eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZłodziej internetu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 334

  • 31. Data: 2008-04-04 10:32:51
    Temat: Re: Złodziej internetu a
    Od: "Sky" <s...@o...pl>


    Użytkownik "Mikaichi" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:ft4q35$rgn$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik Sky napisał:
    >
    > > "Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień"
    > > Pomogło? Jeśli nie...służę nadal... ;)
    >
    > Pierdolenie, ze tez to tak ujme, panie Sky...

    Może -ale skutkuje...porusza takich jak ty. ;P


  • 32. Data: 2008-04-04 10:37:05
    Temat: Re: Złodziej internetu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek_P pisze:
    > Nielegalny ruch zostal zarejestrowany i zidentyfikowany.
    > Okazal sie mailem, ktorego dane pozwalaja na identyfikacje
    > wlamywacza. Gdzie tu widzisz naruszenie prawa? Czy odbylo sie
    > wlamanie na konto? Czy byl sniffing ruchu LEGALNYCH uzytkownikow?

    A jakie ma to znaczenie, czy użytkownik legalny, czy nie?

    Przez analogię: ktoś ukradł kopertę, sfałszował znaczek pocztowy - ale
    poczta nadal nie ma prawa otworzyć koperty i zajrzeć do środka.


  • 33. Data: 2008-04-04 11:08:55
    Temat: Re: Złodziej internetu
    Od: " 666" <u...@w...eu>

    Nie piszę o pokojach eksterytorialnych, tylko o zwykłych telelepsach.
    JaC


    -----

    > Nawet nie wiesz jak się mylisz


  • 34. Data: 2008-04-04 11:16:34
    Temat: Re: Złodziej internetu
    Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>

    On 4 Kwi, 11:43, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    wrote:

    > Ruch pakietów - owszem. Ich zawartość - niestety to już może podpaść pod
    > 267KK.
    >
    > Broniąc się przed 267KK mógłby zwrócić uwagę na to, że nie przełamuje
    > żadnych zabezpieczeń (paragraf 1) oraz że nie posługiwał się żadnym
    > urządzeniem *specjalnym* (paragraf 2), choć prokurator mógłby
    > argumentować, że programy do przechwytywania pakietów można tak potraktować.

    Dlatego IMHO warto isc w paranoje. Jestem pewien ze tekst o tym ze
    widzi ze facet kradnie net, filmy i muzyke. Dochodzi do wniosku ze
    musi zgromadzic dowody jego dzialalnosci tak zeby przedstawic na
    policji duza ilosc dowodow. I porowanac to z sytuacje gdy ktos wpina
    sie w nasza linie telefoniczna i kiedy my podnosimy słuchawke słyszymy
    jego rozmowy. wiec słuchamy tak zeby wiedziec kto sie nam wpial
    (sluchanie tego co slychac na wlasnej linii we wlasnym telefonie nie
    jest chyba karalne) i slyszymy jak dzowni do banku i podaje swoje
    dane.


  • 35. Data: 2008-04-04 11:19:34
    Temat: Re: Złodziej internetu
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Fri, 04 Apr 2008 04:16:34 -0700, SzalonyKapelusznik napisał(a):

    > Dlatego IMHO warto isc w paranoje. Jestem pewien ze tekst o tym ze widzi
    > ze facet kradnie net, filmy i muzyke. Dochodzi do wniosku ze musi
    > zgromadzic dowody jego dzialalnosci tak zeby przedstawic na policji duza
    > ilosc dowodow.

    Ale od prowadzenia śledztwa są jakieś organy, nie?
    Prawo do prowokacji policyjnej itd. też dałbyś zwykłym ludziom?

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis - dla Ciebie, dla rodziny ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==


  • 36. Data: 2008-04-04 11:27:34
    Temat: Re: Złodziej internetu
    Od: a...@g...com

    On 4 Kwi, 11:44, KRZYZAK <k...@g...com> wrote:
    > On 4 Kwi, 11:22, Jacek_P <Z...@c...edu.pl> wrote:
    >
    > > wlamywacza. Gdzie tu widzisz naruszenie prawa?
    >
    > Zapoznal sie z cudza korespondencja.
    > Na naruszenie tajemnicy korespondencji moze zezwolic tylko sad.
    > Zezwolil mu?

    Wyobraz sobie sytuacje.
    Wlamuje Ci sie do domu dwóch wlamywaczy.
    Właśnie bawiłeś się swoim nowym dyktafonem.
    Wtem usłyszaleś cos dziwnego i chowasz się w szafie.
    Dyktafon ciągle działa... Nagrywa jak złodzieje ze sobą
    rozmawiają...

    Napiszesz na siebie donos za nielegalny podsłuch?


  • 37. Data: 2008-04-04 11:50:46
    Temat: Re: Złodziej internetu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Jacek_P napisał:

    > Mysl. To nie boli. I nie manipuluj moimi postami.
    > Admin analizowal nielegalny ruch w sieci. Wlamywacz, bo taki status
    > ma nielegalny uzytkownik sieci, spowodowal ruch, ktory tej analizie
    > podlegal. Czesc z tego ruchu to transfer danych otwartym kodem.
    > Nielegalny ruch zostal zarejestrowany i zidentyfikowany.
    > Okazal sie mailem,

    Wiesz, zamo polacznei na pop3 lub smtp to sygnal, ze idzie
    korespondencja. Jesli admin wiec "podsluchal" idaca korespondencje to
    nie zrobil tego przypadkiem. Byl absolutnie swiadomy, co podsluchuje,
    tym bardziej ze jest adminem, ktory z racji wykonywanej profesji wie, co
    oznacza polaczenie na port taki a taki i transfer danych.

    > ktorego dane pozwalaja na identyfikacje
    > wlamywacza. Gdzie tu widzisz naruszenie prawa? Czy odbylo sie
    > wlamanie na konto? Czy byl sniffing ruchu LEGALNYCH uzytkownikow?

    Ja nie pisze nic o wlamaniu sie na konto, ja pisze o przeczytaniu
    cudzego maila co jest naruszeniem prywatnosci korespondencji.

    To tak jakbys znalazl list nie do ciebie wale w twoim mieszkaniu, i
    zamiast go zostawic w spokoju, zwrocic do nadawcy, to bys otworzyl go.

    To zrobil admin. Otworzyl czyjas korespondencje i do tego zawierajaca
    dane bankowe.

    Niech teraz kolesiowi cokolwiek w banku si estanie, np. ktos ukradnie
    numer jego karty kredytowej i dokona zakupu -- no to juz pierwsze kroki
    ida do admina, ktory czytywal korespondencje bankowa danego uzytkownika.

    > W roku 1996 tez mialem takiego specjaliste, ktory probowal
    > zrobic zombie z mojej maszyny na uczelni. Po namierzeniu goscia
    > przekazalem danych do TPSA. TPSA interweniowala (tak, tak, wtedy
    > telekom zachowywal sie normalnie), a gosc probowal jeszcze
    > mi mailami grozic. No to sie wkurzylem i sprawa wyladowala na policji.
    > O ile wiem, facet mial spore problemy: wlam na maszyne
    > w instytucji publicznej, niszczenie danych. Ostatecznie
    > odstapilem od skarzenia goscia o grozby karalne. Szczeniak
    > wystarczajaco dostal w d.pe.
    >
    > Admin, ktory zaczal niniejszy watek ma taka sama sytuacje.

    Nie.



  • 38. Data: 2008-04-04 11:51:35
    Temat: Re: Z?odziej internetu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik a...@g...com napisał:
    > On 4 Kwi, 11:44, KRZYZAK <k...@g...com> wrote:
    >> On 4 Kwi, 11:22, Jacek_P <Z...@c...edu.pl> wrote:
    >>
    >> > wlamywacza. Gdzie tu widzisz naruszenie prawa?
    >>
    >> Zapoznal sie z cudza korespondencja.
    >> Na naruszenie tajemnicy korespondencji moze zezwolic tylko sad.
    >> Zezwolil mu?
    >
    > Wyobraz sobie sytuacje.
    > Wlamuje Ci sie do domu dwóch wlamywaczy.
    > Właśnie bawiłeś się swoim nowym dyktafonem.
    > Wtem usłyszaleś cos dziwnego i chowasz się w szafie.
    > Dyktafon ciągle działa... Nagrywa jak złodzieje ze sobą
    > rozmawiają...
    >
    > Napiszesz na siebie donos za nielegalny podsłuch?

    ROTFL,

    tyle ze to nie podsluch!!!!!!!!!!


  • 39. Data: 2008-04-04 11:56:52
    Temat: Re: Złodziej internetu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Robert Jaroszuk napisał:
    > Henry(k) wrote:
    >
    >> "Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie przeznaczoną"
    >>
    >> Informacją dla admina są co najwyżej nagłówki poczty, a nie jej
    >> zawartość
    >
    > Podstawa prawna ?

    Kodeks karny

    Art. 267.
    § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie przeznaczoną,
    otwierając zamknięte pismo, podłączając się do przewodu służącego do
    przekazywania informacji lub przełamując elektroniczne, magnetyczne albo
    inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia
    wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


    No chyba, ze wykazesz, ze korespondencja BANK<-->CHLOPEK jest
    przeznaczona dla ADMINA, to wtedy mogl czytac...

    >
    >> - a Szolek przeglądał zawartość e-maili. Kogo chcesz
    >> przekonać że normalną pracą admina jest czytanie e-maili które
    >> podlegają ochronie?
    >
    > Nie poczty, tylko podejrzanego ruchu pochodzącego z nielegalnie
    > podłączonego do sieci komputera.

    "Wysoki sadzie, ja nie zabilem mamy, uderzylem ja tylko 3 razy siekiera
    w glowe... czy uderzanie siekeira jest zabronione?!?!?!?!"

    > To, że jest to poczta, okazało się dopiero po przeanalizowaniu
    > tego ruchu. Równie dobrze mógł to być jakiś botnet czy przypadkowo
    > generowany ruch z popsutego windowsa.

    No to lama ni eadmin,jak nie wie co jest w pakietach.

    Co nie zwalnia go z odpowiedzialnosci karnej za popelniony czyn...



  • 40. Data: 2008-04-04 11:57:48
    Temat: Re: Złodziej internetu
    Od: Mariusz <m...@w...pl>

    MuciosMacios napisał(a):
    > Ostatnio wykrylem, ze ktos podszywa mi sie pod jednego z moich
    > klientow.

    Skąd ta pewność ? Może ten klient go do tego upoważnił ?

    > Na jakie paragrafy powolac sie by mu dosolić za kradziez netu,

    Netu nie można ukraść.


    M.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 20 ... 34


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1