-
61. Data: 2009-04-30 10:08:43
Temat: Re: ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości news:
> Tak, jednoosobowe firmy mogą zawiesić działalność na okres do 24 miesięcy
> i nie płacą wtedy _żadnych_ składek.
To jest jakiś autorski pomysł ZUS, czy modufikacja ustawy o DG?
-
62. Data: 2009-04-30 10:21:48
Temat: Re: ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Od: spp <s...@o...pl>
Cavallino pisze:
> Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości news:
>
>> Tak, jednoosobowe firmy mogą zawiesić działalność na okres do 24
>> miesięcy i nie płacą wtedy _żadnych_ składek.
>
> To jest jakiś autorski pomysł ZUS, czy modufikacja ustawy o DG?
To wymagało nowelizacji ustawy i obowiązuje od września ub.r.
http://msp.money.pl/wiadomosci/prawop/artykul/jak;za
wiesic;dzialalnosc;gospodarcza,25,0,357401.html
--
spp
-
63. Data: 2009-04-30 11:47:13
Temat: Re: ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Andrzej Lawa pisze:
> Liwiusz pisze:
>
>>> Secundo: szkodę ma, bo go ZUS ściga o jakąś zapłaconą już należność.
>> Skoro go ściga, to znaczy, że przelew nie dotarł. A ja mówię o
>
> To oni tak twierdzą.
>
>> przypadku, że przelew jednak doszedł, ale nie został zaksięgowany w
>> zakładce danego ubezpieczonego.
>
> A czym się z zewnątrz różnią te przypadki, hmm? ;)
I to i to nie jest przestępstwem ze strony ZUS.
>
>> Jest chyba oczywiste, że jeśli pieniądze faktycznie do ZUS nie
>> dotarły, to znaczy, że nikt z ZUS nie mógł ich zdefraudować.
>
> A pracownik banku? Na czyją jest to wtedy szkodę, hmm?
No i co? Mam straszyć ZUS, żeby mi zaksięgowali wpłatę, bo inaczej
złożę doniesienie na pracownika banku? To się kupy nie trzyma.
--
Liwiusz
-
64. Data: 2009-04-30 12:25:44
Temat: Re: ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Thu, 30 Apr 2009 10:54:16 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>> Jeśli miałbym coś Tobie zapłacić i bym nie zapłacił -- to jak
>> przedstawisz na to dowód?
>>
> Ja przedstawiam dowody, że coś mi się należy.
>
> Ty przedstawiasz dowód, że coś zapłaciłeś (kwitek przelewu, przekazu,
> pokwitowanie przyjęcia gotówki).
I co? Uważasz, że w tym momencie wierzyciel nie ma możliwości złożenia
przeciwstawnego dowodu? Że jednak nie wpłynęło?
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
65. Data: 2009-04-30 12:29:13
Temat: Re: ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Olgierd pisze:
> Dnia Thu, 30 Apr 2009 10:54:16 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>>> Jeśli miałbym coś Tobie zapłacić i bym nie zapłacił -- to jak
>>> przedstawisz na to dowód?
>>>
>> Ja przedstawiam dowody, że coś mi się należy.
>>
>> Ty przedstawiasz dowód, że coś zapłaciłeś (kwitek przelewu, przekazu,
>> pokwitowanie przyjęcia gotówki).
>
> I co? Uważasz, że w tym momencie wierzyciel nie ma możliwości złożenia
> przeciwstawnego dowodu? Że jednak nie wpłynęło?
W praktyce - w postępowaniu gospodarczym - nie może :P
--
Liwiusz
-
66. Data: 2009-04-30 12:35:29
Temat: Re: ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Thu, 30 Apr 2009 14:29:13 +0200, Liwiusz napisał(a):
>>> Ty przedstawiasz dowód, że coś zapłaciłeś (kwitek przelewu, przekazu,
>>> pokwitowanie przyjęcia gotówki).
>>
>> I co? Uważasz, że w tym momencie wierzyciel nie ma możliwości złożenia
>> przeciwstawnego dowodu? Że jednak nie wpłynęło?
>
> W praktyce - w postępowaniu gospodarczym - nie może
No tak, absurdalność postępowania gospodarczego granic nie ma, wiem.
(Ale sądy chyba dają w takim przypadku możliwość prowadzenia dalszego
postępowania dowodowego?)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
67. Data: 2009-04-30 12:40:53
Temat: Re: ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Olgierd pisze:
> Dnia Thu, 30 Apr 2009 14:29:13 +0200, Liwiusz napisał(a):
>
>>>> Ty przedstawiasz dowód, że coś zapłaciłeś (kwitek przelewu, przekazu,
>>>> pokwitowanie przyjęcia gotówki).
>>> I co? Uważasz, że w tym momencie wierzyciel nie ma możliwości złożenia
>>> przeciwstawnego dowodu? Że jednak nie wpłynęło?
>> W praktyce - w postępowaniu gospodarczym - nie może
>
> No tak, absurdalność postępowania gospodarczego granic nie ma, wiem.
> (Ale sądy chyba dają w takim przypadku możliwość prowadzenia dalszego
> postępowania dowodowego?)
W tym przypadku zapewne tak. Ale czytałem o wielu przypadkach, kiedy
to zarzuty zgłoszone przez pozwanego były tak bardzo "od rzeczy", że
powód nie mógł ich przewidzieć przy redagowaniu pozwu, a tym samym nie
mógł już potem przedstawić kontrdowodów, ponieważ sąd się nie zgodził...
Smutne. Czasem wydaje mi się, że sądy zapominają o fragmencie "chyba
że wykaże, że ich powołanie w pozwie nie było możliwe albo że potrzeba
powołania wynikła później"
--
Liwiusz
-
68. Data: 2009-04-30 22:23:40
Temat: Re: ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd pisze:
>> Ty przedstawiasz dowód, że coś zapłaciłeś (kwitek przelewu, przekazu,
>> pokwitowanie przyjęcia gotówki).
>
> I co? Uważasz, że w tym momencie wierzyciel nie ma możliwości złożenia
> przeciwstawnego dowodu? Że jednak nie wpłynęło?
Zasadniczo udowodnienie nieistnienia czegoś jest logiczną niemożliwością ;->
Ale abstrahując od filozofii...
Jeśli mam pokwitowanie wierzyciela przyjęcia gotówki, to jaki dowód niby
chciałbyś przedstawić na brak wpłynięcia kasy, hmm?
Jedźmy dalej - jeśli to był przelew a rzekomy dłużnik ma kwitek wpłaty w
banku, to jak sobie wyobrażasz udowodnienie, że przelew nie dotarł?
Chyba tylko uzyskując od banku kompletną historię rachunku od daty z
kwitka do dnia dzisiejszego. Pomijając problemy logistyczne w
przejrzeniu tego wszystkiego - co zrobisz, jak bank ci powie, że tak
starych zapisków to nie mają?
-
69. Data: 2009-05-01 07:32:49
Temat: Re: ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Fri, 01 May 2009 00:23:40 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>> I co? Uważasz, że w tym momencie wierzyciel nie ma możliwości złożenia
>> przeciwstawnego dowodu? Że jednak nie wpłynęło?
>
> Zasadniczo udowodnienie nieistnienia czegoś jest logiczną niemożliwością
Uhu, dobrze, że nie wiedzą tego sądy, które jakoś potrafią orzekać w
sprawach o niezapłacone wynagrodzenie.
> Jeśli mam pokwitowanie wierzyciela przyjęcia gotówki, to jaki dowód niby
> chciałbyś przedstawić na brak wpłynięcia kasy, hmm?
Pokwitowanie przyjęcia to coś innego, niż wydruk przelewu.
> Jedźmy dalej - jeśli to był przelew a rzekomy dłużnik ma kwitek wpłaty w
> banku, to jak sobie wyobrażasz udowodnienie, że przelew nie dotarł?
LOL chyba żartujesz. Allegro jest pełne historii o takich kwitkach.
> Chyba tylko uzyskując od banku kompletną historię rachunku od daty z
> kwitka do dnia dzisiejszego. Pomijając problemy logistyczne w
> przejrzeniu tego wszystkiego - co zrobisz, jak bank ci powie, że tak
> starych zapisków to nie mają?
A nie przyszło Ci do głowy, że mogę przedstawić własny wyciąg z rachunku?
"Pan mówi, że wysłał, a ja widzę, że nie wpłynęło"?
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis]
-
70. Data: 2009-05-04 05:52:02
Temat: Re: ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Od: Tapatik <t...@b...adresu>
Użytkownik Liwiusz napisał:
> Kiedyś ZUS twierdził, że można zawieszać, ba - nawet odpowiednie
> formularze były do tego.
Weź nie strasz, bo ja tak kiedyś działalność zawiesiłem.
Na jakieś dwa lata. Zlikwidowałem całkowicie dopiero ze 3 lata temu.
Księgowa tak mi doradziła.
Mogą mnie teraz za coś ścignąć?
--
Pozdrawiam,
Tapatik