.pl...
> Witam,
> Likwidator Spółdzielni A przekazał dokumenty Spółdzielni B.
> Spółdzielnia B wystawiła byłemu pracownikowi Spółdzielni A zaświadczenie
> o wynagrodzeniu (tak jest zatytułowane i nie jest to ZUS RP-7).
> W zaświadczeniu znajdują się takie dane jak:
> 1.Okres zatrudnienia,
> 2.Ostatnie stanowisko pracy i wymiar czasu pracy (pełen - jeśli ma to
> znaczenie),
> 3.Tabela w której podane są składniki stałe wynagrodzenia za dany rok
> kalendarzowy.
> Jest też taka adnotacja "zaświadczenie zostało wystawione na podstawie
> następujących dokumentów - rocznych kart wynagrodzeń przekazanych Nam
> przez Likwidatora Spółdzielni A".
> Zaświadczenie podpisane jest przez prezesa zarządu i głównego księgowego
> Spółdzielni B.
>
> Pytanie:
> Czy ZUS miał prawo, a jeśli tak to na jakiej podstawie, odmówić
> uwzględnienia wynagrodzeń ujętych w zaświadczeniu nie wliczając ich do
> podstawy wymiaru emerytury?
ZUS przyjmuje prawie wyłącznie wystawione wynagrodzenia na drukach Rp-7 z
jakimiś tam wyjątkami. Jednym z nich jest stara książeczka ubezpieczeniowa z
wpisanymi zarobkami.
Na zaświadczeniu tym w zasadzie jest wszystko to, co powinno być na druku
Rp-7 poza jednym wyjątkiem - brak jest adnotacji, czy przebywał na
zwolnieniach lekarskich, czy korzystał z bezpłatnego urlopu. Jeśli rozchodzi
sie o zwolnienie lekarskie to to dotyczy okresu od 1991 roku, wcześniej nie
trzeba było tego podawać.
Osoba ta miała prawo odwołać się od decyzji ZUS do Okręgowego Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych. Sąd kieruje się innymi troszkę zasadami
/przepisami/ i albo uznał by to zaświadczenie lub zażądał od wystawcy
wystawienia zarobków na odpowiednim druku. Sprawa była do wygrania.
Nie ma to znaczenia, gdzie dana osoba mieszka.

do góry

Majkaa napisał(a):
> Osoba ta miała prawo odwołać się od decyzji ZUS do Okręgowego Sądu Pracy i
> Ubezpieczeń Społecznych. Sąd kieruje się innymi troszkę zasadami
> /przepisami/ i albo uznał by to zaświadczenie lub zażądał od wystawcy
> wystawienia zarobków na odpowiednim druku. Sprawa była do wygrania.

Czyli jedynym wyjściem w obecnej sytuacji jest złożenie wniosku do ZUS-u
o wznowienie postępowania na podstawie art.145 par.1 pkt 5 KPA?

do góry

Użytkownik "wombi" <j...@d...pl> napisał w wiadomości
news:egm2nn$32c$1@mx1.internetia.pl...
> Majkaa napisał(a):
> > Osoba ta miała prawo odwołać się od decyzji ZUS do Okręgowego Sądu
Pracy i
> > Ubezpieczeń Społecznych. Sąd kieruje się innymi troszkę zasadami
> > /przepisami/ i albo uznał by to zaświadczenie lub zażądał od wystawcy
> > wystawienia zarobków na odpowiednim druku. Sprawa była do wygrania.
>
> Czyli jedynym wyjściem w obecnej sytuacji jest złożenie wniosku do ZUS-u
> o wznowienie postępowania na podstawie art.145 par.1 pkt 5 KPA?
>
Odwołać sie do sądu można w ciągu 30 dni od wydanej decyzji. Nie wiem co tu
ma wspólnego KPA?
Jeśli ten termin minąŁ, to może jeszcze raz złożyć to zaświadczenie w ZUS,
a jak przyjdzie negatywna odpowiedż, to odwołać się do sądu.

do góry

Majkaa napisał(a):
> Użytkownik "wombi" <j...@d...pl> napisał w wiadomości
> news:egm2nn$32c$1@mx1.internetia.pl...
>> Majkaa napisał(a):
>>> Osoba ta miała prawo odwołać się od decyzji ZUS do Okręgowego Sądu
> Pracy i
>>> Ubezpieczeń Społecznych. Sąd kieruje się innymi troszkę zasadami
>>> /przepisami/ i albo uznał by to zaświadczenie lub zażądał od wystawcy
>>> wystawienia zarobków na odpowiednim druku. Sprawa była do wygrania.
>> Czyli jedynym wyjściem w obecnej sytuacji jest złożenie wniosku do ZUS-u
>> o wznowienie postępowania na podstawie art.145 par.1 pkt 5 KPA?
>>
> Odwołać sie do sądu można w ciągu 30 dni od wydanej decyzji. Nie wiem co tu
> ma wspólnego KPA?

Decyzja o przyznaniu emerytury to decyzja administracyjna do której
stosuje się KPA.Możesz wskazać inną podstawę na jakiej ZUS wydaje
decyzje i jakie mają one charakter prawny?.

> Jeśli ten termin minąŁ, to może jeszcze raz złożyć to zaświadczenie w ZUS,
> a jak przyjdzie negatywna odpowiedż, to odwołać się do sądu.

Co to znaczy odpowiedź? Do sądu można odwołać się od decyzji a nie od
"odpowiedzi".
Pozdrawiam

do góry

wombi napisał(a):
> Majkaa napisał(a):
>> Jeśli ten termin minąŁ, to może jeszcze raz złożyć to zaświadczenie w ZUS,
>> a jak przyjdzie negatywna odpowiedż, to odwołać się do sądu.
>
> Co to znaczy odpowiedź? Do sądu można odwołać się od decyzji a nie od
> "odpowiedzi".

art.113 i 114 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.
Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "wombi" <j...@d...pl> napisał w wiadomości
news:eglre0$mkc$1@mx1.internetia.pl...
> Witam,
> Likwidator Spółdzielni A przekazał dokumenty Spółdzielni B.
> Spółdzielnia B wystawiła byłemu pracownikowi Spółdzielni A
zaświadczenie
> o wynagrodzeniu (tak jest zatytułowane i nie jest to ZUS RP-7).
> W zaświadczeniu znajdują się takie dane jak:
> 1.Okres zatrudnienia,
> 2.Ostatnie stanowisko pracy i wymiar czasu pracy (pełen - jeśli ma
to
> znaczenie),
> 3.Tabela w której podane są składniki stałe wynagrodzenia za dany
rok
> kalendarzowy.
> Jest też taka adnotacja "zaświadczenie zostało wystawione na
podstawie
> następujących dokumentów - rocznych kart wynagrodzeń przekazanych
Nam
> przez Likwidatora Spółdzielni A".
> Zaświadczenie podpisane jest przez prezesa zarządu i głównego
księgowego
> Spółdzielni B.
>
> Pytanie:
> Czy ZUS miał prawo, a jeśli tak to na jakiej podstawie, odmówić
> uwzględnienia wynagrodzeń ujętych w zaświadczeniu nie wliczając ich
do
> podstawy wymiaru emerytury?

Do ustalenia podstawy wymiaru emerytury ZUS wymaga zaświadczenia o
wynagrodzeniu na druku ZUS Rp-7 lub wpisów wynagrodzeń w legitymacji
ubezpieczeniowej lub umów o pracę, angaży itp. dokumentów z teczki
osobowej.
W opisanej sytuacji do wydanego zaświadczenia Spółdzielnia B powinna
była wydać uwierzytelnione kserokopie rocznych kart wynagrodzeń oraz
umów o pracę, angaży, podwyżek wynagrodzenia itp. Wtedy ZUS mógłby
uwzględnić ten okres zatrudnienia zarówno w stażu pracy (okresy
składkowe i nieskładkowe), jak i do obliczenia podstawy wymiaru
emerytury (tzn. wynagrodzenia z tego okresu zatrudnienia mogłyby
posłużyć do obliczenia kwoty emerytury). A może ta osoba posiada
dokumenty dotyczące zatrudnienia w tej spółdzielni, np. umowy o pracę,
legitymację ubezpieczeniową z wpisanymi okresami zwolnień lekarskich i
wynagrodzeń? Jeżeli tak, to mogłaby je przedstawić w ZUS i wnioskować
o ponowne ustalenie kwoty emerytury, powołując się, że przedstawia
nowe dowody. Ale do ustalenia podstawy wymiaru emerytury trzeba wybrać
10 kolejnych lat z ostatnich 20 lat (1986-2005) lub 20 lat z całego
okresu zatrudnienia.

Pozdrawiam

--
wa

do góry

wombi napisał(a):

Dla zainteresowanych:
"GAZETA PRAWNA NR 118 (1736) 2006-06-20
SĄD NAJWYŻSZY : UBEZPIECZENIA SPOŁECZNE

Biegły wyliczy emeryturę

Ustalenie wysokości zarobków przy obliczaniu emerytury jest możliwe
także wtedy, gdy brakuje zaświadczeń o zatrudnieniu i wynagrodzeniach.

Powódka Irena B. pracowała w łódzkich zakładach dziewiarskich Olimpia.
Kiedy złożyła wniosek o emeryturę, ZUS przyznając świadczenie przyjął do
podstawy wymiaru kolejne dziesięć lat z dwudziestu lat ubezpieczenia.


Odwołanie od decyzji ZUS

Irena B. odwołała się od tej decyzji, argumentując, że ZUS przyjął
niekorzystny dla niej sposób liczenia emerytury. Według wnioskodawczyni,
organ rentowy powinien przyjąć za podstawę obliczenia emerytury
dwadzieścia lat z całego okresu ubezpieczenia (art. 15 ust. 6 ustawy z
dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych, t.j. Dz.U. z 2004 r. nr 39, poz. 353). ZUS twierdził
jednak, że Irena B. nie udokumentowała tych lat pracy i w związku z tym
nie można było ich uwzględnić. Wskaźnik podstawy wymiaru emerytury,
wyliczonej tak, jak chciałaby tego wnioskodawczyni, był kilkakrotnie
wyższy od tego obliczonego przez ZUS.

Sprawa w sądach

Sąd I i II instancji stwierdził, że nie ma możliwości ustalenia
emerytury w inny sposób, niż ten, który przyjął ZUS, gdyż
wnioskodawczyni nie dysponuje zaświadczeniami o zatrudnieniu i
zarobkach. Sąd uznał, że zeznania świadka - koleżanki wnioskodawczyni -
nie są wiarygodne, gdyż nie jest możliwe ustalenie wysokości zarobków
sprzed kilkudziesięciu lat na podstawie zeznań świadka. Sąd stwierdził
także, że złożone przez powódkę angaże nie są kompletne, bo opiewają na
12 lat - a to za mało, żeby ustalić wynagrodzenie tak, jak chciała
wnioskodawczyni - z 20 lat.

Kasacja wyroku

W kasacji Irena B. zarzucała, że sądy ograniczyły się jedynie do środka
dowodowego, jakim jest opisany w par. 20 rozporządzenia Rady Ministrów z
dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie postępowania o świadczenia
emerytalno-rentowe i zasad wypłaty tych świadczeń (Dz.U. nr 10, poz. 49)
druk Rp-7, czyli zaświadczenie o zarobkach. W ocenie wnioskodawczyni
sądy w ogóle nie wykorzystały możliwości, jakie w zakresie postępowania
dowodowego - także w sprawach o ustalenie wysokości emerytury - dają
przepisy kodeksu postępowania cywilnego. Pełnomocniczka wnioskodawczyni
argumentowała, że Irena B. 20 lat pracowała nieprzerwanie jako szwaczka.
Stosownych dokumentów nie mogła przedstawić, bo uległy one zniszczeniu i
nie może być z tego powodu pokrzywdzona.

Do ponownego rozpoznania

Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego
rozpoznania.

W ustnym uzasadnieniu sąd stwierdził, że w niższych instancjach podjęto
próbę zdobycia innych dowodów i nie można czynić zarzutu, że zeznania
świadka o zarobkach wnioskodawczyni uznano za niewiarygodne. Natomiast
zasadne jest wskazanie, że sądy nie wykorzystały złożonych przez
wnioskodawczynię angaży - na podstawie których można ustalić wysokość
wynagrodzenia wnioskodawczyni w każdym okresie jej pracy. Należało do
tego celu powołać biegłego, który opierając się na danych zawartych w
tych dokumentach policzy stawkę godzinową i ustali wynagrodzenie
wnioskodawczyni.

Sygn. akt I UK 15/06".

do góry